Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

Gość i megi nam wcięło
:O A tak wesoło było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DRUGIE ZONY I MATKIJAK SOBIE
oj,chyba nie radzą sobie same ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasobie radzę,mam cudowną mądrą córeczkę, kochającego męża i pełną rodzinę.Do tego nie mam kłopotów finansowych . A to że czasami łapie się doła to mają nie tylko żony ale byłe żony też :P ehhh i co wy chcecie osiągnąć ? Jesteście żałosne macie ubaw z magii ? Piszecie że taka jest głupia a gdyby nie ona nie miałbyście czego tu szukać bo wam odpowiada taki poziom rozmowy jak megi rozmawia.Wy się cieszzycie że znalazłyście sobie partnerkę do zabawy :) Jesteście żałosne.serio.niedobrze się robi. szkoda was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym dziwne ,że jak ja coś piszę to nic nie odpisujecie ,ale megii się odezwie i już cała armia :> Co tylko z megi potraficie rozmawiać ? a może się wyzywać ? bo na rozmowę was nie stać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moge szkiełko z toba
pogadac? Tylko o czym? Pisz co chcesz wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no np. to dlaczego tutaj wchodzicie i wywyższacie się chcecie pokazać że jesteście lepsze bo pierwsze ?.Przecież nie możecie zarzucić obecnym tu żonom że się wywyższają bo one są na swoim temacie ,nie jest on skierowany do was tylko do żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moge szkiełko z toba
Ja nawet nie napisałam czy jestem żoną. A ty już wiesz że pierwszą. I weź tu gadaj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy ty jesteś pierwszą i czy żoną.ale wiem że więkrzość obecnych tu pomarańczowych jest właśnie pierwszymi żonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak...
szkiełko Ty jesteś wszechwiedząca i twoja prawda jest jedynie słuszna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh nie jestem wszechwiedząca ale skoro tak myślisz to cóż :P miło mi :) po prostu wynika to z ich wypowiedzi np. jak piszą że ich dziecko nazywa się bachorem.To chyba świadczy o tym że są byłe nie ? Wyciągam wnioski nie jestem wszechwiedząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DRUGIE ZONY I MATKIJAK SOBIE
no to wyciągnij wnioski z tego,że drugie nazywają dzieci z pierwszego małżeństwa bachorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moge szkiełko z toba
pogadac. Ale jak pogadać jak ty od razu atakujesz? Walisz we mnie na oślep - pierwsza żona, wlazłam aby dokopać. Co z tobą kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------
pyt. Tak więc moja droga zastanów się czy naprawdę druga żona ma taki wielki wpływ na twojego ex ?? skoro twierdzisz ,że on jest uległy kobietom to czemu nie przekonałaś go aby cię nie zostawiał z dziećmi tylko był dorosłym odpowiedzialnym człowiekiem?? czemu pozwoliłaś mu odejść ??? przezcież on jest uległy ?/ tak twierdzisz to czemu go nie przekonałaś że dzieci bez ojca to porażka w ich wychowaniu i ty sama nie podołasz ??? odp. poziom zerowy kreski - POPRAWKA. Potomstwo jest wspólne. JA jestem BYŁA. Dzieci NIE. Widzisz, tu tkwi sedno sprawy Drugie często uważają, że dzieci są TYLKO byłych żon/partnerek. >poziomie zero , ty chyba nie zrorumiałaś pytania???:D :D :D ,bo to nie jest odp. na nie !!!!!!!!!! :P no chyba ,że tak ,ale to jakiś slogan nie sądzisz ?? A tak na marginesie to powiedziałas swemu ex ,że twoje dzieci to, także jego dzieci ?? czy tylko tak sobie obwiniasz drugą męża, w imię zasad byłych żon . :D :D :D poziom zerowy Nie . Nie jestem w stanie wytłumaczyć NIKOGO kto działa wbrew interesom ( czytaj : normalnemu wychowaniu, zapewnieniu realizacji wszystkich potrzeb) dziecka. A czy ty nie działasz na szkodę dzieci ???? nowych dzieci męża ???:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------
> poziomie .............. , a skąd wiesz ,że druga twojego męza nie namawia go na częstsze odwiedziny twoich dzieci ??? skąd wiesz ,że ona szkodzi twoim dzieciom ???????? Może ona dba tylko o dobro dziecka/ dzieci ale swoich co ?? to twoim zdaniem powinna mężowi zakazać zajmować się ich dziećmi, a nakazać zajmować się twoimi ?????????? :P:P:P:P fe nie ładnie z twojej strony odbierać ojca dzieciom !!!!!!!!!!!!! :P:P:P:P Może mylę się ale wszystkie pierwsze mają jeden problem " jak on śmiał mnie zostawić i jeszcze być szczęśliwy w małżeństwie z inną i z inną wychowywać ich dzieci , a o moich zapomnieć " Oni nie zapomnieli o waszych dzieciach ale mieszkają z innymi dziećmi i im poświęcają swój czas niestety do waszych będą tylko wpadać przy okazji :D takie życie.:D:D:D Oni was nie kochają i nie szanują oni kochają swoje nowe żony i ich dzieci i wasze dzieci , ale nie was :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my chcemy zemsty
Zaraz tu będzie :D A żonka poczeka. Zatrzymam go dzisiaj dłużej. Może nawet do rana. Niech sobie śpi na kanapie w salonie :D :D I niech marzy biedak. A może każę mu w środku nocy wyjśc? jeszcze nie wiem. Policzę dzisiaj jej telefony :D Moja córka też kiedyś do tatusia dzwoniła z pytaniem kiedy wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------
To ciesz się ciesz , tylko tyle ci pozostało :P:P:P:P a twój mężuś i tak do snu utuli nową żonkę nie ciebie:P:P:P ale ci będzie głupio :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my chcemy zemsty
Jak będzie spał w MOIM domu, na MOJEJ kanapie, w MOIM salonie to żonki nie utuli. Już wczoraj jej telefonów nie odbierał. Ja "zatroskana" pytam czy nie będzie się denerwowała a on że ma to gdzieś, że go oszukała itd. Biedny, biedna :D :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest mądra odpowiedż
15:32 megi ja ci odpowiem Jeżeli to prawda co piszesz że twój mąz nie znosi WŁASNEGO dziecka, że babcia nie kocha WŁASNEJ wnuczki to weszłaś po prostu do patologicznej rodziny. Żal mi cię i gdybyś była mądrzejsza to zwiałabyś z takiej rodzinki gdzie pieprz rośnie. Megi to czysta patologia. Odpowiedziałam ci. Zgadzam się z tym co zacytowałam, Jeśli mąż nie znosi własnego dziecka,a babcia nie kocha własnych wnucząt to jest NAPRAWDE PATOLOGICZNA RODZINA I TYLKO WSPółCZUć że związałaś sie z takim czlowiekiem. Poczekaj jeszcze trochę i zobaczysz jak potraktuje ciebie i twoje dzieci. Napewno tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------
>my chcemy zemsty , pamiętaj że zemsta jest formą rozpaczy :P:P:P:P:P:P ,co nie wiedziałaś tego ??? tak mi przykro :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy za bzdury
tu wypisujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pierwsze na to
pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję. Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jaj komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do my chcemy zemsty
Ty potrzebujesz pogotowia seksualnego a nie byłego męża :P:P:P:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co chce zemsty
Pomarzyć miła rzecz :D Pisz dalej swoje opowiadanie, marz dalej, jeśli ci to pomaga na samotność. Nieźle by się twój ex uśmiał gdyby zobaczył jakie dyrdymały tu wypisujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my chcemy zemsty
Wczorajszy wieczór bardzo miły :D Dużo rozmawialiśmy. Zapętał się biedak w życiu ale wcale mi go nie żal. Ogólnie wszystko rozwija się według mojego planu. Mam wolne do końca tygodnia wyjeżdzam w góry. Nie bedzie mnie więc raczej, chyba że laptopa zabiorę ze sobą :P Telefonów miał wczoraj kilka :P jeden raz odebrał i powiedział że "wróci o której zechce, to jego sprawa". Potem wyłączył komórkę.Mówi że ona jest strasznie namolna, ciągle go sprawdza (nie wierzy mu chyba biedaczka) i że ma tego serdecznie dość. Córka zostaje w domu (szkoła), obiecał, że codziennie wpadnie do niej i telefonicznie zda mi relacje jak sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziom zerowy
kreski - po kolei :D : pyt. Tak więc moja droga zastanów się czy naprawdę druga żona ma taki wielki wpływ na twojego ex ?? skoro twierdzisz ,że on jest uległy kobietom to czemu nie przekonałaś go aby cię nie zostawiał z dziećmi tylko był dorosłym odpowiedzialnym człowiekiem?? czemu pozwoliłaś mu odejść ??? przezcież on jest uległy ?/ tak twierdzisz to czemu go nie przekonałaś że dzieci bez ojca to porażka w ich wychowaniu i ty sama nie podołasz ??? odp. nigdzie nie napisałam, ze facet jest uległy. Napisałam tylko, ze wielu z nich, szczególnie w pierwszej fazie zauroczenia , jest bardzo podatna na wpływy. Nie przekonywalam swojego eks do niczego. To "duży chłopiec" i ponosi odpowiedzialność za własne życie i wybory. Poza tym nie potrfiłabym być z nim. Brzydzę sie go. Moje dzieci są wychowane ok. Sama podołałam. Bolało mnie tylko jak patrzyłam na ich łzy, wtedy kiedy tata po raz kolejny zawiódł. Ale to juz jest poza nimi. Są dorosłe. >poziomie zero , ty chyba nie zrorumiałaś pytania??? ,bo to nie jest odp. na nie !!!!!!!!!! no chyba ,że tak ,ale to jakiś slogan nie sądzisz ?? A tak na marginesie to powiedziałas swemu ex ,że twoje dzieci to, także jego dzieci ?? czy tylko tak sobie obwiniasz drugą męża, w imię zasad byłych żon . odp. To nie była odpowiedź na pytanie. To była odpowiedź na twoje stwierdzenie, ze ja i "MOJE" dzieci jesteśmy przeszłością. Poza tym skoro uważasz, ze to slogan a nie stan rzeczywisty ... no coż ... nie wiem jak miałabym ci to wytłumaczyć :( pyt. A czy ty nie działasz na szkodę dzieci ???? nowych dzieci męża ??? NIE. Nie działam na szkodę nowych dzieci mojego eks męza. WIĘCEJ POWIEM : potrafiłam odzielić uczucie niechęci jaką zywię do nowej żony mojego eks ( była najpierw kochanką eksa) od jego dzieci. Te NOWE dzieci bywają u mnie w domu. Są rodzeństwem przyrodnim naszych dzieci. Nigdy z mojej strony nie spotkała ich żadna przykrość. Nie jestem w stosunku do nich kochająca i czuła. Ale zachowuję się poprawnie. Kupuje prezenty. Czestuję słodyczami, obiadem. A to, ze wymagam regularnego płacenia alimentów - powiedziałam, eks jest "duzym chłopcem" - ponosi odpowiedzialnośc za swoje życie. Tego chciał i to ma. Może mylę się ale wszystkie pierwsze mają jeden problem " jak on śmiał mnie zostawić i jeszcze być szczęśliwy w małżeństwie z inną i z inną wychowywać ich dzieci , a o moich zapomnieć " Oni nie zapomnieli o waszych dzieciach ale mieszkają z innymi dziećmi i im poświęcają swój czas niestety do waszych będą tylko wpadać przy okazji takie życie. Oni was nie kochają i nie szanują oni kochają swoje nowe żony i ich dzieci i wasze dzieci , ale nie was odp. NIE MAM TEGO PROBLEMU. I niech eks sobie kocha kogo chce. I niech będzie szczesliwy.Tylko niech nie zapomina o naszych wspólnych dzieciach wspólnych dzieciach. To nie są tylko moje dzieci. To tyle kresko w odpowiedzi na twoje zarzuty. Widzisz, tak jak z moich wypowiedzi od razu można wyczytać, że jestem pierwszą. Chociaz nie atakuję drugich tylko ich partnerów, czyli eksów. Tak z Twoich wypowiedzi wyczytuję atak na pierwsze . Chyba się nie mylę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem
przeczytałam te wszystkie wpisy i wiecie co ja tez jestem 2-a i mam serdecznie dość dzieci mojego ex - byłam jego kochanką zanim zostałam zoną szczerze i bardzo walczyłam o to aby zostawil swoją rodzinę i dopełam swego. Tez zostali bez srodków do życia / zona jego nie pracowała/ on zarabiał bardzo dobrze i jeszcze wam powiem ze wcale nie było mi ich żal .!!!!!!!!!!!!!!!!!Teraz mamy synka i jest nam razem wspaniale.Nie mamy zadnego kontaktu z jego ex i jego bachotami i wcale go nie szukamy mąż powiedział ze nie ma zamiaru z nimi wszystkimi gadac i jeszcze jedno alimenty na tych 2-jen to po 175 zł na głowe - nie mieliśmy układów w sądzie pani sędzina kazała jego żonie poszukać sobie pracy a nie liczyc na męża chociaż ta chciała alimenty na siebie.Krytykujecie Meggi i inne ale ciekawe jak wy byście się zachowały gdybyście były 2-e i to w dodatku szczęśliwe ???????????? Meggi na jej pytanie nikt nie dał odp.Niestać was na odp. Przestańcie nas opluwać tylko dajcie odp. Niedowartościowane idiotki kopnięte w d..................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mimo iż jestem druga, nigdy bym nie dopusciła aby dzieci mojego przyszłego męża pozostały bez środków do życia, dzieci to nie zabawka że się znudzi i można rzucić w kąt, ma dzieci i musi na nie łożyć już to wczesniej pisałam i powtórzę ponownie, ojca jak i matki obowiązkiem jest łożenie na dzieci, dzieciaczki dostają alimenty w uzgodnionej wysokości dodatkowo oboje matka i ojciec powinni się dzielić po połowie na dodatkowe wydatki jak np.nauka języków, ferie czy wakacje, kieszkonkowe.. etc gdyby mój mezczyzna miał dzieci i postapił tak jak niektórzy tu męzowie drugich to nie byli byśmy razem mimo całej miłości, nie mogła bym z nim być i spokojnie spać... pozdrawiam miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza i pierwsza
Kiedyś może się sytuacja odwrócić i tatus przyjdzie do swojego odrzuconego dziecka po pomoc. Słyszałam juz takie mądre teorie że mężczyzna to sobie sam wybiera kobietę i dziecko a to niekoniecznie musi być jego rodzone dziecko. Przykre jest naprawdę tylko to ze to dzieci cierpia najbardziej za to że rodzice chca pokazać czyja jest racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem
dlaczego nie zastanowicie sie jak te dzieci musiały ,, rozeżlic ''ojcow ze nie mają przyjemności utrzymywać z nimi kontaktów ??????????????????????????????????????????????????????????????????????/ a może to oni wcale nie są tac zli tylko te bachory to harpie. Ja jestem zadowolona z tej sytuacji i mam 100% racji ze lepiej nie mieć z takimi bachorzyskami nic wspólnego przecież oni chcą tylko kasy a to ze nam idzie dobrze to nie znaczy ze mamy ich utrzymywać a mamusia sobie będzie siedziała w domu.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×