Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Becia Ty masz silna wole, i to jak!!Jesli wytrzymalas 11 miesiecy.Chodzi o to ze Ty nie chcesz przestac(tak mi sie wydaje)jesli na prawde bys chciala to nie mialabys problemu z rzuceniem.Ale zbierasz sie pewnie teraz do rzucenia moze na stale...bo czytasz to forum i myslisz o tym:)Sprobuj to nic nie kosztuje,a mozna tyle zyskac.Nic nei tracisz po prostu sprobuje rzucic.Zreszta papierosy sa nie dobre,a bez nich swiat jest piekniejszy na prawde.Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Żabciu za miłe słowa. Myślę, że bardziej niż nie chcę, boję się rzucać. Pamiętam jakie męczarnie przechodziłam, jakiś dziwny oddech, który określiłabym jako sapka, złość na wszystko i na wszystkich, przygnębienie, niechęć do robienia czegokolwiek, itp. Pamiętam też te dobre strony niepalenia : dobry apetyt (w moim przypadku wskazany bo jestem szczupła), ładnie pachnące włosy i ubranie, czyste powietrze w mieszkaniu, dzika satysfakcja z każdego beznikotynowego dnia,itp. O oszczędnościach trudno było myśleć na początku bo to co zaoszczędziłam na fajkach, po prostu przejadałam, nie odmawiałam sobie drogich frykasów. Problem jedynie w tym, że zawsze wspomagałam się Tabexem. Dziś poszłam do apteki ale okazało się, że bez recepty nie można go już kupić a do lekarza jakoś nie chce mi się iść. Mam jeszcze 5 papierosów, celowo nie kupiłam nowej paczki i nie wiem czy wytrzymam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikaaaaa ja też świętuję z Tobą - dokładnie leci 8 dzień niepalenia ... nie mam nadal jakoś nastroju do świętowania ale co mi tam.. jestem poniekąd z siebie dumna że to już tydzień niepalenia za mną :):) Becia - spróbuj zawalczyc z nami :) wierz mi ja jeszcze dwa tygodnie temu nie wyobrażałam sobie życia bez śmierdziela...paliłam 40 fajek dziennie... najwięcej rano i wieczorem heh a teraz jestem od tygodnia pachnąca,w domu nie śmierdzi itp... byle jeszcze innych życiowych kłopotów nie było to już by była bajka heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wznoszę toast za Monię i gratuluję. Aniu czy zastosowałaś jakiś wspomagacz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia Twoje zdrowie!!! Szampan wyborny.Juz sie nie moge doczekac nastepnego szapana na nastepne swietowanie kiedy bedziesz polowe miesiaca miala za soba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana łykam Tabex.... to jest moja druga próba, pierwszą próbę rzucenia po 15 latach palenia :P miałam 1,5 roku temu, lecz niestety zakończoną totalną klapą - w 4 dzień zapaliłam :( teraz wiem że będzie inaczej...mam inne podejście do tego, wtedy tak naprawdę to chyba nie chciałam rzucic tego świństwa.. teraz jest inaczej...w ciągu tego tygodnia miałam tyle \"okazji\" by zapalic i nie zrobiłam tego - wytrwałam i myślę że będzie dobrze,że teraz mi się uda....wierzę w to :) i Tobie tego życzę z całego serca !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia 72-dobrze byłoby,żebyś pozostała w naszym gronie.Ja też to przeżywam co Ty kiedyś-złość na wszystko i wszystkich,apatia,brak chęci do zrobienia czegokolwiek,kłopoty ze snem-nie poddam się nałogowi,choć jest mi bardzo trudno,często chce mi się płakać,myślę,że wytrwam i będzie już tylko lepiej.Często zadaję sobie pytanie-kiedy będzie to lepiej,bo póki co to po 30 dniach BP jest ciągle źle.Becia 72,Ty nie paliłaś 11 miesięcy-proszę napisz kiedy zaczyna się odzyskiwać lepsze samopoczucie,będzie to dla mnie pewnym pocieszeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neri, dokładnie nie pamiętam bo to było kilka lat temu, ale wydaje mi się że po 5-ciu, 6-ciu tygodniach już było dużo łatwiej. Tyle tylko,że jak pisałam wcześniej łykałam Tabex, po który sięgsłam zawsze wtedy gdy poczułam chęć zapalenia a teraz go nie mam. Mam za to jeszcze dwa papierosy i nie wyobrażam sobie co będzie za jakąś godzinę :( Neri, jeszcze jedna ważna rzecz. Żeby czuć się lepiej, robiłam sobie drobne przyjemności, coś sobie kupiłam, np.fajny kosmetyk, innym razem poszłam do fryzjera, itp. Teraz będzie już z górki zobaczysz, najważniejsze to nie wracać do palenia pod byle pretekstem.Potem bardzo się tego żałuje. Ja tak zrobiłam więc wiem co mówię. Życzę Ci wytrwałości i szczerze powiem, że trochę zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 lat skończę w grudniu :P 15 lat palenia z tego ze 12 lat nałogowo jak cholera ;) monikaaa mnie narazie głównie słonecznik przytrzymuje przy życiu niepalacza heh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Becia 72-bardzo dziękuję za odpowiedź i mam nadzieję,że teraz to już będzie z górki.Teraz to jestem na takim etapie,że nie chce mi się zapalić papierosa,ale najbardziej to męczy mnie to złe samopoczucie,niechęć do wszystkiego.Zmuszam się do wychodzenia z domu,do kontaktów z ludzmi,bo to poprawia mi humor.Mam 47 lat a paliłam 26-o wiele za długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie skończyły mi się fajki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Głowy nie dam, że nie wyjdę do sklepu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna111
no dziewczyny widze ż świtnie sobie dajecie rade ja tez sie przyłączam do szampana i do świętowania z wami .przez cały dzień nie mam czasu żeby do was zajrzeć ciiągle nie mogę sie wyrobić. dzisiaj dzień nie był taki straszny po południu chciało misię trochę palić ale już jest ok.teraz mały śpi to trche moge popisac .zabcia jutro zapraszam cie o 7 na kawe przy kompie.monia o co chodzi z tym klikaniem i tym wirusem co napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasiuhophop
ciezka sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna111
napiszcie o co tu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna111
widze ze już nikogo tu dziś nie zastane miłych snów kobitki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puściutko tu że hej.... Pandora gdzieś zaginęła ......hmm..... mój bilans na dzisiejszy dzień wygląda nastepująco : Nie palę już 8 dni (+ 02g16m30s). Ilość niewypalonych papierosów: 323. Będę żyć dłużej o 2 dni (+ 11g21m42s)! Zaoszczędzone pieniądze: 129,51 zł! noo dziś na poprawę humoru zaszalałam kosmetykowo ;) i siedzę teraz wyszorowana,wybalsamowana,oczywiście wymaseczkowana no i nakremowana :P:D a co tam ;) Wszystkim 🌻 i 👄 paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiedźmaaa
Boże jak ja sie męczę od godziny nie mogę spać, wiercę się i wiercę, jest mi gorąco oblewam sie potem, serce kołacze, nie mogę.Bardzo ciagnie mnie do fajki i gdyby w domu był jakiś nawet najmniejszy pet wypaliłabym go :( Jak długo tak będzie ? ja chyba nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Wiedźma możemy sobie podać rękę. Położyłam się dzisiaj wcześniej. Dasz radę! Potraktuj to z boku! Jakby nie dotyczyło ciebie! Dokładnie o 00.00, zjadłam tabletki, wypiłam witaminkę i zielkoną herbatkę, umyłam ząbki i poszłam spać. I przez 3 godziny leżałam w tym łóżku z oczami otwartymi na oścież i umartwiałam się. Jako że już mi brakło tematów do umartwiania, wstałam, pomalowałam paznokcie i poszłam pogrzebać sobie w sieci. Przez ostatnią godzinę targałą mną wściekłość bo mi się przypomniało jak mi taka jedna kasia ukradła w przedszkolu podlewaczkę żabę!!! Pożałuje ona normalnie kiedyś! Odzyskam tą podlewaczkę albo mnie szlak trafi! Apropos podlewaczki vel konewki czy jak tam ją jeszcze w tym kraju nazywają, moja koleżanka w LO mówiła na temperówkę.... naostrzyk. ;) O jak mi się chce białej czekolady z Lidla! Aż mi się coś chyba stanie. Ania Ania! Jakie kosmetyki????? Powiedz powiedz! Sama już nie kupuję mazideł od kiedy mam każdego zapas oraz debet, a tak lubie! Opowiedz dokładnie ze szczegółami co kupiłaś! Wolę nie kupować tej nałęczowianki bo będe musiała kupić też sukienkę którą ma pani w reklamie. Z drugiej strony intryguje mnie wizja ledwo sapiących facetów. Eh... dość cięzki dylemat! No weź nie depresuj się! Myśl tyyylko pozytywnie! Za każdym razem kiedy czuję że ma mnie dopaść jakaś depresyjna myśl od razu myślę o czymś przyjemnym, o wiośnie, albo czekoladzie, albo nagrodzie nobla, albo hiszpanach bez koszulek. A właściwie możesz powiedzieć że od czasu kiedy zaczęłaś palić masz teraz rekord niepalenia!? Trzymaj się kobieto!!! Tydzień no wiesz co! To jak mistrzostwo świata! Patrz (ty też patrz Monika i Zabcia bo u Was to też się własnie dzieje :) ): 7 dni po wypaleniu ostatniego papierosa... • komórki wyściełające oskrzela odzyskują dawny kształt U was lasencje które zaliczyły drugi dzionek: 48 godzin po wypaleniu ostatniego papierosa... • smak i węch znacznie się wyostrzają BTW gratulacje... ktoś mądry powiedział że z rzucaniem palenia jest jak z pójściem do więzienia, jak przeżyjesz 3 pierwsze dni to już masz szanse przetrwać do końca, tak że jak przeżyjecie jeszcze jutro mozecie sobie zrobić tatuaż :P Ja i Neri jesteśmy ciągle koło (mam co się dzieje 2 tyg po albo co się dzieje 6 miesięcy po :/ szkoda może gdzieś opisane jest dokłądniej): 2 tygodnie po wypaleniu ostatniego papierosa... • stabilizuje się układ krążenia (TU JESTEM) • poprawie ulega funkcja układu oddechowego nawet o 30% (OOOO WŁAŚNIE O TYM PISAŁAM PATRZCIE!!!) • podwyższa się poziom tolerancji wysiłku ( nie męczysz się tak łatwo i szybko jak kiedyś) Ja-Ka jest już w ogóle na etapie: • poprawia się funkcja układu odpornościowego, twój organizm łatwiej zwalcza infekcje • ustępuje apetyt na słodkie potrawy • regenerują się rzęski w drogach oddechowych • cera ulega odświeżeniu A tak poza tym droga Moniko, niestety zimą to muszę wstawać o 6 i iść przez te zamiecie mrozy szare ciemne dni. Bryyyy jak ja nienawidzę zimy!!! Aż mi się coś robi jak o niej pomyślę. Jeszcze gorsza jest jesień. Właściwie to miesiące październik - marzec chętnie bym przespała całe! Poza tym sen jest moją ulubioną pasją. Chętnie bym się zatrudniła przy jakichś badaniach nad snem jako obiekt doświadczalny. Aha! Jak już mówiłam ja mam 24 lata, palę od 5 (bez może 2 miesięcy) i moją domeną jest skrajny optymizm ;) Jako że na spanie mi się nie zbiera to popiszę jeszcze jakieś głupoty. Pies dalej skamle u drzwi żeby go wypuścić. Ma nowego chłopaka jamnika. Już wszyscy inni sobie użyli i poszli, jeszcze tylko ten został bo do niej nie sięga. Jeśli chodzi o jedzenie to nawet dobry dzień, z 2 kawy, i 3 razy zupa z fasolki szparagowej, pieczarek i marchewki, 2 lizaki chupa-chups. Będę się odchudzać właśnie takimi zupami jutro będzie szpinakowa. Nie czuję żebym coś zgrubła, ale schudnąć też raczej nie. Tej czekolady chce mi się okropnie! Myślę i myślę czy coś jeszcze zdjadłam ale chyba nie. I rzecz kolejna... tabletki na pryszcze chyba działają, widzę znaczną poprawę. Udało mi się wyjść z domu bez tony tapety i to w miejsce publiczne jakim jest sklep! Głód nikotynowy, opisany przez mojego nowego mentora Carra jako uczucie pustki dalej jest ale tak jak wspomniałam, stoję obok i się nim nie przejmuję ;) Raport dzisiejszy: 23 dzień niepalenia niewypalonych papierosów: 460 nastrój: umiarkowanie obojętny; lekka psychoza jedzenie: podano wyżej bóle: głowa (tylko wnętrze, czytaj \"mózg\"), brzuch, caaaaała noga lewa i prawa łydka + pulsująca lewa powieka prochy: 1 x mulitvitamina, 0 x venescil (skończył się a jak wstaję to już apteka zamknieta :/), 2 x tabletka na pryszcze, cera: ha ha! lepiej! może z 4 pryszcze PA MOJE DROGIE - TWARDZIELE! ;) DOBRANOC (mam nadzieję że to mój ostatni wpis tej nocy :/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna11
dzień dobry jak zwykle wstałam pierwsz zabcia zapraszam cie na kawke ja już pije i nawet nieżlę się czuje zaczoł mi sie 26 dzień wczoraj miałam kryzys i smutno mi jest ze mnie na tym foru nikt nie trakuje poważnie ja pisz i pisze a nikt mi nie odpowiadas ale to nic dziewczyny ja jestem z warszwy i mam 35 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, niepalaczki, od późnego wieczoru wczoraj, dołączyłam do was... Uhhh.., będzie ciężko dzisiaj. Wspierajcie, Kochane. Jasne, ze to nie moja pierwsza próba. A palę już 22 lata. Ech, wstyd się przyznawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy27
cześc dzielne dziewczyny.Zazdroszczę niektórym wam że mozecie sobie pospać rano, Ja o 5 pobudka:(( live is terrible. pandora widzę że pomału w inny nalog wpadasz?:)ale na pewno zdrowszy:)) Ja trzymam sie nadal, nie podpalam nawet, to już tyle dni że straciłam rachubę, prawie 50 dni!!!!!!!!!!!!!!!ale dymek czuwa za rogiem:)) Tylko ze ja już nawet nie myśle o nim , dzis wyprawiam przyjecie dla synka , kończy roczek, a wczoraj zaczął chodzić!!wiem chwale sie, ale tak sie ciesze,że chcialabym podzielić sie tym z calym światem.Tzrymajcie sie dzielnie, czas popracować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martas1
Wierze,ze nie wyszlas:)!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piekny bezdymny poranek:) Troche dzisiaj zaspałam na wspólna kawunie kachna,moze jutro,ale nie obiecuje,bo moge miec dzisiaj mini urodziny. A tak w ogóle u mnie calkiem calkiem,tylko mam od dwóch dni własnie to uczucie pustki o którym pandora pisała,a nie miałam go przez pierwsze 5 dni... Jessy ciesze sie ze u ciebie wszystko dobrze,wszystkiego najlepszego dla synka. Becia72 mysle ze nie wyszlas:):).I rzucasz? Napisz cos... Pozdrowionka, a ja mam 26 lat i jestem z Wrocławia. zaczal mi sie pierwszy miesiac niepalenia (bo to 8 dzien)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praja fajnie ,ze jestes,zobaczysz ze razem bedzie latwiej,wiec sie nie poddawaj.Napisz jak sie trzymasz.Gratuluje decyzji i pozdrawiam serdeczniutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana63
mam 45 palę od 28 lat - tu chyba jestem rekordzistą. Od 3-ch dni biorę tabex , oczywiście już nie pierwszy raz rzucam palenie. Próbuję jeszcze raz może wreszcie się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabcia - ano nosi mnie, w pracy kopcą, niestety, mimo zakazu. Wypijam mnóstwo hektolitrów herbaty zielonej, może pomoże. Cudnie, ze w chwilach kryzysu można do was zajrzeć. dana - też mam w domu tabex, ponoć skuteczny, na razie próbuję bez. A tak w ogóle pełna jestem podziwu dla tych wszystkich, którym przybywa na liczniku pachnących dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dana - po tabexie rzczywiscie czujesz mniejsze zapotrzebowanie na nikotyne? No i przydaloby sie wrócic do pomyslu radzenia sobie z nieobzeraniem. Moze jakies nowe sposoby macie dziewczyny, jakies spostrzezenia, podzielcie sie swoimi opiniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praja zobaczysz jeszcze kika dni i bedziesz ise cieszyc ze Ty nie palisz, a inny sie truja i wcale nie maja fajnie.Zreszta zaloze sie ze wiekszasc palacych osob w Twojej pracy tez by chciala rzucic,beda Ci zazdorscis,przetrzymaj te kilka dni a zobaczysz ze bedzie coraz lepiej,a papierosy sa pzeciez smierdzace,brudne i niekomu nie potrzebne...!!! Dana za Ciebie tez trzymam kciuki,pisz do nas jak Ci idzie,razem bedzie nam łatwiej.. Monia ja tez bez wspomagaczy rzucam( oprócz marchewki) i tez nawet o tym nie pomyslalam. Pozdrówka dla Was dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×