Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belfercia

Nauczycielki w ciąży - podzielcie sie wrazeniami?

Polecane posty

Gość Pani nuczycielka
Witam Was:)Ja jestem w 8 tygodniu:) Bardzo się cieszę:)U mnie dyrektorka powiedziała ze mam iść na zwolnienie bo nauczyciel w-f jest narażony na zderzenie z piłką itp.Tylko ja z natury nie jestem osobą która luibi siedzieć w domu i leżeć.Preferuje aktywny sposób spędzania czasu.Lubie swoją prace i na razie pracuje.Na początku lutego mam wizytę u lekarz, zobcze może pojde na zwolnienie jeśli mi lekarz rozkaże. Choć nie ukrywam ze chciałabym prcować.Nurtuje mnie inna kwestia, mianowicie koleżanki mówią"uciekaj na zwolnienie, bo Ty sie nie zrzisz ale płód sie zarzi i będziesz miała chore dziecko...."hm po takich słowach zaczynam myśleć...ale wychodzę z założenia że to co ma być to będzie i tyle.Kocham Moją prace, uważam na siebie, i mam nadzieję ze wszystko będzie ok.POzdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie jestem w 22 tyg. ciazy. pracuje w SP, w swietlicy. nawet do glowy mi nie przyszlo, by bez wyraznego powodu isc na zwolnienie. bylam tydzien, ale z powodu przeziebienia. moje kolezanki z pracy tez pracowaly, prawie do samego konca. jesli ciaza nie jest zagrozona to po co siedziec na zwolnieniu? a zarazki sa wszedzie. moja gin twierdzi, ze osoby pracujace z dziecmi sa bardziej odporne na zarazki, po prostu zahartowane. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nuczycielka
Dokładnie też mam takie zdanie:) Po przez normalną pracę człowiek sie najzwyczajniej uodparnia:) Nie wyobrażam sobie żeby siedzieć np. 5 dni w domu i ngle wyjść z domu i na pewno wtedy bym sie przeziębiła.Ja mam zamiar pływać.Zawsze przed ciąża i na studiach dużo pływałam i mam zamiar chociaż rz w tygodniu, podobno dziecku służy:)Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś dowiedziałam się, że muszę pójść na 2 tyg. zwolnienie (małe komplikacje zdrowotne). Czy możecie mi poradzić jak rozwiązać problem stażu w trakcie ciąży? W maju kończę staż na mianowanego, zaś w połowie sierpnia mam termin porodu, a wtedy przeważnie są egzaminy. Zapewne będę musiała zrobić przerwę w odbywaniu stażu - lekarz wspominał coś o dłuższym zwolnieniu. Czy powinnam złożyć jakiś wniosek, że chcę przerwać staż? Jeśli tak, to kiedy? Proszę doradźcie mi i podzielcie się Waszymi wiadomościami na ten temat. Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani nuczycielka
Wiesz ja słyszałam,że można jakąś przerwę zrobić.Gdybym ja była w takiej sytuacji to skierowałabym się z pomocą w kierunku dyrekcji.MOja dyrektorka jest naprawdę dobrze zorientowana w tej kwestii.Najlepiej żebyś poszła do niej na pewno doradzi ci co zrobić najlepiej.Chyba ze masz kiepski układ z nią.Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w 14 tygodniu ciąży. Termin mam na 6 sierpnia. Planuję wziąć zwolnienie na lipiec tak, aby z dzieckiem pożniej byc dłużej. Ale jak ja mam to zrobic. Przecież to logiczne, że w lipcu są wakacje i szkoły są zamknięte. MOże jakoś już w czerwcu wziąć zwolnienie lub w maju? Pracuje w podstawówce i muszę dojeżdzać samochodem 40 km. Proszę doradzcie mi jak i kiedy wziąć zwolnienie. Czy wczesniej uprzedzic dyrektorkę czy nie???? HELP!!!! Dodam, że mój lekarz na 100% da mi zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byście były na moim miejscu jak byście zrobiły? Kiedy poszłybyście na zwolnienie tak aby przedłużyć do porodu. Termin mam na 6 sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akrimka
hej, po prostu bierz zwolnienie już w czerwcu i potem już ciągłość do porodu. To nie znaczy że jak są wakacje, to nie można iść na L4. w karcie nauczyciela jest wyraźnie napisane , ze jak nie możesz wykorzystać urlopu wypoczynkowego, bo przebywasz na L4 lub macierzyńskim, to odbierasz w trakcie roku szkolnego w wymiarze max 8 tygodni. Co to za urlop wypoczynkowy jak np musisz leżeć w ciąży. ja tez jestem strasznie zmęczona po pracy, każdy dzień to większa lub mniejsza walka z młodzieżą. do tego wyszło że mam podwyższone ciśnienie. byłam u lekarza na NFZ to mam pracować i po pracy leżeć. Na szczęście do niego tylko po skierowanie na badania krwi poszłam, mam nadzieję, że moja Ginka będzie mądrzejsza. Wkurza mnie, że ludzie myślą, że to taka łatwa praca, siedząca. ja się użeram z chłopaczyskami w wieku 16-19, w 1/3 z ADHD. nie da się siedzieć całą lekcję i do tego nerwy. ja bym mogła w domu siedzieć, mam jeszcze 4,5 letnie dziecko i dom w budowie, więc nie nudziłabym się. Prace może i kocham, ale bardziej moje dziecko i wolę mu nie zaszkodzić. Dlatego za od przyszłego tyg idę na zwolnienie mam andzieję ok 4 tygodni z feriami włącznie i potem zobaczę. Wrócę na 2 tyg powstawiam jakieś oceny, potem zaraz będą rekolekcje i święta. jakoś przeleci . Trzymajcie się dziewuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martolino, mam termin na 23 sierpnia i też planuje wziąć zwolnienie na wakacje. Rozmawiałam z panią sekretarką, czy w lipcu ktoś będzie w sekretariacie, abym mogla dostarczyć kolejne zwolnienie - powiedziała, że w szkole zawsze ktoś jest. Zapytaj jak będzie u Ciebie? Gdyby któraś z Was miała jakieś wskazówki, jak najlepiej zaplanować wakacyjne zwolnienie, to podzielcie się spostrzeżeniami :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko czy to nie dziwne, że się bierze zwolnienie na lipiec? Boję się, że ktoś w szkole uzna mnie za naciągare:( Jeszcze jedno pytanie...pracuję w 2 szkołach - w 1 mam cały etat i pracuję na czas nieokreślony -w 2 nie mam całego etatu i też pracuję na czas nieokreślony Czy to znaczy, że macierzyński będzie mi przysługiwał z dwóch szkół, naweet jeśli w tej 2 nie mam etatu??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga79z
Witam. Uczę w gimnazjum i bardzo chciałam pracować do końca niemalże ciąży. Ale to mi się wydarzyło powinno chyba niektórym posłużyć za idealny przykład tego, dlaczego powinno się w ciąży iść na zwolnienie lekarskie. W piątym miesiącu zostałam uderzona przez przypadek w brzuch przez bijących się rosłych uczniów. Najadłam się dużo strachu i stresu, uczniowie nie. Konsekwencje nie wyciągnięte. I w 9 miesiącu powtórka z rozrywki. Dyrekcja nie reaguje, więc z mężem zdecydowaliśmy się zgłoszenie sprawy do prokuratury. Nie wiem co ze mną i moim dzieckiem będzie. Jestem już zrezygnowana tym przedmiotowym traktowaniem człowieka przez dyrekcję szkoły, która ewidentnie nie radzi sobie z młodzieżą. Wkurza mnie że to ja muszę dać tym chuliganom nauczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Jestem juz na zwolnieniu. Termin mam na początek sierpnia. Jest wspaniale. Wysypiam się, odpoczywam, nie stresuje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona nauczycielka :(
Martolina , jak ja Ci zazdroszczę.... Ja mam termin na 23 kwietnia i tez dojrzewam do decyzji o przejściu juz na L4. Zwłaszcza po tym, jak traktuje mnie Pani Dyrektor. I tu pytanie do Was.Jutro egzaminy gimnzajalne, w szkole mnóstwo nauczycieli. Mają wolne przez 3 dni, odpoczywają, A ja , w szóstym mcu ciązy mam byc przewodniczącą komisji :( Dla mnie to spory stres, duża odpowiedzialnosc no i siedznie nie w godzinach swojej pracy ( bo akurat wtedy zaczynam dopiero przed 12, co znaczy,ze bedę w pracy od 8 do 15, zamiast tylko od 12 do 15 :( ) Poza tym siedziałam już na egz. w szkole podstawowej, czy to nie za duzo trochę dla jednego nauczyciela na dodatek w ciąży? Dodam,ze nadal normalnie dyzuruję co tez mnie stresuje, ostatnio o mały włos dostałabym drzwiami :( Własciwie to dostałam, tylko niosłam magnetofon i to on zamortyzował uderzenie. Mam dosc, jestem zmęczona, a Dyrektorka wciąz dorzuca mi nowe obowiązki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona nauczycielka :(
aga przykro mi bardzo. Niestety twoja dyrektorka i szkoła nie jest odosobniona, co niewygodne zamiata się pod dywan i wychowuje m lodych bandytów :( byle nie psuc dobrego imienia szkoły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczę w dwóch szkołach
Dyrektorzy męzczyźni są bardziej wyrozumiali, kiedy kobieta jest w ciązy niz dyrektorzy kobiety, choc powinno byc odwrotnie.... Nie wiem dlaczego kobieta dla drugiej kobiety jest taka wredna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirra
Ag79z -przerażające to co piszesz -nigdy nie uczyć w gimnazjum !!!Dzieki temu jeszcze z mężem nauczycielem nie zwariowaliśmy . A ja mam pytanie z innej beczki . Jak odnosicie się do intymnosci porodu a zwl. obecności studentów/praktykantek podczas tego wydarzenia ? Otóż zwlaszcza po dużym stażu pracy czy pracując w LO stajemy się osobami rozpoznawalnymi , publicznymi . Ja po paru latach twarzy części uczniów nie pamietam oni mnie tak... Tak mi przyszlo do głowy że przecież część idzie na rozmaite studia związane z medycyną ... To nie jeden problem .Kolezanka z byłej szkoly opowiadala że z 20 lat temu na pordówce miała położną mamę jednego ucznia ktora jak zorientowala sie gdzie rodzaca pracuje caly czas "molestowała ' ją o protekcję dla syna .. Czasem niektórzy sądzą że nauczyciele mają łatwiej z powodu znajomości ale średnio mi się usmiecha np pan doktor anestezjolog znany na codzień , jako tato kilku moich uczniów ,asystujący mi przy porodzie. A jak tam u was było z tym problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmęczona nauczycielko! Szybciutko idz do lekarza. Powiedz, że jesteś przemęczona, żę masz bóle brzucha z powodu stresu, opowiedz jak jest na dyżurach i szybko idz na zwolnienie. Kochana, ja też się wzbraniałam, ale dziecko jest najważniejsze. W szkole sobie poradzą bez Ciebie. Na zwolnieniu nalezy Ci się 100% pensji, jestes chroniona, nikt do Ciebie nie ma prawa się przyczepić. Jesteś już w 6 miesiącu. Zazwyczaj w tym miesiącu dziewczyny już ida na zwolnienie więc tak zrób. Jestem w szoku, że jeszcze masz dyżury. Idz na zwolnienie i ciągnij je do porodu to sobie później odbierzesz wakacje po macierzyńskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam dylemat. Sama nie wiem czy iść na zwolnienie , czy nie. Czuję się bardzo dobrze, jestem w 5 miesiącu ciąży. Martwi mnie coś zupełnie innego. Od kilku dni nurtuje mnie pytanie czy nie szkodzę swojemu dziecku- chodzi o stres. A może nie o sam stres, bo w sumie to przyjemność móc rano wstawać i iść do pracy, myślę raczej o nerwach. Dzieciaki wyprowadzają mnie z równowagi, momentami oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam termin na początek sierpnia i od 2-3 tyg jestem na zwolnieniu- znaleźli za mnie zastępstwo w 2 szkołach.. Bardzo stresowałam się, byłam w ciągłym biegu i w dodatku musiałam do pracy dojeżdzac autem w jedną stronę 40 km! Poszłam na zwolnienie. Teraz moge stwierdzić, że jest to najlepszy okres w moim życiu- jestem wypoczęta, nigdzie się nie śpieszę, gotuję zdrowe potrawy, chodzę na spacery, do komisów z ubrankami dla dzieci i mam czas kompletować na spokojnie i tanio wyprawkę. Zbieram siły dla dziecka. Naprawdę Wam polecam taki odpoczynek- jeśli ciężarne maja pewne przywileje to trzeba z nich korzystać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona nauczycielka :(
Martolina - dzięki. Tak zrobię, po dzisiejszym dniu jestem pewna na 100%. Byłam w komisji egzaminacyjnej na egz. gimnazjalnym, na dodatek byłam przewodniczącą. Mielismy wizytatora z kuratorium więc stres do potęgi N , ledwo zyję, chce mi się płakac.... A w szkole i tak mają to w d***** Dyrektorka miała tylku innych nauczycieli , a mnie obarczyła dodatkowymi godzinami , stresem ,120 minut siedzenia w bezruchu , myślałam że się zesikam ;) Mandolin zalezy gdzie uczysz. ja w szk. Podst. uczyłam do 9tego mca w pierwszej ciązy, teraz uczę w gimn. i juz mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona nauczycielka :(
elwirra ja nie biorę ewnetualnosci studentów pod uwagę, po prostu się nie zgodzę. No i wiem,że wszpitalu gdzie b ędę rodziła nie pracuje nikt z rodziców moich uczniów ;) Jako pielęgniarka siostra kolegi, ale to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliwirra
To masz dobrze ...a osoba zaprzyjazniona to dodatkowy bonus .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia00
Witam Was nauczycielki Sorki na wstępie że nie na temat, ale chciałabym was zapytać jak teraz się kształtują zarobki nauczycieli po tej ogolnokrajowej podwyżce w 2009r. Ile np zarabia nauczycielka w sredniej szkole po ok 7 latach pracy bez nadgodzin tylko etat? Chciałabym sie zorientować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam na rękę 1800 zł. Pracuję w podstawówce. Mam etat+ 1 godzina w tygodniu płatnego kółka. To 5 rok pracy. Jestem nauczycielem kontraktowym. W tym roku zaczęłam awans na n-la mianowanego. Nie mam wychowawstwa. To by było 100 zł dodatkowe. Pracuję na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona nauczycielka :(
A ja nareszcie odpoczywam :) Po stresach jakie ostatnio zafundowano mi w pracy stwierdziłam-dziękuję. Nikt się ze mną w szkole nie liczył, nikogo nie interesowało,że jestem w ciązy, na dyzur musiałam schodzic 2 piętra niżej i kwitnąc tam 10 minut. W szóstym miesiącu jeździc z dziemi na konkursy- oczywiście za free po swoich godzinach pracy-powiedziałam dosc!!! Mimo,że miałam szczere chęci pracowac, ale jak widziałam,że koleżanki dyrektorki "święte krowy" nie robią kompletnie NIC, a młodymi nauczycielami ( w tym mną bo mam 30 (!) lat a nie 50 jak tamte) robi totalnie WSZYSTKO, od apeli, przez konkursy, imprezy dla dzieci, lekcje koleżeńskie, wycieczki itd (oczywiście nieodpłatnie) to odniechciało mi się pracy totalnie.Oczywiście jak trzeba było rozdzielic moje godziny ODPŁATNE zastępstwa, to wtedy młodych nauczycieli nie ma, tylko te zmęczone "prukfy", które żeby cokolwiek zrobic są jak same mówią za stare, ale jak sa płatne nadgodziny to pierwsze. Co do zarobków, to ja tez jestem n. kontraktowym pracuję 5 lat, mam wychowawstwo i zarabiam 2200 na rękę, ale pracuję w dwóch szkołach. W jednej na pół etatu , a w drugiej na 16 godzin, + niepłatne kółko.Więc godzin sporo, dojazdy robią swoje, a kasa taka sobie. Stres w pracy przynajmniej mojej , zupełnie nieadekwatny do zarobków.Uwielbiam pracę z młodzieżą i dziemi, dlatego zostałam nauczycielką, ale nikt nie uprzedzał mnie ,że w niektórych szkołach panuja niemal "mafijne" układy i hierarchia wartości odwrócona.Tzn. nie liczy się jakim jesteś pedagogiem ani ile umiesz i jakie masz wykształcenie, liczy się tylko jak głęboko wchodzisz dyrekcji do tyłka i jak blisko jesteś z władzą. Przykre,ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia00
Dziękuję dziewczyny za odpowiedź na moje pytanie. No to podnieśli Wam troche bo w sumie to nie jest mało, ja np mam mniej, jak bez premi to 1400 na rękę , cały etat , praca w biurze, wyższe wykształcenie. Zapytałam dlatego gdyż mam kolezankę nauczycielke i kiedyś jak sie zgadało o zarobkach to mówiła ze ma tez 1400 na ręke ale to było juz z ponad rok temu , przed ta podwyżką dla n-li i tak ciekawa byłam ile ona teraz może mieć, myslę że pewnie tez z 1800 to ma z tym ze ona w małym miescie pracuje a za pracę na wsi tez chyba jest jakiś dodatek, jest wychowawca ale upierała sie że za wychowawstwo to ma ok 30 zł, pracuje w jednej szkole bez nadgodzin, bo o nie ciezko. Tak sie przekomarzałyśmy wtedy która ma gorzej:-), wtedy obie zarabiałyśmy grosze, a teraz ona na pewno ma wiecej tak myślę, ale z tego co tu piszecie to ja mam za to bez porównania lżejszą pracę, aha, jesli to ma znaczenie co do zarobków to ona niedawno zdawała egzamin na mianowanego.... Pozdrawiam Was cieplutko cięzarne nauczycieleczki:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona nauczycielka
Jasne,że to nie mała kwota, ale praca na 1,5 etatu to kawał ciężkiej orki niestety. Moja siostra na stanowisku sekretarki w dużej firmie zarabia na rękę bez premii, dodatków 2600zł. Ale zawsze jest to więcej, bo nie ma nigdy "suchej" pensji.Pracuje od 7 do 15. Oczywiście ma swoje obowiązki, ale siedzi na necie non stop , na gg jest niemal zawsze dostepna(tak nawet poznała męża) ma czas na telefoniczne ploty, dymka co godzinkę a punkt 15 trzaska drzwiami i nic komplet w domu jej juz praca nie intersuje. Ja owszem, wracałam o 13- 14, ale wieczorem ok. 19 znów zaczynałąm pracę. jestem polonistą, więc mam co robic w domu :( Tak jest ,że każda praca ma swoje plusy i minusy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuję 14 rok. jestem mianowania, mam goły etat plus wysługa lat (13%), dodatek za wychowawstwo i nauczyciela stażystę. na rękę dostaję 1900 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona nauczycielka :(
To frustrujące, po 15 latach pracy nie zarabiac nawet 2 tys na rękę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×