Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Ja staram sie kontrolowac ile jem,duuuuzo marchewki i wody mineralnej,codzinnie dluuuugie spacery sobei robie i biegam codziennie po 30 min.Ale czasem mam napady na slodycze(np wczoraj)i to zwykle wieczorem.A jak palilam to prawie w ogole slodyczy nie jadlam,bo srednio lubie.No a jesli chodzi o te napady to trudno,zebym tylko nie przytyla wiecej niz 5kg to bedzie dobrze,zrzuce szybko,ale nie wiecej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martas1
Dziewczynki,ja rzucalam z tabexem,moj narzeczony,mama i tata rowniez..-bilans jest bardzo dobry-z naszej czworki pali tylko ojciec:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martas1
Co do nadmiernego apetytu to niestety dopadlo mnie to rowniez(+7 kg)...ale i tak lepsze to niz te wstretne papierochy wiec glowy do gory i waga sie nie martwcie(na to przyjdzie czas pozniej:)).trzymam kciuki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wielu przypadkach ludzie wracają do palenia wlasnie z powodow przytycia. Nie chcialabym czuc takiego dyskompfortu. Pewnie trzeba by zabezpieczyc sie na zas i wdrozyc jakis plan treningowy. Zreszta musze sobie zapelnic maksymalnie czas przez pierwsze dni. Hehehe, dobrze, ze wyjatkowo dzisiaj nie mam kierownictwa, mogę sobie spokojnie do was Kochane popisac, nie myslac o paleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabcia - naprawdę podziwiam samozaparcie i bieganie! Tak się zastanawiam nad tą \"pustką\". o której wyżej pisałyście. A. Carr to dobrze określił, tylko jak sobie z nią poradzić. Nawet jak się czymś próbuję zająć, to w głowę wwierca mi się obsesyjna myśl o zapaleniu. Nawet nie wiem, co jest silniejsze, głód fizyczny, czy ten psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martas masz racje jesli rzuci sie palenie to co to takiego zrzucic pare kilo:)No ale jakby nie bylo lepiej zapobiegac niz leczyc,wiec starajmy sie jak najmniej przytyc,ale nie stosujmy drastycznych diet,czasem mozna sie nagrodzic jakims smakolykiem:) Buzki dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Praja,staram sie ale zawsze lubialam sie ruszac,wiec to takei trudne nie jest.Moj chlopak dostyc sceptycznie podchodzi do mojego rzucania,troche nie wierzy...ale nei dziwie musie to juz 3 raz jak rzucam...ale wczoraj podszedl do mnie,przytulil sie i zapytal..."a nie bedziesz palic tak chociaz dwa,trzy lata??" Ja mu na to " tak obiecuje " i dalam mu słowo harcerza,a potem powiedzialam: "a moze tak z 20?? ":) Noi mam kolejna motywacje,dalam slowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy27
Dana po tylu latach kopcenia, czas najwyższy rzucić.Z Tabexem będzie łatwiej , wiem bo jestem po kuracji i pomogło.Tylko stosuj sie do dawkowania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy27
Ania B. to jakie kosmetyki kupiłaś w końcu? ja tez lubie kupować kosmetyki, wiec chetnie o nich rozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy27
a becia to wyszła i nie wrociła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy27
martas a ile już nie palisz, pytam bo też rzucilam z Tabexem, z sukcesem raczej tylko martwi mnie waga, nie obrzeram sie, jem jak wcześniej, zawsze byłam szczupla( chodzącus anorektus 451kg) ale juz przytyłam 4 kg, na razie sie ciesze, ale jak pojdzie tak dalej to będzie niewesolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana1963
dziewczyny jak pierwszy raz rzuciłam to przytyłam 10 kg i wcale się nie obrzerałam . Potem zaczełam po 10 m-cach popalać , i nie zleciało 10kg lecz 3 kg. Jeszcze to przeżyłam bo zawsze byłam szczupła. Poraz 2 jak rzuciłam faje to po 4-ch miesiącach urosłam o 6 kg. I tak pozostało. Już jestem o wiele większa. Na starość postanowiłam znowu rzucić te pety choć wiem , że nawet mało jedząć przytyję , bo to już ten wiek, gdzie ciążko jest schudnąć. Proszę najwyższego oby mi się udało rozstać z nałogiem, a resztę mam w d...e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj dana w naszym gronie niepalących.Myślę,że tym razem rzucisz palenie na zawsze,a jeżeli chodzi o dodatkowe kilogramy to muszę Ci powiedzieć,że całe życie mam otyłość (pewnie to sprawka genów) i dlatego paliłam 26 lat,bo bałam się,że dojdą mi kolejne kilogramy,które i tak niepostrzeżenie wraz z wiekiem przybywały. Teraz to już mi wszystko jedno czy przytyję czy nie,najważniejsze w tej chwili jest dla mnie,że nie palę i pozbyłam się ciągłego smaku nikotyny w ustach.Nie palę już 31 dni i o dziwo nic nie przytyłam,może to zasługa kłopotów i związanych z tym nerwów,a może braku apetytu-też z powodu kłopotów,które są jednocześnie z moim rzuceniem palenia.Wiem,że kłopoty się skończą a do palenia nie wrócę nigdy,tym bardziej,że teraz wytrzymałam i nie zapaliłam. Becia 72-wierzę w Ciebie i myślę,że nie wyszłaś po papierosy-odezwij się i napisz nam ile już nie palisz,zobaczysz-uda Ci się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neri - ja podobnie jak ty - też mam teraz mnóstwo kłopotów i zmartwień a się nie poddałam i nie zapaliłam a stres sięgał zenitu :( wytrwałam i jestem z siebie dumna :D o kosmetykach poplotkuję chętnie pózniej bo teraz muszę leciec do kuchni ;) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kachna no przestań! Ja tam Ci zawsze czytam, wiem że wcześnie wstajesz jesz kapuste kiszoną masz małe dziecko i jeszcze pare rzeczy ale nie będe ich przytaczać no wyjdę na jakąś maniaczkę jeszcze czy coś, a nie przejmuj się jak ktoś o tobie nie bo tu się tyle osób namnożyło ( bardzo bardzo dobrze zresztą ). Poza tym nie wiem czy cię to ucieszy czy nie ale zaliczam cię do \"stałych bywalców\". Praja trzymaj się kobieto! 22 to już się chyba napaliłaś ;) I nie mów sobie że będzie ciężko bo wcale nie będzie, a jak sobie tak wmówisz to będziesz się tak czuła. Czytajcie ludzie tego Carra !!!! Jessy! Życie nie jest żadne terrible! :P Wiesz jak jest muszę sobie nowy nałóg znaleźć... w końcu jakiś sens życia trzeba mieć :) Ja mam spanie, alkohol, badanie wód mineralnych, kupowanie pierdól i godnienie psa ladacznicy. No właśnie Żabcia, to Carr pisze! Że głód nikotynowy to nie żaden ból, ani nic, tylko uczucie pustki. I że bóle i wszytskie depresje to sobie sami wywołujemy. Też lubie biegać. Lubie się tak maksymalnie zmęczyć że nie czujesz żadnego mięśnia. A bieganie zalecił mi weterynarz :) powiedział że ten pies musi koniecznie schudnąć :) no to biegam z psem, ale cięzko bo dość oporny jest, tak jakbym ciągnęła za sobą worek ziemniaków. Miałaś urodzinki! Wszystkiego Najlepszego! I spełnienia marzeń przedewszystkim :):):) Hehe Monika wiesz jak jest, przedewszystkim pozytywnie ;) Też rzucam bez wspomagaczy. Znając moje pociągi do wszelkich odurzących substancji ten tabex brałabym przez następne 20 lat ;) i potem założyłam forum dla uzależnionych od tabexu ;) Aczkolwiek wizja różowego świata, niebieskich chmur i zielonych motyli jest dość kusząca. Aha Praja... też piję tą zieloną herbatę też pełno, ale szczerze mówiąc nie czuję jakichś cudownych skutków, jak obiecują w reklamach. Mam nadzieję że jeśli te skutki wyjdą mi na starość i będe żyła jakieś 250 lat to ze moje pra-pra-pra-wnuki nie każą mi nianczyć moich pra-pra-pra-pra-wnuki tylko pozwolą poszaleć. Marta mój tata też rzuca, trzyma się chyba z tyodzień już... Ale z niquitinem, nie jest źle z tego co widzę zjada 3 tabletki dziennie. Ja miałam 4 dni w 2 tygodniu niepalenia takie że jadłam za 5 osób. Teraz mi już minęło, odchudzam się ostro. Dziś narazie tylko 1 activia, ale to nie jest jakiś wielki wyczyn, bo to \"dziś\" trwa dla mnie dopiero 20 minut :) Muszę schudnąć! Dziś miałam 52.9 kg :/ Koniecznie muszę wrócić do 50 (tylko nie myślcie że jest to jakoś specjalnie niewiele, ja poprostu jestem mała mam 161 cm, więc dla mnie to wsam raz). Nie wiem czemu ostatnio zgrubłam bo nic nie jem trochę pizzy, trochę tortu, trochę chipsów, troche kinder bueno... ;) Mam tak: 1 dzień diety, 1 dzień jedzenia i tak dalej. Dziś by przypadał dzień jedzenia, no ale trudno... dietka. Dana masz rację jesteś rekordzistką chyba, ale nie martw się! Nawet po 50 latach palenia organizm jest w stanie zregenerować szkody! A najlepsze jest to że wystarczą 3 tygodnie żeby nie było już tego wogóle tego świństwa w twoim organiźmie! I nie ma \"może się uda\" ma być \"NAPEWNO SIĘ TYM RAZEM UDA, W OGÓLE NIE MA INNEJ OPCJI!\". Neri podoba mi się zdanie że kłopoty się kończą a niepalenie zostaje! Zuch dziewczyna. ;) No i jasne, nie przejmujcie się jakoś specjalnie wagą, to znaczy nie no owszem jeśli umiecie to się opanujcie, ale fakt niepalenia jest chyba wart paru kilogramów. Ja się staram opanować, ale jak już mnie serio ciągnie do czekolady białej z lidla to smolę dietę. A Ty becia poszłaś po te fajki??? Założe się że nie! Gdzie jest ANIA!!! ANIA ANIA!!!!! ANIAAAAAAAAAAA!!!!!! Idę przywitać tatę, wrócił z pracy, a ja jeszcze w pidżamie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe, pandora, jak się czyta twoje barwne pisanie, to od razu ochota na fajkę przechodzi :), Czytałam Carra i niby mam poprządkowane w głowie kilka globalnych przesłanek na temat niepalenia, ale owa \"pustka\" mnie dręczy, wiecie, taki rodzaj poczucia braku, jesooo, wręcz żałoby, jakie to cholernie głupie... a jakie absurdalne. Ale żałobę ponoć trzeba przejść, przerobić w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj pandora!miłego dnia!Napewno nie wiesz o tym,że jak się Ciebie czyta to uśmiech sam rozkwita na twarzy.Pisz,pisz proszę tak dalej-uwielbiam Cię czytać,natychmiast poprawia mi się humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o mój Boże! Ależ! Nie no! A gdzież tam! Dziękuję!!!! Bardzo mi miło! Ale jeśli serio przez przeczytanie tego się uśmiechniecie i jeszcze komuś się odechce palić!!!! to ja mogę wymyślać te brednie non stop 24/7 ;) Hehe Monika no co Ty! Żadnych książek, żadnych wierzszy, ani bloga, ani pamiętnika ( jak byłam młodsza mama kupiła mi pamiętnik na urodzinki może 13, ale zanim usało mi się ładnie podpisać pierwszą stronę skończyły się kartki ;) ) , a co dopiero studiuowanie polonistyki ;) No co ty... ja jestem programistą. To znaczy jeszcze nie jestem będe za rok jak skończe studia. Owszem trochę sobie już popracowałam, ale chwilowo nie. Narazie zajmuję się no tym spanie i hmmm.... no głównie tym spaniem. Kurde wiesz co, ja też już nie wiem. Fakt były takie dni że sobie trochę poszalałam z jedzeniem, ale było dużo takich dni że nawet 1000 kalorii nie zrobiłam, a tu też 2.9 kg. do przodu. No trzeba by chyba normalnie nic nie jeść a też nie wiadomo czy by się nie zgrubło też tego nie rozumiem, jest to w ogóle dla mnie sprzeczne z prawami fizyki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co... chyba jednak się wycofam z pisania 24/7 bo coś mi się zdaje że nie wyrobię. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praja no ja wiem... ciężko jest przeprogramować tę świadomość i podświadomość żeby myśleć dokładnie tak jak on pisze. Ale mi naprawde ta książka pomaga. Pokazuje absurd moich zachowań, i jak się skupię maksymalnie to udaje mi się wbić niektóre rzeczy do głowy. BECIA RULEZ! Do przodu ! Teraz już będzie tylko lepiej ! A od kiedy nie palisz ? Wszyscy znają godzinę ostatniego papierosa, tylko ja oczywiście nie bo zapomniałam zwrócić szczególną uwagę na "tego ostatniego" :/ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandora, jeśli o mnie chodzi, to sprawa jest świeżutka. Nie palę od wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do dziewczyn, które zażywają Tabex. Czy można go kupić bez recepty? Jakiś czas temu go stosowałam i uważam, że jest rewelacyjny ale jak już pisałam nie udało mi się go kupić bez recepty. Pandora, co to za tabletki, te które stosuje Twój tata? Czy to się łyka? Znam tyko gumy z tej serii ale są beznadziejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że to to samo co gumy mniejwięcej. Są to pastylki do ssanie Niquitin. Dokładnie te: http://www.drolivia.pl/product/id/8671,niquitin-pastylki-do-ssania-4mg-72-szt-nowosc , tylko że nie kupuje całego pudełka a pojedyńcze listki. Jeden taki listek kosztuje 11 - 12 zł. i starcza mu na około 3, 4 dni. Poza tym ta strona jest poglądowa tylko bo w aptece jeśli odjąc koszt wysyłki który tutaj zapewne doliczą, wychodzi taniej. Jak gumy ci nie pomogły to nie wiem czy ten niquitin na coś się zda. Jak pierwszy raz rzucałam to rzucałam z niquitinem przez około 11 dni i pomagał mi bardzo, nie czułam absolutnie żadnego głodu. 14 dnia impreza i po ptokach. Tylko że wtedy nie miałam żadnego samozaparcia, tak sobie rzuciłam z myślą \"a może sobie rzucę to palenie, a może nie\". Tym razem nakręciłam się ostro że już więcej nie zapale i koniec i w ogóle mowy nie ma i że żadne pastylki potrzebne mi się są i udało się :) Wrzucę gdzieś tego carra, tylko muszę coś wymyślić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie neguję tych pastylek absolutnie! Uważam że to jest świetny wynalazek i jak się je bierze mądrze i kontrolowanie można się pozbyć nałogu w łatwy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to mam taką teorię na temat tycia jak się rzuca palenie-otóż kiedy palimy papierosy to organizm zużywa kalorie na zneutralizowanie szkodliwych substancji z naszego organizmu,kiedy przestajemy się zatruwać to poprostu nie mamy na czym zużyć energii jaką dostarczyłyśmy naszemu ciału i chociaż jest to tyle samo kalorii co wcześniej to właśnie one są odkładane jako nie zużyte i stąd przyrost wagi.To jest tylko moja teoria,ale myślę,że cos w tym jest.Mi udało się nie przytyć,ale jem mniej niż wcześniej a ze słodyczy to wogóle zrezygnowałam,chociaż wcześniej byłam niezłym łasuchem-nie chcę dostarczać organizmowi pustych kalorii,które przedtem zużywał do usuwania szkodliwych substancji z papierosów-tak sobie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandora,chętnie bym poczytała,ale link nie działa-proszę,podaj jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×