wizja fryzjera

fryzjerzy w olsztynie

nie martw sie ja mam ten sam problem tylko ze nie bylam u fryzjerki sama sie w nia zabawilam szok hehe chcialam sobie zrobick grzywke na bok hehe ale tak sobie zrobilam ze strasznie krzywa mam ale za to spinam sobie grzywke do tylu i bardzo ladnie wyglada wiec ty sie nie martw zetnij sobie grzywke abys mialam prosta i spinaj sobie ja do tylko a jak ci grzywka odrosnie no to wtedy sobie zrob na bok... :* bajuuu :*

==> tesis W Lublinie polecam Montownię Fryzur (przy Puławskiej). Zawsze miałam złe doświadczenia z fruzjerami, wychodziłam z "bombą" na głowie i płaczem... Starałam się omijać szerokim łukiem, ale czasami mnie wzięła ochota, żeby pójść... I zawsze z myślą, że "może tym razem będzie ok". I znowu bombka i płacz. Kiedyś zaczęłam się trochę bardziej tym interesować i szukać jakiegoś porządnego fryzjera. Dotarłam właśnie do Montowni. Otóż sprawa wygląda tak, że tam Ci doradzą, jaka fryzura będzie dla Ciebie dobra, jaką proponują (czasem faktycznie są jakieś dziwne, asymetryczne i postrzępione), ale jeśli nie zechcesz, to na siłę nikt Cię tak nie zetnie. Jeśli przyjdziesz z jakąś swoją wizją, a uznają, że to nie dla Ciebie, to to powiedzą, ale jeśli będziesz się upierać, to dostaniesz fryzurę, jaką chciałaś. A tu masz forum, gdzie jest sporo na ten temat: http://www.wizaz.pl/forum/archive/index.php/t-72498.html Ja chodzę do Pawła, jest super :) A koleżanka po Włodku była zachwycona ;)

w rzeszowie strasznie nie polecem, przestrzegam przed fryzierem - stylista Mariuszem Skomra w Reducie z niego taki fryzier jak z koziej dupy traba. tak mnie zeszpecil swaja wizja :( ze az szkoda mi o tym pisac i plakac sie chce ( arak juz zapuszczam wlosy po nim)

hej kobitki! jedno mnie zastanawia- jak ewidentnie spieprzą wam włosy dlaczego jeszcze za to płacicie? jezeli fryzjer spieprzy wy mu nie płacicie!!!!!zapamiętajcie!!!!fryzjerzy o tym wiedzą!!!!!i może jak w końcu jedna z drugą nie zapłaci to następnym razem będą słuchać co się do nich mówi:)

Ja dostałam się kiedyś w ręce fryzjerki, która skróciła mi grzywkę BRZYTWĄ. W trakcie jej skracania myślalam, że odetnie mi ucho albo pojedzie tym ostrzem po nosie, tym bardziej, że robiła to tak mechanicznie, że chwila nieuwagi i klęska... Jednak będąc później u znajomej fryzjerki, ta powiedziała mi, że ostrze jest zabezpieczone (tyle, że siedząc wówczas w fotelu z przerażeniem patrzyłam na to, jak włosy fruwały w powietrzu, tym bardziej, że nigdy wcześniej nie słyszałam o obcinaniu włosów brzytwą i powiało grozą). Włosy obcięła na długość taką, jaką chciałam i byłam zadowolona, ale z tą grzywką- dopóki trochę nie odrosła- wyglądałam jak strzyżak. Prawda jest taka, że trudno jest trafić na dobrego fryzjera... Pozdrawiam wszystkie pokrzywdzone przez fryzjerów :)

wróciłam od fryzjera i poprostu płacze od godziny w czwartek wyjeżdżam do Anglii i chcialam sobie robic fajną fryzurke , pani spitoliła to za malo powiedziane grzywke chcialam w miare prosta troszenke na ukos i postrzepiona a teraz mam taki łuk jak od linijki poprostu szkoda słów, ostrzegam przed ''twoj styl'' w rzeszowie...

Byłam dzisiaj u fryzjera "Pierre" w Lublinie, bardzo często tam chodzę, ale dzisiaj akurat nie było mojej fryzjerki, recepcjonistka poleciła mi inną kobietę, więc się zgodziłam. Umawiając się telefonicznie, zapytałam się o cenę, pani powiadomiła mnie, że MODELOWANIE 50 zł. Jak na taki salon to cena całkiem ok. Niestety dzisiaj okazało się, że muszę zapłacić 130 zł !, ale dowiedziałam się oczywiście o tym po zrobieniu tzw: upięcia artystycznego ( lakier, prostownica i wyszło parę loczków upiętych z boku głowy ), zapłaciłam, bo głupio mi była, klientki czekały w kolejce, kilka osób siedziało na sofach. Jestem zła, tym bardziej, że nie czuję że było to z mojej winy, ja chciałam modelowanie, a to co mam na głowie to inwencja twórcza fryzjerki, poza tym na moim rachunku było napisane 50 zł, które później zostało przekreślone i wpisane 130, uważam, że powinna mnie fryzjerka poinformować, że zamierza zrobić upięcie i że jest za to inna cena.... Zła :(

Witam Byłam dzis u fryzjerki w Aleksandrowie Łódzkim na ulicy warszawskiej u nie jakiej Wioli.Poprosiłam Pania żeby minimalnie mi podcięła grzywkę.Pani zrobiła trzy ruchy nożyczkami i mi podziękowała myślałam ze to kwestia ułożenia ( zawsze po powrocie do domu układałam po swojemu i mi się pododbałao) jednak jak wróciłam do domu i zobaczyłam co ja mam na czole to szlag trafił .Moja grzywka wyglada tragiczni.Z samego czoła wystaja mi jakies poszarpane koncówki .Z grzywki do bri teraz nie ma wcale tj grzywki no normalnie tragedia.Jutro kur***** z**** ta małpę .Jak mnie chłopak zobaczył to zaczoł sie smiac mama dostała ataki śmiechu a ja histerii i płaczu.Taki skutek wizyty u pseodo fryzjerów .Pozamykać wszystkie ch*** salony.