Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Cześć :D Jeju czemu tak jest? czemu wczoraj piękna zima, słonko, skrzypiący śnieg, marzenie, a dzisiaj już deszcz, chlapa. Mam nadzieję, że w święta będzie tak jak wczoraj :) Tygrysku - przemyślenia co do Świąt mam od jakiegoś czasu. A do przemyśleń skłoniła mnie moja koleżanka, która ze zblazowaną miną mi kiedyś powiedziała, że te święta są bez sensu, że ona nie czuje nastroju itp. ale obok kościoła jakoś nawet nie przeszła, nie mówiąc już o wchodzeniu i modlitwie. A to są w końcu święta religijne, głęboko duchowe. Żal mi, że dla wielu ludzi to tylko kolejki w markecie i trzepanie dywanu. Staram się podejść do tego wszystkiego bardziej filozoficznie :) Pozdrawiam wszystkich już w duchu świąt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AIR, jestem osobą niewierzącą, a obchodzę święta. Jak i moja rodzina. Nie przechodzę obok kościoła, ale cieszę się - ze spotkania z rodziną, z atmosfery, z tego, że mogę przygotować bliskim prezenty, kartki - często i jedno i drugie robię sama, i daje mi to duzo radości. Rozgardiasz przedświąteczny w postaci zakupów i sprzątania też lubię, szczegolnie lubię walczyc w kuchni, tradycyjnie przygotowywać mak do makowca, kroić sałatkę...zawsze z rodzicami. Choinka pachnie, do tego pierniczki...Ech :) Każdy odbiera to na swój sposób.I na swój sposób czuje atmosferę :) Tak tylko napisałam, nie żeby dyskutować, ale pokazać jak to wygląda od strony niewiarków :) zimno, mokro, ble. Jutro denstysta, proszę o kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ale się porobiło! leje deszcz, cała masa śniegu stopniała w tempie zawrotnym i jest okropnie!!! AIR- zaciekawiło mnie to co napisałaś.... i musze powiedziec, że się chyba po raz pierwszy z tobą nie zgadzam. Ja jestem \"antyklerykalna\". Wiem, że to idiotyczne okreslenie: wierząca, ale niepraktykująca- ale mnie to doskonale charakteryzuje. mam w rodzinie i księdza i siostrę zakonna, rozsiani po świecie, ale swoje odbębnili też w polskich klasztorach. Wiem jaki to świat , wiem przez co przechodziła bliska memu sercu siostra zakonna, u której w klasztorze działy się takie rzeczy, że TVN i program \"Uwaga\" by wymiękł... Nie chodze do kościoła i nie potrzebuje tego. Wręcz przeciwnie- gdy czasem z różnych rodzinnych powodów jestem niejako zmuszona by tam iśc to wierzcie lub nie- ale odczuwam fizyczny dyskomfort , że musze uczestniczyć w jakimś rytuale, klękac, odbębniac modły, zawodzić pieśni... Irytuje mnie ta cała sztucznie wymtworzona otoczka, kojarzy mi się to z instytucją a nie z duchowym wsparciem.... Z resztą nigdy nie dostałam duchowego wsparcia w kościele! Zgadzam się, że może dlatego nie odczuwaja niektórzy z nas magii Świąt tak po katolicku, po polsku...tradycyjnie. Jestem przeciwna tej wielkiej komercji zakupów, wydawania kasy, postaw się a zastaw się itp... ale nie uniknęłam tego i w tym roku. Przed godziną wróciłam zupełnie wymięta z marketu, gdzie próbowałam kupić chociaz połowę rzeczy z listy, ale okazało się, że połowy nie ma, a najwięcej czasu straciłam na szukanie wolnego wózka i stanie w kolejce przy kasie.... Ech.... Tak więc podsumowując: u mnie te święta będa tradycyjne, ale bez pasterki, bez mszy w I i w II dzien świąt... Jestem za tradycją, wspomnieniami z dzieciństwa, wyczekiwaniem na pierwszą gwiazdkę- to jest dla mnie bardzo ważne! Pozwala cofnąc się do spokojniejszych, bezpiecznych i dziecięcych lat....gdzie miałm wsparcie w rodzinie, kochająca i przecudowną mamę....teraz gdy jej nie ma to święta już nie są te same... Rodzina się rozpadła.... Zostałam tylko ja i mój D.. W dorosłym życiu pełnym pułapek i podstawianych nóg.... Nawet nie wiecie jak to boli takiego \"wrażliwca\" jak ja.... Ale na przekór wszystkiemu planuję spędzić te dni cudnie! Ma być domowo, bezpiecznie, miło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak przeczytałam to co napisałam wyżej to doszłam do wniosku, ze nie umiem chyba ubierać w słowo pisane to co chce przekazać.... więc jakby ktos nie wiedział o co mi chodziło tam powyżej to w skrócie: dla mnie wazniejsze sa piękne tradycje, które wiąża się ze wspomnieniami cudnych chwil, ktore będe wspominać na stare lata niż narzucone odgórnie katolickie rytuały i msze. W tym chorym , zabieganym i globalnie ujednoliconym świecie dla mnie najwazniejsza jest miłośc, rodzina, wspomnienia, rozmowy, bliskośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w tym roku nie ciesze sie na swieta... najchetniej bym gdzies wyjechala i przeczekala... i tyle w tej kwesti z mojej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziewczyny, ja też nie chcę dyskutować :D nie o to mi chodziło, gdy to pisałam. Rozumiem was i szanuję wasze poglądy. Myślę, że to właśnie o to chodzi, żeby w ten czas mieć chwilę dla siebie, dla swoich najbliższych, żeby spokojnie pobyć z sobą i wiem, że nie jest do tego potrzebna msza i \"szopka\". Ja po prostu chcę przeżywać te święta właśnie tak i szukam sposobu, kościoła, księdza, dzięki którym nie będzie to tylko rytuał, lecz wzruszająca, głęboka ceremonia, dzięki której poczuję, że to jakiś specjalny czas. A po prostu denerwuje mnie podejście ludzi, którzy nie zadają sobie trudu poszukiwań i tylko narzekają, że \"nie czują, nie rozumieją\". Każdy ma swoją drogę, każdy ma swoją wrażliwość. Pozdrawiam :) i mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AIR- oczywiście, że mnie nie uraziłaś!!! Właśnie za to kocham diabły- że każdy może powiedzic co mu leży na sercu. Oprócz wygłupów i super nocnych rozmów ( których niestety coraz mniej na diabłach...) , które nie raz podreperowywały moje złe samopoczucie - to właśnie za te rozmowy o wszystkim kocham to miejsce i ludzi którzy tu piszą!!!! Buziaki PS Dwie wiadomości: u mnie znowu sypie snieg! Jak wyszłam na spacer z sunią to powitała mnie biel i ściana puchu płynaca z nieba!!! Yupiiiiii :D Druga wiadomość: mam piekną, zieloną choinke w domku! Pachnie bosko, niech się schowają jodły kaukaskie! Jutro musze gdzieś nabyć drogą kupna kilka dodatkowych ozdób, bo w zeszłym roku nasza pierwsza choinka miała 1,5 m a ta ma dobre 2 m ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam porannie. wstałam dziś sama, bez budzika o 6.20, jestem wyspana, zero problemów ze wstawianiem! Pędze do Wrocławia i okolic, potem zakupy i szukanie prezentu dla mojego D. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie... to ja też przedświątecznie... u mniew tym roku porządki nie w domu tylko w głowie i w sobie... z mizernym skutkiem :). Zawsze mówiłam, że Bozia mądry jest i daje każdemu tyle, żeby mógł unieść - jednym mniej, innym-mocniejszym dużo więcej... A teraz widzę, że dowalił mi tyle, że sama nie uniosę, muszę poprosić o pomoc. Jeszcze ze dwa lata temu przyklasnęłabym Ninie w 100procentach, teraz optyka mi się trochę zmieniła, inaczej to widzę. Ale to długa historia :) na razie zmykam :) Gio, Elles, Borewicz, podpiszcie chociaż listę, żebyśmy wiedziały że gdzieś tam wam nas brakuje -)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nina to dobrze :D ja też lubię to miejsce za przepływ myśli :) Ładna taka duża choina. My mamy taką małą w doniczce, ale jest śliczna, już od niedzieli jest ubrana, bo mama już się nie mogła doczekać :P hehe w tym roku jest ubrana na niebiesko złoto, przedtem przez kilka lat była czerwono srebrna :D Saszka - dasz radę, uniesiesz :) a jak nie, to ci dadzą kogoś do pomocy :P I masz rację, że niektórzy już zapomnili, że się trzeba od czasu do czasu odhaczyć. Mam nadzieję, że się jeszcze przed świętami pokażą :D Znowu mróz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uniosę, pewnie że uniosę :( najwyżej się będę czołgać :). Chodzi mi o to, że dojrzałam do tego, żeby prosić o pomoc, bo sama sobie na pewno nie poradzę. Myślisz Air, żę mi kogoś przydzielą do pomocy? fajnie by było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Aaale piękną zimę miałam wczoraj :D Padały płaty śniegu, a do tego pojechaliśmy do Anioła rodziców, więc wszędzie pola drzewa w śniegu, no bosko :D Tygrysek o tam :) :P zobaczymy :) ogólnie w nocy spokój jest :) Kluska nie żaróweczkę tylko lampki choinkowe, są delikatne i fajnie światłem wypełniają ciemnicę :D Air masz rację, nie czuję świąt, bo nie robię tego wszystkiego, o czym pisałaś, ani zakupy, ani porządki, ani prezent, ani gotowanie, ani kościół, jak się w końcu wybrałam, to okazało się, że już po rekolekcjach - a one przecież dają tą atmosferę, bo zawsze mądry duchowny przyjeżdża i piękne kazania mówi.. Nina ja zrozumiałąm, ale koniec tamtej wypowiedzi taki smutkiem zalatujący.. Saszka jeśli dojrzałaś do tej prośby, to dostałaś tyle właśnie, żeby unieść. I poproś o tą pomoc :) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oświadczam wszem i wobec : JA JUŻ CZUJĘ, ŻE IDĄ ŚWIĘTAAA! Wróciłam dziś po 18.00 do domku, a tam mój D. wstepnie ubrał choinkę / mowię wstępnie , bo resztę brakujących ozdób przywiozłam ze sobą/, nalał nam domowej roboty naleweczki z gruszki po kieliszeczku...zasiadł ze mną przed kominkiem...i tak przytulaliśmy sie do teraz , opowiadając sobie co się dziś wydarzyło :) Mój pies zwariował ze szczęscia, bo całkiem bezkarnie mógł z nami leżeć na kocyku i przepychać swoje wielkie cielsko w każda możliwą stronę :) Jutro ostatni dzień pracy, długa trasa, wręczanie ostatnich prezentów dla ważnych klientów....a od piątku WIELKIE GOTOWANIE! Zaplanowałam poniższe menu : 1. Biała fasola wigilijna z przyprawami / rodowa prawie potrawa mojego D./ 2. Barszcz czerwony z uszkami 3. Pierogi z grzybami i kapustą 4. Śledź w śmietanie z jabłuszkiem i korniszonami i ziemniakami 5. Ryba smażona/ bez karpia, bo oboje go nie lubimy/ 6. Kutia 7. Z ciast: makowiec, sernik na zimno i szarlotka / wszystko po połowie, bo drugie pół zawożę do tatuli/ i .... umrzemy z przejedzenia ;) Potem za to mamy co jeść przez kolejne dni świąt, nie robię jakiejś masakrycznej ilości- ot ,każdego po trochę. A co będzie u was? jestem ciekawa różnych egzotycznych przepisów jak i tradycji. Dziś mam boski nastrój, na te kilka dni zamierzam schowac w kąt problemy, plany, targety, pracę itp. Chcę pójśc z męzem i psem do lasu na długi spacer, chcę posłuchac kolęd, chcę poczytać ksiązkę przy gorącej herbacie i makowcu. Powiem wam na ucho.....że postanowiliśmy i my postarać się o dzidzię.... U mnie będzie trochę walki, ale wierzę, że nam się uda! Jak tu nie kochać życia? PS. Przyłączam się do apelu saszki- ludzie, odezwijcie się! Gio, Borewicz, Elles, Szam...trzeba was prosić byście napisali choć parę słów? Wydaje mi się, że tylko nasza szamanka jest w pełni usprawiedliwiona, ale reszta? Przykro mi, że nie macie czasu nawet na pomachanie łapką. Co się dzieje? Wiem, że to trochę upierdliwe \"wzywanie do tablicy\", ale chciałabym wiedzieć, czy już na stałe nas opuściliście, czy tylko chwilowo.... Gio- poukładaj te kartony w mieszkaniu i zasiądź przed komputerem! Prosze jak nam Majorek tu pięknie przykładem świeci! Mała dzidzia na świecie a super mama i dla nas ma czas :) Majorek 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) nie wiem czy to zbieg okoliczności czy to wołanie usłuszałem ;) Niestety chroniczny brak czasu jaki dopadł mnie ostatnimo, nagonka w pracy, praca ponad normę, stres przed tym czy z końcem roku podpiszą ze mną umowe na czas nieokreślony i wiele innych spraw spowodowały że nie miałem czasu do Was zaglądnąć. Na domiar tego w poniedziałek zmarła moja Babcia i jutro jest pogrzeb, więc święta nie będą w najlepszych nastrojach , a i tak jeszcze daleko do nastroju świątecznego. Musieliśmy z Elą zrezygnować z sylwestra ze znajomymi na, którego tak czekaliśmy, bo miał być w knajpie w rynku, no ale niestety, inną razą. Ale obiecuje poprawę !! i w czas przerwy od pracy pojawiać się będę częściej, bo mam całyyyyyy tydzień wolny :D aż do Nowego Roku!:D U Eli też było mase nauki i zaliczeń, jak na razie ..to same piątki ma ;) Jak na razie to ją ganiam by się skończyła pakować, bo za 3h jedziemy do wrocka, a Ta tylko ...pyta ..a to, mam zabrać, czy nie?? i tak w koło;):D ech ..a miała się już wczoraj spakować :P Gorąco pozdrawiamy Was Wszystkich ... jeszcze tu wrócimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) No, już jedna 4 wpadła :P:D z dzisiejszego egzaminu... Tez napisze więcej ale w tygodniu, bo.. mało snu ciągle i dziś też, wiec znikam. Nina ja robie też śledzie :) uwielbiam 🖐️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Majorek - ty masz małą Jezuskę w domu i świąt nie czujesz? no coś ty :D Ninka - wow, jestem pod wrażeniem tej listy :) chyba cię kolejna kopenhaska czeka po świętach :P Tygrysek - Borewicz - przykro mi z powodu Babci :( Pogratuluj Ellesce dobrych stopni, zuch dziewczyna a nie żaden kujon :D Saszka - jak trzeba to się czołgaj byle do przodu :D Pozdrawiam wszystkich w mroźny wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadam do Was na momencik przed Świętami nie będę miała kiedy :( jutro znowu jadę do rodziców, więc neta niet :( w związku z tym, kliknijcie sobie ode mnie tutaj :D http://www.mirpralat.neostrada.pl/kartki/gwiazdka02/gwiazdka02.htm u mnie nadal zwolnienie ale w związku z tym mogę pomóc Mamie :) niestety w tym roku Wigilię spędzam bez Anioła :( pewnie mi się łezka z tego powodu uroni... oboje chcemy spędzić Wigilię z najbliższymi, a dzieli ich jakieś 150 km... stąd to zamieszanie na szczęście pociągi w I Święto jeżdżą, więc powiozą mnie do Wwy prosto w ramiona :) mam nadzieję, że kolędę będzie można ściągnąć ze strony www.setman.pl na razie coś nie działa :( Bore - przykro mi - ściskam serdecznie pozdrawiam Was wszystkich aaaaaaaaaaa 1. jeśli chodzi o Święta jestem wierząca czasami chodzę do kościoła (ostatnio częściej - kiedyś bardzo często - wychowywała mnie oaza) Pasterka jest moim żelaznym punktem programu - czas, kiedy obwieszczają, że On jest tutaj... i w dodatku najpiękniejsze pieśni świata - kolędy i pastorałki :) ;) uwielbiam je śpiewać :) ale zdecydowanie wolę Święta Wielkanocne - wtedy ta cała mistyka mnie poraża no cóż - taki typ jestem :) 2. jadłospis na Wigilię: - śledzik w śmietanie + ziemniaczki gotowane w mundurkach - karp smażony (uwielbiam) - grzybki - grzybowa - kompot z suszu - śledziki różne (nowe przepisy, jak wyjdą, dam Wam znać :D) - pierożki z kapustą i grzybami - kapusta z grochem - serniczek pieczony przez moją Mamę i mnie + chyba makowiec zawsze padam po takiej kolacji, mimo że jem dosłownie po kawałeczku :( Ninka, Majorek, Tygrys, Kluska, AIR, Elles, Saszka - dla Was szczególne buziaki i 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wtedy pa :D 🖐️ Trzymac kciuki za szeroką droge i mało ślizgawek a najlepiej to wcale.. no i żadnych ufoludków niebieskich :P Co do menu świątecznego to Borewicz mówi że tradycyjnie u niego to: 1) kutia 2) barszczyk z uszkami 3) karp po węgiersku 4) pierożki z grzybkami (mmmmniam - ja tam nie wiem czy mniam.. ale kazał mi dodać, bo własnie dyktuje :D:P) 5) śledziki różne (moje też :) ) 6) ryba po azjatycku (moja, pierwszy raz robie, moze wyjdzie ;) a jak nie to i tak powiem że taka miała być :P:D kto bedzie wiedział jak ma być po azjatycku :D) 7) kwas z grzybami 8) tort orzechowy (totalny wypas :classic_cool:) 9) biała zapiekana kiełbasa A reszta będzie niespodzianką :) Zgłodnieliśmy.... :) Karaluchy pod poduchy i szczypawy do zabawy czy jakoś tak. I nie chrapać tak głośno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Czuję sie trochę jak żandarm, bo jak nakrzyczałam, że na diabłach pustki, to się meldują! :) No, ale trudno, ktoś musi miec i taką niewdzięczną rolę.... Borewicz, Elles- pozdrawiam gorąco! Bore- przykro mi z powodu babci....jeśli chodzi o młyn w pracy to doskonale rozumiem presję itp. Trzymaj sie i nie daj się! Elles- gratuluję ocen! mała- dzięki za życzenia, trzymaj się cieplutko i zdrowiej. AIR- no! Lista jedzenia niezła, co ;) ? Powiem ci w sekrecie, że my z moim D. to uwielbiamy dobre jedzonko i już zawsze chyba będziemy misiowaci troszkę....Ale skoro nam to pasuje to nie ma dramatu. Ja tylko zapisałam się od stycznia na aerobik w wodzie i inne takie, co by kondycję złapac, bo to jeżdżenie autem mi bokiem wychodzi ;) a mój mąz co czwartek śmiga na te swoje treningi, więc on kondycje ma! U mnie znowu leje deszcz...i najgorsze jest to, że ma tak padać do I dnia świąt....Szkoda. Tygrysku- pozdrawiam. Pewnie znowu pędziłaś gdzieś na trening i mogłaś tylko łapką zamachać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulka, co to ja chciałam ? Nie wyrabiam się, no w mordę misia. Miałam napisac co u mnie do jedzonka, bo u Niny prawie to samo ! Barszcz, uszka, śledź, karp, kutia, makowce, sernik, szarlotka miała być, ale będzie tiramisu wyjątkowo :) I obowiązkowo pieczone przez nas pierniczki. Nie wiem, być może się powtarzam, ale jestem na etpaie kiedy nie odrózniam co mi się tylko pomyślało, a co zrobiło. Ale dziś ostatni dzień w pracy :D Buziaki, wdepnę jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Machalam lapka tylko, bo nie mam nastroju ani sil na swiateczne pisanie... dlatego tez nie gniewajcie, ale na czas Swiat sie chyba wylacze i nie bede sie pojawiac... To bede najgorsze swieta w moim dotychczasowym zyciu, najchetniej bym caly ten czas i zamieszenie przeczekala.... zaszyla sie gdzies i udawala, ze wszystko jest w porzadku... Przepraszam tez za brak zyczen ale jakos nie potrafie w tym roku czegos sensownego z siebie wykrzesac... a przeciez nie bede jakis wierszykow Wam slac \"banalnych wierszykow\". Nie obrazajcie sie, mysle, ze kto jak kto ale Wy - Diably to zrozumiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygruś - rozumiem i myślę o tobie cieplutko :D 👄 Nina - \"misiowaci\" ludzie są bardzo sympatyczni i ciepli i przykładem tego jest moja babcia (nie rodzona, ale cudowna) :D no i aerobik w wodzie to moje marzenie :) Mała - pewnie już bez netu, ale życzę Ci wszystkiego najlepszego, Wigilii rodzinnej i I Święto w ramionach Anioła i choinki pachnącej i prezentów bliskich sercu :) A my w tym roku idziemy na Wigilię do wujka. Jeden rok u nas jest Wigilia, na drugi rok u wujka i cioci, więc nie wiem do końca co będzie, bo oni tacy nowocześni kulinarnie są i ryby poza karpiem różne robią, ale zupa rybna na pewno będzie. Nie robimy grzybowej ani barszczu, ale bez rybnej sobie Wigilii nie wyobrażam. W pierwsze święto u nas obiad i dzisiaj będziemy piekły z mamą mięcho i ciasta, a babcia zrobi najlepszy na świecie makowiec. hehehe już nie mogę wytrzymać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Taa Majorek przy kompie, a w chałpie bałagan :) Ciuchy Niuni nadal nie poprasowane po praniu, reszta wywalona z szafki i tak już... kurde chyba z tydzień ;) Postanowiłam jej tam porządek zrobić, poukładać a te większe posprawdzać, czy już może są dobre, a te nowe większe do innej szafki, która została opróżniona na to :) Mam kolędy!! hahaha te z wyborczej :D od razu lepiej :) Nina cudny wieczór i ten kominek!! :) Gratuluję decyzji :D Borek e jeszcze masz antenkę na Diabły nastawioną :D :P (to a propo wołania i zbiegów okoliczności :D). W pierwszą Wigilię po śmierci mojego taty było dla mnie wręcz oczywiste, że ten pusty talerz to właśnie dla niego. ❤️ Elles no i 4 jest :D Mam nadzieję, że podróż była spokojna :) Air no masz rację :D w ogóle trochę teraz na to Boskie Narodzenie inaczej patrzę, tak od strony matki itp :) Mała a ja w tym roku właśnie pierwszy raz spędzam Święta z moim Aniołem, jak do tej pory te dwie czy trzy (już sama nie wiem) poprzednie każde u swoich. Raz nawet nie chciałam na 1dzień świąt tam do nich jechać (bo u mnie jakoś nie chciał..), bo się wstydziłam skromnego prezentu dla Anioła. Kluska dasz radę :D Tygrysek rozumiem i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą 👄 A co moja mama robi zawsze na Wigilię napiszę jak nakarmię taką jedną małą 60centymetrową pannę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, nie napisałam Wam, a propo świąt kościoła i nastroju, że u mnie w kościele w I dzień Świąt po mszy na 12 odbywa się cudny koncert kolęd, które wykonuje nasza orkiestra dęta. Tak grają, że aż ciarki przechodzą :D:D Szkoda, że w tym roku ominie mnie to. A potrawy wigilijne, jakie są u mnie w domu: karp smażony zupa grzybowa + kluski \"swojej roboty\" takie szersze śledzie 2,3 rodzaje (ja tylko maczam chleb w sosie, bo nei lubię śledzi :D), np. w oleju, śmietanie, sosie pomidorowym itp pierogi z kapustą i grzybami - a w tamtym roku i w tym specjalnie dla mnie będą z jagodami (czyli nie kupne, poprzednio sama robiłam) :) sałatka z pieczarek sałatka warzywna buraczki z chrzanem jagły z bitą śmietaną kapusta z grochem, czy groch z kapustą.. (a nie wiem jak to powinno być ;) ) ze 3,4 rodzaje ciast (też zazwyczaj ja robiłam większość) kompot (ale nie z suszonych owoców, bo z bratem nie lubimy ;) ). Nie wiem jak jest u \'teściów\', ale coś mają innego, chyba kutia jest i coś jeszcze. Dla mamy karmiącej większość potraw jest z listy tych niewskazanych (kapusta, grzyby, smażone, groch, czyli ciężkostrawne i wzdymające), ale zjem po troszku. Szkoda, że nie będę się mogła objeść kapustą z grochem. To na tyle, uciekam z kompa :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek - moim zdaniem - groch z kapustą to to co obecnie mam w głowie, a kapusta z grochem to potrawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UUps..wybaczcie ,że wpadam tu bez zaproszenia jak, nie przymierzając, diabeł z pudełka - ale nie wytrzymałam z ciekawości.Wszystkie potrawy dotychczas mi znane, ale JAGŁY Z BITĄ SMIETANĄ?? proszę o przepis lub opis :D ładnie proszę 🌻 Wszystkim Diabołkom SMOLISTEJ kawy i bogatego..ANIOŁKA(?) życzę ja :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna choinka juz stoi i pachnie! Jutro gotowanie, pieczenie- ale lubie to! Tygrysku kochany...przytulam mocno! Trudno mi sobie ciebie wyobrazic smutną....jestem z toba myslami, ślę pozytywne fluidy- może pomogą? Pozdrawiam cieplutko 👄 majorek- a tam ciuszki i sprzątanie. Pisz z nami pomiędzy przerwami na karmienie i spacerki z dzidzią, chociaz spacerki to teraz nie za bardzo, oby do lata! AIR- fajne takie rodzinne święta... Mi tego będzie najbardziej brakowało przy stole: gwaru, poszturchiwań, pseudo kłótni o podanie półmiska, przepychanki do mojej mamuni przy składaniu życzeń..... saszka- groch z kapusta powiadasz? Jak to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, tak tu mamy domowo, że jak czasem ktoś pomarańczowy lub czarny coś napisze - to ja się dziwię - i dopiero sobie przypominam, że przecież to ogólnodostępne jest, i każdy może wejść - z kopytami ? Kawunia - witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×