Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

Gość problem polega na tym
że nikt was pierwsze nie zaprosił do tego topiku , a wy same tu z buciorami wlazłyście i jeszcze śmiecie śię wymądrzać. Dzisiaj osiągnełyście dno i nic tu po was więc do topiku rozwód i życie po nim zapraszam , a problemy drugich zostawcie im, przecież to nie wasz problem . Myslicie że jak byłyście przez chwilę pierwsze to i mądrzejsze, otóz nie moje panie nie tędy droga, wy nigdy nie zrozumiecie problemów tych kobiet , bo one mimo swych chwilowych słabości potrafią kochać , a wy jedynie ujadać jak zbite psy oto jest ta różnica miądzy drugą a pierwszą , a właściwie byłą żoną ( była to nie żona tylko mgliste wspomnienie ) . Gdybyście tyle czasu poświęciły swym ex to oni napewno zainteresowaliby się losem waszych wspólnych dzieci , ale wy wolicie jazgotać i skomleć niż podjąć dyskusję na poziomie. Jesteście poprostu żałosne .Najlepiej wam wychodzi prowokacja i skomlenie cóż to chyba nowy gatunek człowieka , który nazywa się rozwódka posiadająca szczęśliwego byłego męza w nowej rodzinie. Wasza gorycz się przelewa i niedługo potopicie się w niej .Te tanie chwyty i prostacie zaczepki ,którymi tak się szczyczycie to poziom zero . Reasumując drugie nie lubią odpuszczać , pierwsze zawsze będą kąsać , bo nic lepszego już w życiu je nie czeka , a przy życiu trzyma je tylko chęć dopieczenia byłemu mężowi .Byłe upokorzyłście się na maxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
bez nieuzasadnionych uogólnień proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
to moje do Złotka było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
wyjaśnij, nie zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
że niby szkoda czasu na dyskusję bo drugie i tak nic nie zrozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
Żalutku o19:39 napisałam do Ciebie. Żałuję teraz tej wyciągniętej ręki. Każdy popełnia błędy , ja też. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrrrrrrrrrozpaczona
drogie drugie pomóżcie!!! Jestem drugą żoną od trzech lat,mamy rocznego synka.Wszystko między nami było w porządku,jego pierwsza nigdy nie robiła nam problemów,wyrzutów,awantór o pieniądze.Rozmawiałam z nia tylko raz gdy dowiedziała się o naszej miłości,wtedy byli jeszcze małżeństwem,powiedziała mi wtedy tylko tyle,ze mogę go sobie wziąść. Tydzień temu dowiiedziałam sie prawdy.Ona jest z nim w ciąży!!!! Jak ja mogłam być taka naiwna,dlaczego niczego nie zauwazyłam?! Mój świat się rozleciał na kawałeczki,nie mogę spać,jeść,nie mogę przestać o tym myśleć!!! On tak naprawdę cały czas z nią sypiał!!!!! Co teraz mam zrobić? Dlaczego? Boję się go o cokolwiek pytać,nie mogę na niego nawet patrzeć.Jak mam teraz postąpić? Co z nasztm dzieckiem? Czy któraś z was może mi coś poradzić? jak to teraz rozwiązać? kocham go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem polega na tym
ale moje panie jeszcze żadna powtarzam żadna pierwsza nie chciała dyskutować tylko umoralniać i informować drugie jakie to one są głupie, bo mają męża po rozwodzie i inne tego typu bzdury . a mnie się wydaje ,że to pierwsze są głupie i zawistne do tego mogę dorzucić jeszcze chamstwo i obłudę . Więc z kim tu dyskutować ( pierwsza uważa się za najmądrzejszą ,bo była pierwsza przed ołtarzem) nie ma z kim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
do zrrrozpaczonej drugiej żony Cóż można poradzić i napisać. Pierwsza żona potrafiła opanować emocje, też pewnie kochała. Trudno opiniować i radzić cokolwiek, on Wami obiema manipuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem polega na tym
zrozpaczona o ile twój post nie jest następną podpuchą jakiejś byłej to bardzo ci współczuję , ale jakoś nie chce mi się wierzyć aby facet sypiał z kobietą , z którą się rozwiódł to jest mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zrozpaczonej
kto mieczem wojuje od miecza ginie. Byłaś kochanką teraz jesteś zdradzana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
do problem polega na tym Ale ty nas szybko rozszyfrowałaś, bardzo mądra i nadzwyczaj inteligentna jesteś, a jaka spostrzegawcza nad wyraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem polega na tym
dziękuję złotko i bez twojej złośliwości będę żyła szczęśliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrrrrrrrrrozpaczona
to nie żadna podpucha,może to tak zabrzmiało,ale ja teraz przezywam koszmar,ja tez nigdy nie mogłabym w to uwierzyć,ale to niestety prawda....przyznał sie,że oni cały czas......nie mogę nawet o tym pisać.Tyle razy mówił,ze ona juz dla niego nie istnieje,że od rozwodu sie nie widują.......Jak on mógł tak kłamać? teraz mówi,że kocha nas obie,ze tez nie wie co ma zrobić.....wcześniej nie mieli dzieci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
ale z moją złośliwością pewnie szczęśliwiej.Powodzenia nasza ty inteligentko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
Do zrrrozpaczonej. Byłaś przyczyną czy skutkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno jest pewne
że pierwszym żal dupę ściska jak widzą byłego z nową szczęśliwą rodziną. Widzę ,że topik ma wiernego odbiorcę to złotko co wpadło w błotko i teraz próbuje z ruin swego życia sklejać co się tylko da , ale że marne te wysiłki to czynnie udziela się na kafe zuch dziewucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrrrrrrrrrozpaczona
nigdy nie usłyszałam,ze jestem przyczyną,nawet od jego rodziny,nie układało im się,ona była taką szara ,nudną myszką,odludkiem,tak ją określali.Chociaz nie raz sie czułam jakbym to ich rozstanie było z mojej przyczyny,ale ona go podobno bardzo kochała,a on jej juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
do jedno jest pewne Dzięki za pochwałę, jestem zuch dziewucha i złotko już bez błotka. A Ty skarbie czemu tu czas marnotrawisz bezproduktyw- nie ? Mąż woli sypiać samopas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno jest pewne
moj nie ale twój chyba tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dobre
bezproduktywna to jesteś ty złotko i do tego jesteś główną idiotką tego topiku !!!!!!!!!!! ty chyba oczu nie masz , bo już dawno przeczytałabyś co inni o tobie myślą ......cdn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdn nastąpi jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
do jedno jest pewne Twoja riposta jest bardzo błyskotliwa, aż się zdumiałam, że stać Cię na taką odpowiedź. Brawo, pokonałaś mnie. Do zrrrozpaczonej. Jak każdej kobiecie zawiedzionej , współczuję Ci. Ale ja jestem pierwsza, pewnie mało przekonująca dla Ciebie. Może drugie coś poradzą. Trzymaj się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrrrrrrrrrozpaczona
jak ja mam teraz postępować? czy ciągnąć to dalej ma sens? co ja powiem naszemu dziecku? JAK JA TERAZ MAM Z TYM ŻYĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno jest pewne
nie sil się na złośliwości ,bo nie uśniesz chyba że jako nocny stóż pracujesz to trzymaj wartę zuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
do Złotka - żałujesz? A dlaczego? bo dobrze jest oczekiwać, że nikt Cie nie wrzuci do jednego worka z wrednymi małpami wszelkiej maści, ale sama już nie czujesz potrzeby rozróżniać ludzi nie tylko według kolejności, ale też paru innych względów? nikomu tu chyba jeszcze nie ubliżyłam, bo nie po to tu zaglądam, jak coś wpisuje, to dlatego, że coś przeżyłam, widziałam, wiem, a nie dlatego, że wszystkie pierwsze uważam za takie, jak była mojego Bartka. Choć może sie mylę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
do ale dobre Już nie mogę się doczekać. A gdzie mogę sobie poczytać, co o mnie myślą inni ? Napisz, proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluję złotko
właśnie wygrałaś w konkusie na najgłupszą osobę na kafe GRATULACJE Nagrodę przyślemy pocztą w ciągu 7 dni roboczych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
Zalutku ja przecież też staram się odnosić do konkretnych wypowiedzi, a jeśli uogólniam, to bez chamstwa, czasem tak wychodzi, nikomu nie ubliżam. Czemu Wam drugim żonom ciągle wydaje się, że nasze uwagi biorą się z sufitu ? One biorą się z życia. No tak , teraz generalizuję, ale czy Ty nie zrobiłaś tego samego w przedostatniej wypowiedzi do mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
do gratuluję złotko Myślisz, że twoje wpisy są w stanie mnie obrazić ? Mylisz się, nie są. TWOJE posty świadczą o TWOJEJ głupocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×