Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Calineczka 23

On-nieśmiały, ona-juz zniecierpliwiona

Polecane posty

witaj,🌼 no niestety wspolczuje Ci,ze musisz czekac az wroci,ale moze chociaz jka rozmawiacie na gg to on sie bardziej otworzy bo w koncu jka jest niesmialy to moze latwiej mu przez neta,bo ten moj np.czasem jka gadamy na gg,to bardziej sie osmiela,tyle,ze wtedy nie wiem czy to naserio czy na zarty,bo tak jka pisalam,ze on po prostu jest mily dla wszytskich dziewczyn i ja nie wiem czy mam to traktowac specjalnie,chociaz jka sobie obserwuje to chyba mam jakies specjalne wzgledy:P:P:P Ja mam o tyle lepiej,ze sie z nim widze prawie codziennie,no ale wydaje mi sie,ze powinnas sprobowac jakos z nim odwazniej na gg rozmawiac jka podlapie temat to przynajmnije bedziesz mniej-wiecej wiedziala czy jest zainteresowany,a jka cos nie wypali to sie smijcie z tego:D:D:Dwiem ciagle to powtarzam,ale u mnie to w jakims tam stopniu skutkuje,ze nie boje sie czasem przez to bardzije odkryc:P buziaki dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!🌻 Troszke mnie tutaj nie było,sprawy mi się troszkę pokomplikowały.W sumie to jest na dzisiejszy beznadziejnie:-(Pokłóciliśmy się i ja w tym gniewie powiedziałam to czego teraz żałuje:-((że nie mam siły już dłużej kontynuować tej znajomości i takie tam):-( Cholera źle zrobiłam wiem,ale słów wypowiedzianych już nie da się cofnąć:-( Dzisiaj jest dzień chłopca,ładną mu niespodzianke zrobiłam,nie ma co:-( Tak naprawdę załapałam takiego doła jakiego dawno nie miałam:-(Tysiące myśli kotłuje mi sie w głowie,nie moge spać,nie mogę jeść poprostu horror,który sama sobie tak naprawdę sprawiłam:-( Wiem,że istnieje słowo przepraszam ale ono już raczej nic nie pomoże:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! 🌻 Troszke mnie tutaj nie było,przepraszam,że Was tak zaniedbałam:-)Poprostu przechodze ostatnio mały kryzysik i nawet nie miałam sił zeby pisać:-(U mnie w sumie już jest lepiej po tej ostatniej kłotni jakoś się pogodziliśmy,ale sytuacja między nami raczej sie nie zmieniła tzn. jak narazie przyjaźń(jednak zauważyłam,ze zaczyna bardziej się uzewnętrzniać:-)).Ale póki co na szybką zmianę sie nie zanosi,a ja już powoli tracę siły i nadzieję:-( skad ja to znam Co się stało,ze jestes w takim stanie??:-(Czy to dotyczy tej osoby??Jeśli tak to bardzo mi przykro,ale nie poddawaj się:-)I spokojnie wierzę w to,ze faceci tez potrafią uronić łezkę;-) jabuszko napisz co u Ciebie teraz sie dzieje🌻 Pozdrawiam Was wszystkich i przesyłam gorące👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calineczko😘 fajnie,ze wrocilas na topic:D a u mnie raczej w pozradku....teraz jeszzce pracujemy razem wiec jest super,widujemy sie czesciej i on hcyba zaczyna jzu pojmowac aluzej bo widze z jego strony juz wiecej inicjatywy:D:D:D,a ja oczywiscie jestem naaturalna,ale nie ma co sie spieszyc,jest na razie dobrzez tak jak jest...a co bedzie zobaczymy:D:D:D a ty kiedy seiz nim ostatnio widzialas?? skad ja to znam-->to wlasnie prawdziwy facet nie boji sie lez:D mam nadzieje,ze juz lepiej,jka hccesz to moze blizej przedstawisz swoja sytuacje a postaramy sie raze cos wymyslic🌼 pozdruffffffffki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! CAlineczko skoro zaczal sie uzewnetrzniac, wiec wszystko idze w dobrym kierunku:) Skoro to robi tzn.ze ufa ci i chce ci troszke wiecej opowiedziec o sobie - oby tak dalej! Spadajace jabuszko dobry kontakt to podstawa apozniej to samo juz przyjdzie:) U mnie bez zmian a nawet gorzej. Juz nie mam sily nad tym wszystkim myslec,zastanawiac sie. W skrocie...szykuje sie parapetowa,chciala zaprosic swojego przyjaciela, ale nie moze przyjechac i wtedy zaczalem z nia rozmawiac na ten temat. Ona mysli,ze on szuka jakies wymowki zeby sie z nia nie spotkac (cos kreci) itp ale okazalo sie, On jest dla niej kims wiecej:( Jakos udalo mi sie zachowac twarz w tej rozmowie lecz ciezko mi bylo.Sama twierdzi iz nic z tego nie bedzie mimo tego,ze chcialaby.W takim razie po co bylo to wszystko,te mile slowka? :( Juz naprawde nie wiem co mam robic. Widocznie czlowiek nie moze byc zbyt mily i uprzejmy bo zaraz sie na tym przejedzie - znam to z kilkukrotnej autopsji. Najprosciej stac sie zwyklym chamem, gburem a one same beda sie wokolo krecily. Dobranoc wam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!🌻 U mnie jak narazie z górki,teraz w weekend znowu będziemy sie widzieć:-)Co najważniejsze nareszcie się otworzył,zaczynają się miłe słówka i przytulania.Teraz naprawdę czuje,że dostaje skrzydeł!!;-) Napiszecie kochani ak u Was???:-) Pozdroofki i buziaki !!!!!!!!!! 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tutaj pisac? Ci co sa juz szczesliwi zapominaja jak wczesniej sie czuli i zapoinaja o innych...ale coz tak to bywa. Mialem napisac co i jak lecz odpowiedzi zadnej nie uzyskalem,nawet slowa otuchy,ale czego ja oczekiwalem wogole... Wszystko jest do dupy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad ja to znam Przepraszam masz rację!!!!Zachowałam się jak ostatnia kretynka:-(Ale to nie było zamierzone poprostu chciałam sie podzielić z całym światem moimi odczuciami zapominając o innych:-(Poza tym tak rzadko teraz zagladam tutaj,że to co wtedy napisałes myslała ze jest juz przeszłościa i lepiej Ci się wiedzie (mineło w koncu 13 dni jak ja odpisałam) Mam nadzieje,że dochodzisz do siebie,zycze duzo ciepełka i optymizmu!!!:-):-)Wszytsko wcale nie ejst do ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tam
u was słychać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co Calineczko
nie napisałaś, a zaciekawiłaś...Jakis forumowicz na pewno czeka na wieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!🌻 U mnie wszystko sie ułożyło,ale było cięzko;-)Nieprzespane nocki,ciągłe zadreczanie sie...(i tak w kółko).Pare imprezek razem przezyliśmy i pewnego pieknego wieczoru w końcu sie przelamał:-):-)Zaczeliśmy sie calować i juz mnie nie wypuścił ze swoich ramion i w takowy sposob zostalismy para:-):-):-) Czyli wynika z tego ze jednak warto sie troszeczke nameczyc zeby osiagnac cel,chociaz jak teraz sobie o tym pomysle to nie chcialabym drugi raz tego przezywac... Prosze odezwij sie \'skad ja to znam\' ,wiem ze masz prawo na mnie sie gniewac ... ale moze jednak;-)Napisz co u Ciebie!!:-) Spadajace jabuszko a u Ciebie jak sie sprawy ułożyły??? Pozdroofki i 👄👄👄!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na nikogo sie nie obrazilem ;) Bylo co bylo i sie skonczylo. Nie bede jej zawracal dupy jak ona sama nie wie czego chce...gdyby jej zalezalo to by sie nie rozgladala za innymi itp. Koniec jak dla mnie tego tematu. Jak zamierza sie kims bawic to trafila na nieodpowiednia osobe. Pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssa
to nie średniowiecze. Kupujesz trzy butelki winka, pijecie razem, najlepiej ty mniej roche i później masz niezłe jazdy :P jezeli chłopak jest nieśmiały, to tak najlepiej. Mamy równouprawnienie. Kobieta tak samo powinna podrywać, jak i chłopak :) I to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamanka
hej! widze ze nie tylko ja mam problemy z niesmialym facetem! cisze sie ze nie jestem sama. ludzie ja juz zaczynam wariowac bo ilez mozna czekac na ruch faceta. trace cierpliwosc. ale jeszcze sie trzymam. czemu to zawsze ja pierwsza musze wysylac sms, proponowac spotkania itp. zawsze to ja jestem inicjatorka. to ja poprosilam o buzi na dowidzenia po pierwszej randce, to ja go wzielam za raczke :), to ja sie do niego pierwsza przytulilam.... dziela nas kilometry bo studiujemy w roznych miastach. ale to nie jest najgorsze, najgorsza jest ta niepewnosc, zastanawianie sie czy my juz jestesmy razem czy jeszcze nie. to mnie dobija, bo ciagle o tym mysle. gdzie sie podziali prawdziwi mezczyzni, zdobycy, mysliwi??? faceci co z wami jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×