Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belfercia

Nauczycielki w ciąży - podzielcie sie wrazeniami?

Polecane posty

Ciekawe pytanie - z tym ubiorem - wcześniej nie zastanawialam się nad tym. Noszę z dumą brzuszek wiec wiekszość mojej garderoby raczej go eksponuje niż chowa.... ale na pewno nie można sobie w szkole pozwolic na chdzenie z gołym pępiem - zwłaszcza w gimnazjum i czy liceum - raz ze czekały by nas (słuszne) \"komentarze\", dwa ze to przeciez rozprasza uwagę - brzuszek cięzarnej ma coś takiego w sobie ze nie można od niego oderwac wzroku...a spotkałam sie nawet z opiniam ze niektórzy nie moga się powstrzymac od pogłaskania - i jak obserwuje swoich znajomych to teoria se potwierdza :D Moim zdaniem - do szkoły zdecydowanie ciażowo ale z klasą! Dłuzsza tunika, albo sweterek i jakies ładne delikatne ozdoby - bo w tym okresie szczególnie powinnyśmy dbac o wygląd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny- trochę nie tak mnie zrozumiałyście, ta dziewczyna którą dziś widziałam w autobusie, nie miała gołego brzucha- tylko zwykłą bawełnianą koszulkę, która całkowicie zasłaniała ale ładnie ten brzuszek eksponowała... w ogóle- moim zdaniem wyglądała bardzo ładnie- zgrabna figura +ładnie zaokrąglony brzuszek... mnie też się nie podoba, jak kobiety w ciąży noszą za krótkie koszulki odsłaniające brzuch... nawet teraz, nie będąc w ciąży nie chodzę do pracy z odsłoniętym brzuchem- zresztą zabraniamy tego młodziezy, więc musimy dawać dobry przykład;) dodam na marginesie, że po pracy często wychodzę do miasta z gołym pępkiem ale nie widzę w tym nic złego... wracając do tematu ubioru- zdecydowanie NIE dla strojów odsłaniających brzuch kobiet w ciązy... co do innych ciuszków- pewnie jak już kiedyś będę w ciązy- mam nadzieję, że będę potrafiła znaleźć dla siebie coś, co nie będzie kłóciło się z moim stylem ubierania i z dobrym smakiem... a może belferki, które mają już dzieci podzielą się swoimi spostrzeżeniami co do ładnego, modnego, wygodnego ubioru nauczycielki w ciąży? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mikołaja
Jak najbardziej dzinsy ciążowe i swoja bluzeczka bawełniana, sprzed ciąży, opinajaca brzuszek- to mój strój jak jeszcze chodziłam do pracy (to byłą zima) w ciązy. O wiele lepiej to wygląda niż workowate i niekształtne garsonki, które widziałam na kimś. Jeśli nie dzinsy to inne spodnie, nawet eleganckie i fajna bluzka wyglądają lepiej. Ale to wszystko kwestia stylu i tego co sie nosi nie bedac w ciązy, bo trudno żeby elegacka kobieta nagle zaczęla nosić dzinsy i bawełniane T-shirty. Kazdy powinien nosic to w czym mu wygodnie i sie dobrze czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację co do tych workowatych ubrań- nie bardzo widzę siebie w takich... co do stylu ubierania się- na poczatku pracy w szkole chodziłam ubrana bardzo elegancko, być może chcialam dodać sobie powagi;) teraz jestem już trochę starsza (29lat) i najczęsciej noszę właśnie jeansy... nie jestem w ciąży ale w przyszłości zamierzam- moje rozważania są więc czysto teoretyczne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwien
Hej kochane Też jestem nauczycielką, jeszcze nie w ciąży, ale jeśli się zdarzy, że będę, to chyba pójdę na zwolnionko. Staramy się dość długo, poprzednią ciążę poroniłam i chyba stąd to ewentualne zwolnienie. Myślę, że w moim przypadku byłoby to zrozumiałe. Poza tym uczę w gimanzjum, takim, które jest uważane w moim mieście za typowo bandyckie i jest naprawdę stresująco, chyba dlatego poszłabym na to zwolnienie. No i tyle, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie na razie nauczycielki cudzych dzieci:) Ja tez jestem nadal starajaca sie:)Widzialam wczoraj sliczna bluzeczke dla ciezarnej kobiety:)Taka fajna bluzeczka tzw. kopertówka:)Super sie wyglada w niej brzusio:) Co do zwolnionka,jestem za:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję w dosyć specyficznej szkole - w szpitalu. Jestem tam wychowawcą. Będąc w ciąży, pracowałam do końca 6-tego miesiąca, potem poszłam na zwolnienie, a właściwie nieomal wygnał mnie na nie mój lekarz... Strasznie puchłam (mam problemy z krążeniem, żylaki). Teraz znów się staram o dzidzię, i o ile się uda i wszystko będzie o.k., nie zamierzam iść na zwolnienie. W końcu ciąża to nie choroba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zgadzam się, że - gdybym wcześniej przeszła poronienie - wolałabym dmuchać na zimne... I pewnie wybrałabym zwolnionko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadzia
Cześć. pracuje w szkole specjalnej. mam do czynienia z dziecmi w róznym wieku i z róznymi niepełnosprawnościami. poza tym jestem osłabiona i podenerwowana. boje sie chorób zakażnych- a takich w szkole mnóstwo. w tej sytuacji uwazam , że zdrowie mojego Maleństwa jest najwazniejsze!!!!!we wrześniu wróciłam do pracy - by,lam w 4 miesiacy, ale tyle godzim to było dla mnie za duzo! kręgosłup mnie bolał i to ciagłe zmęczenie, a potem świadomosć, że jutro to samo.... nie pposzłam na zwolnienie i regeneruje siły - trudno teraz najwawzniejsze jest dziecko i ja! a w końcu ile razy zdarza ie ten piękny stan??? myslę, że mamy prawo dbać o siebie i dyrekcja powinna to rozumieć. moja rozumie i to mnie bardzo cieszy!!! wiec laski na zwolnienie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awkc
może wpisz sobie w adres. nie wiem dlaczego nei działą. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toterazja
No własnie, jestem w ciąży- 4 miesiąc i zaczęłam też się zastanawiać.Zrobiłam rundkę po sklepach i wróciłam z niczym, stroje typowo ciążowe to w moim mieście wielkie galoty i bluzki- namioty. Na razie jeszcze mieszczę się w większość moich ubrań, ale jak długo...Do pracy chciałabym chodzić, mąż w pracy, córka w szkole i co tu robić ? Na zwolnieniu przeważnie w ciąży lekarz pisze, aby leżeć, a ZUS nie próżnuje.Fajnie, że jest taki temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykasujcie
to po tej dlugiej liczbie,temat sie otworzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awkc
jak wygląda sprawa kontroli zwolnień z zusu? konkretnie chodzi o przeciwskazania do pracy ze względu na rodzaj wykonywanej pracy a nie zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreolinka
witajcie nauczycielki-mamusie :-) ja ucze angielskiego w LO, wlasnie tydzien temu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy :-) w szkole nic jeszcze nie mowilam bo chcialabym jeszcze popracowac troche.. troche sie glupio czuje bo ze wzgledu na stres i zwiekszone ryzyko "zlapania" roznych chorob chcialabym jednak pojsc na zwolnienie ale pracuje w tej szkole dopiero od wrzesnia wiec ciaza planowana nie byla ale szczesliwi jestesmy ❤️ no i waham sie jak postapic, czy pojsc na to zwolnienie czy nie... nie chcialabym zeby dyrekcja pomyslala ze ich oszukalam czy cos takiego... a jeszcze raz porusze sprawe kontroli ZUS-u. czy zwolnienie oznacza siedzenie kolkiem w domu? jak to jest czy lekarz zawsze wypisuje ze chory musi lezec? bo nie wiem, ale dla mnie jest roznica pomiedzy musi lezec a nie moze pracowac w stresujacych warunkach... :-) pozdrawiam (my) wszystkie juz i dopiero Mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mikołaja
Leżałam 2tyg w szpitalu w 6miesiacu i potem dostałam L4 i choć miałam zalecane nie chodzić za dużo to i tak na L4 nie było zaznaczone,że jest to L4 tzw. "leżące". Takie leżące to chyba baaaaaaaaardzo zadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny
a co wy kartkoweczki sprawdzacie??????????????:)Odezwijcie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a jak to jest z pensją na l-4 ? Wiem, że 100 % , tylko czego? Mojej pensji, jaką miałam w ostatnich 6 miesiącach, czy tzw etatu ? Czy któraś z Was wie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100% pensji podstawowej czyli bez wszelkich dodatków np. za wychowawstwo lub motywacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, Mario. A na wychowawczym to chyba 1oo% z ostatnich 6 miesięcy ?Tak czy siak o ile będzie w porządku, lepiej iść do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziefczynka_82
hej! Ja poszłam na urlop w 4 miesiącu - akurat przypadł na miesiące letnie. Nigdy nie żałowałam tej decyzji (a siedze w domu już ponad miesiąc). Zaczęły się upały a ja mam nogi jak Fiona ze Szreka i nie wyobrażam sobie gonitwy w szkole... Do tego wszystkiego dodam że mam alergię, która się jeszcze nasiliła w okresie ciązy no i oczywiście fakt że nie mogę brać swoich lekarstw na alergię - mogę wychodzić z domu dopiero ok godziny 21:00. Tęsknię strasznie, szczególnie że musiałam oddać wychowawstwo w 3 kl gimnazjum. Ale dzidziuś jest najwazniejszy :-) tydzień temu dowiedziałam się że to córeńka (hura!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny :) Ja tez ucze - niemieckiego w gimnazjum... jestem chwilowo na zwolnieniu. mam okropne mdlosci i wymioty - zyc sie nie da. Kiedy kilkakrotnie przytrafilo mi sie to w szkole, powiedzialam sobie "dosc" i poszlam na zwolnienie. Nie wiem, czy wroce od poniedzialku, ale chyba tak. Mam wychowawstwo w 2 klasie i troche mam wyrzuty sumienia, ze ich "olewam" przed koncem roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, ja tez jestem nauczycielka (niemieckiego) w szkole sredniej, od tego tygodnia poszlam juz na zwolnienie do konca wakacji (zeby sobie potem to doliczyc do amcierzynskiego), teraz jestem w 29 t.c., oceny juz powystawialam. wczesniej bylam tylko 2 tyg na zwolnieniu, w zimie sie paskudnie przeziebilam a lekarka stwierdzila, ze skoro to drugi miesiac to musze wylezec to porzadnie tak, zeby skonczyl sie 3. miesiac wiadomo najwazniejszy. na poczatku mialam okropne mdlosci, trwaly az do poczatku piatego miesiaca, zawsze mialam przy sobie suszone morele i pomagalo, najgorsze byly dojazdy, bo do pracy dojezdzam ok. 15 minut, od jakis 2-3 miesiecy strasznie puchne, wiec bez zalu poszlam teraz na zwolnienie, nie mam sily gniesc sie w ciasnych, dusznych busach na upale i jezdzic na 3 lekcje (odkad odeszli maturzysci mam pol etatu czyli od maja). poza tym mam straszna fobie na widok schodow, boje sie, ze z nich spadne (moze dlatego, ze kiedys potknelam sie na jednym) a w szkole na przerwie kazdy biega wte i wewte i balam sie jeszcze bardziej- taka mala obsesja. co do ubran to nosilam po szkole spodnie ciazowe, gdy nie mialam jeszcze opuchniec to spodniczke i sweterki przy ciele ale nie obcisle, bo lubie podkreslac swoj brzuszek (mama uwaza, ze powinnam nosic dlugie szerokie ciuchy, zeby to ukryc. ale po co to mam ukrywac skoro sie ciesze i jestem dumna ze swojego brzuszka?). reakcja uczniow na moj brzuszek mnie zaskoczyla, bo kazdy gratulowal, oferowal pomoc. wielu z nich zmartwilo sie, bo wiadomo, ze w nowym roku ktos bedzie mnie zastepowal, w sumie u nas w szkole sa trzy nauczycielki w ciazy, ja jestem "majstarsza" pod tym wzgledem, mysle, ze w obecnych czasach wiele sie zmienilo, kiedys nauczycielki kiedy tylko ciaza stawala sie widoczna szly na zwolnienie a teraz chodza o ile sie dobrze czuja. wiele moich znajomych dziwilo sie, ze tak dlugo chodzilam do pracy, uwazali, ze powinnam isc od razu, bo to jedyny czas gdy zaplaca mi 100% ale ja chodzilam tak dlugo jak tylko moglam. ale sie rozpisalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyedukowana...
"ajsza Jestem nauczycielką, uczę w liceum. Zaczęłam właśnie 3 miesiąc ciąży i oczywiście nie wyobrażam sobie, żebym miała siedzieć w domu!!! Nudności trochę dokuczają, ale da się z tym żyć. Na szczęście nie wymiotuję, więc na prawdę nie jest tak źle A Ty na kiedy planujesz ciążę? Czego uczysz i w jakiej szkole? Pozdrawiam, może pojawi się więcej mamuś-belferek? " NA PRAWDĘ? hmmmm no naprawdę niektóre nauczycielki (koleżanki po fachu) mnie zadziwniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×