Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

Enigmo, a co to właściwie jest endometrioza. Bo mi się to pojęcie obijało o uszy, ale tak naprawdę nie wiem \"czym to się je\" ;-) dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacytuję : Endometrioza to inaczej zewnętrzna gruczolistość macicy. Polega na powstawaniu małych, owalnych, torbielkowatych guzełków z komórek błony śluzowej wyściełającej macicę (endometrium). Charakterystyczną cechą tych guzków są niewielkie odbarwione blizny. Zmiany te tworzą się w różnych miejscach i narządach, nie tylko rodnych. Komórki błony śluzowej macicy mogą bowiem zawędrować do wielu narządów: jajników, jajowodów, na tylną czy przednią ścianę macicy, a nawet do wyrostka robaczkowego. Zewnętrzna gruczolistość śródmaciczna polega na obecności błony śluzowej macicy poza jamą macicy. Najczęściej obejmuje powierzchnię otrzewnej narządów i może powodować bóle w podbrzuszu, niepłodność i nieprawidłowe krwawienia z dróg rodnych. A teraz ode mnie : ja nie miałam objawów ,cykle mialam 24 dniowe regularne ,zero bolow nic doslownie nic. tylko ten torbiel ktory ot tak nagle mi wyrosl i nie wchłonol się...:( potem zrobilam badania hormoalne i mialam jeden wynik lekko podwyzszony ca125 .Na tej podstawiwe jak ma sie zly wynik tego hormonu to lekarz moze Cię poislaxc na laparoskopię ,i tak się też stało.... laparo wykluczyla endometrioze bo ta torbiel była \"krwista\" i w zwiazku z tym takie bylo moje leczenie... jak opisalam kilka dni temu. Endometrioza powoduje nieplodnosc.... i ten cholerny brak jajeczkowania Dopiero od bniedawna postrzwegana jest jako powazna choroba powodująca niepłodnosc i co najwazniejsze obecne leczenie jest refundowane od ubieglego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i podczxas laparo miałam sprawdzana drozność jajowodow i wsjo bylo oki:) Ale ze mną lezała dziewczyna ktora tez miała laparo bo miala kilka cyst i okazalo sie ze nie miała droznosci jajowodow:( Z tego co wiem rowniez miała miec wywołanie jajeczkowania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, przepraszam, że Cię tak zadręczam pytaniami. A jaki to hormon (podyższenie) może wskazywac na endometriozę? acha, szukam u siebie objawów endometriozy ;-) tak to jest jak nie ma się diagnozy niepłodności, a ciąży ni ma od ponad roku :-( a może jednak była winna bakteria, która powodowała stan zapalny...ok, dość gdybania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estella.... przybliz mi troszkę Twoja sytuację..... to moze cos poradze :) Ja przez 10 lat brałam tabl anty ,ale regularnie chodziłam na kontrole do gina. I pewnego razu poszłam bylo to w marcu po recepte na anty i moj gin zauwazyl u mnie zmiany w macicy, wydawało mu sie ze jest podwojna:( potem zobaczył tą torbiel , potem z tylozgięcia bylo przodozgięcie....:( Wziął mnie na konsultacje usg do szpitala i tam ordynator powiedzial ze macica ok tylko ta torbiel. Moj gin powiedizal ze te tablety zrobily mi spustoszenie ... Przyznam sie ze czasem brałam 2 opakowania bez przerwy.... i potem zdarzało mi sie ze krew menstruacyjna zostawala mi w macicy i \"brudziłam\" po @...... To byl pierwszy objaw ale nie wzbudzil u mojego gina az takiego zainteresowania. Ale jak ta torbiel mi sie nie wchłaniała i rosła...:( z 16mm do 36mm) to wowczas gin, nie chcąc mnie faszerowac znowu hormonami wysłal mnie na badania hormonalne wszystko było oki poza hormonem ca125 byl lekko podwyzszony i to mogloby swiadczyc o sprawach onkologicznych lub wlasnie endometriozie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laseczki! Odebrałam wyniki badań. Jutro idę do gina i zobaczymy co mi powie. Dziewczyny powiedzcie kiedy powinno robic sie estradiol. Chyba Asia mi pisała że 1-3 dnia cyklu. Tak też zrobiłam, no i dodatkowo LH i FSH. Na badaniach jest napisane faza folikularne i jakieś tam. Chyba 3dc to ta faza, co? Na moje oko to wszystko w normie, tylko dlaczego nie ma fasolki? Muszę koniecznie wybrać się z mężem na badania. Z drugiej strony hormony u mnie są okejowe a cykl trwa 38 dni. Coś nie tak!!!!!! Mam dosyć badań, myślenia o lekarzach itp. Przez co my musimy przechodzić!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona ja na hormonkach się nie znam. Estelka, dzwoniłam i powiedział, ze mam jechać na to hsg i mam się nie przejmować a z wynikiem mam jutro przyjść do niego i pogadamy o inseminacji. także trochę sie uspokoilam że jutro już bedę wiedziała co dalej. Dzięki dziewczyny za pocieszenie i wsparcie, muszę się wczesniej położyć bo wstaję o 4.30. Trzymajcie kciuki jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli, mocno trzymam kciuki. Nic nie będzie bolało zobaczysz! A wyobrażasz sobie, że dzięki hsg i inseminacji w tym cyklu jest wielce prawdopodobne, że wykrzyczysz: są dwie krechy! czego Ci z całego serca życzę. Iwonko mi ginka powiedział, że estradiol bada się w różnych fazach cyklu, aby sprawdzić jak zmienia się jego poziom. Nic więcej nie wiem, bo nie miałam robionego tego hormonu Enigma, ja jestem po badaniach hormonalnych, LH, FSH, testosteron, hormony tarczycy ok. Prolaktyna po pierwszym badaniu w normie, ale po obciążeniu poszła za bardzo do góry. Od kwietnia jestem na bromergonie. Progesteron z 21 dc też ok, ale i tak mam zaleconą luteinę od 16 dc - tak na wszelki wypadek. Cykle w miarę regularne - 27-28 dni. Sprawdzałam owulację i testami, mierzyłam dwa cykle temperaturę wypadała zawsze w 14-15 dc. Wydawało by się ok. Nie miałam robionego monitringu i na to czekam. Ale musze się uporac z bakterią e.coli, która to została wykryta podczas posiewu, wykonanego zresztą na moje życzenie. Jeste mw ięc na kwaśnej diecie i globulkach robionych przez aptekarza. Mam nadzieję, że leki zadziałają i się jej pozbędę. Miałam też robione kilka razy USG transwaginalne, ale to nie był monitoring. Raz w 14 dc i piękny pęcherzyk czekał na pęknięcie. A w zupełnie innym cyklu 16 dc i nie było już pęcherzyków, ale nie było też ciałka żółtego, co niestety (podobno) mogło świadczyć, iż owulacji nie było wcale. Mąż dopiero zacznie badania. I to tyle. Tkwię w nieświadomości z nadzieją, że nic poważnego nam nie jest, że ogromne stresy z ostatniego roku były przyczyną niepłodności, że może jest winna bakteria i od tego stan zapalny....no nie wiem, a i raczej nie zauważam u siebie śluzu płodnego, poza odczuciami ślisko-mokro. Wiesiołek nie pomógł, może za krótko go stosowałam. Teraz piję siemie lniane, ale raczej aby osłaniać żołądek, podobno ono tez moze wspomóc wydzielanie śluzu. Zobaczymy. I tak wygląda moja historia \"choroby\", czyli kilka badań nie połączonych do kupy. Jak tylko \"zabiję\" bakterię, robię debet na koncie ;-) i biorę się za badania rozpisałam się koszmarnie i powtarzam się, przepraszam za przynudzanie. Życzę miłej nocki i kolorowych snów. Dla brzuchatek spokojnej nocy. I dla wszystkich masę optymizmu. A dla Foli osobiście - odwagi, uda się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim FOLI - trzymam kciuki !!! Wierzę, że pójdzie sprawnie i pojawisz się z dobrymi wiadomościami. U mnie trzeci dzień @. Wczoraj już nie ciekło ze mnie za bardzo. Powiedziałabym mało. W nocy troszkę. A teraz poćmiewa mnie brzuch - może dzis więc się wznowi \"potop\". No i dzisiaj umówię się na następny tydzień do ginki. Zobaczymy co dalej mi zaleci i co powie na te plamienia od 17 dc. W sumie i tak coś się zmieniło, bo 2 dni przed @ było jakby nawet małe zaniknięcie plamienia. Było tego malusio. A @ właściwie jak przyszła, to normalnie, od razu, nie poprzedzona potopem plamienia. Mam nadzieję, że wszystko zaczyna pomału się normować. W końcu to dopiero 1 cykl na luteinie, a kuracja nia powinna trwać (tak czytałam) 3-4 cykle. No zobaczę. A tak poza tym MIŁGO DNIA dziewczyny !!! Przed nami długi weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabra - nie dziwię się Tobie, szczerze mówiąc samam zastanawiam się, czy się nie wyłączyć trochę z pogawędek, żeby nie myśleć o tym , ajkie problemy mnie czekają i nie czytać o różnych możliwych chorobach, bo zwariuję. I nie wiem, czy nie wprowadze tego w życie. to znaczy - będe czasem się witac i pokazywac, że żyję. No i nic poza tym. Może wtedy uda mi się wyluzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Sabra :-) wreszcie :-) ja już dwa czy trzy razy miałam się \"odizolować\" od forum, ale ciekawość zwycięża. A z drugiej strony, co ma być to będzie, a dzieci i tak będziemy miały! czy będziemy czytały forum czy nie. Mi się wydaje, ze bocian jest \"groźniejszy\", bo tam często są drastyczne, specjalistyczne przypadki. Ale i takim osobom się udaje :-) wiecie, ja jakoś przestaję myśleć o dziecku i chcę...kupić sobie małego pieska. Powiedziałm mężowi , że piesek będzie ze mną spał. To się tylko w głowę stuknął ;-) chyba musze jakoś zaspokoić instynkt i psychika wysyła mi różne sygnały Moniś , jak się dzisiaj czujesz? kupiłaś już wszystko dla Córeczki? Gonia, czekam na dalsze części opowiadania :-) pozdrawiam Was wszyskie, forumki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki zabajona,estella,sabra i wszystkie i spiochy,które zaraz się obudzą i dołaczą do nas sabra wracaj szybko i przynieś nam moc energii do działania i wieeelki worek pozytywnego myślenia asia jeśli czasem zaglądasz to pozdrawiam,wracaj jak ci się będzie przykrzyło!(mam nadzieję ze niedługo)ty też asiula ładuj akumulatorki dużo dużo,buziaki foli zaczyna zabieg za chwileczkę a może już.czekamy foli na dobre wiadomości!!trzymammkciuki b.mocno za powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Foli.......:):):):):) 3mam kciuki:) Estella ..... z tego co napisałam to rzeczywiscie nie ma przeciwskazan ..... W poniedziałek idę na usg to zapytam mojego gina co o tym mysli... Ale z tego co wiem... to bakteria coli jest zabojcza dla organizmu:(:(:( Mąz mojej kolezanki wylądowal w szpitalu bo ta zaraza wlazła mu do drog moczowych i favet o malo ducha nie wyzionoł.......:( Z tego co wiem wkoncu jakimis antybiotykami dobili zaraze i facet jest zdrowy .A wczesniej przez pol roku mial temp 37-38, schudł 15 kg bo ta zaraza go wyzerała od środka...... Napewno zapytam mojego gina i ciekawe jakie by zastosowal leczenie..... Powiem Ci w poniedziałek:) A u mnie wczoraj bylo jajeczkowanie........ tak mnie jajnik bolal ze nie moglam chodzić...... Dzisiaj juz spokojniej,aczkowliek w 2 jajniku cosik czuję.... Zobaczymy.... przytulanki były:) na \"rozkaz\" lekarza:):):):) Odczekam tydzien i zrobię test...... aczkolwiek nie nastawiam sie az tak ,aby potem nie byc rozczarowana...... jakby byla jedna krecha.... Czas pokaze... Zycvzę Was milego dnia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Przede wszystkim Foli - trzymam kciuki, żeby się udało 🌻 A teraz troszkę z innej beczki - aż mi niezręcznie o tym pisać, kiedy tu takie problemy... Byłam wczoraj u lekarza. Stwierdził wczesną ciążę :) ale powiedział, że 100% pewności ma się dopiero przy ciąży klinicznej, czyli jak już widać serduszko, no więc za 3 tygodnie mam kolejną wizytę. Powiedział, że juz powinno być widać :-) Pozdrawiam wszytskie brzuchatki, starające się i już mamy :) Miłego dnia i oby do popołudnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, dzięki!!! ja się czuję dobrze, nawet nie mam żadnych objawów infekccji, ani stanu zapalnego. Po prostu tkwi we mnie bakteria i jak nie jest agresywna, to mam ją zamiar szybciutko zabić!!!! Ana, jeszcze raz gratuluję. Będzie dobrze a za 3 tygodnie serducho dzidzi będzie waliło jak młot!!!! ciekawe jak tam Foli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka jak on ci powiedział który to tydzien.serducho rzeczywiście widac w 6 tygodniu na bank.moze mu chodziło o to ,że dopiero cię wtedy upewni ze wszystko jest dobrze.dlaczego ci nie wytłumaczył co i jak?byłaś prywatnie czy panstwowo? szkoda ze niektórzy lekarze nie chca wyjaśnić tego co myśla i zostawiają nas w nieświadomości.człowiek się potem martwi nieotrzebniei dopowiada sobie różne historie.nawet przez usg dopochwowym na samym początku ciązy nie widac pęcherzyka ciążowego to fakt,ale jak ci kazał przyjść dopiero za 3 tygodnie to nie rozumiem.ania nie denerwuj się ciąza jest,innej możliwości sprawdzenia na tym etapie nie ma tylko test ciązowy i objawy,które mogąbyć trochę inne u kazdej mamusi.jeśli wyszedł+ to jestfasolka i już!!uszy do góry!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wsparcie i gratulacje. Monika, ja sie nie denerwuje. Serduszko bedzie widac za jakis tydzien, ale lekarz powiedzial, ze nie ma sensu co tydzien robic usg i zalecil wizyte za 2-3. Poza tym, to baaaaardzo wczesna ciaza, zarodek ma dopiero kilka dni (okolo 10) i jeszcze nie widac nawet fasoleczki. jest tylko powiekszone endometrium, cialko zolte no i malenka kropeczka, z ktorej prawdopodobnie wytworzy sie zarodek. a wedlug wyliczen to 5 tydzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze estelka , w takim razie jak wszystko bez opóźnienia to znaczy ze już po wszystkim.teraz czekajmy na dobre wiadomości.szerokiej drogi foi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny! Kurcze ciekawe jak tam Foli.Oj oj Mysle ze będzie dobrze.Trzymam kciuki za Foli i was wszystkie.Serdecznie pozdrawiam.Na jakis czas znikne z forum.Odezwe sie w przyszłym tygodniu!Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ! Estellko jestem dumna z Twojego pozytywnego podejscia :):):) Tak trzymaj skarbie, mam nadzieje, ze szybko wytepisz te wstretna bakterie no a potem juz tylko zostaje wziecie sie za pojawienie sie fasolki prawda ? :):):) Bardzo Cie cieplutko pozdrawiam :)🌻 Ja tez ciekawa jestem jak Folinka przeszla zabieg, mam nadzieje, ze nie bolalo ja za bardzo no i ze przyniesie wkrotce pozadany skutek w postaci fasoleczki :) Foli jak tylko poczujesz sie na silach to zaraz sie do nas odezwij i zdaj relacje bo wszystkie czekamy z niecierpliwoscia ! :)🌻🌻👄👄👄👄👄 Enigma trzymam kciukasy byscie wcelowali z tymi starankami :) No i zeby jeszcze niespodzianka byla, w sensie nie tylko pojedynczej ciazy :):):) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Sabrusia a czemu Ty kochana nie masz nastroju ? Masz jakies problemy ? Moze jak sie nam wygadasz to zrobi Ci sie lepiej na serduchu co ? Nie trac nadziei i wiary bo wszystkie doczekacie sie dzidziusiow pod serduszkami :)🌻🌻🌻🌻 Aniu a ty skup sie tylko na sobie i fasoleczce, ktora teraz sie w Tobie rozwija :) Dbaj o was i rozpieszczaj sie :) No a jak wrazenia po wizycie u tego gina ? Zadowolona jestes ? Zostajesz przy nim ? Goniu Twoje opowiadania sa przepiekne !!! Zaluje, ze ja nie wpadlam na pomysl napisania takiego dziennika dla naszej kruszynki :) Czekam na wiecej czesci bo sie bardzo pozytywnie wzruszylam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka ! Monik ! Zabajona ! Kocio ! Witam i o zdrowko pytam :):):) A my z mezusiem bylismy wczoraj na wizycie u mojej ginki. Mialam ktg i slyszelismy serduszko naszego malenstwa. Njapierw anioleczek spal bo tetno bylo slabsze i pani doktor musiala niunie obudzic poruszajac brzuszkiem to znow jak sie obudzila to caly czas waliula nozkami mame po zebrach a raczkami uderzala w elktrody i caly brzuszek skakal. Usmialismy sie, ze sie zemscila za przerwanie drzemki no ale wtedy serduszko walilo jej jak dzwon i ktg wyszlo ksiazkowo :) Niestety urzadzenie zarejstrowalo 3 skurcze w ciagu 20 minut i pani doktor sie zaniepokoila, ze mimo brania feneterolu napinania wystepuja i kazala lezec, lezec i jeszcze raz lezec, zeby malenstwo za wczesnie nie pojawilo sie na swiecie. Ale uspokoila mnie, ze za pare tygodni nie bedzioemy juz sie tak przejmowac tymi skurczami no i ciaza chyba wczesniej sie rozwiaze :) Estellko wyprawki jeszcze nie mam ale w listopadzie napewno wezmiemy sie ostro za zakupki dla dzidzi, bo narazie to tylko wozeczek stoi w przedpokoju i czeka na pasazera no i w szufladzie szafki nocnej w woreczku leza maciupenka rozowa czapeczka i rekawiczki dla noworodka co by sobie buziunki pazurkami nie podrapala :) Co dzien je wyjmuje i patrze i przytulam do twarzy i wacham i juz tak bardzo chaialabym je zalozyc naszej kruszynce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ! A macie moze jakies wiadomosci czy Mija nasza juz urodzila ? Jakis czas temu chyba estellka pisalas, ze jest w szpitalu no i ze w kazdej chwili moze urodzic ale to juz dawno bylo no i moze juz ma przy sobie malenstwo ? Macie moze jakis kontakt z Mija ? Napiszcie jak cos wiecie ciekawe co u Soul, Kasi i Agi slychac. Szkoda, ze dziewczyny juz sie nie odzywaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Monia, no to czas się brać za wyprawdkę! Kurcze, szkoda, że nie możesz sie ruszać, ale w takim razie leż, wypoczywaj i karm tą swoją kruszyneczkę, właścicielkę różowej czapy ;-) a teraz w sumie to z wyprawdką żaden kłopot, na allegro można prawie wszystko kupić :-) i z domu nie wychodzić... moje podejście do fasolki zmienia się falami - raz mi smutno, że nie ma i może nie być (tfu, tfu), raz , że wszystko będzie ok i jednak 2005 rok będzie szczęśliwy, a i są też myśli, że może jednak nie czas teraz na dzidzię i kupic sobie psa. Meksyk jakiś ;-) ale nie myśleć nie potrafię ;-) zobaczymy co przyniesie los :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć monisia! fajnie tak czytać jak dzidzie skaczą w brzuszkach :) nie będe pisała już o czym marzę, bo to oczywiste; ja narazie w środę idę do ginki; leczenia ciąg dalszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×