kachna11 0 Napisano Marzec 25, 2010 julka dzięki za pocieszenie mam wrażenie że ta myśl nigdy mnie nie opuści ale jak na razie daję rade aby do przodu może będzie lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiek1 0 Napisano Marzec 25, 2010 hejka wszystkim ja nadal pachnaca i nastepny dzien BP :D Regres dzieki zaraz zaczynam obliczanie mamuska44- zlosliwiec- lorika- asiek1982- kachna11-te mysli o fajce ja tez mam ale to tylko mysli zycze Ci wytrwalosci i pachnacych dni jullka01- Trzymam kciuki za wszystkich pachnacych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiek1 0 Napisano Marzec 25, 2010 hejka wszystkim ja nadal pachnaca i nastepny dzien BP :D Regres dzieki zaraz zaczynam obliczanie mamuska44- zlosliwiec- lorika- asiek1982- kachna11-te mysli o fajce ja tez mam ale to tylko mysli zycze Ci wytrwalosci i pachnacych dni jullka01- Trzymam kciuki za wszystkich pachnacych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiek1 0 Napisano Marzec 25, 2010 sorki cosik mi sie pomyrdalo i dwa razy poszlo:D jeszcze raz pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiek1 0 Napisano Marzec 25, 2010 sorki cosik mi sie pomyrdalo i dwa razy poszlo:D jeszcze raz pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kachna11 0 Napisano Marzec 25, 2010 widze że wszyscy jakoś lekko chyba przechodzą bo mało co nas tu jest ale to nic, kazdy ma lepsze i gorsze dni , ja dopiero w 12 dniu zrozumiałam co to znaczy obżerać sie jak się rzuca palenie cały dzień chodził za mną był ze mną wszedzie i nie wiedziałam juz co mam jeść że by czymść ten głód złagodziić i pomimo że czały czas podjadałam to i tak głód nie był mniejszy ale to ja jego pokonałam a nie pet mnie mam nadzieje że jutro bedzie lżej uffff było cieżko :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiek1 0 Napisano Marzec 25, 2010 kachna i tak trzymaj my musimy smierdziela pokonac on nie moze nami zadzic u mnie tez nie jest lekko ale robie pozadki w chalupie potem ide do pracy i tak zleci dzien a wieczorem jestem z siebie dumna ze nie dalam sie skusic. Zycze Ci pachnacej nocki:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 26, 2010 Witam wszystkich Dziś zaczełam biegać bo okazało się że w ciągu 59 dni przybyło mi 8 kg. przy wzroście metr 50 w kapeluszu to jest problem,ale i tak warto było pozbyć się śmierdziela a i bieganie w taką pogodę nie jest najgorsze... Jutro 2 miesiące :):):):) Życzę wszystkim wytrwałości Naprawde warto Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Marzec 26, 2010 Rapit życznonka z okazji Twoich 2 miesięcy "ale to ja jego pokonałam a nie pet mnie mam nadzieje że jutro bedzie lżej uffff było cieżko " - kachna11, z każdym dniem będzie lepiej, chopć nie znaczy to , że ten peciol nie będzie za Tobą chodził. U mnie chyba często "zaglądał" ok. 4-ch miesięcy. Teraz też pomyślę, ale tylko pomyślę. Kachna11 uwież dziewczyno warto jest nie palić. Nie wiem jak Ty ale ja byłam "jestem" strasznym nałogiem. Nawet w takich chwilach jak msza rezurekcyjna ( chyba tak się pisze jeśli źle to przepraszam) na wielkanoc idzie procesja - ja w niej uczestniczę, ale w połowie odchodzę zakradam się w mysi kąt i jaram, bo mi się chce. Tak było lata w stecz. Widzisz taki obraz ? Przecież to jest żenada, to się normalnemu człowiekowi w głowie nie mieści. A jednak tak było. Więc pamiętajmy my nie palimy my pachniemy Ja kiedyś paliłam, teraz już nie. TERAZ PACHNĘ Acha , wczoraj koleżanka "życzliwa" poczęstowała mnie papierosem niby tak dla jaj, ja stanełam wryta co ona robi przecież ja nie palę - myślała, że odruchowo wezmę go. Powiedziałam odruch to ja miałam ponad pół roku temu. ONA ŚMIERDZI. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamuska44 0 Napisano Marzec 26, 2010 Rapit życznonka z okazji Twoich 2 miesięcy "ale to ja jego pokonałam a nie pet mnie mam nadzieje że jutro bedzie lżej uffff było cieżko " - kachna11, z każdym dniem będzie lepiej, chopć nie znaczy to , że ten peciol nie będzie za Tobą chodził. U mnie chyba często "zaglądał" ok. 4-ch miesięcy. Teraz też pomyślę, ale tylko pomyślę. Kachna11 uwież dziewczyno warto jest nie palić. Nie wiem jak Ty ale ja byłam "jestem" strasznym nałogiem. Nawet w takich chwilach jak msza rezurekcyjna ( chyba tak się pisze jeśli źle to przepraszam) na wielkanoc idzie procesja - ja w niej uczestniczę, ale w połowie odchodzę zakradam się w mysi kąt i jaram, bo mi się chce. Tak było lata w stecz. Widzisz taki obraz ? Przecież to jest żenada, to się normalnemu człowiekowi w głowie nie mieści. A jednak tak było. Więc pamiętajmy my nie palimy my pachniemy Ja kiedyś paliłam, teraz już nie. TERAZ PACHNĘ Acha , wczoraj koleżanka "życzliwa" poczęstowała mnie papierosem niby tak dla jaj, ja stanełam wryta co ona robi przecież ja nie palę - myślała, że odruchowo wezmę go. Powiedziałam odruch to ja miałam ponad pół roku temu. ONA ŚMIERDZI. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BRONKA12 0 Napisano Marzec 26, 2010 witam pachnąco [ kwiat] to mój 8 dzień BP NIE PODDAM SIĘ JUŻ NIE TERAZ za dużo mnie to kosztowało złosliwiec dziekuje za kwiatki pozdrawiam wszystkich pwalczących Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Marzec 26, 2010 Witam ciepelutko :) U mnie 202 dnień BP Rapit, nie przejmuj sie że tyjesz. To w pewnym sensie normalne. Zwłaszcza nie ma problemu że zaraz reagujesz i idziesz "w jogging" ;) Nie wiem czy wcześniej uprawiałaś sporty ale róznica choćby w bieganiu u palącej i niepalącej osoby jest kolosalna. Ja np pływając wielce kilka razy w tygodniu w drodze na basen pochłaniałam ze 3 śmierdziele, a po...to już nie mówię. No i po 4 - 5 długościach świszczałao mi w płucach, tetno sięgalo chyba 200 uderzeń a przywórcenie oddechu do normalności zabierało kilka minut. Teraz moje płucka są mega pojemne, wciągają maksymalną jak dla mnie ilość tlenu i potrafię przepłynąć nawet 40 długosci basenu robiącpo każdym 5 sekundowe przystanki. Dla palacza to raczej abstrakcja.... Ciesz się pachnącym stanem i biegaj sobie, wciągaj czyste powietrze w czyste płuca, a te parę kilosków zniknie nawet nie zauważysz kiedy :) Pachnąco pozdrawiam calutką resztę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Marzec 26, 2010 Vonk to świetna sprawa że uprawiasz sporty ... ja też pływam :D 3 x tygodniowo :D I też tak jak ty , kiedys przed pływalnia musiałem wyjarać szluga w wodzie ciezki oddech i szybkie zmęczenie ... teraz ... śmigam sobie 1500 m i nic :D mały odpoczynek w połowie dystansu i jedziemy dalej kraulem :D nie wyobrazam sobie teraz pływac i palic :( W ogóle pływanie jest świetne na ogólna wydolnośc oddechową a do tego świetnie kształtuje sylwetke :) do rzucajacych SPORT bardzo pomaga w rzucenieu palenie , skorzystajcie z tego a zobaczycie ze nie będziecie żałowac pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jullka01 0 Napisano Marzec 26, 2010 Witam Pachnąco kachna 11 narazie skup się na rzuceniu fajek ,podjadanie to normalne ja też cały czas coś chrupałam...przytyłam ale teraz zaczełam dietę i chudnę i już nie podjadam..:-) Sport super sprawa...ja leń jestem ale muszę się zmobilizować... basiek pewnie że go pokonacie:-) rapid gratuluje.. mamuśka teraz jak się na to patrzy to jest zupełnie inaczej niż wtedy...ja też nieraz paliłam jeden za drugim...nawet na lotnisku w wc paliłam...bo się bałam że 2 godziny nie wytrzymam w samolocie.... bronka 12 i tak trzymaj Vonk gratulowałam Ci już ale jeszcze raz Gratuluje:-) Regers muszę też się na basen wybrać i sprawdzić swoje płuca:-) Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Marzec 26, 2010 Regers muszę też się na basen wybrać i sprawdzić swoje płuca" IDZ KONIECZNIE :D endorfiny po pływalni to coś wspaniałego ;) brawo dziewczyno że nie palisz :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Marzec 26, 2010 Regers muszę też się na basen wybrać i sprawdzić swoje płuca" IDZ KONIECZNIE :D endorfiny po pływalni to coś wspaniałego ;) brawo dziewczyno że nie palisz :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Marzec 26, 2010 Regres a gdzie pływasz jeśli to nie tajemnica? Nie chodzi mi tu absolutnie o jakąś inwigilację ale może masz gdzies w okolicy jakiś ciekawy obiekt, bo ja na razie od dwóch lat pływam w Pałacu, ale czekam z niecierpliwością bo mają otowrzyć basen w "mojej" siłowni... W Pałacu jest czasem tak, ze pływamy po kilkanaście osób na torze, wiec rozglądam się w pobliżu za jakimś mniej oblęzonym obiektem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Marzec 26, 2010 Julka, dziękuję :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Marzec 26, 2010 vonk to zadna tajemnica :) na mikołowska nie chdzie bo faktycznie mnóstwo tam ludzi ... wiesz ja mam tak fajnie ze za free korzystam sobie z pływalni przy szkole nr 62 na Ordona ... mam tam kumpla ratownika i pozwala mi korzystac ...chodze na 7.00 rano przed praca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Marzec 26, 2010 Aż trudno mi sobie wyobrazić taki "wypas"...wchodze raniutko na pusta pływalnie...mmmmmmm Zazdroszczę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 26, 2010 Witam wszystkich mamuśka44 dzięki za życzonka a co do tych żenujących zachowań też mam takie... 18 miesięcy temu urodziłam wcześniaczka... urodził się na początku 30 tygodnia, ważył zaledwie 1,490kg ... Paliłam cała ciążę wiedziałam że dzieci palaczek rodzą się z niską masą urodzeniową ale myślałam że mi się to nie przydarzy... jaka byłam głupia że narażałam życie synka bo pet mnie zniewolił...a potem zamiast przestać palić gdy leżeliśmy w szpitalu to ja dopiero się rozkręciłam... paliłam paczkę dziennie Oj głupi człowiek, głupi palacz A teraz gdy nie palę jestem szczęśliwa bo czuję się tak jakbym odkupiła winy... Bronka12 tak trzymaj Vonk Nie uprawiałam sportu nigdy no chyba że zaliczymy wf w szkole . Gdyby mi ktoś powiedział że rzucę palenie i zacznę biegać wyśmiałabym. Wczoraj jak tylko zaczełam biec to miałam wrażenie że wielki kamień leży mi na piersiach okropny ból... przebiegłam parę metrów i pas... płuca nie wyrobiły. regres jullka01 kachna11 Dla wszystkich gorące i trzymajmy się pachnąco...;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 26, 2010 kurczę nie wyszły kwiatki wiec jeszcze raz mamuska44 vonk bronka12 regres jullka01 kachna11 basiek1 fragles69 asiek1982 złośliwiec kalina madzia kolonia rzucaczka 5 doba brawo ;) lorika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 26, 2010 gdzie s,ą kwiatki ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vonk 0 Napisano Marzec 26, 2010 Ja myśłę Rapit, że to nie tyle płuca ale ogólny brak kondycji. Oczywiście fajki też sie przyczyniły ale nie palisz już jakiś czas wiec masz je na pewno czystsze (jakoś dziwnie to wygląda, chyba jednak bardziej czyste)... Na kondycję trzeba stopniowo zapracować, wiec nie zrażaj się, ale też nie forsuj za bardzo. Z kazdym kolejnym treningiem bedzie lepiej... P.S. Z tym kamieniem to mam nadzięję ze to była przenosnia, bo tak naprawdę jeśłi podczas wysiłku czuję się ból albo ucisk w klatce piersiowej to nalezy wysiłek bezwzglednie przerwać... Jesli to tylko taki jakby "ciężar" to wiadomo, kazdy z nas to ma po odpowiedniej dawce wysiłku... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jullka01 0 Napisano Marzec 26, 2010 Ja na basen skoczę jak schudnę jeszcze trochę hahahah rapid ja po 3 tygodniach to wciaż chrzakałam bo na krtani coś mi siedziało... Rzucaczka ty nas nie denerwuj...i melduj się tu ano już-:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rzucaczka 0 Napisano Marzec 26, 2010 Trwam, trwam... sorry za nieobecność ale wzięłam się za porządki świąteczne/ w końcu/ no i staram się nie walczyć, po prostu nie pale / he he nie pierwszy raz/. Chwalić się nie ma czym. dzięki, ze o mnie pamiętacie. Może wieczorkiem napiszę coś "mądrego" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Marzec 26, 2010 Witam wszystkich kolejny dzień z bieganiem dziś jakby trochę lepiej dłuższe dystanse przebiegłam mniejsze postoje, ból niestety nadal jest ciężki do wytrzymania ;( Vonk no niestety ten ból tak właśnie wygląda jakby mnie przygniotło, a im dłużej biegnę to czuję kłucia, ale dziś muszę przyznać że ból był słabszy i rozpoczął się później zobaczymy jutro jullka01 rzucaczka trwaj, trwaj ;) Niestety nie mogę znaleźć licznika ;( Ale nie palę 2 miesiące Hura!!! Pozdrawiam i ściskam pachnąco 26.01.2010 Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą 26.01.2010 Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiek1 0 Napisano Marzec 26, 2010 Witam pachnaco dzisiaj to mialam ciezki dzien lapska mi sie trzesly i chodzilam taka roztrzesiona ale nic to przetrwalam i juz jest lepiej i nadal pachnaca nie dalam sie skusic temu smierdzielowi :) Wiem wiem ze niema lekko i trzeba to przetrzymac i nie poddawac sie. Dobrze ze Wy tu jestescie to czlowiek se poczyta i wie ze nie jest sam bo w domu to nawet nic nie mowilam ze zucam palenie bo wiecej byloby dogadywania i wogole :( Tu zawsze ktos pocieszy a jak trzeba bedzie to i kopnie w tylek :D Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jullka01 0 Napisano Marzec 26, 2010 rzucaczka bo Ty Pachniesz Kobieto!:-)trzymaj się rapid gratuluje...czas szybko leci prawda?jeśli ból się będzie utrzymywał warto byłoby to skonsultować z lekarzem... basiek1 pamiętaj Ty rzadzisz nie śmierdziel Dobranocka idę powąchać ,,mydełko FA,,:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach