Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Ninek - ❤️ jestem w 100% przekonana, że nie ma kobiety na świecie, która przez 24 h na dobę jest zadowolona z siebie, z męża, z dziecka, z pracy itp. to jest niewykonalne, nie ma ludzi, którzy są permanentnie szczęśliwi, a jeżeli tak mówią to kłamią, ja w to nie wierzę. Ja nie mam dzieci, nie mam domu na głowie, a czasami sama z sobą ledwie wytrzymuję. Nawet kobiecie, która latami starała się o dziecko musi być czasami ciężko i czasami marzy, żeby się wyspać i pomyśleć tylko o sobie. Nie daj się wpędzać w jakieś poczucie winy. Ludzie mają różne charaktery i różne temperamenty, Ty masz akurat taki jaki masz, z naturą nie wygrasz i \"wyżej dupy nie podskoczysz\", więc się nie przejmuj, masz prawo mieć doła, masz prawo być zła i wkurwiona, i to wcale nie znaczy, że nie jesteś dobrą mamą i że Julka przez to cierpi. Serio serio :) dzieciaki też mają swoje lepsze i gorsze dni, mają humorki i jak już rozumieją co się wokół dzieje to zaczynają kombinować po swojemu do siebie, po ludzku :P dlatego się nie dawaj, idź za intuicją i będzie wszystko dobrze, a \"Matkom Polkom\" mówimy nie i w świętych nie wierzymy :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w 100% zgadzam sie z Air, napisala wszystko co i ja bym chciala powiedziec. Ninko, oczywiscie, ze NIE JESTES zla matka, jestes wspaniala Mama i jestem przekonana, ze w glebi duszy i serca o tym wiesz ❤️ dla mnie jestes super i po raz kolejny moge powiedziec, ze chcialabym tak sobie dawac rade jak Ty to robisz, majac tyle rzeczy i zmartwien na glowie. Jestes niesamowita i masz wielka moc w sobie. A ze masz dosyc? a kto nie ma czasem? jest to calkowicie naturalne i normalne ❤️ Ghana -> chyba bym nie miala nic przeciwko byciu na zwolnieniu przez tydzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina 🌼 taak dokładnie: masakryczna była ;) (moja Gosia) U mnie jest podobnie - niby mnie ma cały czas, tata jak wiadomo pół jej dnia w pracy, ale.. i tak ja jestem bardziej oblegana.. (chociaż jak mówię o niej moja 'ktośtam', to zaprzecza, że taty :) ). Ale to naturalne i wpisane w rozwój takich maluszków. Nie ma "pełnoetatowej mamy i pelnoetatowego pracownika" jednocześnie. Najlepiej jak ten stosunek jest 3/4 do 1/4 czy 2/3 do 1/3 :) Ja zauważyłam u siebie od dłuższego czasu "zmęczenie materiału", zresztą pisałam to już chyba kilkakrotnie. Nawet zauważyłam, że już tak nie poświęcam jej czasu i chęci, co kiedyś (nie licząc spacerów) mimo, że mam na to warunki.. "że one czasem bardzo dlugo czekały na dziecko, a ja nie...." a to już jest... hmm.. chore.. tak jakby wytykały Ci, że Ty mogłaś (czy ja, czy ktokolwiek inny) ot tak i już, a one się namęczyły.. No i co z tego.. problemy te same - i nie wierzę, że czasami nie mają dosyć.. "Jestem wyrodna matką, że tak pisze i czuję?" Absolutnie nie! Zresztą sama wiesz. I łączę się z Tobą w bólu ;) Mnie też tego wszystkiego brakuje. I dlatego cieszę się, że mam Internet i Was - mam kontakt z ludźmi i odskocznię, możliwość wyrzucenia z siebie itp itd Tom się rozpisała... ;) Ghana 🌼 i jak spotkanie z Tigrem?? :D Zdrówka! Air 🌼 dobrze i pięknie napisane. Podobało mi się zwłaszcza: "a "Matkom Polkom" mówimy nie " :D Tygrysek 🌼 tak, racja :) Ona chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest mocarną kobietą :) Małgoś śpi, okno na oścież otwarte, ptaszki ćwierkają.. ;) Tylko te czasem trąbiące auta i szczekające psy... ;) (no o tym stałym szumie aut i tramwajów nie mówię ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurna... wiecie, co.. wkurzyłam się na mojego operatora.. Niecałe! dwa tygodnie po upłynięciu terminu zapłaty rachunku już mnie straszyli zablokowaniem rozmów wychodzących (i jak się okazało smsów też). Równe dwa tygodnie (z rozpoczęciem nowego okresu rozliczeniowego) zablokowali mi to.. - chyba lekkie przegięcie 😠 A było to w piątek przed świętami. Skombinowałam kasę, wzięłam od mamy rachunek i we wtorek zapłaciłam. Wieczorem już miałam odblokowane (łał). Niestety.. to nie koniec. Dzisiaj zajrzałam do eboka, żeby sprawdzić darmowe minuty itp i nową fakturę.. I co widzę??? Zamiast ok 36zł tam jest.. 55 !!! Nie wiem za co.. bo nie mogłam sprawdzić, ale.. podejrzewam, że to mogą być jakieś koszty zablokowania??? Co jest.. no..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki. Jesteście kochane, naprawdę! To nie jest tak, że moje kolezanki z forum cos mi zarzucają lub umniejszają moją osobę- o nie! Tam mam grono fajnych babek, które wspiera się nawzajem, chodzilo mi o to, że te dziewczyny, które długo czekały na dziecko mogą mieć inne odczucia niż ja, może je taki maluch mniej męczyć, mogą się czuć mniej wykończone jak ja...prawo psychiki po prostu... Ja pomimo 32 lat nie czuje się \"dojrzała\" w pełnym tego słowa znaczeniu. Owszem musze taka być, bo zycie mnie do tego zmusza, ale....to nie znaczy, że nie mam ochoty czasem zakopać się pod kocem z książka i nigdzie nie wyściubiac nosa! jestem jaka jestem....nie zawsze się lubię...taką egocentryczną i doslowną...ale nie umiem udawać kogoś kim nie jestem. Niestety taka cecha nie ułatwia mi życia....zawsze coś palnę, szczególnie w pracy musze uważąć na słowa, bo atmosfera się robi powoli CHORA....a ja tak lubię to co robię, że na razie nie wyobrażam sobie niczego innego.... Majorek- dzięki ! ja staram się tu nie pisac o Julce...nie chcę zamęczac diabłów moimi \"matczynymi\" problemami, od tego mam inne forum, ale.....dziś dzięki tobie pękło cos we mnie...MUSIAŁAM się wypisac.... To prawda, że nie można być super na każdej płaszczyxnie życia...ja cierpię na nadmierną obsesje perfekcyjności, a to mnie kiedyś doprowadzi do szału.... Idę napić się piwa, dziś mam samotny wieczór, D. na treningu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - wszystko jasne, my wszystko panimajem :) ja przyłączam do Twojego piwa toast czerwonym winem, którym się cudnie przed chwilą ululałam. Idę się myć i do wyrka. Czytam teraz \"Katedrę w Barcelonie\", czuję się wciągnięta i z niechęcią odrywam się od lektury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo często dzieci \"wiszą\" na matkach - tak jest i już... kiedyś zapytałam Bartka czy jak mnie nie ma to też tak stęka na wszystko, czy to tylko ekstra program dla mnie - ze zdziwieniem pomyślał i stwierdził, że ma problemy tylko jak ja jestem w pobliżu, jak mnie nie ma to po co będzie marudził, kiedy nie ma komu? (najgozej, że to największe dziecko też coś w ten deseń się zachowuje) . A na nartach jak matki się pojawiają na horyzoncie, to przeważnie jest po lekcji :P Mamy kłopoty z nadrobieniem zaległości w szkole, po tym tygodniowym wyjeździe na narty i świętach - młody znowu nie chce do szkoły rano... mruczy przez sen, że nie pójdzie i już. a przedwczoraj od 21 do 1.20 co kwadrans się mnie pytał, dlaczego TRZEBA chodzić do szkoły. no i co mu odpowiedzieć???? Byłyśmy z Aluchą na grupie MoCarta, Alucha wyklaskując piątego bisa stękała: ile ja mam fizyki do przepisania, i angola... uśmiałyśmy się szczerze i do bólu. A jutro dla odmiany targi (znaczy się stoisko, oferty i firmowe szczerzenie zębów), pokręciło nas z tymi targami w tym roku. zamiast jednych na śląsku są w tym roku 3, jutro mykamy do MTK (tam, gdzie się hala zawaliła), a za dwa tygodnie jesteśmy trzy dni w warszawie, na AWFie 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek :) w koncu slonce pelna geba i niebo niebieskie :D takze mam moje wiosenna zielone rajstopy z tej okazji :D W RPA jest dzis Dzien Rodziny ale taki dzien to chyba warto i w Polsce wprowadzic...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry słonecznie i cieplutko. Dzisiaj po pracy muszę się wyrobić ze sprzątaniem i innymi duperelami w domu, bo jutro od rana jadę na działkę, nie można takiej pogody nie wykorzystać do hasania na świeżym powietrzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka - a nie wystawiacie sie w Krakowie? targi sa chyba w nastepnym tygodniu. Air -\" katedra\" jest super! Tygrysek - ja nie mam zwolnienia, wiec nic z tego :) A czy iu was tez jest tak pieknie?? U mnie wiosna w pełni - pachnie wiosną!! Jest super! Wielkie, ciepłe slońce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No kuźwa!!!!! wczoraj było pięknie, ciepło i słonecznie, a dzisiaj oczywiście pada, ale i tak jadę na działkę, ciepło jest, jakiś daszek znajdę i będę wdychać wiosnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano pada ale wyglada na to, ze wkrotce przestanie :) do tego rano zdazylam zabrac Dzekiego na dlugi spacer zanim deszcz sie rozszalal :) a wieczorem znow ide z dziewczynami na orientalna impreze, tym razem bedzie to nowa knajpka Bollywood Lounge, ponoc super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna, wiosna!!! :D Serio, to ona! Widziałam na wlasne oczy! :D Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, zapomniałam dodać, że to bocian, bociulek - leciał nad moim samochodem nisko wzdłuż ulicy :D W mieście (nie centrum, ale i nie peryferie :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to suuuuper, jaśko będziemiał siostrzyczkę :) jak nad naszym samochodem stojącym w korku przeleciał bocian, to zaraz maciek się zalągł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany :) Ja też widziałam kiedyś takiego bociana szybującego nad jezdnią.. ;) A może to był inny ptak.. ;) ale biocian też kiedyś.. A dzisiaj widziałam w gnieździe stał sobie (na trasie do mamy mojej jest gniazdo) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Miś, Majorek - tu tez jesteście :D:D:D Ja znam przesąd (szwagierka mnie oświeciła), że jesli pierwszego bociana danego roku widzi się lecącego, to czekają cię podróże, a jak w gdzieździe, to siedzenie w domu (Majorek :P;):D ) . I takiej wersji się Misiu na razie trzymajmy, ok? :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy - siostrzyczka dla Jasia, jest baaardzo ok, ale, niestety, nie teraz :O:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No dobra, ja też widziałam wiosnę :) to znaczy było raz słońce i ciepło, że zdejmowałam kurtkę, na zmianę z chmurami i deszczem, ale sąsiadka poczęstowała nas winem, więc dałam radę :D bocianów nie widziałam stety czy niestety, jeszcze nie opracowałam wersji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Gosikka, ja też to znam :) A powiedzmy bocianową zapowiedzią nadchodzącego szkraba ;) mogły być "stada" bocianów widzianych w drodze powrotnej znad morza ;) (chodzi o czywiście o Gosię ;) ). Taak.. a jak dziś wracaliśmy, to padał deszcz, deszcz ze śniegiem i nawet grad :) Tak po kolei nam się różne chmurki trafiały :D Aha, przyszedł już rachunek z Plusa i... jak się okazuje 20zł potrącili sobie za zablokowanie mi rozmów.. 😡 to jest 60% mojego rachunku!! Zaczynam się zastanawiać, czy nie policzą sobie jeszcze bezczelnie za odblokowanie tych rozmów............ Zamierzam coś zrobić w tej sprawie.. jeszcze nie wiem, co.. zacznę od poszukania regulaminu itp itd... i poszperania na ich stronie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa no i znalazłam w cenniku.. Patrzyłam też na historię płatności.. grzeczne nie byłyśmy.. te kilka ostatnich płacone do kilku dni po terminie.. A się akurat teraz musieli czepić, gdy nie ma kasy i jeszcze przed świętami.. Przy okazji znalazłam też info o tym, że muszę zapłacić 5zł, żeby się pozbyć 10zł z abonamentu (i darmowych rozmów z mamą).. A dostałam je za darmo przy podpiswaniu nowej umowy (i zmianie taryfy). I specjalnie sprawdzałam po pół roku, czy idzie za to już kasa.. czy nie.. widocznie źle sprawdziłam.. Jestem zdegustowana.. Firmy w ogóle nie dbają o klienta (wszystkie).. wolą czyhać i chapać nowych.. (którzy pewnie uciekli ze swoich poprzednich firm). I człowiek, jak chce uzyskać coś za długoletnią \"współpracę\" to się sam! musi prosić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukam pracy i ciagle mam wrazenie że do niczego się nie nadaje, z takim wrazeniem to chyba nic nie moze się udać... ale 1,5 tygodnia szukam dopiero, dwie rozmowy za mną, kiedy moge zacząć się martwić? ciągle musze sie nagle ewakuować, albo z mieszkań albo z pracy (w której robią sie cyrki takie że aż trudno uwierzyć po 3 latach pracy kiedy cały dział stworzyłam swoimi rękami :( ) mysle o zachorowaniu i zwolnieniu lekarskim ale nikt nie chce mnie zarazić ;) miłego dnia :) Air...ja tam na czerwone rajstopy bym zwróciła uwage ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bede i Wam stekac bo wciaz i wciaz w marudnym nastroju jestem, wiec Wam tylko grzecznie pomacham 🖐️ Kasiek❤️ nie mam prawa Ci radzic, bo po miesiacu w nowej pracy czuje sie dokladnie tak samo i gdybym tylko miala pomysl (i prawo jazdy:P) uciekalabym w diably, a tak mam depresje jak stad do Polski:P Sciskam wiec tylko wirtualnie. Caluchy dla Reszty👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieeeeeeeeeeeen doooobry :D impreza bylo super!! knajpa w stylu i z muzyka hinduska, qrcze extra maja te rytmy :D sporo Hindusow bylo w knajpie, fajnie sie ludzie potrafia bawic :D oczywiscie nie przestawila zegarka, gdzie mam budzik, wiec zaspalam na pierwsze zajecia, dobrze, ze w ndz mam 2h ;) wiosna jest pelna geba, przed chwila wrocilismy z Dzekim ze spaceru i bylo mi tak goraco, ze szlam tylko w bluzeczce :D Cynamonek -> alez zal sie, wyrzuc co Cie gryzie, w koncu takze po to jest Lozko :) Kasiek -> 1,5tygodnia i dwie rozmowy? to dobry wynik, nie martw sie na zapas... szukaj spokojnie dalej a znajdziesz, obiecuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek, może to mało polityczne, ale myślałaś o ciąży? :) Będziesz miała sporo czasu na nabranie dystansu do pracy, a i o zwolnienie jest łatwo (to mówi ta, która buczała, że w 4,5 mcu ciąży musi na nie iść :D:P ). To tak \"pół żartem, pół serio\" , ale chyba warte przemyślenia :) No, chyba, że jeszcze nie jesteś psychicznie na tym etapie ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gossika...przeszło mi to przez myśl ;) ale przecież nie bede traktować dziecięcia jako sposób ucieczki od głupiej pracy (moje plany w tej sprawie to przyszły rok dopiero ;) ) a poza tym ja sie musze ewakuowac mega szybko bo juz wieczorem mi sie robi niedobrze na mysl ze rano musze wstac do pracy ;) długo tak chyba nerowo nie da sie wytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm, to rzeczywiście niefajnie :O Ale dziecko nie byłoby ucieczką od pracy, raczej sytuacja w pracy może poprzesuwać terminy planowanych działań ;):D W każdym razie trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po wiosennym weekendzie :) Wczoraj cały dzień spędziliśmy na sacerach, aż piety sobie poobcierałam od pantofli ;) Julka nawet wczoraj nie spała w dzień! Tak na nią wpłynęla wiosna za oknem. Tygruniu- jestem jutro w Warszawie...przepraszam, że tak późno ci pisze, ale w piątek dostałam maila, a przez weekend nie zaglądałam do Outlooka.... Jeśli znajdziesz chwilkę po 19.00, to ja chętnie zjem z tobą coś dobrego i pogadam :) Wszystkim miłego tygodnia! Ja dziś lekko melancholijna jestem......dziś moja mam...gdyby żyła ...miałaby 70te urodziny!....... Ale byłaby impreza..... Jade do niej z kwiatami i zniaczami.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boli glowa, boli brzuch , boli gardlo i to wszystko ze soba niepowiazane :) bo cisnienie, okres i chorobsko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosna, wiosna, wiosnaaaaaaaa la, la, la :D Ghana -> to moze jednak warto przemyslec L-4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×