Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

AAAAAAAAAA bym zapomniała: Pozdrowienia od Gossiki :) dla wszystkich Nie moze sie dostać na kafe dziś :-0 Gio 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaas
Nina byłaś boska :P Zazdroszczę takiej łatwości w wypowiadaniu się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry :D Ninka - ❤️ Gawron - jak kotek? co z nim jest? Gosikka, Dermika, Gruby Miś, Majorek, Gio - 🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki Kochane! ❤️👄🌻 Ano kotuś miał ropień na szyjce - pan doktor powiedział, że musiał się zadrapać jakoś nieszczęśliwie. Ropień usunięty, a kotek odwieziony przed chwilą jeszcze raz do weta, tym razem na kastrację 😭. Zaczął sobie posikiwać na tak śmierdząco, że już czas...ale żal mi go. Biedusia moja słodka. Tak żałośnie miauczał, jak go zostawiałam.....Odbieram Koteńka po 15.00. Na szczęście lecznica jest niedaleko, a lekarze BOSCY! Uwielbiam ich oboje, kochają zwierzęta i naprawdę mają niesamowite podejście i do swoich pacjentów i do ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonjour!! Wczoraj bylam w operze na \"Cyruliki sewilskim\" i soba bym nie bylam jakby kilku przygod nie zaliczyla... zupelnie nie wiem co mi sie ubzduralo, ze Teatr Wielki to jest w Palacu Kultury... nie pytajcie skad ten pomysl, bo nie wiem :P dopiero kolezanka mnie uswiadomila gdy jej kazalam do tramwaju wsiadac, ze to nie ten, nie w ta strone jedzie i w ogole co ja robie... tjaa oczywiscie lalo, wiec w deszczu i po kaluzach we wlasciwe miejsce bieglysmy... w budynku nabralysmy dostojenstwa, w koncu wnetrza i wystroj zobowiazuje ;) jakie tam wielkie lustra sa... wow!!! kolejny nasz geniusz objawil sie po przerwie, przychodzimy na nasze miejsce a tu jakas grupa siedzi.. i co sie okazalo? ze mysmy zle siedzialy, hehehehehe... wiec drugi akt juz na wlasciwych (lepszych ;) ) miejscach ogladalysmy... a podczas przerwy jeden starszy pan strasznie mi sie w biust wgapial, wiec sie zastanawialam czy by sie do niego nie usmiechac, a moze kupi mi szampana ;) hyhyhy poki dotarlam do domu to juz pozna noc byla i znow lalo ale co tam!! w deszczu spiewalam: \"Figaro tu, Figaro tam, Figaaaaroo, Figaroooooo\" :D :D :D Ogolnie baaardzo mi sie podobalo!!! naprawde jestem pod wrazeniem!! smiejscie sie ale to bylo jak musical high-class ;) moze zaczne czesciej w operze bywac?? czy ktos nagral Ninke? tez chce ja zobaczyc!!! Gio -> nie mam pojecia co bedzie w przyszlym tygodniu ale dam znac! Gruby Mis -> czytalam ta ksiazke! mnie wyszlo, ze jestem pol na pol ;) tzn moj mozg jest i meski i zenski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air -> 🖐️ :) Gawron -> uff to dobrze, ze z kotkiem wszystko w porzadku juz jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - ooo! to kulturalny wieczór :D ja sto lat nie byłam w operze, nie pamiętam nawet kiedy, chyba jeszcze w podstawówce, ale nie porwało mnie, to był \"Straszny dwór\" i faktycznie był straszny :P Dobrze, że koleżanka się orientuje gdzie Teatr Wielki, bo byś latała jak kot z pęcherzem po Warszawie szukając sztuki :P no i z tymi miejscami też nieźle Wam wyszło :) tylko gdzie siedzieli ludzie, którym zajęłyście miejsca? przyszli dopiero na drugi akt? hehehe nieźle :D ale ja taki sam numer zrobiłam w teatrze, tak dziwnie w koło są miejsca ustawione, a my miałyśmy miejsca na galeryjce i za Chiny nie mogłam skumać jak mam liczyć rzędy, więc biegałyśmy z kumpelą dookoła po balkonach :P bardzo to było eleganckie :) Gawron - nie żałuj kotka, mój też miał pół roku jak się pozbył męskości i jakoś żyje :D wszystkim to wyjdzie na zdrowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio - ale o co chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio - chodzi o łazienkę? :D hehehe jak wchodzę tam rano to też jeszcze się dziwię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za miłe słowa Jestem zaskoczona, że to tak fajnie wyszło..... I pod wrażeniem, bo prawie nic nie pocieli w montażu! Tak jak leciała rozmowa tak szło..... To był dla mnie trudny temat, wolałabym byc w jakimś weselszym, wtedy mogłabym poszaleć Ale i tak powiedziałam co chciałam..... Nawet nie było za bardzo widac, jak na początku byłam spięta Mój mąz ubawił mnie do łez, bo po obejrzeniu powiedział: no super, super.....ale o MĘŻU to za dużo nie powiedziałaś! .......Buhaha! A ja dzisiaj w domu...znowu zaległe papiery....udało mi się załatwić , że nie musiałam jechac do Warszawy, bo dziś mamy spotkanie w centrali, więc sobie spokojnie popijam zieloną herbatke i na poczatku poczytałam co u was Brrrr! Za onem prawie zima! Paskudnie jest.....nienawidze tej pory roku...oby do wiosny AIR, Tygrys ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wczoraj oglądaliśmy \"szubidu\" (znaczy you can dance) :) więc nie widziałam :) ale dziś w ostatniej chwili przypomniało mi się, i było już minutę po.. i pierwsze co(kogo) zobaczyłam.. to.. :D wiadomo kogo :D Siedziała taka elegancka, poważna.. ale jak zaczęła mówić.. to \"poszła z niej energia\" :D :P Baardzo mi się podobało :) I wyglądałaś Ninko dużo lepiej, niż mam na zdjęciach :D :P Wczoraj w tę pogodę deszczową i 2,3 stopnie pojechałam z Gosieńką do taty (tramwajem) i jak na złość nie chciał przyjechać.. Ale.. wiecie co? nie przeszkadzała mi ta pogoda wcale.. ;) A dziś na termometrze 5,5 stopnia i rośnie i bez deszczu a nie chce mi się wyleźć:) Tylko trochę wieje, bo mi po plecach \"smaga\" .. z okna.. W każdym raziee bez obiadu wyciągnęłam męża na zakupy.. :P I naprawe straliśmy się dziecku kupić kozaczki na zimę.. i.. dupa.. Kiedy szukaliśmy jesiennych, to widziałam śliczne różowe.. itp.. a teraz.. jakoś nie widzę.. są niby inne podobne.. ale.. jakby nie te.. A do tego okazało się, że zazwyczaj są.. za wysokie! I zapiąć nie można w łydce.. W ogóle to jest dużo takich półbutów zimowych :o Paweł zgodził się nawet na takie za stówę.. ale te były chyba wyjątkowo wysokie.. (no i trochę mogły być ładniejsze jak za taką cenę :D ). Dobrze, że stare kozaczki są jeszcze na nią dobre. Jednak szukać będę dalej. Najlepiej, że np. w CCC (bo tego najwięcej) różnie jest z modelami, w różnych sklepach można trafić na różne. Tygrys ten kolega z pokoju, to naprawdę fajny ;) heh ja też mam dużo męskich.. nawet zainteresowania.. ;) i łaziłam po drzewach.. i nawet chciałam być chłopakiem kiedyś.. buhaha I pamiętam, że często miałam dylematy.. ubrać się ładnie dziewczęco, czy bardziej na luzie, chłopięco.. ale wygodnie.. do różnych dziwnych rzeczy.. :D Heh a mnie się kiedyś tak pomyliło, gdy szłam na szkolenie z UP.. miało być w UM, a ja pojechałam do Up i nawet nr pokoju uznalałam za źle podany heheh. Na szczęście panie prowadzące szkolenie jeszcze nie odjechały stamtąd i mnie zabrały ze sobą :D Dermika :D chyba Ciebie znalazłam :) Gruby Miś dzięki :D i od Ciebie mam już Ninkę i zdaje się, że Dermikę hihi Trzymam kciuki za ząbka, Gosi też kolejny kiełek zaczyna wychodzić :) Oo a ja akurat tej piosenki nie słyszałam :D:D Za to niekapek niekapek moja podśpiewuje czasem :D Gio :D 👄 Gawron jeden stres kotu odejdzie :) (uganiania się za panienkami.. :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Majorku, znam to obuwnicze szaleństwo! Młodsza Zebra nie ma zimowych butów i ja zresztą też nie, ale sama myśl o łażeniu i szukaniu przyprawia mnie o mdłości, jednak wybrać się będzie trzeba, ale nie wiem, kiedy i gdzie. NIENAWIDZĘ zakupów w ogóle, a butów w szczególności:( Prawdopodobnie pojadę do Nico. Jeśli chodzi o porządne zakupy, a buty do takich na pewno należą, to chyba tylko tam. Co do panienek, to jedyną, jaką widział i się za nią uganiał (żeby użreć) byłam ja:D:D:D Ninko, chyba Twój mąż by nie chciał, żebyś miała o nim do powiedzenia to co Monika z Krakowa o swoim? :) W ogóle nie było widać, żebyś byłą spięta, natomiast miałam wrażenie, że z wielkim zainteresowaniem słuchasz pani Moniki:) Było super i obejrzę jeszcze raz:) Dziś pani weterynarz opowiadała mi o swoim pacjencie kocie, którego pani tak go rozwydrzyła, że w głowie się nie mieści! W lodówce CODZIENNIE miał cztery rodzaje świeżego mięska do WYBORU. Jeśli dawał mu np. wątróbkę , a on miał akurat ochotę na cielęcinkę - gryzł ją do krwi po nogach, więc tak się orientowała, że woli inne mięsko!!!! W głowie się nie mieści! I tak codziennie kilkanaście lat. W ogóle go nie wychowała, niczego nie nauczyła, niczego nie wymagała! Była nieprzemakalna i wytłumaczyć się jej niczego nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufffffff! Ale narobiłam papierów!!! Mam teraz spokój....na kilka dni... ;) gawronie- buhaha! Normalnie masz 100% racji, Monika jechała po mężu masakrycznie, szkoda mi tego faceta troszkę..... Zaraz biorę się za mopa i oblec podłogi, korzystam , że Julka szaleje u niani w domu z psami ;) A wieczór spędzamy po babsku, bo szanowny małżon idzie na męski wieczór, a my: kąpu, kąpu i Julka idzie spac, a matka sobie może coś w TV obejrzy? I wypije półwytrawną Kadarkę? AIR- masz ochotę? Ciekawe jak tam cynamon w Polsze? Gio- buziaki! Gruby Misiu- super ta nasza-klasa! Normalnie uzaleznia! A ile znajomych znalzłam!!! Fiu, fiu!!!! znikam do fizycznych prac_będe konserwowała powierzchnie płaskie zwane podłogami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze sie przyznac, ze w sumie mnei tez ta pogoda nie przeszkadza az tak... przypomnialo mi sie, ze wczoraj smialam sie jak glupia w tramwaju (bo dla mnie to bylo zabawne, ze tak pomylilam teatry, do tego deszcz czyli niby wszystko idzie nie tak...), ludzie sie patrzyli jak na wariatke gdy co chwila wybuchalam smiechem ;) Air -> cyrulik jest naprawde zabawna i lekka opera, wiec z przyjemnoscia sie sztuke oglada i slucha :) ta grupa chyba sie spoznia i I akt siedzieli gdzies indziej... Gawron -> dobrze, ze ta babka nie miala psa, co by ludzi na ulicy tak traktowal.... :o Majorek -> drzewa, ploty, krzaki, ruiny - tam wszedzie szalalam, oczywiscie w ... spodniach, przeciez w sukience niewygodnie sie chodzi po drzewie a o plot moze sie podrzec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - na winko zawsze :D Tygrysek - Hrabi jest świetny, bardzo lubię tę kobitkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
step, a potem sauna (z instruktorem ;) ) i zycie od razu staje sie lepsze oraz cieplejsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor :) Tygrysku - ostatnio dalam sie namowic na saune (pierwszy raz w zyciu) i bylo naprawde extra. Niesamowite, jak sie czlowiekowi humor i samopoczucie poprawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piatek!! juz piatek!! deszczowy okrutnie ale piatek!! Dżekiemu znow cos dolega... od wczoraj wieczorem... tak jakby reumatyzm? rano nie wskoczyl do mnie jak zwykle a z placzem wyczolgal sie z poslanka... i caly czas byl osowialy i smutny... utykal na tylna prawa lapke ale po spacerzu mu przeszlo, rozruszal sie... nie wiem o co chodzi... moze to naprawde bole reumatyczne? wyciagne mu spiwor na poslanko, to bedzie mial cieplej i nie bedzie mu od ziemii ciagnac... a jak nie przejdzie to jutro idziemy do weterynarza!! Kach -> tak, tak sauna jest super, odpreza i poprawia humor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki! 🌻👄👄 Tygrysku >>>To piesek? Oj, te zwierzątka! Mojego Kotusia odebrałam wczoraj po 15. Jaki był biedny! Wczoraj całe popołudnie i wieczór pilnowaliśmy go, bo jak wybudzał się na troszeczkę to chodził zataczając się i wywracał:( Próbował wskoczyć na stół, ale nie dał rady, na szczęście złapaliśmy go. A dziś rano obudził się rześki i zdrów jak rybka:)I w końcu coś zjadł:) Przyznaję otwarcie, że mam kota na punkcie kota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :D Jaka okropna pogoda...:o bleeeee. Wygonili mnie dzisiaj z domu, 6:45 ja się jeszcze zakopuję w pościel i śpię, a tu mama przychodzi i mówi, że mam wstawać, a najlepiej, jakbym już poszła do pracy, a ja pracuję od 9. Powodem było przyjście malarza, ojciec już od 6 chyba walczył przykrywając meble folia, kwiaty wyniósł na klatkę schodową, a mój pokój był mu potrzebny żeby zbunkrować tam krzesła i inne rzeczy, które w malowaniu drugiego pokoju by przyszkadzały. Więc wstałam, zjadłam śniadanie i poszłam sobie na deszcz i wiatr. A że była dopiero 8, to pojechałam sobie kupić sieciówkę i powoli dobiłam do pracy, przed 9 więc w sumie normalnie. Szkoda, że pogoda taka do dupy, bo bym sobie spacerek poranny zrobiła, a tak musiałam walczyć, żeby mi parasola nie połamało. W chacie znowu masakra, kiedy to się wszystko skończy? Tygrysek - Dżeki pewnie ma reumatyzm, ma swoje lata a poza tym ta pogoda jest straszna, faktycznie wyściel mu leżonko czymś cieplutkim. Kachni - ja też uwielbiałam saunę, kiedyś chodziłyśmy z mamą regularnie, ale nam klub zamknęli i bardzo żałuję. Gawron - :D kotki się szybko regenerują :) pamiętam, że Fredek też chodził taki pijany, zataczał się i przewracał, też próbował skakać na stół i opadał nie dosięgnąwszy celu :P hehehe ale szybko mu przeszło, Twój też szybko zapomni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowienia z sekretariatu (sekretarka ma dwa dni wolnego i mamy 2h dyzury). Alez to jest stresujace!! telefony dzwonia, poczta przychodzi, pisma trzeba rejestrowac, rozdzielac, stemplowac... czy wszystkich deszcz zmyl? pogoda gorzej niz beznadziejna, juz nie pada a leje wrecz!!! brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest dobrze z Dzekusiem :( strasznie mnie dzisiaj wystraszyl... wracam do domu (pozniej, przez ten cholerny sekretariat - w ostatniej chwili przyniesli stos dokumentow, ktore trzeba bylo opisac i wrzucic do systemu 😠) , otwieram drzwi a on lezy na ziemi, zwiniety w klebek, patrzy sie na mnie bezradnie i placze... serce sie rozdziera na ten widok... nie mogl wstac ani usiasc tylko wyl z bolu!! :( od razu go wzielam na rece i zanioslam do weterynarza... dostal 3 zastrzyki przeciwbolowe i jest troche lepiej... juz po wyjsciu z przychodni mogl isc, kustykajac i niepewnie ale szedl... teraz spi, poplakujac... bylismy na spacerze i szedl ale pewniej czuje sie na smyczy... moja biedna rozbrykana psina tak cierpi... :( nie wiadomo co mu jest... moze to tylko reumatyzm albo jakis bol miesniowy, a moze cos z kregoslupem... moze wyskoczyl dysk i uciska nerwy... ech jutro znow sie meldujemy u pana doktora i jak nie bedzie poprawy to Dzekiego czeka rtg... tak strasznie mi go zal... a najgorsze jest to, ze nie wiem jak mu pomoc... nawet dotyk sprawia mu bol :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracam z wygnania:D - nie otwieraly mi się strony kafe :O Donia=> T. po prostu widzi cie jeszcze szczuplejszą i ładniejszą niż jesteś :) Tygrysku+> Witaj w klubie - ja szalik, rękawiczki i takie tam rózne inne zwykle też na schodach poprawiam (albo na zewnątrz) :D Gawronku=> Pozdrowienia dla kici :) Gio=> 😘 :) Misiu, Tygrysku=> a mi wyszło androgyniczna (silne cechy \"kobiece\" i silne cechy \"męskie\") Ninka=> Niech ilustracją mojego oczekiwania i skupienia będzie ta scenka - oglądam ciebie, a tak się złożyło,że w tym czasie mój mąz gadał pzrez telefon z mężem Doni i słyszę za plecami \"Tak Gosia też przy samym ekranie\" :D:D Ale jak mogłam nie siedzieć, kiedy przez ich rozmowę nie chciałam uronić ani słowa :) I chyba się udało :P Gratulacje🌻 Tygrysku=> Biedna psinka... :O😘 Gawronku=> Wiem, ze był temat kotka, ale jesli mozesz - ile metrów ma "niewygodna " łazienka ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosikko Kochana! Mój Boże! Nie mierzyłam! :D Ale naprawdę mało. Tak na oko: w przód z 3 m, a w boki jakieś może 2,5? Mieści się tam: brodzik, mała wanna, umywalka, pralka, kosz na bieliznę dość spory i tyle. Na dodatek jest wielkie okno, przez które podwiewa mi to i owo!!! Ale jutro zmierzę i podam Ci prawdziwie wymiary:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor :) Ninka a tak własnie jak miałas wystep to sobie z Gosia czatowałyśmy własnie tak że mozna powiedziec że razem Cie ogladałysmy :D:D:D Ale naprawde jestes ----->>>>> :classic_cool: Tygrysku przykro mi ze piesek choruje :( przytulam Cie bardzo mocno Airku jaki przewidywany termin remontu ? A ja naprzykład nie moge przebywac w saunie próbowałam dwa razy i normalnie nie mogłam tam oddychac :-0 Nie wiem probowac jeszcze czy nie? Cynamonek pewnie szaleje po Polsce :P pozdrawiam miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest lepiej :) dzisiaj nawet znacznie lepiej :) ale noc byla straszna... Dżekuś popłakiwal, wiec sie budzilam i sprawdzalam co u niego... wiekszosc czesc nocy przespal ... z pupa pod kaloryferem! rano juz jakos chodzil, a po wizycie u weta i kolejnej procji zastrzykow jest duzo, duzo lepiej, nawet biegal! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×