Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

A mam pytanie do ciężarówek. Albo mi się wydaję albo któreś pisały kiedyś o problemach z nosami i alergią. Czy to u Was wystapiło dopiero w ciązy? Bo tak sie zastanwiam, jezeli ja faktycznie reaguje alergicznie na progesteron , to...... czeka mnie 9 mcy przekichanych hihih. Ale co tam- najwyżej będę smarkatą ciężarówką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś, ale mąż nie będzie pracował we Wrocławiu! ja bym się chyba wściekła jakby pracował w innym mieście! Centrala firmy, do której aplikował jest we Wrocławiu, bliziuteńko starówki , na św.Mikołaja! Pierszą rozmowę miał w Warszwie, przyjechała przedstawicielka z Wrocławia i uprzedziła go, że jeśli dostanie się do drugiego etapu (ostatecznego), to czeka go rozmowa z szefem we Wrocławiu. Więc wzięłam wolne by towarzyszyć mężowi i zobaczyć wrocławską starówkę :-) i pojechaliśmy. Rozmowa, o paranojo, trwała tylko 15 minut i Pan powiedział, że oddzwonią najdalej do końca przyszłego tygodnia. Troszkę nam było smutno, że tyle godzin jechaliśmy i nadal nic nie wiemy. A poza tym, koszta, bo benzyna i takie tam... ale chyba takie czasy nastały, że trzeba ogromnej cierpliwości aby otrzymać pracę :-( Zimno było jak nie wiem, szybciutko zleźliśmy starówkę i musieliśmy wracać, bo zaczęło się ściemniać. Jakby mężuś na 100 procent dostał tą pracę, to mieliśmy zostać we Wrocku, aby oblać sukces. A tak to, z nosami na kwintę wróciliśmy :-( jeszcze pod Olśnicą był tak koszmarny korek, że pojechaliśmy na około, przez Kalisz, Sieradz i Lódź...kawał drogi. Po północy byliśmy, nieprzytomni ze zmęczenia :-( A hotelu , w którym Moniś pracujesz nie widziałam niestety, tzn może widziałam, ale nie zwróciłam uwagi na nazwę. Szkoda, że było tak koszmarnie zimno :-( ale to i tak nie odebrało uroku wrocławskiej starówce :-) jak wróciliśmy to zabłądziliśmy w Kaliszu i na tamtejszą starówkę trafiliśmy :-) też niepowtarzalna! Ciżęki był ten piątek ...na forum też ;-) z tego co przeczytałam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, ja pisała tylko jak sobie z tym radzić, a alergię to mam na codzień - temat rzeka :) Kasia miała katar i chyba sysia, nie pamiętam, pisały o zatykającym sie nosie i wysuszonej śluzówce - i przyczyną miała być ciąża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabra, ciekawe co mi gin w piątek powie...zobaczymy. U mni i LH i FSH były w granicach 9, to chyba świadczy, że ja PCO nie mam. Tylko ciekawe co mam :-( ż e dzidzi brak :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć sabra i estelka! :) spadam na chwilę do mamy na szarlotkę :D mniam, świeżutka i jeszcze ciepła :D wirtualnie Wam przesyłam po kawałku wrócę za jakąś godzinkę - może jeszcze ktoś będzie? papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guśka, Ty mała sadystko - a co nam z wirtualnej szarlotki ;-) prosimy o paczuszkę :-) albo nie, bo to w biodro idzie ;-) ja troszkę \"ogarniam\" mieszkanie bo za godzinkę znajomi wpadną :-) PRL badałam, ale musze odebrać wynik, mam nadziejkę, że w normie, bo jak nie...to nie wiem co ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będe Gusiu zaglądać. Smacznego Gusiu:D Estelko- to obie idziemy w piatek go gina. mam nadzieję, ze mi sie @ szybko skonczy , co bym zdązyła zrobć tą bioceneze, HSG przed owu. I obie czekamy na wieści o posadach dla naszych mężów. Ja wierzę, że rusza właśnie szczęsliwa tura i koniec roku będzie lepszy. :) No to Gusiu- wyglada na to, że ja problemy z nosem też będę miała. A Ty Sabruś notuj sobie wszystkie pytania na kartce , bo jak sie siedzi u doktorka, to połowę rzeczy sie zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, te których jeszcze nie witałam. Asiu rehabilitację zaczynam w poniedziałek i mam nadzieję, że na tym się zakończy. A z tym mieszaniem smaków to jazda jest niezła i ile śmiechu. Guśka tu ostatnio wszystkie miały humorki i coś się działo, ale mam ndzieję, że to już się skończyło i teraz będzie wszystko dobrze. A szarlotkę bardzo chętnie bym zjadał jeszcze taką cieplutką minam. Monisiu nóżka boli, ale jakoś wytrzymuję. A z tym apetytem to już Asia zna szczegóły. Elff witam Cię - cisza tu straszna panuje, ale w poniedziałek znowu nienadążysz z czytaniem wpisów. Witaj Estellko dawno Cię nie było. Trzymam kciuki aby mężusiowi się powiodło a wtedy już wszystko pójdzie bez problemu nawet dzidzi będzie. Sabra dla mnie możesz marudzić nawet na to że my nie piszemy. Ja też jestem straszną marudą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, ale śmiesznie :-) idziemy łeb w łeb :-) a mnie ciągle to martwi, że 3 ciężaróki odeszły, jakoś mi tak smutno, bbbuuuu...może wrócą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Golka, a żebyś wiedziała, że nie nadążę :D z czytaniem tym bardziej, że mam dużo pracy w pracy i nie będe miała czasu na czytanko :D Ale nadrobię w domu wieczorem jak dam radę ;) Co do naszych trzehc ciężaróweczek, to ja też z niecierpliwością wyczekuję kiedy się pojawią: KASIU, SOUL, DOROTKO WRACAJCIE !!!!!!!!!!!! Aisu, cieszę się, że u Sysi taki obrót spraw. Będzie kobietka musiała jeszcze bardziej o siebie zadbać po wyjści, ale najważniejsze, zeniebezpieczeństwo zostało zażegnane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
80-latek chce się kochać z żoną. -Ale tylko z prezerwatywą, zaznacza żona. -Przecież w twoim wieku nie grozi ci ciąża, przekonuje mąż. -Ale salmonella od starych jaj Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HA HA HA HA HA ::D:D:D:D:DD::D:D:D:D:D:D:D:D Ale się usmiałam dobre!!!!!!! Estelko no faktycznie łeb w łeb. Miejmy nadzieję, że nasza droga pod górkę własnie się konczy. Golka - też Ci bardzo życzę, by na rehabilitacji się skończyło. 🌻🌻 Ej Elfiiku- niedawno narzekałas, że pustki hihih. Co do Kasi, Soul i Doroty , hmm - może to i trochę moja wina, bo skomentowałam jedną wypowiedź, ale nie czuję się do końca winna, pomarańczowe nicki i nieciekawa atmosfera pojawiły się wcześniej. Ale mam nadzieję, że znikną tak jak na topicu Gusi a dziewczyny wrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Golka - wyobrażam sobie miny znajomych jak masz takie jazdy na jedzenie jak ja. :D Przypomniało mi się jak kiedyś ze znajomymi pojechaliśmy na pizze. Był tam też chłopak, która cięzko pracuję i widać, że potrafi zjesc. Reszta dziewczyn wzięła małą pizzę a ja oczywiście z facetami dużą. I wjeżdzałam na ambicję temu chłopakowi, że nie radzi sobie z pizzą a ja bym jeszcze coś przekąsiła hhihihi. Ale mieli miny. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Golka - wyobrażam sobie miny znajomych jak masz takie jazdy na jedzenie jak ja. :D Przypomniało mi się jak kiedyś ze znajomymi pojechaliśmy na pizze. Był tam też chłopak, która cięzko pracuję i widać, że potrafi zjesc. Reszta dziewczyn wzięła małą pizzę a ja oczywiście z facetami dużą. I wjeżdzałam na ambicję temu chłopakowi, że nie radzi sobie z pizzą a ja bym jeszcze coś przekąsiła hhihihi. Ale mieli miny. :D Włanie usłyszałam o Otylii- Matko , co się dzieje? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HA HA HA HA HA ::D:D:D:D:DD::D:D:D:D:D:D:D:D Ale się usmiałam dobre!!!!!!! Estelko no faktycznie łeb w łeb. Miejmy nadzieję, że nasza droga pod górkę własnie się konczy.:) Golka - też Ci bardzo życzę, by na rehabilitacji się skończyło. 🌻🌻 Ej Elfiiku- no własnie - cięzki wieczór Cię bedzie czekał w poniedziałek, mnie pewnie też- wracam do pracy, gdzie nadal internet szwankuje no i obowiązki czekają. Co do Kasi, Soul i Doroty , hmm - może to i trochę moja wina, bo skomentowałam jedną wypowiedź, ale nie czuję się do końca winna, pomarańczowe nicki i nieciekawa atmosfera pojawiły się wcześniej. Ale mam nadzieję, że znikną tak jak na topicu Gusi a dziewczyny wrócą. Własnie usłyszałam o Otylii- Matko co się dzieje? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HA HA HA HA HA ::D:D:D:D:DD::D:D:D:D:D:D:D:D Ale się usmiałam dobre!!!!!!! Estelko no faktycznie łeb w łeb. Miejmy nadzieję, że nasza droga pod górkę własnie się konczy.:) Golka - też Ci bardzo życzę, by na rehabilitacji się skończyło. 🌻🌻 Ej Elfiiku- no własnie - cięzki wieczór Cię bedzie czekał w poniedziałek, mnie pewnie też- wracam do pracy, gdzie nadal internet szwankuje no i obowiązki czekają. Co do Kasi, Soul i Doroty , hmm - może to i trochę moja wina, bo skomentowałam jedną wypowiedź, ale nie czuję się do końca winna, pomarańczowe nicki i nieciekawa atmosfera pojawiły się wcześniej. Ale mam nadzieję, że znikną tak jak na topicu Gusi a dziewczyny wrócą. Własnie usłyszałam o Otylii- Matko co się dzieje? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HA HA HA HA HA ::D:D:D:D:DD::D:D:D:D:D:D:D:D Ale się usmiałam dobre!!!!!!! Estelko no faktycznie łeb w łeb. Miejmy nadzieję, że nasza droga pod górkę własnie się konczy.:) Golka - też Ci bardzo życzę, by na rehabilitacji się skończyło. 🌻🌻 Ej Elfiiku- no własnie - cięzki wieczór Cię bedzie czekał w poniedziałek, mnie pewnie też- wracam do pracy, gdzie nadal internet szwankuje no i obowiązki czekają. Co do Kasi, Soul i Doroty , hmm - może to i trochę moja wina, bo skomentowałam jedną wypowiedź, ale nie czuję się do końca winna, pomarańczowe nicki i nieciekawa atmosfera pojawiły się wcześniej. Ale mam nadzieję, że znikną tak jak na topicu Gusi a dziewczyny wrócą. Własnie usłyszałam o Otylii- Matko co się dzieje? :( I jeszcze to cholerne forum mnie nie chce wpuscić. wrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory dziewczyny- kafe szawnkowało. Ani ja ani Sabra nie mogłam się dostać. I jeszcze pisałam do Sabry- zobacz, któs wchodzi bo się kolejne wpisy pojawiają. hihi nie wiedziałam ze moje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę szok z tymi wypadkami !!! a wczoraj się z mężem pokłocilam - bo ja nienawidzę jak on wyprzedza a on na to że uważa jak jeździ - ale k.......inni nie uważają !!!!! to mi powiedizał, że chyba mam gorszy dzień, bo się drę ! no i jest kolejny wypadek - cholera naprawdę, aż mi serce ścisnęło !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki. Boże pierwszy raz usłyszłam(przeczytałam) od Was o tym wypadku:( to straszne co Ci biedni rodzice muszą przeżywac:( Estelko, Asiu trzymam kciuki za pracę Waszych mężów :) Gusiu a taką szarlotkę to bym wsunęła:) Golka oby rehabilitacja pomogła i oby na tym się skończyła męka🌻 Elffiku ja też zawsze na męża wrzeszcze jak szybko jeździ i wyprzedza samochody. Kochane u mnie @ nadal nie ma choć jajniki nadal mi napiepszają i nie wiem co myśleć ale jutro chciałabym zrobić test . I tu mam pytanie do Moniki bo tobie zdaje się pierwszy test nie wyszedł..... po jakim czasie zrobiłaś drugi test???? Pozdrawiam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wpadłam powiedzieć tylko cześć. Zaległości nadrobię w poniedziałek. @ nadal brak tylko złe samopoczucie, dzisiaj musialam wysiąść z tramwaju bo myślałam że zemdleję - tak mi było niedobrze. Testuję w poniedziałek rano. Buziaki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - Ty wredzino Kochana, skoro się mogłas z domu dzisiaj ruszyć by dorwać się do netu , to mogłas kupić ten cholerny test i go zrobić!!!!!!!!!! Ja tu umieram , kciuki mam juz tak sine jak Elff i co? Cięzko mi być cicho, ale coś czuję, że będę Ci mocno gratulować................. Przynajmniej Andzia ma więcej serca dla nas:P Andziu - Jagódka kolejny test zrobiła po 4 dniach. :) Kciuki zacisnięte. Boze, tak sobie mysle o Otylii, jak Ona musi sie czuć, śmierć Jej brata....szok:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się wydaje że z Paulą może być tak jak bylo ze mną - czeka bo JUŻ WIE - oby oby oby i oby pozostałe dziewczyny tez tak miały 1!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kciuki to mi odpadną do poniedziałku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale ściskam pokornie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja testowałam w czwartek w dniu spodziewanej @ myślicie że mogę znów jutro spróbować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie Elffiku- znam Tę wredzinę dośc dobrze i Ona zawsze była w gorącej wodzie kąpana. To brzmi dobrze..... tfu tfu by nie zapeszyc......... cii........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia, myślę, że możesz. ja miałam tak, ze spodziewałam się @ okolo 28-29.08 a testowałam 04.09 - to daje ok. 6 dni (tylko ja naprawdę miałam jakies przeczucie i wcale mi się nie paliło do tego testu - jedyne co mnie skłoniło to dzień rocnzicy ślubu) Ale myślę, że jakbym zrobiła 01/09 lub 02/09 to krecha tez by była. Ja drugi test dla pewności zrobiłam tydzień póxniej 10/09 i krecha wcale nie była bardziej widoczna - taka sama była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do\"w gorącej wodzie kąpanej\" to nie wiem czy pamietacie jak wmaju zrobiłam 4 testy, bo mi się tak spieszyło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×