Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

Gość przypadkowy przechodzień
O cholera, co za PODŁE babsko (gosia2)! :O Serdeczne kondolencje dla tego męża, naprawdę. Chociaż tacy to najczęściej nie mają pojęcia, jaką raszplę mają w domu i żyją w błogiej nieświadomości. Więc w sumie ma, co chciał (mięczak!), tylko tego dzieciaka z 1 małżeństwa szkoda. :( Też mam nadzieję, że to do niej wróci. Może już niedługo, kto wie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisa55
Witam:)) Ale jesteście niedobre:)) Czytałam nie tylko tę wypowiedz,jest jeszcze lepsza perełka"na topicu"wysokość alimentów"-tam to się nasza pani popisała.Tak pojechała po dziewczynach,że ...brak słów. Pozdrawiam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę ze
Myślę, że życie z facetem bez przeszłości byłoby łatwiejsze. Szczerze mówiąc po 15 latach razem uważam, ze nie warto było. To naprawdę jest sztuką wyrzeczeń. Pewnie można wyjechć gdzieś na drugi koniec Polski, zakazac kontaktów, może wtedy byłoby dla mnie łatwiej. Tylko do tego trzeba miec charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( jest tylko jenno małe \"ale\"... jakim on wykazałby się charakterem gdyby się tym zakazom poddał? ... chciałabyś być z kimś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadkowy przechodzień
Najlepsze jest to, że taka baba generalnie nic nie kuma. :) Jest tak podła i egoistyczna, że nie rozumie, że fakt posiadania za męża człowieka, który potrafi widywać córkę 3 x w roku (słownie: TRZY RAZY!), bo mu jakaś czarownica (uups, przepraszam: żona ;) ) kazała, to nie jest żaden powód do radości. Bo co to za mężczyzna, co to za człowiek i ojciec!? Ona ocknie się dopiero wtedy, jak jej mężuś zrobi to samo jej synkowi, odchodząc do następnej baby (być może jeszcze gorszej od niej). To będzie tzw. "kosa na kamień", biedna gosiu2. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisa55
ałaa...:)) Pewnie zabolało.... Do Przypadkowy...przeczytałas tamte wpisy na wspomnianym "topicu"?Pozdrawiam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darujcie sobie
to pomietło... RACJA...toto sie ślini na innych topikach,i nawet nie widzi jak jest żałosnie podłe! 01:49 gosia2 MY zapisalismy duza czesc naszego majatku / nieruchomosci / na naszego synka i mimo ze mamy rozdzielnosc majatkowa jestesmy pewni ze nik mu nic nigdy nie zabierze bo to od dawna nalezy do niego .I dziecko mojego meza nie dostanie nic z naszego wspolnego majatku. I sprawa rozwiazana. Uważaj ,padalcze...aby w ogóle miał kto po tobie dziedziczyć..Na głowę swojego dziecka ściągłaś czyjeś złe myśli.NIE BOISZ SIĘ ? Wiele już w życiu widziałam.Zapewniam cię - NIE WARTO,ale w twoim wypadku już jest pozamiatane.Pozostaje ci czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do darujcie sobie
nie wiem co cię tak oburza - ty byś nie chciała zabezpieczyć swego dziecka na przyszłość? Zapewnić mu co tylko możesz najlepszego? Nie każdy rozdaje swój majątek na prawo i lewo, niektórzy pamiętają o tym, że mają rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darujcie sobie
oburza mnie płacenie 300zł na dziecko swojego męża,a wyjazdy do spa....bez żenady.Już jej ktoś napisał; nie pomoże masaż i klepanie. Charakter wyjdzie na gębę.Ma to jak w banku. Ps.mam prawo tak mówić ! J a więcej daję na obce dzieciaki,mając swoje dorosłe.I one wiedzą,że jeżeli się ma - trzeba też dać komuś ,kto potrzebuje.A tu chodzi o dziecko jej męża !!!! Wierzę w SPRAWIEDLIWOŚĆ. I ona w nią uwierzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do darujcie sobie
no własnie o to chodzi - wymagasz troski finansowej o dziecko, które ma przeciez własną matkę i własnego ojca. Jesli Sąd orzekł, że udział ojca w utrzymaniu dziecka ma wynosić 300zł mieisęcznie, i on te 300 płaci - to o co pretensja? I sprawiedliowśc, w którą tak iwerzysz, tez nie nakazuje rozdawać pieniądze na prawo i lewo. Naprawde nie rozumiem, czemu ludzie którzy posiadają dzieci, od innych wymagają troski o nie. To na pewno nie jest sprawiedliwe. Tyle tylko, że tak działa zwykła ludzka zawiść i zazdrośc- masz to znaczy że musisz mi dać! Bo ja też chce do spa, i ja tez chcę kupić synowi adidasy! no tak, ale sprawiedliwie nie znaczy po równo. Jeden ma, drugi nie- tak już jest i albo trzeba wziąc się do roboty, albo wygrac w totka, albo się z tym pogodzić. Zamiast stawiać żądania obcej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darujcie sobie
nic nie rozumiesz ! Nie mój cyrk i nie moje małpy! Miałam i mam jednego męża,dwoje dorosłych dzieci i temat alimentów jest mi znany tylko z prasy. Poraziła i przeraziła mnie podłość tej baby o niku ' gosia2 ',która na różnych topikach chwali sie swoją chytrością.Zauważyłam ją. Nie tylko ja.I koniec. Z perspektywy mojego długiego życia,wiem na pewno,że nie opłaca się być tak podłym.To dziecko kiedyś dorośnie.Skąd wiadomo,czy ów pieszczony potomek nie będzie kiedyś potrzebował wsparcia? Przecież życie to jedna niewiadoma. To tylko jeden z argumentów. Idę dalej...żegnam Was miło...otrzepując ręce po 'gosi2'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO do darujcie sobie
Nie o to chodzi. Nie chodzi o rozdawanie, o płacanie więcej niż nakazują alimenty. Chodzi o człowieczeństwo. A gosia go nie posiada. Jest dumna z tego, że dziecko jej męża nie ma tego co posiada jej synek. Jest zadowolona z tego, że dopięła swego i jej mąz powoli zapomina o pierwszym dziecku. Jej 300 zł na waciki by nie wystarczyło (choroba nie myje się ta gosia tylko wacikami obciera, że tyle jej wychodzi???) a nie myśli, że nie obce dziecko a dziecko jej męża, przyrodnia siostra jej syna być może nie ma na zapewnienie swoich dziecięcych potrzeb i marzeń. I w końcu nasza gosia jest dumna że jej mąz jest takim sukinsynem (bardzo przepraszam za słownictwo) że ma w tyłku własne dziecko. Dzisiaj ma w tyłku córkę, jutro może mieć syna. I nie chodzi o pieniądze. Chodzi o coś o wiele bardziej cennego - o uczucia. Jeżeli gosia nie jest prowokacją to diabelnie mi jej żal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do darujcie sobie
i co uważasz, że jak będzie potrzebował pomocy, to mu jej pierwsza żona tatusia udzieli? kpisz sobie chyba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda tylko że
dla tak wielu byłych żon człowieczeństwo i uczucia najlepiej wyrażają się poprzez pieniążki właśnie. Bo gdyby Gosia miała o byłej żonie swego męza i ich dziecku złe zdanie, ale otwartą kieszeń - to jakoś nikt by sie nie oburzał. ciekawe tylko, jakim cudem komukolweik kto ma takie o niej zdanie, tak bardzo podobaja się jednak jej pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwsza żona-
tylko siostra ,być może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do darujcie sobie
tak, siostra przyrodnia na pewno pomoże, - już widze, jak szanowna mamusia tłumaczy swej córce, że to, że dostaje od tatusia i jego rodziny więcej niż zasądził Sąd, to świetna sprawa o której powinna wiedzieć i pamiętać, i doceniać, bo po to ,żeby ona wyjechała na obóz, przyrodni braciszek zrezygnował z nowego monitora do komputera... Ludzie, co wy piszecie za bzdury! pomijając fakt, ile i komu sie po rozwodzie należy -nigdzie, w żadnym wpisie byłej żony nie znalazło się takie spojrzenie na tą sprawę! Przeciez im zawsze wszystko się należy! I co, nagle któraś poczuję wdzięczność i doceni, że dostaje więcej? Jak znam życie, to poleci po podwyżke alimenów do sądu - bo ojciec ma kasę! Bo sie należy! A już o wzbudzaniu wdzięczności u własnych dzieci, względem potomstwa z drugiego związku byłego męża - to w to już na pewno nikt nie uwierzy... Umiarkowania trochę w tej świętości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie uważacie
że skoro flądra wydaje na waciki tyle ile szanowny mąż płaci na swoje dziecko.to jest przegięcie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie uważamy
że to przegięcie, bo ludzie mają ózne standarty życia - jedni latają na wakacje na Seszele, inni muszą przeżyć cały miesiąc za 1200 złoty, mając dwoje dzieci w wieku szkolnym. I co, pozabierać wszystkim bogatszym, powyzywać ich od najgorszych? Nikt nikomu nie zabrania dużo zarabiać. Więc jak chce się należec do tej pierwszej, zamożniejszej grupy, to czas cos w tym kierunku zrobić - i nie chodzi mi o wyciąganie ręki do drugiej żony byłego męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to wyciąganie
jest nie do drugiej żony,bo to ona teraz wyciąga! Wyciąganie jest do tatuśka,którego psim obowiązkiem,jest zapewnić jednakowy standart życia wszystkim swoim dzieciom. Ps.czyżby nowy talent dyplomatyczny się objawił,czy podła istotka zmieniła nika? A potem ludzie się dziwią: ło Jezu.....!...za co mnie to spotyka ? A za to !!! kobito !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i tu znowu
jakaś pomyłka - prosze pamiętac o tym, ze na poziom życia składa sie praca dwóch osób - męża i żony. Nie widze powodu, by rodziny, w których męzowie zarabiają tyle samo, ale żony - już nie, miały życ na takim samym poziomie. Więc nic dziwnego, że czasem dzieci z pierwszego małzenstwa żyją na innym poziomie niż te z drugiego - może to zasługa ich matki, a nie ojca? a skoro poziom życia jest zasługą matki... to o czym ta dyskusja? Nie ma jeszcze nawet w Polsce prawa, które nakazywałoby dbac obcym ludziom o cudze dzieci. a pomijając wszelkie inne relacje i stosunki - nie zapominajmy, że dzieci męza z inna kobieta - naszymi dziećmi już nie są. nadal są dziećmi tego mężczyzny i tamtej kobiety. I niech oni o nie dbają - jak my o swoje. Koniec, kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale serce
masz rację! Ogólnie! Ale tu chodzi o przypadek tego odrażającego babiszcza - gosi 2- li tylko !To jest swoiste kuriozum ! Z jej licznych wypowiedzi na innych forach,nie wynikało iż to ona jest tą osobą dobrze zarabiającą - wręcz przeciwnie. Oczywiście,jeżeli kobieta zarabia dobrze,to trudno aby to ona była obciążona kosztami utrzymania dziecka swojego męża,to się rozumie samo przez się. Natomiast małzonek ? Jego dziecko - niech się stara.A kontakty 3 razy na rok ? I jeszcze się chwalić ?....patrzajcie ludziska...jaka ja sprytna...brrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja czytam i zastanawiam się czy przypadek i podejście do życia (a może tylko prowokacyjne posty na podgrzanie atmosfery) gosi2 są warte aż takiej wnikliwej analizy... Poczytałyśmy, jesteśmy w większości innego zdania - chociaż to nie takie wprost oczywiste bo sposób wyrażania myśli przez gosię jest dość obcesowy i ta forma wzbudza takie emocje , że prawie nikt nie zastanawia się już dokładnie nad rzeczywistym problemem i sytuacją - kilka stron już na ten temat zapełnione i wystarczy. Może czas dac sobie spokój z gosią2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma mia
Też jestem drugą, ale TEŻ uważam że gosia to potwór. I tyle. Nie chce mi się powtarzać, wypowiedziałam się już na innym temacie, wydaje mi się niekiedy, że to prowokator jakiś a nie kobita, bo to chyba niemożliwe...chociaż... Nie wiem, czy pamietacie - była kiedyś dawno, dawno na forum klaudia - nie wiem, czy nie CLAUDIA - jej posty były w bardzo podobnym tonie. Moze reinkarnacja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:)) Zajrzalam,bo temat mnie zaciekawil,widzę tu znajome...Cześć Nie wiem:)) Jestem druga kobietą mojego mężczyzny-jestem szczęśliwa w tym związku,nie przeszkadza mi nic,co jest związane z jego przeszłością.To mój w pełni świadomy wybór.Widzę tu kwestię pierniążków na dzieci z pierwzych małżeństw naszych partnerów-na szczęście nie mamy z tym problemów;alimenty dla małej mój M.wpłaca na konto 10-go każdego m-ca.Oprócz tego zabieramy ją w różne fajne miejsca,kupujemy zabawki,słodkości itp-czasem cos do ubrania.Ja tez mam dziecko z pierwszego związku-ojciec daje grosze,choć ma przyznane 400 zł-ale na szczęście stać nas na to,by nie szarpać się z nim o tą kasę-nie to nie. Ale nigdy nie ośmieliłabym się powiedzieć,że płacenie alimentów dla małej mojego M. to jak zapłacenie kolejnego rachunku:((Odrażające. Pozdrawiam serdecznie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierwsza
Choc jestem pierwszą i mam swoje "grzeszki" w stosunku do ex to jednak potrafie rozdzielic te uczucia od grzecznej obojetności z jaka traktuję jego dziecko z drugiego zwiazku. Nie wymagam alimentów ponad jego dochody. Mimo, że ponad alimenty nic nasze wspolne dziecko nie dostaje od niego. Gosia2=meggi2 - to jest ... nie człowiek. Jej rodzina ( moim zdaniem) też jest patologiczna. Ona kiedyś sie chwaliła, że ma bardzo bogatego i ustosunkowanego ojca i .. w ich domu spedzają święta dzieci z domu dziecka. Natomiast nie ma w tym domu miejsca dla córki jej męza. Jej syn nawet nie wie, że jest to jego przyrodnia siostra. Tak jak tu ktoś napisał : zło wyrządzone innym wraca do krzywdziciela. W bardzo różnej formie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to napisałam
Po stwierdzeniu,że jest prawdziwa osoba a nie prowokator. I spełni się na 100 %. ZŁO musi mieć jakieś granice.Tylko DOBRO może być nieograniczone. Jedno i drugie wraca do nas ze zdwojoną siłą. Jest takie stare przysłowie : ...rzuć za siebie,znajdziesz przed sobą.....Dla naszej Gosi jest to kwestia czasu.I faktycznie,jej temat trzeba zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtarzam ze nie mam nic wspolnego z meggi2 czy jakas inna .Nigdy zadne dziecko z domu dziecka nie spedzalo z nami swiat i jeszcze jedno co mamy wspolnego ustawionych rodzicow i to ze obie mamy mezow z przeszloscia . Moj syn nie zna swojej siostry i wcale nie mam ochoty zeby ja znal taka jest moja wola . I nie ruszaja mnie wpisy o dobroci i zlu to dobre w kosciele panie moze zmienicie forum na co dobre dla ksiedza rydzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze ze taka gosia
istnieje naprawdę. Świat nie jest taki zły :D To niemożliwe, to musi być prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cię poruszą
spokojnie czekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×