Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belfercia

Nauczycielki w ciąży - podzielcie sie wrazeniami?

Polecane posty

Gość ja mam takie zapytanko
jeszcze odnosnie tych pieniazkow, ktore dostajemy bedac na L4.Liczy zus tylko to, co mamy na umowie czy nadgodziny tez bierze pod uwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyzurek
czesc dziewczyny. powiedzcie mi jak wygladala u was sprawa z dyzurami nauczycielskimi. ja jetsem w 3 miesiacu i mam chodzic na dyzury. nie wyobrazam sobie tego przede wszystkim ze wzgledu na ryzyko, ze ktos mnie gdzies popchnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem, to u mnie w szkole isnieje mozliwość zwolnienia z dyżuru dopiero w 6 m-cu. Niestety. Ja jestem na zwolnieniu, bo trzy ciąże straciłam, i biję się z myslami, czy wrócic do pracy, bo mi przepadnie staż na mianowanie. Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu przepadnie
mnie nie przepadł!poszłam na L4 w ciąży i otye wydłużono mi staż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna tam
Podczas realizacji stazu, mozna miec przerwe maksymalnie 1rok. Do tej rocznej luki w realizacji stazu wlicza sie zwolnienia dluzsze niz 1miesiac. W tedy po powrocie do pracy staz zostaje wydluzony o ten nieobecny okres, pod warunkiem ze nie przekroczyl on 1roku. Inaczej staz przepada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale jeżleli będę na zwolnieniu cala ciążę i wewme potem urlop macierzyński, to przekrocze rok. I o to chodzi. Zastanawiam się, czy hest przepis mówiący, na jak sługo muszę przerwać zwplnienie? Wystarczy wrócic na tydzień? Z kolei szkoda mi dzieciaków, bo znowu bedą beczaly. Naprawde nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie odnosnie ferii zimowych czy warto wtedy wziać zwolnienie po to by potem wydluzyli o ten czas macierzyński? bo rodze w maju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polt
pewnie, że warto, ale od razu od soboty do niedzieli przed końcem ferii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was dziewczyny, jestem mamą prawie 5 miesięcznego synka, pracuję w przedszkolu ( zerówka) i szkole specjalnej (nauczanie indywidualne). Pracowałam do końca 5 m-ca ciąży potem za zaleceniem lekarza poszłam na zwolnienie ( miałam problemy z kręgosłupem). Czas spędzony w domu spędziłam mile, bo miałam czas się wyspać, poczytać, przygotować dom na pojawinie się na świecie mojego maluszka. Uważam ze L4 w ciąży to sprawa indywidualna każdej z nas, pozdrawiam wszystkie mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was dziewczyny, jestem mamą prawie 5 miesięcznego synka, pracuję w przedszkolu ( zerówka) i szkole specjalnej (nauczanie indywidualne). Pracowałam do końca 5 m-ca ciąży potem za zaleceniem lekarza poszłam na zwolnienie ( miałam problemy z kręgosłupem). Czas spędzony w domu spędziłam mile, bo miałam czas się wyspać, poczytać, przygotować dom na pojawinie się na świecie mojego maluszka. Uważam ze L4 w ciąży to sprawa indywidualna każdej z nas, pozdrawiam wszystkie mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w szóstym miesiącu ciąży.. Początkowo ze względu na zagrożoną ciążę musiałam pobyć 6 tygodni w domu, ale potem już cały czas pracuję. Z dyżurów byłam zwolniona niemal od samego początku (przedstawiłam stosowne pisemko od ginekologa). Czuję się świetnie i nie wyobrażam sobie siedzenia przez ten cały czas w domu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielka12345
Ja pracowałam do połowy piątego miesiąca. Potem zaczęło mi się robić słabo i zemdlałam w czasie lekcji. Od tamtej pory jestem na zwolnieniu. Juz mnie to wkurza - nudno. Ale z drugiej strony - jestem ciągle na lekach, wczesniej miałam poronienie ... Boję się wrócić. Mój szef powiedział, żebym siedziała w domu, po co mają się wszyscy martwić, czy znów nie "zjadę"... Nie musiałam chodzić na dyżury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. W tym roku chciałabym zajść w ciąże. Od 4 lat pracuje w szkole podtsawowej. Uczę angielskiego. Słyszałam, ze najlepiej jest urodzić kwiecien, maj, czerwiec bo jeszcze dochodza wakacje. Ile trwa macierzyński? I ile pieniążków dostaje się na macierzyńskim a ile na wychowawczym? Mam umowe na czas nieokreślony. Bardzo chce miec dziecko tylko myslę o tej cholernej pracy. Please...odpiszczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dobrze że powstal taki topik naucvzyielki w ciąży , bo one to pewnie inaczej przechodzą. Kosmicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooolala
plus jest taki ze jak sie wezmie L4 w czasie ferii lub wakacji dolicza te tygodnie do macierzynskiego:) a szkola to faktycznie skupisko wirusow,grypsk i stresu,ja chyba wybiore sie na L4 przynajmniej na tydzien zregenerowac sily i odstresowac sie!!!!! ucze angielskiego w gimnazjum i LO - i to nie jest sielanka!!jak coniektorym (nienauczycielom) sie wydaje pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, czy ktoś jeszcze zagląda na to forum? Jestem w 6 tygodniu ciąży - dwa dni temu dowiedziałam się o tym fakcie ;) z czego bardzo się cieszę ;) Termin porodu mam na 27 sierpnia i zastanawiam się jak to wszystko zaplanować, aby jak najdłużej zostać z maleństwem w domku, gdy już się pojawi na świecie. Kiedy warto pójść na zwolnienie? Uczę w gimnazjum, mam wychowawstwo i zastanawiam się czy dam radę wytrzymać te stres ... Czekam na Wasze opinie i porady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli moge wtracic
.... ja nie jestem nauczycielka :) ale doskonale pamietam jak jedna z moich nauczycielek w-f zaszla w ciaze, gdy ja bylam w 3 klasie liceum :) duzo uczniow smieje sie za plecami, ze ta "belferka" jest w ciazy ;)) dla nas to byl fajny okres, nie dosc, ze ta kobieta z nami czesto cwiczyla, szukalysmy nawet cwiczen w domu dla kobiet ciezarnych i z nia wspolnie cwiczylysmy, zeby nie musiala robic ciagle tego co my ;)) Bardzo sie z nia wtedy zwiazalysmy, przynosilysmy jej z dziewczynami owoce zawsze do szkoly i dbalysmy, zeby odpoczywala, w zamian za to dostalysmy cos wiecej, moglysmy jako pierwsze w szkole zobaczyc jej nowonarodzone dzieciatko :D To byl bardzo mily okres ...... szkoda, ze te lata tak szybko leca :( zycze Wam takich wlasnie uczniow, ktorzy sie nie wysmiewaja z ciazy nauczycielki, tylko zeby Was wspierali! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja też jestem nauczycielką i dowiedziałam się właśnie,ż e jestem w ciązy. To moje drugie dziecko, córa ma już 4 lata. Strasznie boję się powiedziec o tym dyrekcji, bo w tej chwili już 3 nauczycielki są na zwolnieniu lekarskim (7,8 i9 mc) i nie będzie ich na pewno do końca roku. Jesli wszystko będzie ok. to chciałabym pracowac jak najdłużej, ale Dyrektorka będzie wsciekła, bo niby żartem jakiś czas temu napomknęła,żebysmy przystopowały z tymi ciążami na jakiś czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamień księżycowy - nie martw się. Ciesz się swoim maleńkim szczęściem i nie patrz na innych. Wiesz jaką dużą kasę co miesiąc zabierają z naszych poborów na opiekę zdrowotną? Nic się nie stanie jeśli i dla Ciebie szefowa będzie musiała znaleźć zastępstwo. Ze swojej kasy płaciła nie będzie, a że troszkę będzie musiała pogłówkować - to nie Twój problem. Jeśli się obawiasz poinformować ją o ciąży - nie musisz tego robić natychmiast. Daj sobie chwilę na oswojenie się z myślą. Pamiętaj że to co może przerażać Cię dziś - jutro może być łatwiejsze. Ja nie jestem w ciąży.Ale tak jak Ty mam już dziecko - "odchowanego" 5 letniego, wspaniałego synka. Przed ciążą też byłam pełna obaw, lęków. Głównie o pracę, o to czy pora jest właściwa czy nie? Podzielę się z Tobą słowami mojej starszej stażem nauczycielskim babeczki której powiedziałam o moich obawach. " Posłuchaj Kochanie. Czas nigdy nie będzie właściwy. Zawsze będzie coś stało na przeszkodzie. My zawsze patrzymy na uczniów, na to co powiedzą inne nauczycielki, dyrektorka. Zawsze mówimy: do końca semestru, do końca roku, jak oddam klasę. A później? Często nawet jeśli po latach wpadniemy na naszego ucznia uda że nas nie poznał, nie widzi, zapomniał co to dzień dobry. A swoje dziecko? To jest swoje dziecko. Ono nigdy nie minie Cię obojętnie." Dziś wiem jak mądre słowa powiedziała mi ta kobieta. To ona pomogła podjąć mi decyzję o nie odkładaniu macierzyństwa na później. Po 2 miesiącach (a nie roku jak planowałam) cieszyłam się z 2 kreseczek. Dziś gdy mam smuteczki mam wielką pomoc w mężu i w malutkich rączkach mojego dzieciątka które przykłada do mojej twarzy gdy widzi na niej smutek. Tamta praca o którą tak zabiegałam wypięła się na mnie a moja ewentualna bezdzietność nie miała by z tym nic wspólnego. A teraz, już od jakiegoś czasu jest inna (tez w szkole), i marzenia o drugim szkrabie, którego JA planuję we własnym grafiku, w czasie który MI odpowiada a nie szkole. Wiem że bycie nauczycielem to misja. Staram się moją pracę wykonywać najlepiej jak potrafię ale nie pozwolę by znów zaważyła na moim losie. Jeszcze raz - dziewczynki- cieszcie się brzuszkami, dzidziusiami i głowa do góry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bluna1 - GRATULUJĘ!!! Mój poprzedni wpis chyba dotyczy nas wszystkie. MY silne a jednak takie delikatne. Zobaczysz jak będziesz znosiła ciąże. Nie myśl na razie aż tak daleko. Pamiętaj że jeśli będziesz czuła się zmęczona to masz prawo (podwójne :)) ) odpocząć w domciu. A co do chorobowego w ferie czy wakacje to jest to możliwość przedłużenia czasu z maluszkiem przed powrotem do pracy, a to dla niego i dla nas strasznie ważne. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 5 i co
Bluna1 - Mam rade dla ciebie, skorop racujesz w gim to idz lepiej na to zwolnienie, skoro znasz uczniow to pomysl ze czasie bojki jakis chlopak niehcacy wali cie z brzuch, jemu nic po tym, nawet sie nie przejmie a twojemu malenstwu moze sie cos stac i to pisze drugoklasitka (gimnazjalistka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za wpisy i porady. Fajnie, że powstało takie forum. Co do wypowiedzi SaraAnny, to zgadzam się z Tobą w 100%. nie ma co czekać na odpowiedni moment, aby zajść w ciążę. W moim przypadku było podobnie - co powiedzą koleżanki, dyrekcja, poczekam,aż moja klasa skończy 3 klasę ... Na szczęście w podjęciu decyzji pomógł przypadek, a raczej mały cud, czyli dzidziuś ;) Już nie mam powyższych wątpliwości, a klasę w czerwcu oddam innej nauczycielce. Uczniowie szybko zapominają o uczących je nauczycielach, więc warto pamiętać o sobie, swoich potrzebach, a nie o priorytetach uczniów. Często nie otrzymujemy nawet słowa dziękuje za nasz wysiłek. Dlatego jeśli któraś zastanawia się kiedy będzie odpowiedni moment, to takiego naprawdę nie ma. W maju kończę staż i nie wiem czy go ukończę, ale nie jest to dla mnie już najważniejsze. teraz liczę się ja i moje maleństwo :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamień księzycowy
SaraAnna bardzo Ci dziękuję za dobre słowa, były mi baaardzo potrzebne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak radziłyście sobie z mdłościami w szkole? ja dzisiaj pierwszy dzień po przerwie świątecznej a chciałam umrzec w szkole :( Tak fatalnie się czułam, było mi niedobrze, "muliło" mnie od żołądka...A najgorsze,ż echciałabym jeszcze zachowac to dla siebie przynajmniej do ferii, ale nie wem czy dam radę, na jednej z przerw myslalam,że....puszcze pawia na korytarzu :( :( :( HELP!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akrimka
hejka, ja jestem w 7 tyg, ciąży też jeszcze nie powiedziałam w szkole. Uczę w technikum. Mdłości mam na szczęście znośne, ale mi śmierdzi w szkole salą gimnastyczną i mnie odrzuca jak w klasie nie jest przewietrzone. i śni mi się po nocy, że mi się chce wymiotować is szukam najbliższego kibelka. ja zaczęłam się zastanawiać jaki długi będzie macierzyński, poród na ok 19 sierpnia. Wiem że warto brać L4 na ferie i wakacje to się wydłuży macierzyński o okres niewykorzystanego urlopu 52 dni. nie wiecie jak to jest z wymiarem urlopu macierzyńskiego na drugie dziecko? doczytałam ze jest na 20 tygodni i jakieś 2 tygodnie nieobowiązkowe i tydzień tacierzyńskiego . macie jakieś pewnie dane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed wyjściem do pracy wypiłam filiżankę rumianku, to samo w szkole i jakoś przeżyłam. Nie miałam żadnych mdłości. Na razie nie reaguję na żadne zapachy. Jednak na lekcjach i dyżurze nie było lekko - odczuwa się zmęczenie, przyspieszone tętno ... Zobaczymy co będzie dalej, ale mam nadzieję, że damy radę. Najwyżej trzeba będzie poinformować dyrekcję o naszym stanie i poprosić o zwolnienie z dyżurów. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak długo dam radę, mam nadzieję, 2 tyg. do ferii, 2 tyg. ferii- czyli przez mc, nie zamierzam nic mówic.Ja w pierwszej ciąży nie miaąlm mdłości i było ok., a teraz sama jestem w szoku, jeszcz enie wymiotuję, ale robi mi się strasznie niedobrze i słabo.... :( Ja mam w przyszłym tyg. radę klasyf x 2 bo pracuję w dwóch szkołach., plenarkę, zebranie rodziców ,zabawę choinkową do 20 i konkurs (taki na cały dzień) Nie przesadzając ANI TROCHĘ będę wychodziła codziennie na 8-9 a wracała ok. 18- 20... To ponad moje siły :( Nie wiem jak wy, ale ja po kilku lekcjach wracam totalnie padnięta do domu,Czy wy też po powrocie do domu jesteście takie zmęczone? Jak ja mam przezyc taki tydzień? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wracam do domu zmęczona i kładę się na godzinkę/dwie, a mimo to po 21 oczy same mi się zamykają. Od wczoraj boli mnie głowa - nie wiem czy powinnam brać jakieś tabletki przeciwbólowe ... Może macie jakiś sposób na tę dolegliwość? Niestety mnie tez czekają 2 rady i zebranie z rodzicami, siedzenie dłużej w pracy może okazać się koszmarem ... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×