Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

wyspy sandwich - mniam mniam... Cukinia mi się śniła...zaczynam się o siebie bać :o ;) Buziaki

Tygruniu, z tej soboty nici, bo Zuzia dostała zaproszenie na urodziny... a tak poza tym, to mam deprechę jak ta lala. zawsze tak mam jak mnie życie ubezradni. Zuzia nie sypia po nocach, w ostateczności daję jej krople ziołowe na sen. ale potem ona bez nich nie chce spać. jedno koło. nie mogę się zająć tylko sobą. Zuzia wymagała zawsze większego zainteresowania i miłości. teraz graniczy to z patologią, a ja już z sił opadam. dodajcie do tego te zakichane studia i wieczne badania ginekologiczne i około ciążowe, latanie w te i nazad po lekarzach. koszmar. wszystko mnie przygnębia i mm powoli dość. nie czekam na pocieszenia i rady, tak sobie zwyczajnie piszę. nie nadaję się na matkę. dobra, spadam...trzymajcie się ciepło wszyscy! elles, gratulacje wielkie, ja o takiej średniej mogłam obie pomarzyć. tyle że mnie się ogólnie nic nie chciało, to się nie ma co dziwić;-) saszka, trzymaj się kobieto! Tygruniu, nie narzekaj na worka, bo bez niego sama wies jak jest. PS. dzisiaj na wykładzie ze swobodnego przpływu osób/pracowników podali ciekawe linki dla tych co by w UE chcieli pracować, podaję, bo może kogoś to zainteresuje: www.europa.eu.int/eures www.mpips.gov.pl/eures www.europa.eu.int/solvit www.solvit.mg.gov.pl www.mpips.gov.pl/ermp pozdrawiam

Szamcia...Zuzia chyba powoli robi się zazdrosna o dziecię, które przyjdzie na świat...to raczej normalne, więc proszę, nie pisz, że się na matkę nie nadajesz, bo ...no nie wiem, co, ale BO ;) Zapalam światło Tygryskowym zwyczajem ( kiedyś to był złoty medal, nie ? ;) ) i lecę ...

a mnie sie snilo, ze strzelali do mnie z luku a ja ta strzale z brzucha sobie wyjelam i odrzucilam tak, ze w napastnika sie wbila... a co z ta ekausyną?? ktos wie jak toto wyglada?? Kluseczka -> ano byl za to medal, zatem nalezy Ci sie zloto :) Mala -> brawo :) dzis Ty wygrywasz magicznego kwiatka Szamciu -> bzdura do kwadratu!!!!! jestes cudowna mama!! a jakbys chciala porozmawiac, to daj znac :)

Bleeeeeeee co za kupa na dworze. Marznąca mżawka, do tego szaro, ciśnienie jakieś niskie, spać mi się chce do dupy taki dzień. Mama wczoraj była u ciotki i jej na drugim końcu miasta samochód nawalił. O 21 zadzwoniła do taty, że nie może ruszyć. Pojechaliśmy, popchnęliśmy i poszeeeedł :P hehehe a ja już byłam po ćwiczeniach - w końcu się zmobilizowałam, wykąpana, zrelaksowana :P tak to już jest, nigdy się nie wie co się przydarzy. Szam - to ja nie będę cię pocieszać, ani dawać rad, tylko pozdrawiam cię gorąco i ściskam mocno. Będzie dobrze, ta zima musi kiedyś minąć Tygrysek - nie mam pojęcia co to jest to o co pytasz, tym bardziej nie wiem jak to coś wygląda.

ekausyna to kamień wapienny, tyle udało mi się dowiedzieć, ale jak wygląda?? a po co ci to?

\"A cena_jm (jednostki miary) to jest podawana w kg??\" a kolezanka na mnie sie patrzy dziwnie: \"Nie, w zlotowkach\" ... Air -> no ja wiem, ze to wapien... po co mi to?? ano kolezanka z pokoju sprawdza ten dzial i chciala wiedziec jak toto wyglada, zeby miec jakies pojecia co do wymiarow, zastosowania etc

Właśnie wróciłam z pracy i idę robić sandwich z cukinią,którą zestrzeliłam łukiem wyjetym z brzucha Tygryska...eee...cos mi sie pomieszało....ledwie zyję..9godz. non stop, tylko raz siusiu:( Szam-nie znasz mnie ale ja Ciebie tak i mówię -jesteś nie dobrą mamą a ...bardzo dobrą mama,tylko zmęczoną.Zrób prezent Zuzi i wypocznij :) Mała-dzis dostałam zwrot maila wysłanego do ciebie pare dni temu,spróbowałam jeszcze raz:o pozdrówka:)

Rokita, ubawiłam się i wiem już, co mi się zapomło pare dni temu :) Miałam napisać, że Cię lubię i cieszę się jak dzika świnka, że Tu zawędrowałaś :)

Sylwia znow zrobila zajecia na podwyzszonym stepie - moje nooooogi... ale \"za kare\" pekly jej spodnie na pupie :D :D :D Rokita -> lubie Cie. :) oj tak 9h intensywnej pracy to bardzo duzo!!

no witam, witam :D ładne rzeczy się tu dzieją - jakieś cukinie, jakieś strzały - chyba czas zmykać :D ja dzisiaj popracowałam dużo i jestem cała happy :) Rokitka - teraz maila dostałam i odpisałam :) Tygrys - dzięki za kwiatka :) pozdrówka dla wsiech Szam -

I raz i dwa - pora wstac!! :D PSTRYK swiatlo zapalam a na stole zostawiam dzbanek swiezo zaparzonej kawy i drugi z aromatyczna herbata :)

Ja też witam i tradycyjnie jestem szczęśliwa jak norka, że już piątek :D Wczoraj miałam imieniny, o których zapomniałam wam powiedzieć, ale w sumie zapomniałam. Wolę obchodzić urodziny, bo to jest taka data graniczna, coś oznacza, a imieniny to już nie są takie ważne. Pamiętała moja mama i Michał. Tata tradycyjnie zapomniał, ale mama mu chyba przypomniała, bo po jakimś czasie przyszedł i mi złożył życzenia. Mamie się znowu samochód popsuł, a ja będąc po południu sama w domu z nudów wyprasowałam cały kosz prania, zajęło mi to 1,5 godziny, ale to jest też dobre ćwieczenie i przynajmniej nie zalega już nic w szafie i znowu jest się w co ubrać :P Tygrys, Rokita, Kluska, Mała Resztę dawno nieobecnych też pozdrawiam :D Nina wczoraj cały dzień cię nie było. Założyłaś czapkę smerfetki i poszłaś do Stumilowego Lasu?

AIR :) Ja też szczęsliwa piątkowo... Buziaki hurtowo :)

SKONCZYLAM IMPORT!!!!!!!!!!! :D

Airku - no to 100 lat :) no i z tej okazji stawiam własnoręczną cytrynóweczkę ;) :P dzisiaj miałam ciężki dzień mało lekcji, ale sporo dodatkowych zajęć a teraz siedzę i wcinam gruszeczki Mamusi stawiam je na stół :) dobrego weekendu :)

witam piątkowo i gruszkowo ( Mała dzieki- pycha) i poimieninowo:) Airku-wszystkiego najlepszego:) ja odwrotnie niz ty,obchodzę imieniny a o urodzinach wszyscy pamietają (na moje nieszczęście) bo wypadaja w dzień dziecka:) imieniny obchodzili moi Rodzice a ja zaczęłam...ok.30ki :o tak,tak...moj pesel ma \"mlode\" cyfry :D Tygrysku-jeszcze troche a mnie też pęknie to i owo, tam i ówdzie:o ta praca niestety na siedząco i tylko mózg sie gimnastykuje -mniej zmęczona jestem po kilku godzinach przacy w ogrodzie-tam właściwie odpoczywam:) Kluska-gonię króliczka....gdzieś mi? Nina-ty też sie chowasz?:) pozdrawiam wsiech

Czasem warto pokonac lenistwo.... Z samego rana (tj po 10: ;) ) wybralam sie do sklebu, zeby kupic jakies pieczywo na sniadania i zalapalam sie na swieze, jeszcze goraca (az parzyly!!) buleczki!! Pani przy mnie wyjela je z pieca. Pychotka!! :D Air -> wszystkiego co naj, naj, najlepsze Rokita -> zgadzam sie z Toba w 100% co do takiej pracy !!

Cześć :D Pierwszy raz od jakiegoś czasu piszę do was z domu a nie z pracy :P hehehe jak fajnie :) Mnie dzisiaj kot o 8:30 obudził drapiąc w drzwi i miałcząc. Potem to aż do tej pory sprzątałam. A teraz łeb umyłam i zaczynam się lenić. Pogoda słoneczna, ale zimno. Dziękuję bardzo za życzenia. I życzę wesołych świąt.... tratata udanego weekendu :P

wstałam godzinę temu :P właśnie zjadłam śniadanko :D a teraz nie mam pomysłu na dzień pewnie spakuję się do szpitala... wieczorem jadę do rodziców i zostaję tam do jutra :) w poniedziałek do pracy, a od wtorku znowu jestem chora ;) dobrego weekendu :)

Witam . Co się dzieje.. na tym świecie.. Powiem Wam, bo Wy to przyjmiecie normalnie, a część z Was też się zajmuje podobnymi tematami. Ostatnio wróciłam do oglądania programów ezoterycznych, a szczególnie po tamtej sobocie (bo nie było \"pytania na śniadanie\"). I osoby prowadzące odnosiły się do tej tragedii, jak i do innych. Jedna pani mówiła o innych podobnych katastrofach, które przeszły bez echa, bo nikt nie zginął (np. zawalenie się dachu sali gimnastycznej w szkole!), a które były ostrzeżeniami przed czymś takim (i mogły ustrzec przed wypadkami). Inna z kolei mówiła o tragedii tsunami i o niskich wibracjach osób, które zginęły (w Ameryce robili takie badania) - a teraz świat wszedł w erę wodnika i w takie wibracje, że ludzie nie będą tego wytrzymywać (właśnie z tymi niskimi) - dokładnie nie pamiętam, więc więcej o tym nie napiszę. Chodzi ogólnie o poziom duchowości i stosunek do otaczającego świata. Ok, to tyle, zresztą nie czytałam, co napisaliście i jeszcze dokończę mojego poprzedniego posta ;) :P Rokita (tak w ogóle, bo fajnie, że tu wróciłaś :) ) z tych objawów, które opisałaś, Małgosia jakby nie ma żadnej.. Ma tylko taką.. chrapkę. Szam ja przytyłam w ciąży 16 kg prawie. A w którym teraz jesteś miesiacu (jeśli chcesz powiedzieć). No i musisz się oszczędzać dla siebie i szkraba :) Mam nadzieję, że z Zuzią już lepiej. Myślę, że czeka Cię rozmowa (i to pewnie nie jedna), ale już teraz, że kochać ją będziecie nadal i tak samo, że maluszek będzie wymagał opieki (ale ona może pomagać przy tym) i uwagi, a Ty tereaz przez to, że nie jesteś sama i dźwigasz ciężar, to jesteś słabsza i potrzebujesz dużo odpoczynku.. (chociaż pewnie to wszystko wiesz). Mała 3 dni i ani dnia dłużej! Pośpisz sobie, poleżysz, dadzą Ci jeść pić.. czasem jakieś badanie - i już :P ;) Elles - jaki skrót :) Piękna średnia :D Tak, fajnie, że się słyszałyśmy (fajny ma Ellesik głos ;) ). Tygrys hahah jaki sen :D Air wszystkiego najlepszego imienniczko ;) mój Anioł czasami chyba i o moich urodzinach zapomina.. :) a imieniny, to już normalka ;) chociaż mam je przecież w święto (15.08) - ostatnio to mu nawet nie przypomniałam ;) Dla mnie też ważniejsze są urodziny. Kluska dzika świnka :D Wiesz.. w lodówce chleb dłużej świeżość zachowuje... ;) ;) :) He.. dużo nie napisaliście i przeczytałam wszystko przy odpisywaniu :) A wiecie jaka Gosia się gadatliwa zrobiła ;) a do tego testuje siłę swojego głosu. Na to zapalenie krtani dostała 3 syropy plus antybiotyk i niestety są mniej smaczne niż te poprzednie, chociaż antybiotyk dość dobry, ale próbowałam kapkę, bo on jest z tej grupy, której nie mogę brać ze względu na uczulenie.

Jestem, ale zmykam spać, poczytam jutro. było PIĘKNIE!!!!

czekamy, czekamy :) Rokita, goń króliczka, goń, byle nie na pasztet :D Buziak dla wszystkich :)

Saaaszka:D znaczy czekamy na fotki:) Pozdrowienia od Starszych Panów Dwóch ...Mało co mnie bawi w zimie- ani zamieć ani wymieć. A w zakresie łyżew, nart- mi nie dopisuje hart. Kiedy mróz na rtęć napiera i wypiera niżej zera- juz cholera trzęsie mnie! A jednak myslę,że: Zima trudna,zima brudna, zima nudna-żaden bal. Zima ziębi,zima gnębi, ale zimy,zimy żal. Zima mrozi, zima grozi, nie dowozi, w zaspach tkwi. Ale mimo zmartwień z zimą- żal tej zimy, zimy mi. Skąd po zimie moje żale? Nie szaleję w karnawale. Czemu żegnam w mol nie w dur nienajlepszą z roku pór? Może to mnie własnie smuci, że ta sama juz nie wróci, że z szelestem zdartych dat upłynął życia szmat... Życie trudne, życie żmudne, życie nudne-żaden bal. Życie ziębi, życie gnębi, ale życia, życia żal. Życie mrozi,nie dowozi, w zaspach tkwi. Lecz choć - tycia radość z życia- żal jest życia,życia mi. ....\"bo mi- starszy jestem czym- tym bardziej szkoda zim\".... 4all

Dzis ja mam dla Was zagadkę-co to jest? - słodkie i skacze po drzewach???

czyżby to był kangur?

Ptasie mleczko?? slodziutki, zolciutki kanareczek ;)

A może to czyżyk ? Być może jest to czyżyk ? Czyżby czyżyk ? wiewióreczka ? :)

Slodkie i skacze po drzewach to...Tarzepan:D Nalesnika z powidłami chrupiącego jako nagrodę pocieszenia otrzymuja wszyscy:D Chcialo mi się na spacer i byl..krótki_SMOG zaległ i dusi. Moje dziecię kiedy przyjeżdża do domu zawsze mówi \"\'nareszcie widze czym oddycham\" ja dzis nie tylko zobaczylam ale i poczułam:o pozdrawiam Wszystkie Diabołki :)

Nie znam Pana Tarze... hmm ale nalesnika zjem z ochota... mmm pycha :D