Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

Poziomie , mój facet najpierw odszedł póżniej kogoś poznał (nie mnie) a i tak w sądzie usłyszał ( jago matka i ojciec mi powiedzieli) biegnij do tej kurwy. On ogłupiały zapytał do kogo ? a ona znowu swoje do kurwy!!! Oni rozwiedli się się zaraz po narodzinach małej powód nie wpadka bo dziecko było poczete po kilku latach małżeństwa jako ratunek dla tego związku i jej brzuszka bo była już stara i co nic nie pomogło tylko jeszcze bardziej się zagmatwało. 🌼 więc nie osądzaj że zdrada ,bo to nie zawsze tak jest. On mnie kocha i chce mieć normalną rodzinę , problem jest we mnie bo ja się boję . Życie jest nie sprawiedliwe . :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lost higway - chciałoby sie. Ale nie zawsze jest to możliwe, żeby dziecko miało beztroskie dzieciństwo. I nie zawsze przyczyną takiego stanu jest ojciec . Bywa że główną przyczyną jest matka dziecka, która sączy jad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poziomie , prubowaliśmy ustalić z ex normalne wizyty ale ona swoje , że sąd ustalił 2 razy w tygodniu ( dni robocze) między 16 a 18 i koniec. Jak mój facet nie mógł być w te dni ,bo był w delegacji to w inny dzień już nie mógł być , bo sąd tak ustalił .Jak sie spóżnił o 15 min. to go nie wpuściła ,bo sąd ustalił od której mogą być wizyty i tak est do dzisiaj . Rozumiesz ???? , bo ja nie !! A przez cały tydziń dziecko jest u jego byłych teściów i on nie może ich nachodzić bo grożą policją !!! Pomocy !!! Czy ktoś też ma tak głupią ex jak ja ?/?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi juz dawno ci
odpowiedziałam. Czytać nie umiesz? Jak ojciec i babcia nie kochają córki wnuczki to jest to patologia. Weszłaś do patologicznej rodziny. Pamiętaj że i o twoim dziecku tak może kiedyś babunia powiedzieć. Nie zazdroszcze!!! Tej porypanej rodzinki w którą wlazłaś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie genaralizuje. Wiem, ze nie zawsze bezpośrednią przyczyna rozpadu małżeństwa jest zdrada. Nie bierzcie tego tak bardzo do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simi i ty i ten twoj
pożal się boże mąz powinniście się leczyć.Szczególnie jak chcecie mieć dzieci. Z nienawiści się próbujcie wyleczyć. Słowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kresko - naprawdę szczerze współczuję. Ponoc na głupotę nie ma rady. Wiem, że łatwo jest tak napisać :) ale kiedy bezpośrednio ma sie doczynienia z taka postawą to może człowieka szlag trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jej ulubiony zwrot do mojego faceta to \" dla dziecka trzeba się poświęcać\" lub \" jakbyś naprawdę chciał córkę zobaczyć to byś się pracą nie zasłaniał\" ale on się nie zasłania i mowi kiedy może a kiedy nie i też jest żle \" bo dla dziecka trzeba zrobić wszystko\" Kurde ja mam doczynienia z jakąś parodią ,a nie z biedną pierwszą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mimo wszystko cały czas o małej myślę jak to będzie kiedy my bedziemy mieli dzidziusia , bo ja bym chciała aby ona znała nasze dzieci i one ją ale jak to będzie ???? No bo jak ja swoim dzieciom powiem ,że w mieście połóżonym o 120 km od nas żyje ich siostra przyrodnia ,a oni nie będą mogli jej nawet zobaczyć ?? Kurde trochę zadużo jak dla mnie :P chciałbym aby ex kiedyś dorosła ( ma już 35 lat) i pozwoliła żyć nam normalnie .:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kresko - masz racje :). Nie potrafię Ci niczego poradzić bo ja tez nie radzę sobie z głupotą ludzką :D. Staram się takich ludzi unikac. Ale czasem jest to niewykonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
Do Szkiełko A pewnie, że tak. :) Zarozumiała jestem i zawsze mam rację. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tzw pierwszą żoną
Można ręce załamać ale nad głupotą niektórych.Skąd to się bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi II
ojciec i babcia kochaja to dziecko.Tylko zachowanie jej tak ich wkurza i dlatego nie maja ochoty z nimi wszystkimi utrzymywać kontaktu. I jeszcze jedno : nikt nie obnosi sie z tym co ma my jak z nia byliśmy zachowywaliśmy sie normalnie tak jak zawsze .A alimenty ustalał sąd i to do niego pretensje ze to 300zł, a jak dostawała drogie prezenty to chyba powinna byc zadowolona , bo babcia by jej ich nie kupiła napewno .A tak sa tylko alimenty i nic więcej .I tak już zostanie na jej własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi II ale ty rozbawiasz
Ty tak po złości czy naprawde tak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kreski - jak u nas urodzilo sie nasze dziecko, to wtedy tamto od razu zaczelo u nas czesto przebywac i nawet na noc zotawac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14:44 jestem tzw pierwszą żoną Czy to było do mnie ,moze masz rację ,że głupia jestem i pozwalam ex tak nami manipulować ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megii - nie. Z tego co piszesz tego dziecka NIKT nie kocha. Ani ojciec, ani matka ani babcia ( matka ojca). To dziecko jest przeraźliwie samotne i odrzucne. A winę za taki stan rzeczy ponosisz równiez Ty,pośrednio. Takie jest moje zdanie. A propos alimentów i ich wysokości - nie udawaj - sama pisałas ze wasz prawnik radzi wam aby wystąpic do sądu o ich obnizenie. Ojciec - sam i dobrowolnie, skoro jego status materialny jest wysoki mógłby zgodzić sie na płacenie wyższych kwot. Ale nie... , prawda? Na złość !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi II
uważam ze nie ma się o co martwić .Moj mały mówił o corce majego męża jak jeszcze się kontaktowaliśmy ze to jego kolezanka.I wiecie co wcale mi to nie przeszkadzało .Tym bardziej ze babcia tej małej też jej klarowała ze to nie jej brat bo rodzeństwo będzie miała jak jej mamusia urodzi / oczywiście z obecnym facetem/ Mają co chcieli . Moj mały nawet o nią nie pyta . I ja jestem bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga , wiesz nas jednak dzieli te kilka kilometrów , a ex na pewno nie zgodzi się aby mój zabrał ich córkę do mnie do nas do domu , dziecko ma już 6 lat a on może je widywać tylko w domu ex i to pod jej lub jej rodziców nadzorem . Boję się, że on tak długo nie wytrzyma i oleje mała przez warunki jakie stwarza ex :D A tego nie chcę bo ta mała istota zasługuje na ojca choćby takiego przyjezdnego.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tzw pierwszą żoną
nie kresko...nie do ciebie. Jakbyś miała więcej rozumku to byś zrozumiała. Jestem pierwszą i drugą żoną, dlatego na ten topik zajrzałam. Ale to co tu się dziej to mnie powala. Simi, Megi...i im podobne. Mam spojrzenie i pierwszej i drugiej. Ale do was nie dotrze tak czy tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to faktycznie, ale nie wiem czy to lepiej czy gorzej. jak ona nas ciagle nekala, to wolalm zebysmy mieszkali dalej. ale teraz w miare sie uregulowalo, bierzemy go na weekendy. ona chyba troche sobie odpuscila, ale jeszcze slychac od dziecka to i owo, nie wiem, w ktorym to pojdzie kierunku. najgorsza jest ta niepwenosc jej kolejnych ruchow... niestety, musimy nauczyc sie zyc swoim zyciem, tylko niemile niespodzianki zawsze sa bolesne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jetem pierwszą ........... , też jesteś złóśliwa, a ja tylko cię zaczepiłam o tak poprostu :D nie obrażaj się ,bo nie ma o co ok.??? Pogadaj z nami jak masz ochotę ,może ty cos nam napiszesz i któras spojrzy na swoje życie inaczej może pomożesz którejś tutaj ??? to dla ciebie 🌼 Ale prosze nie obrażaj mnie ok???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ------ sorki, ale może ona, ta pierwsza powiela to, co dostała sama. Pisałaś, że dziecko miało 2 miesiące jak ojciec odszedł. Dziecko planowane z takich czy innych względów, ale przez oboje. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić żalu takiej kobiety i poświęcenia. Tak, właśnie poświęcenia. Nie podzieliło się to na dwoje, nie było komu po prostu być obok, odciążyć, pocieszyć choćby w zmęczeniu. Tak naprawdę, to kto był niedorosły? Kto podyktował warunki? Jaki wpływ miała na jego decyzje wtedy? Penie żaden. Zraniona została okrutnie. Teraz pewnie chce dlatego dyktować swoje warunki wg ustaleń sądu. Nie twierdzę, że postępuje dobrze. Uważam, że robi źle. To bardzo trudna sytuacja. Tylko nie rozumiem, co oznacza stwierdzenie, żeby ona pozwoliła żyć normalnie. Ona? To chyba tego mężczyzny rola, by to wszystko stało się choć po części normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi II
druga 1 ja bym do niej zadzwoniła i powiedziała żeby wam dała raz na zawsze spokuj a jak nie to koniec kontaktów . Macie swoje zycie i to ze poświęcasz czas jej dziecku to twoja dobra wola. Jak zrozumie to odniosłas skuces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tzw pierwszą żoną
Ja cię kresko nie obrażam.Prawdę napisałam. Jestem szczęśliwa i to wszystko.Moj mąz nie nienawidzi moich dzieci, ja jego, mojego ex moich dzieci.Nie musimy ich kochać ale to co wypisujecie - zastanówcie sie nad sobą! Takie jak simi czy megi to jakieś chore kobiety.I tu napisałam o klasie..................................ale do was i tak nie dotrze to po co się rozpisywać? Dla was dziecko z poprzedniego związku to jak wyczytałam zwykły bachor. Nie...sorki nie mój poziom. Spadam stąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×