Rzucilam palenie! Pomocy!!!

pozdrowionka dla mordusiaka, julci, pozdro, decolle, dudki, vilemooo, mariolci, sądny dzień, adytea, kapi, ja-ka, dodob ,1963, tyniaa2, złoośliwiec, zupek, dla was kofani

Ty Aguś jesteś dzielna i wielka jak mało kto:):):)

@sadny dzien a co to za choroba jesli moge wiedzieć? @30tka z gdanska no to fakt... moj byly strasznie palił. masakra... zawsze śmierdziałam od niego no i to bierne wdychanie tez jest uciązliwe. zawsze mi sie duszno robi

kalejdoskop słuchaj co jest najgorsze, moja przyjaciółka nigdy nie paliła a jej facet palił w domku, no i ona mówi że jak kiedyś jej facet wyjechał na tydzień to normalnie zabrakło jej nikotyny i sama podpaliła papierosa bo jej brakowało dymu...........jaja normalnie, ja byłam w szoku jak można biernie tez się uzależnic........

rak he he he i wygrana po mojej stronie :PP mowilam poczytaj wczesniejsze posty to sie wszystkiego dowiesz nooo monia pisalas kiedys w zalaczonym odkurzaczem w reku??he he he

hehhehe ty na seriojestes boska:) odkurzaj tylko nie klawiature bo jest nowa:):)

to teraz bede klikac z mopem w reku :D

@30 z gdańska... a to dobre... ogólnie o tym słyszałem ale nie sądziłem ze to prawda. bardziej ze to mit. jak widać nawet w taki sposób można sie uzaleznić

kalejdoskop ty sie zdecyduj czy piszesz jako facet czy jako laska ok?? a potem ewentualnie do nas dolacz

kalejdoskop:) tos ty facet czy kobita? przyznawaj nam sie tu!!!!;)

a po co monia??ja nie bede zwracac uwagi na kogos kto rozmawia ze mna jak z debilka

to nie jest topik do palenia głupa tylko do niepalenia tytoniu

@all sorki zapędziłam sie. gadałam ze swoim facetem i przez podzielność uwagi użyłam nie tego słowa. a wy od razu sie czepiacie. nie szukajcie jakiejś większej sensacji haha. nigdy wam się to nie zdarzyło?

Aguś a może kalejdoskop ma problem z papierosami i chce rzucić a nie wie jak o tym powiedzieć..........Kalejdoskop jeśli jestes palaczem i chcesz spróbować żyć bez dymu to zapraszamy, bez względu ty jestes kobieta czy facetem:)

nie lubie jak ktos tak ze mna rozmawia ja tam nie mam problemu z wlasna plcia ;)

@30-stka z Gdańśka taaaaaaaaak!! to przez brak nikotyny tak mi sie stało ze zatraciłam własną osobowość... nie no mówie ze sie "przejęzyczyłam" podczas jednoczesnego pisania tutaj i rozmowy z facetem... a wy od razu sensacje robicie hehe

kalejdoskop szczerze to nigdy mi się to nie przydarzyło a żyje z jednym chłopem 13 lat:) wiec na serio dziwnie sie wypowiedziałaś, ale niech ci będzie, ale tu się rzuca palenie i się trzyma razem, więc uważaj bo my tu uwaznie wszystko czytamy;)

a swistak siedzi bo w tesco byla promocja na krzesla jakos niezbyt che mi sie wierzyc przekonaj nas jakos do siebie o ile chcesz dolaczyc do naszego grona my tu wszystkie sie kochamy bardziej niz siostry i trzymamy razem jestesmy po tej samej stronie i zadna nie wypowiada sie w taki durnowaty sposob

zmykam do roboty , bo jakoś znowu za długo przysiadłam do kompka:) Aha kofane już wogóle ostatnio nie mysle o P to juz znak że chyba dał mi spokój znowu:) mam nadzieje że kryzysu nie będzie już choćby w tym miesiąącu:)jestem dobrej mysli:)

wczoraj miałam tylko małego kryzysa , takiego minimalnego na kilka minut, ale tak ogólnie to jest dobrze i nic mnie nie ciągnie

a wiesz ze ja wczoraj wieczorem tez pomyslalam przez chwile o paleniu??widzisz kurde tyle czasu a jeszcze sa dni ze sie narzuca myslom ;/ buuu

@sadny dzien no myśle... no co tu będę przekonywała... nie wierzycie nawet w to ze raka pluc to sprawa genetyczna :PP @30stka z gdanska no wiesz - moj chłop tez czasami walnie tekst typu "a widziałes to" zamiast "widziałas". nie ma reguły. przyzwyczajenia.

kazden jeden rak to wada genetyczna i mi tlumaczyc nie musisz tego a my tobie usilujemy powiedziec ze nie ze wzgledu na raka rzucilysmy poczytaj naprawde wczesniejsze posty to bedziesz widziec co ktora z nas powodowalo ze rzucila

Sądny dzień, ja mam największe obawy że jak będzie się zblizał koniec miesiaca to ja znowu się złamie w nocy:( ale jeśli mi się uda pod koniec tego miesiąca to już wiem że dam radę. A tak ogólnie to np: przy alkoholu się ni eboje i przy palaczach też nie bo mam jeszcze więcej wtedy siły i w myslach uważam że palacze są głuptasami.:) Moge imprezowac i pić i nie zapalę, ale ten czas przed okresem jest u mnie katastrofą, to jest jedyny strach który siedzi mi w głowie. A wogóle to co do wagi to juz się unormowała, czyli przemiana materii juz działa względnie, tylko dostałam jakies pryszcze na buźce, ale to chyba od słońca:)

kalejdoskop palisz czy nie palisz, rzucasz z nami czy nie rzucasz:)????? My tu ekipa bardzo sobie bliska, a w szczegolności Ci co rzucili:),lub ci co próbuja rzucić Bombasti i tymula ja o was pamiętam, może znowu dołączycie do naszego grona:)

moja waga tez stanela w miejscu mi ylazlo cos na szyi ale bynajmniej nie z braku nikotyny monia czemu ten czas przed okresem taki dla ciebie jest??na ten czas obstaw sie herbatkami wszelkiego rodzaju kup slonecznik a jak bedzie trzeba to cala noc bede z toba klikac na necie albo nawet i eski he he mam nadzieje ze tez masz komoreczke w tej sieci co ja bo z torbami pojde ;)

telefon ci puszcze mailem jestem w erze:) a ty

buuu ja orange ale moze nie masz chociaz umowy i mozesz zmienic siec?? he he :D

dzieki aguś ze będziesz:) ten kryzys zaczyna się około 25 każdego miesiaca, mam huśtawkę nastroju taką na maxa, od sierpnia mam dostać hormony to może się unormuje mi w łepetynie:), ja mam coś nie tak z hormonami, dlatego mam tak silne napięci eprzed okresem, czasami mnie trzyma 2 tygodnie, można kuźwa jajko znieść i zwariować:) zione ogniem i iskrami z oczek;) Wszysko mnie wtedy wkurza, no i to nie jest przez niepalenie tylko przez to że jakiś tam estrogen mi się wytrąca i testosteron mi się ładuje:)

od września chyba zmienie , bo jestem w erze od kilku lat na abonament, ale chyba we wrześniu gaśnie kolejna umowa to będę na kartę bo to się lepiej opłaca:) a ja i tak korzystam z telefonu bardzo mało.