Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belfercia

Nauczycielki w ciąży - podzielcie sie wrazeniami?

Polecane posty

Gość gość
A wiec jezeli nauczycielka wraca w pazdzierniku do pracy, nie moze otrzymac ograniczenia etatu ,mniejszej pensji. Po drugie w szkole nie zwalnia sie nauczycieli w padzierniku,ruch sluzbowy trwa od maja do konca sierpnia kiedy pojawia sie arkusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jebie, mam 25 lat, bede teraz pracowac 3. rok i tez bym chciala juz dzidzie, ale gdzie jak mam co roku umowe na czas okreslony;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki los,teraz trudno o etat i na stałe lub dłużej niż rok.pracowałam 7 lat w jednej szkole,miałam umowę na stałe,super warunki,ale przeprowadzilam się I cóż,dobre czasy się skoczyły.6ty rok bujam się po szkołach,pracuje rok,dwa.ale lata mam swoje i urodziłam dwoje dzieci w tym czasie,po zasiłku macierzyńskim szukałam nowej pracy i jakoś to się kręci.ale jestem zmęczona niepewnością kolejnego roku.tym bardziej,że mam rodzinę na utrzymaniu.myślę o kolejnym dziecku,ale obecnie mam umowę na zastępstwo,czyli w razie ciąży nie mam nic,żadnego zasiłku i pieniędzy.A bez tego nie da się żyć normalnie.najlepsze jest to,że osoba,która zastępuje wyprowadziła się I już tu nie wroci,ale ma wychowawczy ,a ja zastępstwo. co do osoby chcącej wrócić we wrześniu to ja odradzam i dziwię się,że dyrektor tego nie zasugerował.łatwiej mu znaleźć zastępstwo na rok niż na miesiąc,a potem po Twoim porodzie w połowie roku szkolnego znów kogoś musi szukać.zamieszanie za duże.w szkole obowiązuje rok szkolny i tego należy się trzymać. w obu ciążąch nie wracałam po wakacjach do pracy na prośbę dyrektora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego nauczycielka nie powinna wracac do pracy we wrzesniu, nawet jak jeszcze jest w ciazy. Jezeli czuje sie dobrze, brzuch nie przeszkadza, to ma do tego pelne prawo. Nie ma zadnego zapisu zabraniajacego powrotu nauczycielce do pracy i zamieszanie nie powinno jej interesowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jezeli nauczycielka wraca przykladowo do pracy na wrzesien i pazdziernik to nie ma zadnego problemu. Pozostali nauczyciele biora chetnie nadgodziny a jedyne zamieszanie jest przy zmianie planu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne,że nie ma żadnego przepisu nakazującego zwolnienie z dniem 1 września. można pracować nawet do porodu,nikt tego nie zabrania.moja znajoma wuefistka,pracowala do 8 miesiąca,by jej staż nie przepadł.zatem można:-) poza tym zależy czego się uczy,jeśli to jedyny fizyk w szkole to trochę ciężko będzie z nadgodzinami dla innych nauczycieli,mimo chęci.tylko o to mi chodziło.ja byłam jedynym przedmiotowcem i wykazałam dobra wolę i z miła checia udałam się na l4,by dyrektor mógł kogoś na moje miejsce od września zatrudnić.pracowałam w szkole,w której nauczycielkę zastępowało 4 nauczycieli z innych szkół,bo nie dało się nikogo znaleźć na cały etat.w środku roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka sytuacje jeszcze rozumiem . Kierowalam sie przykladem mojej kolezanki, ktora uczyla jezyka angielskiego i wrocila jeszcze do pracy we wrzesniu i pazdzierniku. Porod miala na 20 grudnia. Przy czym oprocz zamieszania w zmianie planu ,innych problemow nie bylo bo w zespole szkol bylo jeszcze 4 innych anglistow i z wielka radoscia przyjeli po kilka nadgodzin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile fajnych ciekawych informacji, popartych ustawami i artykułami, dzięki na zapas! :) Chciałabym tylko coś uporządkować. Od 1 lipca do 21 sierpnia jestem na L4. Rozumiem że należy mi się za te dni urlop uzupełniający. Kwestia jego wykorzystania. Czy mogę go wykorzystać w dowolnym czasie czy musi się to odbyć zaraz we wrześniu (po zakończonym L4)? Zostałam poinformowana żeby wykorzystać go w innym terminie musiałabym przebywać na L4 aż do porodu, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko się wyjaśniło. Jeśli bierze się zwolnienie na wakacje a od września planuje się wrócić do pracy to urlop uzupełniający (za wakacje) udziela się zaraz od września, adekwatnie do tego ile dni w wakacje było się na zwolnieniu. Jeśli zwolnienie trwa od wakacji (lipca) aż do porodu to zaległy urlop uzupełniający (za wakacje) odbiera się w dowolnym terminie, np. po urlopie macierzyńskim :) W czerwcu tego jeszcze nie wiedziałam. W obecnej sytuacji przedłużam zwolnienie aż do porodu gdyż na wrzesień dyrekcja musiałaby zatrudnić nauczyciela, ja wróciłabym na październik i ponownie od listopada trzeba by kogoś zatrudnić co jest bezsensu chociażby z tego względu że osoba zatrudnia od września na cały rok mogłaby rozpocząć staż :D Do pracy wrócę w styczniu 2015 (od II semestru 2015)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 11 tc. Powiedziałam o tym swojej dyr. Mam w szkole etat i 6 nadgodzin w oddziale przedszkolnym przy szkole. Dodatkowo pracuję na zastępstwie za koleżankę, która jak się okazuje już nie wróci, bo odchodzi na emeryturę. W grudniu zaczął się projekt unijny...dodatkowe 3 godziny. Na pieniądze nie narzekam, natomiast przy takim trybie życia ciężko mi się z lekarzem umówić na wizytę. Byłam teraz na zwolnieniu, bo gardło odmówiło posłuszeństwa. Moje dziecko również zachorowało (3 lata). Dyrekcja obiecała zabrać mi 6 godz w oddziale przedszkolnym. Na resztę nie może znaleźć nauczyciela... bo rok szkolny w pełni. Wykończę się chyba. A...i rodzice dzwonią już do mnie i się pytają czy to prawda, że jestem w ciąży i co będzie z ich dziećmi. I dla mnie i dla dyrektora będzie wygodniej jak wyemigruję na zwolnienie od nowego semestru. Czuję się fatalnie. Chodzę na rzęsach. Mam nadcisnienie...i coraz mniej cierpliwości do spraw służbowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem nauczycielką w przedszkolu. W ciąży jeszcze nie jestem, ale jestem psychicznie przygotowana na to, że w każdej chwili mogę być :) I cóż...podejrzewam, że szybciutko udam się na zwolnienie. Pracuję aktualnie z 3-latkami, 28 osób w grupie (nie pytajcie, dlaczego przekroczona jest ustawowa liczba 25 dzieci...), brak etatu pomocy nauczyciela i jedna woźna na trzy grupy. Zatem specyfika pracy jeszcze inna niż w szkole. 3-latki chorują właściwie non stop, ciągle zakatarzeni, wymagają pomocy w czynnościach samoobsługowych, wychodzi się z nimi codziennie na dwór - trzeba wszystkich poubierać, w zimie to jest spore wyzwanie :) Do tego ja jestem nauczycielką "dywanową" - pół dnia spędzam na podłodze, dużo ćwiczę z dziećmi, prowadzę (i uczestniczę) mnóstwo zabaw muzyczno - ruchowych. Ciągle też biorę dzieci na kolana, na ręce, podnoszę, schylam się, wycieram nosy itd. Jednym słowem w przedszkolu to w dużej mierze normalna robota fizyczna, szczególnie w najmłodszej grupie. A do tego tak jak i Wy - koleżanki ze szkoły - mamy masę zajęć po godzinach, awanse, papiery, imprezy, konkursy, zebrania, wielogodzinne rady (wspólnie z podstawówką, bo tworzymy "zespół" - zatem siedzimy nawet na radach klasyfikacyjnych, które średnio nas dotyczą...). Wszystko to skłania mnie do tego, aby już rozważać kwestię organizacji pracy/zwolnienia na czas ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patucha89
Witam wszystkie nauczycielki i nauczycieli ! Jestem tu nowa, także zaczynam nowy wątek ... W sumie wątek problemowy ... Więc może zacznę o co chodzi .... Zadzwonili do mnie z placówki, że mają etat i są zainteresowani współpracą ze mną... Byłam na rozmowie, spodobałam się, od 2 września mam być przyjęta do pracy ... i teraz zaczyna się problem ... Wczoraj okazało się że jestem w ciąży ...... Jak mam iść o tym powiedzieć? myślicie że jest szansa żeby mnie zatrudnili ?? jak przekonać pracodawcę żeby mnie zatrudnił ?? chciałabym pracować do porodu ... i iśc na najkrótsze macierzyńskie jakie się da ... pomóżcie !! doradźcie coś... Pozdrawiam, Patrycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×