Rzucilam palenie! Pomocy!!!

oj zycze nam wszystkim aby byla to ostatnia proba naprawde nie dajmy koncernom tytoniowym na nas zarabiac oraz innym specjalistom

leloof85 weż tabex albo jakieś gumy albo pastylki one pomagają przez te pierwsze dni!!!! leć do apteki

no ja rzucam leloof85 tez od dzis wiec bedzie dobrze wiem o tym zobacz ilu tu ludzi moge wyslac ci ksiazke carra latwy sposob na rzucenie palenia albo licznik do liczenia dni minut bez fajki

leloof85 - to przejdzie , tylko powiedz smierdzuchom stanowczo : NIE ! Posprzataj cale mieszkanie jezeli nie masz co robic ; albo pobiegaj albo dlugi spacer . Anulla , sroczka , sadny dzien - GRATULUJE wynikow !! :) Jak pieknie Wam te pachnace dni przybywaja . leloof85 - trzymaj sie dzielnie i melduj sie na biezaco. Wierzymy w Ciebie !!

30 bylem z pol apteki wykupilem hehe wlasnie wziolem niquitin jest dobre czuje jakbym pake wypalil i sie smieje teraz druga juz od rana tyle ze sa bardzo nie dobre a na opakowaniu pisze ze niby mietowy smak hehe;)

dzieki dzieki naprawde dzieki super jestescie hehe;) to znowu te tabsy lo:) zebym sie teraz od nich tylko nie uzaleznil hehe;)

leloof 85 gumy czy pastylki bierzesz?

pastylki do ssania 4mg gumy tez mam i plasrty ale narazie to pomaga bo za duzo to pewnie nie mozna

leloof85 - my wszyscy jestesmy z Toba :) . Bedziemy Cie wspierac tylko sie odzywaj . U mnie dzisiaj idzie dopiero 4 dzien - wiec prawie jakbym zaczynala :) . A czytales ksiazke Allena Carra ? ona bardzo pomaga.

nie przepadam za ksiazkami:) ale moze jesli tylko pomoze hehe

leloof to tak jako starsza koleżanka to ci przypomne że max można brac 12 pastylek na dzień, bo inaczej ci wątroba siądzie!!!!! Bierz te pastylki tylko w chwilach kryzysu na maxa, nie ssij ich cały czas,,,, ja jestem tez po pastylkach 4 miligramy, brałam max 3 tygodnie, bo jak kiedyś rzucałam to po 2 miesiącach brania ich, zwijałam się z bółów żołądka i wątroby aż miałam mdłości,,, tak po przyjacielsku mówie jak na mnie działały:)

no wlasnie jak leloof chcesz to wyslemy ci licznik i ksiazke tylko podaj emaila :) i bedzie dobrze

czytaj : http://magm.superhost.pl/palenie.pdf

sprobuje wszystkiego /obiecuje moj mail leloof2@orange.pl

moje watroba twarda jest ale dziki za rade tez tak planuje brac jeszcze tabexy musze kupic ale braklo one chyba mniej szkodliwe

dzieki cichy gosciu juz drukuje:)

30-stka , biegalam - przy otwartym oknie ..... :( nawet 3 minut mi to nie zajelo. Moja kondycja jest tragiczna . leloof - rzuc te smierdzidla , same szkody , brak kondycji i do tego jeszcze smrod :o

one przede wszystkim nie zawieraja nikotyny i mozna je spokojnie brac tylko dziwne sny po nich niektorzy maja nr ja ;) ale nie jest zle a ja za godzinke do domku ale super

cześć leloof85. też tak miałam na początku. bardzo mocno i gorąco polecam tabex. bardzo dobrze się po nim czuję i prawie w ogóle nie myślę o fajkach. również jestem z Tobą. będzie dobrze. zanim dowiedziałam się o tabexie to żułam nicorrete i nic mi nie dawały. takie ochydne w smaku blee. Pozdrawiam

troche czytania bedzie hehe ale to dobrze tak jak sie drukuje to tak patrze o czym to w skrucie i to mi coze pomoze o by hehe:)

ide przetracic jakiegos fastfooda bo mnie cos zaraz;/ trzymajcje sie :)

Moj melduneczek to....:):):):)......200...:):):):):)..hurrrrrraaa:):):)30-stka z Gdańska --pieknie Ci idzie juz zaraz miesiaczek minie --gratki......neri11 --za 100 piekne gratki ,uklon niski i piekne kwiatki ..za kazdy dzien bez fajki usmiech ..pozdrawiam wszystkich nie palacych ktorzy tworza ta stronke nam bardzo potrzebna ...

kulka Gratuuuuuulacje !!!! 200 dni BP -pociesz nas i podziel sie sposobem ,czy bardzo ciężko było to osiągnąć? Taki wynik jakTwój to jak miód na moje ciało a właściwie na mój jeszcze zadymiony mózg Pozdrowienia pachnące!!!!!

kulka - GRATULUJEMY !! . bella - a jak u Ciebie ? Czy masz jeszcze duze ciagoty? Dzisiaj u mnie lepiej niz wczoraj , tylko \"cos\" tak za mna lazi , ale tak nieszkodliwie i niezbyt dotkliwie. Zlosliwiec - a co slychac u Ciebie ? Dla Was wszystkich -

jejsku to jest sadyzm sie tak katowac nie palac:( przepraszam

leloof to nie my sie tak katujemy tylko ten pieprzony głód nikotynowy zajął nasze mózgi i to on sie domaga życiodajnego dymka ale wierz mi i nam tutaj zgromadzonym pokonać Go dasz rade tylko powiedz mu głośno i wyraźnie NIE ....NIE PALE !!!!!! pierwszy dzień najgorszy jutro będzie lepiej DASZ rade

bella1962 ...i ...cichy gosc ..bardzo Wam dziekuje...to mnie tez buduje jak ktos cieszy sie razem ze mna...Palilam ponad 20 lat ..rzucalam kilka razy i zawsze wpadka ,TEN JEDEN zawsze okazal sie pulapka i znow nalog!!!!!!!..Rzucalam z tabexem...poczatki byly bardzo trudne ale i nie ukrywam ze w psychice ciagle gdzies tam w glowie siedzi ten SMIERDZIEL.. Plakalam..nerwowka w domu..najblizsi cierpieli razem ze mna...byly dni ze nie pomagali mi tylko chodzili za mna z papierosami proszac ZAPAL SOBIE i niech ten koszmar sie skonczy:):):)..Pierwsze dni bylam niby szczesliwa a po paru dniach zaczelam tesknic za tym..tak tesknic ale za czym????????..popadalam w takie depresje bo to przyzwyczajenie tak na nas dziala i jest to silniejsze od nas ALE moja przyjaciolka powiedziala mi CZY TEN PET MUSI TOBA RZADZIC!!!!! madre slowa ale jak ktos nie pali to fatwo tak powiedziec....Kiedys gdzies slyszalam madra mysl..NALOG MUSI W NAS UMRZEC ABYSMY MY MOGLI RZYC BEZ NIEGO.. Madrowac sie za wiele nie moge bo nie ukrywam ze w dalszym ciagu czasem ta mysl mi powraca aby chociaz tego jednego ..ale szkoda mi to przepascic .Jestem szczesliwa ze NIE PALE...Zycze Wam tez abyscie wytrwali .trzymam kciuki....Wsparcie jest nam potrzebne az kazdy z nas uwierzy na sto procent ze nie pali...Warto troche pocierpiec aby byc wolnym od nalogu czego Wam i sobie zycze ..Chce byc z Wami pozdrawiam wszystkich i zycze wytrwalosci .Czytalam ALLENA CARRA polecam ...:):):):):):):)

cichy gosc są momenty że wogóle zapominam że paliłam np. z kawą nie mam problemu tylko strasznie szybko ją pije i strasznie mi smakuje tak jak 30 stka pisze ciągle mam ochote na kawe i ciągle coś bym zjadła nie wiem co ale nie jest to ochota na papierosa . wykonuje czynności domowe i nie łapie sie na tym że przerywam i myśle teraz sobie zapale ,siedząc w moim ulubionym miejscu pijąc kawke nie sięgam odruchowo po fajki których tam już nie ma ...hihihi to było najlepsze ten odruch siegania ręką w miejsce gdzie kiedyś leżały fajki.Na widok zapalniczki nie mam ścisku w żołądku i przez okno w którym paliłam tez juz wyglądam bez ssania chociaż przez myśl mi przechodzi papieros.. Z każdym dniem czuje sie coraz bardziej wolna ale wiem że nigdy nie mogę ani ćwiartki papierosa zapalić

bella1962 ---tak bella ani cwiarti heh

kulka - to co piszesz bardzo mnie motywuje :) . Warto przemeczyc sie aby byc wolnym od tego nalogu . Ja uzyskalam pewien spokoj psychiczny gdy podjelam decyzje (BARDZO STANOWCZA DECYZJE ) o rzuceniu palenia. Wczesniej kazda taka decyzja wywolywala we mnie niepokoj i z gory bylam nastawiona na to , ze musze przejsc ta \"droge przez meke\" . Teraz bylo inaczej . Tak bardzo tego chcialam , ze podswiadomie czulam, ze musi mi sie tym razem udac . I taka mam nadzieje , ze tak bedzie :) . Gdy czytamy , ze innym osobom sie udalo to az milo sie robi na duszy :) . Trzymaj sie !!! . bella - ja podobnie , do kawki zawsze palilam (jakzeby inaczej ) , teraz jakos tego tez nie potrzebuje . Kawka smakuje mi bez papierosa . Wiesz , kiedy go \"szukam\" ? Gdy rozmawiam z kims przez telefon , z przyzwyczajenia wzrokiem ogarniam biurko , stol - aby wypatrzyc papierosy . Zawsze palilam rozmawiajac przez telefon. I to utkwilo w tej mojej glowie , ciagle \"szukam\" papierosow w takich momentach. :) Ja tez nie moge sobie juz nigdy nawet na jednego \"macha\" pozwolic. Wpadlabym natychmiast z powrotem w to g...no . Ale do czego on nam potrzebny ? Szczescia nam nie przyniesie , a bez niego bedzie coraz lepiej :). Dla Was i moje kciuki !!!!!