Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

bylo malo osob ... i tak jakos dla mnie \"bez iskry\", fajnie sie spotkac, pogadac, dowiedziec o o kogo sie dzieje ale wcale mnie nie ciagnie do kolejnego spotkania :P Saszka -> tak jest, zaklepuj czas na sobotni wieczor!

Macham wszystkim :) Znudzony, wlasnie mnie to teraz czeka :) miła perspektywa, nie powiem :) kasiek, dzięki za podzielenie sie przepisem :) Cynamonku :) Pogoń go do sprzatania! Co jak co, ale własne skarpety...? :O Misiu, o co chodzi w twojej stopce, bo nie kumam :D (miałam pewne skojarzenia..., ale to raczej nie to :D:P)

No i.. nie doczytałam, bo się na gadaczkach zagadałam.. hiehie.. Kasiasty hmm... stary nick prawda? :) Ty jeszcze tu? ;) Gosikka stooopy :) tylko jedną trochę podmyło.. ;) Dobranoc i słodkich snów !! ;)

mnie by chyba było łatwiej sie wyrwać w ciągu dnia... bdziemy spac pod Warszawą, a jeden samochód... zresztą, co bedzie to bedzie! jak na razie to znam tylko Tygryska i w związku z tym czuje wielki niedosyt - koniecznie musze sie zobaczyć z Air, i z Misiem, no i jak to?, chcecie śpiewać pod balkonem Gio beze mnie?????????? a może Elka by sie przykulała???? Elles, jesteś gdzieś???

Hello :D Saszka, Ty mi tego nie rób, że ja dla Ciebie jadę do Wawy, a Cię wcale nie zobaczę, nie ma takiej opcji :P będziemy w kontakcie na bieżąca, wszyscy wiedzą, że najlepiej wychodzą prowizorki i spontany, długie planowanie często zawodzi :) Patrzyłam na Dzień Dobry TVN i wszędzie ładna pogoda: Warszawa, Kraków, Wrocław, a w Poznaniu słońca brak...ale i tak fajnie, bo wolne, wolne, wolne jeszcze kilkanaście godzin wolnego :D

czy taka ona ladna...? niby slonce sie pojawia i nie jest za zimno ale jak zawieje wiatr, brr... w kazdym razie wiosenny, pachnacy park jest cudowny :D Dżeki zainicjowal sezon kapielowy i dwa razy zdazyl sie wykapac w jeziorku ;) Air -> w ten czy inny sposob ale obiecuje, ze Saszke poznasz :) Gosikka -> mnie tez sie wydaje, ze w stopce Misia to sa slady stop odcisniete na piasku... Saszka -> Gio i Mis dopiero wieczorem (kolo 18) w sobote beda mogly sie spotkac, takze nie ma lekko moja droga - musisz i Ty sie zorganizowac! bede miec do Ciebie pytanka a\'propo ostatniego maila ale to juz na zywo ;)

mało z krzesła nie spadłam \"wszyscy wiedzą, że najlepiej wychodzą prowizorki i spontany, długie planowanie często zawodzi \" Air, to na pewno ty???? na pewno to nasza najbardziej poukładana poznanianka???? A się porobiło! Tygrys, właśnie dlatego dobrze byłoby, żebyś się przykulała chociaż na chwilę w któryś dzień, poznasz gościa (a on ciebie) i będziesz wiedzała o co chodzi

...oooO............... ....(.....)....Oooo... .....\\..(......(.....).... .......\\_)......)../...... ...............(_/....... bo to tak być powinno... ale przy wklejaniu w stopkę jakiś platfus wyszedł :p w sobotę do 12.30 fitness, później fryzjer i wolne :) nawet o 14.30 mogę być w wa-wie ;) byle w niedziele wstać na fat b. mamy nowego chłopca na niedzielę, nienajgorszy, więc nie odpuszczam :p dziś znów wróciłam przepocona do podeszw ;)

No dooobra, ale to co ja tam wymysliłam też było fajne :P:D

dzien doberek :) w ten sloneczny i cieply dzien obchodziny Dzień Ludzi Bezdomnych :) nie mam w tym tygodniu francuskiego, bo Pani jest chora:( Gosikka -> a co wymyslilas? Mis -> o 16 to my pewnie bedziemy jeszcze na zwiedzaniu ;) przed piwkiem musze skoczyc do domu wyjsc z psem, wiec jesli chcesz moge oddac Ci na ten czas Air\'ke pod opieke ;) Saszka -> jedyny wolny termin na odwiedzenia Was to ndz. ale to nie zwalnie Cie od pojawienia sie w sobote na spotkaniu!

Tygrys, no nie wyobrażam sobie żeby na spotkaniu nie być!!!!! :) A jednocześnie nie wyobrażam sobie jak to zrobić żeby sie urwać :( W ogóle wyobraźnia mi sie ostatnio przepaliła z nadmiaru wyobrażeń, jakoś sobie poradze :)

Cześć :) Saszka - hahaha noooo wieeem :) to naprawdę ja napisałam, ale jestem taka prawie jak napisałaś, czyli planujemy, planujemy, nastawiamy się na Bóg wie co i najczęściej rzeczywistość nie dorasta do wyobrażeń i czegoś potem brakuje, niedosyt pozostaje...a znam ludzi, którzy właśnie idą na żywioł, wszystko na ostatnią chwilę, spontaniczne zrywy i jakoś im się udaje, większość rzeczy wychodzi, no i z braku wyobrażeń na jakiś temat nie są później zawiedzeni :) Misiu - tak :D ja się chętnie oddam pod Twoją opiekę jak Tygrysek pójdzie psa wyprowadzać, tylko mnie trochę zastanawia dlaczego Ona mnie chce od Dżekiego izolować :P Tygrysek - :D wiesz co? odkryłam w czwartek pyszną herbatę. Ty ciągle szukasz tego kaktusowego Pickwicka, a ja znalazłam Teekanne herbata zielona z opuncją i jest przepyszna, cały czas czuję jej zapach, nie mam pojęcia, czy to jest choć trochę podobne do tego czego Ty szukasz, ale może warto spróbować :) Jestem dzisiaj w jakimś dziwnym transie :P Wczoraj pół dnia spędziłam nad Wartą z kolegą, który przyniósł wiśniową nalewkę własnej produkcji i tak mi tam było dobrze nad tą rzeką, słońce grzało, fajne towarzystwo i ta nalewka...tylko dzisiaj jestem lekko nietomna, a jednocześnie jakaś taka optymistycznie nastawiona, uśmiech od ucha do ucha, fajowe uczucie :)

Ale wam fajnie! No poprostu super! Ale co tam ja jade do francji i jestem bardzo szczęśliwa! Wiecie jak to jest jjak się człowiek cieszy na wyjazd. Ninka - pracą się nie przejmuj, a ze złobiekm to podobno jest taki okres przejściowy - aklimatyzacyjny, który trwa kilka miesięcy, ale wiem, ze to trudne do prztrwania... ale co aj tam wiem o dzieciach... Saszka - jakoś napewno się zorganizujesz - dla mniej jestes mistrzem mieszczenia się ze wszystkim w terminach, więc z tym wyzwaniem tez sobie poradzisz!

Musialam wyjsc na chwile z pracy cos zalatwic: jest cudownie cieplo i slonecznie na dworzu!!! ponoc termometr pokazuje 17 stopni :D Air -> probowalam rozne herbaty z opuncja i to nie ten smak ale mam do Ciebie prosbe, czy moglabys mi przywiesc jedna torebeczke tej herbaty? Ghana -> kiedy i gdzie dokladnie?

Hej Jestem od kilku dni jakas taka podkurw...nie wiem co mi jest, warcze na wszystko, szlag mnie trafia przy byle pierdole...może to PMS, albo inne cholerstwo? Już mi się chyba totalnie te chormony rozsypały, bo nie pamietam kiedy taka chodziłam- jak chmura gradowa. Az mnie telepie w środku. A tu jeszcze na moim forum listopadówek rozgorzała dyskusja na temat...bicia dzieci i juz mnie totalnie wkurzyli!! W sprawie bicia- jestem PRZECIW. Już kiedyś o tym pisałam, nie będe sie powtarzac tylko podsumuję: -mnie rodzice nie bili-może dlatego nie leci mi ręka do Julki, ale niestety wrzeszczę czasem na nią i już z tego powodu mi wstyd...ale człowiek jest tylko człowiekiem i popełnia błędy, nie zawsze mam siłe i cierpliwośc tłumaczyc spokojnie. Uważam, że bicie upokarza dziecko i uczy takich zachowań, bo skoro mama mnie bije to dlaczego ja nie moge walnąc jej w gniewie lub np. uderzyć dziecko w piaskownicy, bo zabrało mi łopatkę? Może dlatego moja Julka to taka \"sierotka\" i nie umie walczyć o swoje, dzieci ją bija i popychają, a ta robi wielkie oczy i nie kuma dlaczego Ale ja nie będe jej uczyć agresji. W życiu nie podniose na nią reki, bo potem nie umiałabym jej spojrzec w oczy, niestety w tej kwestii jestem NIEREFORMOWALNA Dostałam na Julke opieke do piątku, w pracy nie sa zachwyceni, ale mam to już gdzies, nadrobię w przyszłym tygodniu z nawiązką, a teraz zdrowie dziecka najważniejsze. Julka ma nadl katar, ale poza tym czuje sie świetnie, więc potrzymam ją w domu, jutro jadę na wymaz z noska i zobaczymy co dalej. Poza tym utnę sobie powazna pogawędkę z dyrektorką żłobka, zapytam dlaczego przyjmują chore i zasmarkane dzieci, gdy ja młodą zostawiam nawet z katarem w domu-inni zaprowadzają dzieci z gilami zielonymi po pas, kaszlące i jest OK!! Ufffff...jak tu spuścić dziś to moje napięcie, bo inaczej to chyba kogos dziś poturbuję Może zaparze sobie meliski- hi, hi. Ale jak poczytałam o waszych planach na weekend...to mnie cos w środku ścisnęło! JA TEŻ CHCĘ!!! Ale nie mogę :( Buuuuuu.... Tygrys- no właśnie, dlaczego separujesz Drzekiego od AIR? Chę?

No właśnie Tygrys, dlaczego? :) :D :P hehehe przywiozę Ci herbatę na spróbę i jak mi się uda to jeszcze coś :P

no tak...durnota :) miałam jeszcze Nince napisać, że ja też nie jestem za biciem dzieci, czy w ogóle kogokolwiek, dorosłych i zwierzątek, choć nie wiem jakby mi to wyszło w rzeczywistości...mnie też rodzice nie bili i też mi podobno zabawki dzieci zabierały w piaskownicy, a co najlepsze ja je sama oddawałam, co jak na jedynaczkę jest raczej dziwne chyba.

Nina - wysiłek fizyczny - to pomaga - jakiś jogging, step czy coś tam :) Tygrysek - ja bylam w sklepie po cos do jedzenia - u nas też piekne slonko, ciekawe, czy bedzie tez jak bede wychodzic z pracy :)

Uffff zwrócili mi kasę z tego klubu co to nie ruszyl (ktos jeszcze pamieta?) i nie musze sie zapozyczac, zeby za kurs nurkowy zaplacic... ufffff :) Air -> dobrze, dobrze w piatek przyjade po Ciebie z Dżekim to bedzie mial spacerek :) a w sobote po prostu nie widze sensu, zebys sie ze mna do domu wracala ale jesli masz ochote, zapraszam! Ghana -> wlasnie rozmawialam z Panem z Krakowa, on jest b. sympatyczny i zawsze mi melduje jaka jest pogoda w Kraku, wiec wiem ze i u Was ladnie i slonecznie ;) Ninka -> takze nie popieram bicia! ani zwierzat a tym bardziej dzieci!! moim zdaniem nawet lekki klaps w pupe nie jest dobry!! takze zgadzam sie z Toba w 100%! obiecuje, jesli sie zgodzisz to latem z wielka przyjemnoscia znow Cie odwiedze :D

Wiitam :) Air haha nalewka i plenerek :D Czy to nie czasem sprawka tego pana od plenerowej kawki? ;) :P hihi Ghana achh do Francji :D:D Nina jak jesteś w domu, to wyżyj się przy sprzątaniu :D niedawno kolega, który ma synka starszego od Małgosi o 4 miesiące, który od lutego chodzi już do przedszkola i tak samo choruje jak Julka, powiedział mi, że tak właśnie jest dwa, trzy miesiące aklimatyzacji i chorób i dziecko się uodparnia i jest spokój.. Jednak masz rację porozmawiam z dyrą, bo to tak jest: matka nie może wziąć chorobowego, urlopu itp, posyła dziecko do żłobka, przedszkola z tymi glutami ;) a potem resztę dzieci zaraża.. :o Ja też jestem przeciwko biciu. Niestety... Gosia już dostała ode mnie klapa i.. sama się przekonałam, że TO NIC NIE DAŁO. Niestety Paweł ma \"bardziej chętną rękę\" do tego :o niż ja.. Chociaż często markuje tylko itp.. Ja pachem parę razy w życiu dostałam.. ale najczęściej mama nas tylko straszyła \"białym\", a jak już tata sie za nas brał, to... tzn. nie za bicie, ale gdy wkraczał do akcji.. ;) Taaa ja też wrzeszczę.. pocieszam się jednak :P że to już lepiej krzyknąć niż uderzyć. Małgosia ostatnio, jak idziemy na plac zabaw sama zapowiada, że \"nie będą mi dzieci zabierać!\" poważnym tonem. A dziś powiedziała, że jak jej zabiorą, to będzie jej smutno. Jednak obcą zabawką nie problem jest bawić się :) Z drugiej strony jest taka dziewczynka, która często wszystkie zabawki uważa za swoje :) i trzymając Gosi foremkę jeszcze chciała jej zabrać chyba łopatkę i inną foremkę, na co moja chowała je za siebie i mocno trzymała :) Udało mi się zając tamtą właśnie trzymaną już foremką :P Pozdrawiam

Majorek - :) tak, to ten sam kolega :P traper taki :) Tygrysek - ja sobie żartuję :) ale tak na serio to chcę poznać Dżekiego :)

Tygrysku, a takie tam głupotki :P:D;) Airku, o tak, miałam fazę na teekane z opuncją figową, i myślę, ze to to samo, co Tygryska, bo zwykle \"kaktusowe\" herbaty, to własnie te z puncją, tylko nie wiem, czy to smak, którego szyka Tygrysek :)

Kurde, ale literówek :O Muszę czytać posty przed wysłaniem :P:D

nie, nie herbaty z opuncja smakuja inaczej, zwlaszcza, ze z reguly jest to herbata zielona z opuncja a pickwick ma po prostu herbata kaktusowa :-) ale spokojnie, do Chorwacji bede jechac przez kilka krajow to na stacjach herbaty poszukam :P

hmmm, a widzisz Tygrysku, ja myślałam, ze to to samo, bo już kilka razy w opisie herbata kaktusowa, składem okazywała się tą s opncją figową :)

no, ja też sprawdzałam, że kaktus = opuncja figowa w herbatach

wiem, wiem ale smak jest inny jednak :P

No własnie, no własnie!!!! Kiedy zlot U MNIE???? Jestesmy chetni :) ja, D. i Julka :) Ale tym razem D. wygonię -nie będzie siedział z nami i słuchał babskich plotek, chociaż on to UWIELBIA :) Będzie grillowanie, spacerowanie, zwiedzanie, zajadanie się, upijanie i .... co tylko chcecie! Kto bedzie? I kiedy robimy? no kiedy? Od 1.06 jestem do waszej dyspozycji, bo w maju mamy za dużo wyjazdów ;) Dziś szalona zakonnica potwierdziła, że możemy ja nawiedzić na weekend majowy!!! Yupiii! Zabieramy naszego przyjaciela-chrzestnego Julki i jedziemy na 4 dni :) Już się nie moge doczekac, chce pozwiedzać cale Halle, chce znowu popływac w mega ciepłym basenie z Julką....będzie SUPER!!!

Czesc Diabloki :) pieknie pachnie wiosna :D Ninka -> raczej stawialabym na ktorys z weekendow lipcowych ale nie bede sie przy tym bardzo upierac ;)

Bry! Za oknem znowu szaro i ponuro, a wczoraj było tak pieknie.... Jedziemy zaraz z Julką na badania, a potem spróbuje przy niej popracowac, ale coś czuję, że mi się nie uda. Tygrys- mi jest obojetne kiedy! Tylko przyjedźcie!!!