Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak

do facetów, których dziewczyny mają małe piersi!

Polecane posty

Gość womanka
a ja nie mam takich problemow bo moj facet nie oglada sie za innymi, bo ja mu wystarczam :) a golych lasek nie oglada bo moje cialo mu sie podoba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak nicka
i tak przemadrzałym kujonom mowimy nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona70A -- Co do pięknego biustu JAK - małe biusty pod ubraniem często wyglądają na ponętne, kwestia bielizny;) Nie twierdzę, jednak, że tak jest w przypadku JAK, która nawet jeśli ma ciut większy niż bardzo mały biuścik to i tak ma kompleksy... wiesz ostatnio na tym forum o operacjach plastycznych, do którego podałam Ci linka widziałam zdjęcie panienki, która sobie powiększyła piersi z rozmiaru ... 75C na 75D. Dodam, że ten biust przed operacją wcale nie był sflaczały. Co do PPSka - faktycznie duży wkład mieli dentyści, ale te piorunujące efekty to głównie zasługa makijażu :) Nie zauważyłam, żeby miały operacje nosa choćby, choć jak tak patrzę na niektóre panie to na ich miejscu zoperowałabym sobie najpierw nos, a nie biust - czy Tobie też się wydaje, że większość ma silikony?? Co do kwestii oglądania tych zdjęć biuściastych, to chyba musi Ci wystarczyć wytłumaczenie, że są wzrokowcami, pewnych rzeczy nie zmieni miłość... facetom podobają się krągłości tam, gdzie im natura ich poskąpiła. Mężczyźni instyktownie odbierają kobietę z pełnym biustem i szerszymi biodrami jako dobrą kandydatkę na matkę ich dzieci (brak problemów z karmieniem piersią, mniejsze komplikacje przy rodzeniu dzięki większej miednicy). Wiadomo, że nie cechy fizjologiczne wpływają na jakość macierzyństwa, jednak pewne instynkty w nas pozostały... zresztą nie zaprzeczysz, że i nam podobają się raczej męzczyźni wysocy dobrze zbudowani, którzy sprawiają wrażenie na tyle silnych, że są w stanie obroni nas w razie niebezpieczeństwa i zarobić na rodzinę... :) Atrakcyjne osoby pociągają nas, gdyż instynktownie kojarzymy urodę ze zdrowiem, dobrocią, dobrymi genami. Zresztą odsyłam do książki Nancy Etcoff "Przetrwają najpiękniejsi". Naszym życiem nie rządzą instynkty - na szczeście:) - ale w jakiś sposób nami kierują. I choć nie żyjemy z kimś ze względu na jego atrybuty cielesne, gdyż w dojrzałym życiu powinno się przekładać duchowość nad fizyczność, to jednak natura robi swoje. Inna sprawa, że faceci powinni mieć trochę taktu i w tym przypadku, kiedy sami mają zakompleksione dziewczyny z małym biustem nie powinni się ostentacyjnie oglądać za biuściastymi... historię w komputerze też się da wykasować. Zresztą niech się wypowie jakiś facet, ciekawe, czy wymysli inne wytłumaczenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Wenuska: Ja tam każdy biust większy od mojego uważam za śliczby (generalnie mówiłam, że najpiękniejsze dla mnie są jędrne od B do D, a mój wymarzony to C). Kiedyś czytałam o kobiecie, która miała piękne jędrne D, i powiększała je na F. No, to już moim zdaniem przesada :P Też odniosłam wrażenie, że większość z nich miała silikony, bo nagle ich piersi stały się duże, pełne i podniesione. No chyba, że miały tak doskonałe staniki (w co zresztą wątpię), że dały taki efekt. A nosy faktycznie co niektóre mogły sobie poprawić ;) Ale tutaj nie chodziło tylko o zdjęcia biuściastych. Ale tak ogólnie, innych kobiet. No i głównie o ten brak taktu. Dlaczego oni to robią tak ostentacyjnie? Jeżeli już naprawdę muszą, to niech to robią dyskretnie. Rozumiem JAK, kiedy ona mając kompleks, widzi na na kompie swojego chłopaka, taką Ewę Sonnet (przykładowo). No tez by mi było bardzo przykro, i pomyślałabym, że wcale się nie podobam. Zresztą ja też to przerobiłam. Do dziś nie mogę patrzeć na kobietę, której biust została mi przedstawiony jako ideał (chociaż do niej samej nic nie mam), a która miała chyba z 10 razy większy niż mój. Dobrze zrobiłam, że się z tego wszystkiego wycofałam, bo wtedy to miałabym dopiero problem. A tak, łapię dołki od czasu do czasu, a potem jest OK. Teraz jest okres, kiedy jest OK. A z drugiej strony chyba najgorsze jest nie to, że facet ogląda się za innymi, ale to, że mówi Ci wprost, że jakaś tam Twoja cecha obniża Twoją atrakcyjność dla niego (ja w sytuacji gdy to usłyszałam, od razu dałam sobie spokój z nim, chociaż cierpiałam). Kiedyś na kafe było kilka tematów na temat małych cycuszków, i historie pewnych kobietek naprawdę mną wstrząsnęły, i wiem, że nie chciałabym doświadczyć tego co one na własnej skórze. Np. jedna posiadaczka rozmiaru AA pisała, że podczas pieszczot jej mąż w ogóle nie uwzględnia jej biustu (załozyła, że jak małe, to nie warto sie nimi zajmować), Ale czy ona nie pomyślał, jak jej było przykro. Przecież miały biuścik też potrzebuje pieszczot, tez jest wrażliwy. I jeszcze była historia dziewczyny, której chłopak się po prostu wstydził, gdyż jego była, oraz dziewczyny kolegów miały pokaźne biusty, a jego nowa miała A. I facet podobno nawet jej nie rozbierał od pasa w górę, żeby na to nie patrzeć. To straszne. W sumie mogę odetchnąć, że ja czegoś takiego nie przeżyłam, bo zostałam krytycznie oceniona przez ubranie. Aha, przykładowe sytuacje z innego forum (problemy dziewczyn): 1. Mam mały biust(75A) i niestety od pewnego czasu mój chłopak zatruwa mi tego powodu życie. Zawsze był mały, ale nigdy nie myślałam, że przez to jestem gorsza od innych pań( oczywiście tych z większym rozmiarem). Niestety chłopak, z którym się spotykam już ponad 2 lata, od jakiegoś czasu zaczął mi mówic, że to duży problem. Kilka razy dziennie, powtarza mi, że powinnam odkładać pieniązki na operacje powiększenia moich piersi. Z początku traktowałam to jako żart, ale teraz przez to bardzo cierpie, można nawet powiedzieć, że popadam w depresje. On ciągle powtarza mi, że wstawienie silikonów zrobi ze mnie piękną i atrakcyjną kobiete. Proszę, niech ktoś mi powie, czy młoda dziewczyna nie ma juz szans na bycie ładną , tylko dlatego,że nosi rozmiar A? 2. MÓJ MĄŻ TEŻ MI DOKUCZA. NA POCZĄTKU MYŚLAŁAM ŻE ŻARTUJE. TERAZ JUZ TAK NIE MYŚLE.CAŁY CZAS SZUKA W GAZETACH JAKIŚ PREPARATÓW NA POWIEKSZENIE BIUSTU. NA IMPREZACH CZESTO NAWIĄZUJE DO TEGO TEMATU. JEST MI BARDZO PRZYKRO Z TEGO POWODU No chyba wiadomo o co chodzi. Panowie, proszę Was, zastanówcie się czasem, zanim coś zrobicie lub powiecie. Bardzo łatwo jest zranić drugą osobę, zwłaszcza, gdy tą osobą jest dziewczyna/kobieta z kompleksem. Trochę więcej taktu!!! Jeżeli są tacy, którym naprawde mały biust przeszkadza, to nie róbcie nadziei takim dziewczynom. Dajcie im szansę na znaleznienie takiego chłopaka, któremu będzie się podobać taka, jaka jest. Jak zwykle napisałam zawile, i bez sensu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki za błędy. Już poprawiam: Np. jedna posiadaczka rozmiaru AA pisała, że podczas pieszczot jej mąż w ogóle nie uwzględnia jej biustu (załozył, że jak małe, to nie warto sie nimi zajmować), Ale czy ON nie pomyślał, jak jej było przykro. Przecież miały biuścik też potrzebuje pieszczot, też jest wrażliwy. Pomyliłam formę żeńska i męską :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona -- Wcale nie napisałaś zawile, a tym bardziej bez sensu 🌼. Rybko, ja Cię bardzo dobrze rozumiem, choć na szczęście w życiu nie usłyszałam oceny moich dawnych piersi nawet przez ubranie. Bardzo dobrze, że zerwałaś z tym gnojkiem, który się takiej oceny wobec Ciebie dopuścił, gratuluję dumy i poszanowania własnej osoby, z tego za zauważam wśród kobiet to jest bardzo rzadkie... Jedyne, co tłumaczy te dziewczyny, których wpisy podałaś do bycia z tymi kretynami to ślepa miłość. Jak im k...a nie podobają cycki, a tak są dla nich ważne, to niech se odejdą do cycatej (mała strata dla tych pań). Pewnie w większość wypadków wiedzą, że właściwie to mają marne szanse u panienek z ich marzeń i trzymaja się kobiet, które ich - nawet poniżane - chcą. Poza tym tych własne braki tych gnojków, ich niespełnianie się (choćby zawodowe), trauma z dzieciństwa (może gnębienie przez kobiety:D wyśmiewanie) nakłaniają ich do wyżywania się na słabszych, bo kochających istotach. Zapewne zagłuszają własne kompleksy i zamiast zaakceptować lub ulepszać siebie kierują swe uwagi na braki (?) swych ukochanych, krzywdząc ich tym niemiłosiernie. Eh, samo życie. Ja jestem pewna, że natrafisz w końcu na kulturalnego , TEGO JEDYNEGO faceta i kiedy będziesz czytała swoje dzisiejsze posty uśmiechniesz się:) Zawsze twierdzę, że traci się coś po to, by zyskać coś lepszego, a każdy dół, każde niepowodzenie czemuś służą... teraz jeszcze nie wiesz czemu, ale wkrótce odczujesz na własnej skórze, że każde przykre doświadczwenie czegoś uczy, a szczęście nie smakuje bardziej, niż po wylanych łzach smutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, Wenusko :) Gdyby było więcej takich ludzi jak Ty, to pewnie świat wyglądałby inaczej :) Aha, ja jestem straszny uparciuch, i wierzę, że prędzej czy później będe mieć większy biust, i to nie dzięki silikonowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaahahahhahah
JA MAM 75 b. Piekne ksztaltne, jedrne - naprawde! Wszyscy faceci sa zachwyceni! Mniej wiecej takie, jakie ma wiekszosc modelek. Ja tez je bardzo lubie NIe przeszkadzaja przy cwiczeniach, bieganiu, nie obwisna - przynajmniej tak szybko:) Po prostu jest okay Trzeba tylko o nie dbac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona -- Zeby utrzymać Twój dobry humor wysłałam Ci fajnego ppska - niektóre fotki są przekomiczne... jesli lubisz zwierzątka:D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wenusko to nie jest tak do końca jak piszesz... owszem masz dużo racji. Też czytałam i oglądałam programy naukowe na ten temat... tylko co mi napiszesz no to, że moja przyjaciółka, dziewczyna pięknej urody, szczuplutka, zgrabna i z dużym biustem też ma takie problemy jak ja... to znaczy jej chłopak nałogowo ogląda się za innymi dziewczynami i kupuje gazety i ogląda w internecie gołe panie... a ma naprawdę wielkie szczęście, że aka dziewczyna jak ona jest znim, bo nie powiem żeby był niesamowicie przystojny... dlatego moje pytanie skierowałam do Panów, bo my kobiety możemy się tylko domyślać co oni tak naprawde myślą... i dlatego wciąż czekam na odpowiedzi na te pytania, które wyżej zadałam... czyżby nasi Panowie nie potrafili odpowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ok, mój facet ostentacyjnie nie ogląda się za innymi, choć na pewno tez to robi. Zapytałam go, dlaczego faceci kochając swe kobiety oglądaja sie za innymi. Odpowiedział mi bardzo prosto, acz mądrze: TO, ŻE JUŻ SIĘ ZAMÓWIŁO JAKIEŚ DANIE, NIE ZNACZY, ŻE NIE MOŻNA SPOJRZEĆ JESZCZE W JADŁOSPIS. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po bardzo długiej nie obecności... od tego możmętu możliwe liczne błędy ;-)) sporo się zmieniło jakiś nowy temat o oglądaniu zdjęć... No więc tak nie będe pisał z kiedy i októrej godzinie była wypowiedz mam nadzieję żę sobie Panie przypomnicie. 1. Do Ona70A kidyś napisałś że w tych chwilach gdy dokuczali Ci faceci powinnaść zdjąć im spodnie... Kłopot w tym że To tobie by nic nie dało bo jak wiesdz są dwa powody po pierwsze nie ma żadych metryk po drugie u nas męźczyzn jeszcze pod wpływem ciśnienia kri ...rośnie ;-)) no ale do czego zmierzam... nie raz isałem żę ja nie widzę różnicy miiędzy A a B ... no wynika to z tego zę niewiem jakie kto ma Piersi dopółki się nie dowiem... wiadmo odróżnic A i D jest łatwo więc tak m się wydaje że nawed gdyś zdjeła komuś spodnie nie była byś wstanie okraeślić czy to 14, 16 ,18 ,czy 20 cm ;-)) no ale naturalnie 14 od 20 to byś odróżniła ale wiesz powinna być chba tak metryka to by wam ułatwiło sprawę tak jak u kobiet 8- 10 AA, 10-12 A, 12 -14 B... no i analogidznie dalej... wtedy może by naukowcy rzobili metrykę mężczyznom wam kobietom było by ławiej określić tą naszą \"meskość\". 2. Do wszystkich Pań tzn do Pani jak bo ona wpadło na zadanie tego ptania ale wszystkie PAnie się podpisały pod nim. Wieć jak to jest że my te zdjęcia oglądamy. Ja jestem kryty niee mam kobiety którą kocham... kłamę mam i to kilka dziesąiąd ... mamę ciocie siostry koleżanki żadna kobieta jkak i człowiek nie jest mi obojętny gdyby sytułacja wymagała tego że mam komuś pomóc to pomagam... No ale wracając do zdjęc wiesz nie wiem czago na kompie mam sięceń zdjęć Pań (i ni mówię że są to panie bez ubrań a Wy zaraz tylko o takich myślicie... ) ale mam też dużo różnych krajobrażo no i generzalnie to co facetów kręci ;-)) samochodów i to nie koniecznie w toważystwie super pieknych modeek jak to na wystawach samochodowych jestes... No wracjać do wypoeidz Paniewi co by było gdyby wasz parterka oglądała zdjęcia i się masturbowała... dobre ale śmieszne... Najbardziej podnica... być może to mój jedyn poszczególny przypadek być możę inni panowie podniecają się oglądając zdjęcia akty lub te xxx... no wram mnie najbardziej podnieca ... moja wyobraźnia czyli to czego nie da się dotknoąć to czego nie ra się zobaczyć to czego nie się usłyszeć... tz ja moze tak ale nikt inny nie... no ale to tak samo jak z kobietami jeni w was wydzą boginie słyszą wasz słodziutki głos czują códowny zapach a inni przechodzą zupełni obojętnie. Co do tego zę się oglądamy mężczyźnie częso szukają zmniań wię jak zar na jaki czas zmienici fryzyurę zmienicie wizerunek to znowu jesteście w cntrum uwagi... Co do badań... kidyś oglądałem fajny program (a raczej doświadczenie /badanie) a minowicie było taki pokoik jak litera \"E\" to znaczy dwa oddzielne pomiszeczeni nie widać co jes w pomieszczneiu obok a a sprzodu w obydóch powmieszczeniach brakuje przedniej ściany więc jako widzowie widzmy oba pomieszczenia jednocześnie mam nadzieję żę będziec panie wiedziały oco chodzi. Pomieszczenie \"jeden\" fotel na nim normalny mężczyzna zwykłay nie tkai który ma duż obwód w pasie lub taki który ma duży obwodu w bicepsie zupełnie normalny i zwykł a w \"drugim\" pomieszczeniu pan wysporotowny atleta kulturysta. Do obu panów podłączono urządzenia które mierzą puls tetno oddech i itp co im tam do badań było potrzebne(tym naukowcom). Do tego pomiszeczenia w którym był \"normlany pan\" weszła naoramlan kobieta piersi normalnie raczej śdnie /małe i miałe następująze zadanie korzystając z parawanu przebrać się do naga stała za parawnem ale na parawanie lądowała bielizna później wyjeła z torebki druga bieliznę oczewiść torebka poza parawanem tak że musiła toszkę zasłonić ciała gdy się wychylała... przebrała się wyszła w bieliźnie wzieła ręcznik przykrała się nim i robiła taką gmnasytkę zdejmowała bieliznę i a nakładała strój kopielowy no wszystko to trała o jakieś 30 - 40 minut. Jednocześnie w pokoju \"kulturysty\" inna pani super laska długie nogi mini, biust (mhy... spódnica MINI bius był duży bo tak dziwnie wyszło wstawiłem przcinek i opkłopocie ;-)) ) tak na moje oko minmum \"D\" śliczne czrwone usta... za zadanie miała zrobić sobie makijaż pomalować paznokicie i tam takie rzeczy co z reguły wy kobiety w łazienęce robićie w łazience czas trwania również jakieś 30 -40 minut bo oba bania robione sa jednocześnie ... no i temn pierwszy pan zwykł miał wyższe temp większy puls szybszy oddech pomimo tego żę siędział tylko w fotelu i się patrzył na zwykłą kobietę a drugi machał ciązarkami maił do dyspozycji rowerer trenigowy no i oczewiście tą piękną zgrabą panią w mini... ale ni e stety jego puls oddech mimo większego wysiłku było mniejsze... dlaczego tak się dzieje ponieważ u pierwszego pna zadziałał wyobraźnia i to spowodowało taki skutek... możę mał na temat ale chyba wnioski odpowiednie. Naturalnie pewnie mnósto będów ;-)) no może jkeiś wypowiedzi nie skomentowałem to przypomnijcie mi o tym ba starsznie dużo do czytania :-)) aha maiełem linka wam dać :-)) ftp://republkika.pl/a_jpg/Dreams.mp3 ftp://republkika.pl/a_jpg/Piano.mp3 troszkę uszupl ekonto i jeszcze dziasiaj fjny utworek dołożę (jakoś celowo obniżona ale i tak nie zauważlna) ;-)) no to było na tyle bo ju zmi pólgodzinnki jak się zalagowałem ;-)) Miłego czytania i słuchania (mam nadzieję ze się muzyka spodoba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chba za długa wypowiedz bo nie dokońca ją wuyświtla (tutaj an forum bo na skrzynkę dosłem peną :-)) (dlatego wolę czytać listy nic nie oobcina) aha maiełem linka wam dać :-)) ftp://republkika.pl/a_jpg/Dreams.mp3 ftp://republkika.pl/a_jpg/Piano.mp3 troszkę uszupliłem konto i jeszcze dziasiaj fajny utworek dołożę (jakoś celowo obniżona ale i tak nie zauważlna) ;-)) no to było na tyle bo już mi teraaz godzinka mineła jak się zalagowałem ;-)) Miłego czytania i słuchania (mam nadzieję ze się muzyka spodoba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś nowy -- wreszcie napisałeś coś sensownego. To prawda, że zakryte ciało pobudza wyobraźnię, ale bez przesady - najlepiej tak zakryte, żeby było rąbek widać (spódnica z rozcięciem lekko ukazująca uda, czy niewielki dekold pokazujący pełny biust) Gołe ciało kobiety nie jest tak seksowne, jak ciało w zwiewnej haleczce, czy innej bieliźnie. Prof. Lew Starowicz - najbardziej znany polski seksuolog twierdzi, że nawet sama biżuteria czy buty na szpilce u zupełnie gołej kobiety sprawiają, że wygląda seksowniej. Co do Twojej sugestii Ktoś Nowy, że lepiej zakryć, niż odkryć - owszem zgadza się, ale TYLKO W PRZYPADKU PIĘKNYCh ZGRABNYCH KOBIET. Męzczyzna widząc piękną twarz dziewczyny rozbiera ją w myślach- twarz go do tego zachęca. Jeśli twarz go nie zainteresuje nie zainteresuje go reszta (no chyba, że jest nałogowym erotomanem, który wyznaje zasadę: \"nie ważna figura, wazne, że dziura\" :D) I powracając do oglądania się za innymi laskami. KAZDY męzczyzna, nawet ten, który ma u swego boku chodzącą piękność mniej lub bardziej dyskretniej to robi. Nie możecie zabierać im tego prawa, bo oni i tak to będą robić - taka ich natura, a to, że czasem robią to ostentacyjnie lub nieuważnie to już inna sprawa. PIĘKNO przyciąga uwagę, my kobiety równiez kiedy zobaczymy piękną kobietą mimochodem na nią spojrzymy - nie tylko z zazdrości, ale także dlatego, że NA PIĘKNO MIŁO SIĘ PATRZY. Może niektórzy męzczyźni są w tym przypadku nieuważni, i nie potrafią spojrzeć dyskretnie, ale nieraz z rozdziawioną buzią:D Trzeba im wtedy powiedzieć, że to nas boli - jeśli są kulturalni, kochający postarają się unikac długich spojrzeń, jeśli nie - wasz wybór, że z takimi jesteście. Dla kazdego mężczyzny ciało kobiety jest swoistym pięknem. Tak jak nam nie można zabronić patrzec na piękne obrazy, lub ciuchy chociażby także im nie można zabronić patrzenia na ich wybrane piękno. Pewna siebie kobieta nie ma z tym problemów... bo w większości przypadków (kiedy facet nie ogląda się ostentacyjnie) problem tkwi w kobietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh... tak to jest, jak się myśli, że jest się księżniczką z bajki i zderza się z szarą rzeczywistością... a ten cudowny książę na białym koniu okazuj się takim samym mężczyzną, jak każdy inny... w jakiś sposób poradziłam sobie z tym tematem, choć nie będę ukrywać, że boli to mnie... Mimo to, bardzo kocham mojego skarba i tęsknie za nim w każdej chwili... i dla mnie jest moim wymarzonym księciem :) Chciałam zapytać jeszcze o jedno... chłopak mojej koleżenki powiedział jej, że mu staje na widok innych lasek... nie wiem po co jej to wogóle powiedział, bo przecież to strasznie boli, ale jak widać, nasi Panowie są czasem bardzo nietaktowni... ale to nie ważne Panowie odpowiedzcie czy można to kontrolować? czy to możliwe, że od patrzenia na ładną dziewczynę, bez wyobrażanie jej sobie, jest możliwa taka sytuacja? Pszepraszam, że to teraz tak brzydko zobrazuje, nam, a przynajmniej mi, nie robi się mokro w majtkach od samego patrzenia... Jeszcze raz przepraszam za to ostatnie stwierdzenie, ale nie wiedziałam jak to napisać... czekam z niecierpliwością na odpowiedzi... pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK -- Ja tylko powiem tyle dziwię się tej Twojej koleżance, że jest z takim cwelem. Musi mieć poważne powody chyba by z nim być, zapominając przy okazji o szacunku dla samej siebie. Co do stawania - wiadomo czym męzczyźni myślą hehe:D Mimo, że zartuję jakby się tak przyjrzeć niektórym facetom, to jednak w ich przypadku ta teza się sprawdza. Myślę, że normalnemu facetowi staje na widok ubranej... swojej dziewczyny, a to że mu może stanąć na widok innej rozebranej to przecie normalne, przecież u nich naturalny popęd jest kilkakrotnie większy niż u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak -- jeszcze chciałam Ci pogratulować wspaniałego mężczyzny, sądzę, że bardzo Cię kocha (te opisy pod fotografiami), a i to, jak o nim piszesz dobrze świadczy. Pomyśl teraz, czy nawet jeśli ma jakieś nagie akty w komputerze, czy czasem ukradkiem obejrzy się za jakąś panną sprawia, że faktycznie czujesz się mniej kochana? Odpowiedz sobie szczerze: które ciało wielbi, pieści? Twoje, czy jakiejś cycastej panienki z ulicy? Nie chciałabym tu obrażać facetów, ale oni trochę inaczej patrzą na świat. Bóg dał im ten wyższy popęd, po to by inicjowali sytuacje skłaniające do płodzenia (dlatego zwykle facet jest bardziej aktywny). Jak by nie było jesteśmy częścią natury i jakby sie przyjrzeć większości ssakom, to samiec zapładnia kilka samic, po to by rozniesć jak najwięcej swoich genów, w celu zachowania swojej \"linii\". Również ludzie nie są monogamiczni (świadczą o tym liczne zdrady), a już na pewno nie meżczyźni. Starając się jednak podporządkować jakimś społecznym wymogom ograniczają się, czesto pomaga im w tym miłość, natura jednak (jak już napisałam wcześniej) robi swoje. Nie chcę Cię przekonywać, byś była szczęśliwa tylko dlatego, że nie jesteś zdradzana, ale chcę Cię uświadomić, że tacy już są meżczyźni. Pozwólmy im patrzeć - to tylko patrzenie, zwłaszcza jeśli po za tym są wspaniałymi facetami, kochającymi, odpowiedzialnymi szczerymi. W najgorszym wypadku zapiszmy to patrzenie do jego zbioru wad i zaakceptujmy je tak jak akceptujemy inne niedoskonałości. Przecież nikt nie jest doskonały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Wenuski... Już to kiedyś piasłem nie podnieca mnie kobieta która ubiera się tak by wyeksponować swój biust... zwłaszcza latem tak ie panie z C i D tak sie ubierają by się czyś \"pochwalić\"... wiesz to tak jak dać dziecku wymarzono zabawkę bez opkownia wiesz ile radości ma dziecko w oczach gdy rozpokowuje zabawkę... Do Jak dziwny musi być tet kolega koleżanki jeśli mu \"staje\" na widok lasek... normalnie to ona letem chyba na ulice wyjść nie może... Są sytułacie kiedy wzrasta podniece ale nie do takiego stopnia żeby aż cała krew tam wpopowywać. Nie wiem wydaje mi się że męźczyzna decyduje kidy i jak się jego ciało zachowuje... to tak jak by twoja koleżanka powiedział że na widok męźczyzny jej ręka się ga automatycznie do pępka a później w dół... Do Pań które piszą i nie wiedza o czym więc rożjaśniam Proszę o nie używanie słowa CWEL ponieważ jest to mężczyzna który trudni się męską prostytucją z reguły zakłady zamknięte więcienia... za jakieś dobra sprazedaje on swoje ciało... wiec nie używajcie tego słowa... lepiej pisać jakiś inne określnia. Co do zdjęć o których piszecie to ja nieiwem o jakie zdjęcia chodzi :-)) ?? więc nie mogę się na ten temat wypowiadać. aha koleja dawka muzyki http://republika.pl/jsystem/Jean-Michel%20Jarre%20&%20Vangelis%20-%20Tubular%20Bells.part1.rar http://republika.pl/jsystem/Jean-Michel%20Jarre%20&%20Vangelis%20-%20Tubular%20Bells.part2.rar http://republika.pl/jsystem/Jean-Michel%20Jarre%20&%20Vangelis%20-%20Tubular%20Bells.part3.rar http://republika.pl/jsystem/Vangelis%20-%20Chariots%20Of%20Fire.rar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś nowy -- Będę uzywać słowa cwel, kiedy tylko mi się podoba :P Poza tym pięknie wyeksponowane piersi (nie całe na wierzchu) aż sie proszą o rozpakowanie ich ze stanika - to są zdania mężczyzn, z którymi ten temat poruszałam. Pełne piersi w seksownie obcisłym golfie są równie seksowne co w niewielkim dekoldzie, ukazującym krągłości...ale piersi w szerokiej luźnej bluzie do niczego nie zachęcają. To zdanie mężczyzn, zresztą bardzo logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos nowy -- Aha i można jakieś znaczenie WYJAŚNIĆ, a nie \"rozjaśnić\":D, to tak a propos nierozumienia tego, co się pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Wenuski Wiec wracając do tego co się podba i jak powinno wyglądać niestyty każdy męźczyzna szuka w kobiecie zupełnie czego innego niż mężczyna obok dla jednego to nogi dla drubiego piersi dla trzbiego włosy dla czwartego nos dla.... Są gusta i guściki... i jeszcze jedno wracając do tego że się oglądamy... wszystko zależy od spojeżenie można dyskretnie kogoś osrwować i można sie \"ślnić na czyś widok\" ale przecież Wy kobiety troszeczkę nas prowokujecie bo niby ubieracie stroicie sie dla siebie a i tak w głowie czy to sie będzie podobało... poprostu tak jest chyba zbudowana nasz psychika że w jednym momęcie mamy wszytko dlaedo ;-)) i nie interesuje nas opinia innyxch ale czasmi opini osób na których nam bardzo zależy. Dzieki za rozjaśninie blędów ; -)) i tak się z ciekawości zapytam czy ktoś próbował ściagnoć jakoś plik z muyką bo nie wiem czy poprawnie linki podałem :-)) Wracając do tego Co mi się podba a co nie... Musie kobiety widzieć żę pytając sie nawed 1000 meżczyzn nigdy nie będziecie miały jasej sytułaci bo to przeoytania pozostanie waj jeszcze około 9000 mężczyzn ;-)) wieć naprawdę trudo mówić o upodobaniach i jeszcze jedno nie wieżcie za bardzo statystykom i sterotypom... Nieiwem może wydawać to się za dziwne ale zawsze mi się wydawało że kobiety należy zdobywać i potem możne je podziwiać a nie nadwród jaak to się czesto dzieje zę najpier się podziwia a potem zdobywa... być może to zależy od kobiety jedne chcą być zdobywane obdorowywane jakimś koplementami a idne wolą odrazu przejś \"do rzeczy\" ;-)) zresztą kidyś koleżanka zproponowała mi deser między kolacją a śnidaniem (fajna pora na deser) niesty jedyne co mi przysło wtedy do głowy to to \"napił bym sie ciepłego mleka\" a ona miał do tyspozycji jedynie piwo... niebyło kolacji nie było śniadani że już o deserze nie wspomne... ale za to plus taki że ona teraz chodzi z jakiś dzidzusiem a ojciec gdzie nie wiado gdzie... a tak by jeszcz wmówiła że to moje... bo akurat ponad rok mineło a dzizius 3 miesiące... Ups i pewnie nie na temt pisze sorki. Zmykam teraz mleka się napić :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobało... poprostu tak jest chyba zbudowana nasz psychika że w jednym momęcie mamy wszytko \"dlaedo\" ;-)) i nie interesuje nas opinia innyxch ale czasmi opini osób na których nam bardzo zależy. dlaedo daleko... należy przestawić literki i zamias d ->> k Obiecuje ze teraz przez kliknięciem\"wyśłij wypowiedz\" będę czytał to co napisałem :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wenusko owszem mój mężczyzna jest wyjątkowy i bardzo mnie kocha. Daje mi to odczuć w każdej chwili, ale czasmi przychodzą trudne chwile, a to co tu napisałam było najprostszym sposobem na wyżalenie się... Napisałam, to co leżało mi na serduszku, przeczytałam kilka mądrych wypowiedzi :) i uświadomiłam sobie, że naprawde mam najcudowniejszego mężczyznę na świecie i nie mam się czym martwić, bo tak jak napisałaś, on wielbi i pieści moje ciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK--- cieszę się, że te Twoje \"doły\" podobnie jak u ONA są przejściowe. Pomyśl tylko, że jakby nie było to masz o niebo łatwiej:) ONA sama musi się zmagać z własnym \"ja\", a trudno nad nim zapanować, ujarzmić a potem wynieść na piedestał kiedy jest się samotnym (mam nadzieję, że nie całkiem ONA?;)) Ja też nie jestem do końca taka, jaką bym chciała być, nie mam wszystkiego czego pragnę, ale tak naprawdę mam to w nosie - jestem zdrowa, mam wspaniałego mężczyznę, na którego czekałam całe życie, mam dosyć dostatnie życie oraz dwie zdrowe ręce, rozum i pomoc Bożą, by dostać to czego nie mam teraz, a chcę w przyszłości osiągnąć. Wiesz, bo na wszystko jest czas i tak naprawdę, choć często w to nie wierzymy, mamy wszystko, by osiągnąć to co chcemy i jedyne o co się powinniśmy modlić to o zdrowie i mądrość, aby lepiej wykorzystywać swoje możliwości. Jeśli się nie potrafi za wszelką cenę zaakceptować jakiejś części swojego ciała (a myślę że Ciebie JAK to nie dotyczy) to powinno się zrobić wszystko by to zmienić. Jeśli się chce to się znajdą się i odwaga i pieniądze - na operację plastyczną choćby. Podobnie jest z toksycznym związkiem, czy nielubianą pracą. Nie ma sesnu tkwić w czymś, co każdego dnia jest powodem kompleksów czy stresu. Mało jest rzeczy nieodwracalnych, pracę, faceta a tym bardziej te nieszczęsne cycki można zmienić. Jesli faktycznie utrudniają życie trzeba się zdecydować na zmianę i wziąć na siebie wszelkie konsekwencje - to jak wejść do szybko rwącej rzeki: wchodzisz i się godzisz na prąd, bo zawrócić praktycznie nie ma szans. Ale jeśli ten mały biust, czy wkurzający szef nie jest taki zły i jakby tak spojrzeć z pewnej perspektywy da sie zauważyć w nim jakieś zalety, to po co zmieniać, po co ryzykowac pogorszenie. W końcu nie tylko od cycków zależy kobieca atrakcyjność, tak jak nie tylko od szefa zależy atmosfera w pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wszystkim. Troszkę w tym tygodniu zaniedbałam ten topik, ale wiadomo, są inne sprawy, studia, nauka etc. :) Do JAK: Przyłączam się do gratulacji Wenuski, naprawdę masz wspaniałego chłopaka. Szkoda, że tak ich mało na tym ziemskim padole ;) Do Wenuska: No, niestety jestem sama z tym wszystkim. Może dlatego trudniej mi wychodzi się z tych dołków. Na szczęście teraz dołka nie mam, i mogę się cieszyć, że wreszcie się porządnie wyśpię, a nie będę rozpaczać po nocach, jak to często bywa, gdy jestem w dołku :) A propos autosugestii, psychiki i tym podobnych. Czy można się jakoś psychicznie \"zablokować\" na posiadanie dużego biustu. Jakiś czas temu pojawiła sie taki wątek na bliźniaczym topiku. Tak się nad ty, zastanawiałam, i doszłam do wniosku, że faktycznie mogłam się zablokować w okresie dojrzewania (np. dlatego, że mój, wtedy jeszcze głupi, brat nabijał się, że mi rosną piersi, albo dlatego, że moja siostra zawsze mi wmawiała, że biusty są brzydkie, i że ona wolałaby nie mieć wcale >paradoks w tym, że ona ma piękny średni biust, takie B/C, no a ja, hmmm... no właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi obcięło tekst :( Więc uzupełaniam. >paradoks w tym, że ona ma piękny średni biust, takie B/C, no a ja, hmmm... no właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu mi ocięło, więc podejście numer trzy :/ >paradoks w tym, że ona ma piękny średni biust, takie B/C, no a ja, hmmm... no właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×