Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Ghana - bo z tymi najbliższymi jest najtrudniej rozmawiać. Ja na przykład mojej mamie nie mówię w szczegółach co się dzieje, bo widzę jak ona się tym denerwuje i martwi, w nocy nie śpi, chodzi taka przygnębiona. Dlatego nie obarczam jej swoimi lękami. Dużo bardziej otworzyłam się przed Wami, przed moimi przyjaciółkami, które mnie wysłuchały, powiedziały co o tym myślą, pocieszyły, zabrały na piwo, na balety i mnie było lepiej i nie musiałam się martwić tym, że komuś jest przeze mnie źle. Ja to mam od dziecka, to syndrom jedynaczki, że zawsze chciałam być we wszystkim jak najlepsza i nie martwić rodziców, nie sprawić im zawodu, nie dawać powodów do zmartwień. Poza tym z osobami, które mają większy dystans do nas i naszych problemów, łatwiej się rozmawia, bo i rada i opinia jest bardziej obiektywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air- ale ja nie jestem jedynaczka :) i moja siostra nie miala nigdy z tym problemu, to ja jestem zamknieta w sobie. A chyba najbardziej na tym cierpi S. i wogole nasz zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, \"koko dżambo i do przodu\" jest z \"Chlopaki nie placzą\". Tez oglądalam ten film w sobote, po raz pierwszy :D I mialam wrazenie ze znam ten film jak własną kieszeń bo wszystkie kultowe teksty juz znalam :D \"Bunkrów nie ma, ale i tak jest zajebiście\" - to mój faworyt ;) Choc film w sam sobie super dopracowany wg mnie nie jest ;) Zgadzam sie, z najblizszymi czesto trudno porozmawiać, choc ja w miare uplywu lat swoim rodzicom mowie coraz wiecej o swoich zmartwieniach. Zreszta, zawsze jednak troche mowilam, bo mama od razu widziala ze ciagne nos po ziemi i dopytywala delikatnie. Tata mnie po przyjacielsku szturchal w bok i pytal czemu jestem \"taka\" ;) Teraz z Rodzicami rozmawiam duzo o moich lękach egzystencjalnych ;) Czy sobie poradzę w życiu itd... Oni jednak najlepiej mnie podnosza na duchu, w koncu to ludzie doswiadczeni :) Zmykam do pracy, caluje Was mocno ❤️ Extra bonusowe fluidy dla wszystkich smutnych i bolących duszyczek ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"do gory, spokojnie i odwaznie\" - bardzo mi sie podoba :) jak nie ma pracy to nie ma, a jak jest to mnostwo... testowalam juz ten internetowy produkt (ale to dopiero czesc pracy, mam na to tydzien), napisalam dwa pisma, poprawilam jedno tlumaczenie a teraz jestem w trakcie sprawdzania danych... uffff a jesli chodzi o rozmowe o problemach, to raczej je trzymam w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wszystko jedno czy \"obcy\" czy \"swoi\" - milcze jak grob... moj maz czasami chodzi i prosi: wybuchnij... a ja nic moge narzekac ale w sprawach waznych sama sie z soba musze dogadac - podobno to najlepsza droga do zawalu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mialam o szczepionkach... zmienil sie plan szczepien:) i czesc tych platnych skojarzonych zdaje sie wskoczyla jako bezplatne... ale dokladnie nie wiem bo dzis tylko dowiedzialam sie ze moje dziecko nie zostanie zaszczepione na gruzlice:) mialo byc w grudniu ale sie zaziebil, potem mrozy, potem alergia /wolalam wiedziec czy po szczepionce goraczka czy znow jakis alergen - czasami ma objawy zapalenia pluc😭 tzn raz mial/ i dzis mi powiedziano ze odczekalam i doczekalam sie zmiany grafiku szczepien - nie szczepia 6latkow tylko dopiero 10latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa - doskonale cie rozumiem- tylko, ze ja czasmi jednak w koncu wybucham, ale czesciej niestety wracze na wszystkich.... Albo siadam i rycze... Jestem po rozmowie z szefem, jutro rozmowa o ew. nowa prace... I bede sie zastanawiac, jezeli bede miala nad czym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
QQ 🖐️ Czy ktos ma jakies nowe informacje jak przebiega rekonwalescencja Elles? :) Ellka i Borek ❤️ Ja rowniez zgadzam sie z tym, ze z najlblizszymi czesto trudno porozmawiac! Moja rodzina (nieliczac nowego jej czlonka w osobie mojego slubnego) jest daleko. Z mama mam lepszy kontakt niz kiedykolwiek... a nie widzialam jej od prawie roku (ech :( ) i jedyny nasz kontakt jest przez telefon lub przez internet... :o :) AIR - mnie tez zawsze ciagnelo na polnoc, a wyladowalam na poludniu Francji! :) Ale zdecydowanie lepiej sluzy mi tutejszy klimat niz deszcze niespokojne w Irlandii! :) Przesylam Ci moc pozytywnych fluidow ❤️ :) Tygrys - widze, ze pracujesz pelna para! Podziwiam! Mi sie nic nie chce od kiedy wrocilam do domu! :) Kach - maupko :classic_cool: :) Ghana - to na jutro szykowac kciuki? :) Zmykam teraz! A zdjecia podesle wieczorem! Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Danonki ;) co u Eli? ...już mówię, czuje się lepiej zjadła dziś nawet sama śniadanie(2kromki chleba z czymśtam) , odrobinę obiadu. Rozmawiałem z nią dosłownie 3 min,mówiła że trzyma się dzielnie tylko bolą ją jeszcze te dreny, teraz z nią jest jej mama, ale z info...zebranych tu i tam jest dobrze, dreny prawdopodobnie jutro będą ściągać, więc możliwe też że i jutro przeniosą Ją z oddziału wzmożonego nadzoru do normalnej sali 2 osobowej z własną łazienką i TV. Też zaczęła się już powoli delikatna rehabilitacja. Doktory a naprawdę są ZAJEBIŚCI i Piguły TYŻ ! mówią że będzie dobrze:) tylko trochę będzie potrzeba na to czasu. Pozdrowienia Eli od Was przekazałem , dziękuje Wam i też pozdrawia:). Jak tylko będzie się czuła na siłach to może coś do was sama naskrobie, bo laptopa dam jej na weekend ...ale to jeszcze zobaczymy. Majorkowa ...;) ze mną oki. delikatnie mówiąc rozwolnienie, problemy ze snem brak apetytu 3 paczki fajek dziennie i...ja nie wiem czego Ci klienci chcą ode mnie :D Aha ..może ktoś zna jakiegoś czarownika/czkę ...albo jakieś domowe sposoby! co mnie odczaruje...bo odnoszę wrażenie że ktoś na mnie rzucił urok 1 zabrali mi prawo jazdy 2 zapomniałem dokumentów samochodu 150km dalej zatrzymali mnie, efekt sam. na parkingu policyjnym a ja zapinam do domu po dokumenty 3 wypadek, Ela w szpitalu, fura rozpier.... 4 dziś nie wiadomo jak zatrzasnąłem kluczyki i tel w samochodzie (dodam na usprawiedliwienie że to technicznie niemożliwe) więcej nie pamiętam....a było Margotka ..:) no! no! obce landy miło Cię znowu czytać :) a! i też foty poproszę to w weekend Eli pokaże :) I ze zlotu Wawkowego też i wsie inne ostatnie ..poproszę to wszystko potem Eli dam do pooglądania:) Wszystkich niżej nie wymienionych serdecznie pozdrawiam/y:):classic_cool: i dodam tylko że bardzo podobała mi się nowa reklama OB -Chcesz może OB!? - Nie!! jeszcze nigdy nie próbowałam!! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaa
przepraszam ze tak wyskocze ale czemu borewicz zna sie elles ? ;) to rodzenstwo czy para ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Borewicz - wzruszył mnie opis twojego pecha, bo ja czuję się ostatnio podobnie, wszystko mi leci z rąk. Pozdrawiam Cię mocno i trzym się :D Pomarańczek - ciekawość to pierwszy stopień do piekła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłamczuchy
to nie jest rodzenstwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może matka i syn ? Ojciec i córka ? Cieszę się, że Ellunia ma się lepiej - trzymajcie się siebie Borek i będzie dobrze :) Ja za to mam się gorzej, moja pani gin dała mi skierowanie na usg, cos się jej nie podoba, dokładnie ciężko obczaić co, mam dość wszystkiego, kazała mi płacić za usg 60, bo ona dokłada 20 z kasy chorych - razem niby kosztuje 80. A prywatnie z ulicy można sobie zrobić za 40-50 i o co tu chodzi ? Idę do klientki hrabiego, ma prywtany gabinet i się umówiłyśmy, że mi zrobi za 40 zł i będę miała z glowy. cała jestem roztelepana, mam wszystkiego dość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borewicz i elles to danonki :) Pomaranczowy ciekawski ;) Witam i ja, miałam dzis cięzki dzień, nie chce mi się nawet gadać. Borewicz- o rany! czy ty zawsze musisz wszystko hurtowo robić? Skąd tyle złych rzeczy na jednego człowieka? No i te papierosy- fuj! Ja rozumiem, że stresy zapalasz, ale 3 paczki??!! Podeślę ci jakieś cukierki do ciumkania czy inne misie Haribo, bo..... mi cie szkoda, i twoich płuc szczególnie. Super , że z Elą już wszystko wychodzi na prostą, lekarze i pielęgniary to bardzo ważne, by byli ludzcy, bo inaczej człowieka cholera bierze jak patrzy na ich fochy i nadąsane miny- szczególnie teraz, gdy nawet Centrum Zdrowia dziecka strajkuje i mają w dupie , że rodzice z dziećmi na poumawiane wizyty nawet po kilkaset km przejechali! A tam STRAJK! ja chcę już weekend! jutro mam cięzki dzień, ale może znowu opędze wszystkie spotkania zaplanowane na jutro i piątek i w piątek będe mogła pojechac do Mamuni na cmentarz, ogarne trochę mieszkanie i wysprzątam auto w środku, bo mnie udusi kurz. Tygrysek - pasztet wyszedł boski! To ciacho francuskie polecone przez Kluseczkę jest ekstra! Oto przepis jakby kto chciał ;) PASZTET Z TUŃCZYKA 2 puszki tuńczyka w sosie własnym 4 ugotowane na twardo jajka 1 surowe jajko 1 żółtko cebula posiekana natka 1 torebka ugotowanego ryżu 3-4 łyżki ketchupu 50 dag ciasta francuskiego Przygotowanie: ciacho francuskie po rozmrożeniu rozkładam w foremce pasztetowej, którą wcześniej smaruje tłuszczem. Tuńczyka odsączyć z zalewy, przełożyć do miski i dobrze rozgnieśc widelcem. Dodać przyprawy do smaku, ketchup, drobniutko posiekaną cebulę. Utrzeć na jednolitą masę. Jajka ugotowac na twardo, drobniutko posiekać, dodać do masy tuńczykowej. Wsypac posiekaną natkę, ryż, wbić surowe jajko i ponownie wymieszać. Do formy wyłożonej ciastem wlać gotową masę , przykryć ciastem, zlepic brzegi, posmarować żółtkiem równomiernie i ponakłuwać widelcem, aby farsz mógł swobodnie parować podczas pieczenia. Piec około 40-50 minut w temp. 175 stopni. PYCHA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha- ja to podałam z sałtka grecką i sosem czosnkowym :) Wariantów jest mnóstwo. Kluseczko- ojojoj! Co to się dzieje na diabłach? Ciągle jakieś przykrości.... mam nadzieję, że na USG wykaże, że wszystko OK, na pocieszenie powiem tylko tyle, chociaz zapewne z zupełnie innej beczki, że mi dwóch lekarzy zdiagnozowało na ten przykład powazne problemy z jajnikami i w związku z tym miałam mieć kłopoty z normalnym poczęciem dziecka, straszyli wiekiem itp, a tu prosze! :D Nasi lekarze to jednak w większości dziwni ludzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz ja- ale wam dziś nie dam spokoju! Mam prośbę i pytanko do psiarzy- czy ktos wie, jak wyleczyć u psa łupież? Ostatnio dosyć często musiałam kąpac moją Tine, \"dośc często\" jak na nią, bo nigdy nie kąpałam jej co 3 miesiące, ale ostatnio ciągle nieprzyjemnie pachniała... Kąpię ją w szamponie dla psów, ziołowy. Niestety efekt ładnej sierści utrzymuje się tylko kilka dni, potem wyłazi sypki łupież.... Jest na to jakiś sposób? dzięki za rady. Idę się kąpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłamczuchy
kurka tylko zapytalem ;P czy to az taka tajemnica....w koncu to forum i piszecie dla ludu ;) a ze wy jestescie w tej telenoweli na bierząco to odcinki znacie wszytkie ;P ale dzieki za pomoc ...sam se poradzilem .. licz na siebie ot to ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airka.. no ja nie wiem czy trzymać kciuki, bo jak tu coś potem łapać w ręce ;):D:D Nina ...ale pasztet ;)lepiej Tic Tacki :D:D muszę zapisać sobie nr. strony z przepisem to możę też zrobie. Czerwony...i jakie wnioski? :D Dla ludu.... wyjaśnimy jak będziemy mieli ekranizacje;):D Kluska.....spokojnie , pani gin pewnie brakowało na ratę za samochód ...z tąd to pokrętne wyjaśnienie, a Nina ma racje że co lekarz to inna diagnoza:/ Gio ..... W Y R A Z N I E M Ó W I Ę (piszę) Ż E C H C Ę ! czy ja mam się do Wawki kopnąć by trochę Tobą porząsnąć;) Saszka .... wszystko gra ? bo tak coś skromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio podziel się prochem, bo mi synapsy się przepaliły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Klusia - będzie dobrze, nie myśl o tym i nie martw się na zapas, bo jak się człowiek boi to cuda niewidy wymyśla, ja to wiem, bo jestem mistrzem w wymyślaniu ❤️ Gio - przytulowuję mocno mocno 👄 ostatnio brakuje nam emotikonka jak w Teletubisiach :) Nina - a może popytaj w sklepach dla zwierząt o jakiś szampon dla psów. Nie wiem w czym Tinie robisz kąpiele, ja swojego psa myłam szarym mydłem, a kot się za to sam myje :) Pysznie brzmi przepis, ja uwielbiam tuńczyka, moja mama robi czasami taką sałatkę: ryż, tuńczyk z puszki podrobiony na małe kawałeczki, ogórek konserwowy, przyprawy i majonez. Podaje się na zimno i ja to po prostu mogę jeść na okrągło :P Borewicz - to ja potrzymam kciuki za ciebie :) muszę mieć zajęte ręce to zadanie dla mnie akurat :D jak będę trzymać to mi przynajmniej nic nie wyleci :) ja się też martwię tymi 3 paczkami papierosów, ale ja jestem za to uzależniona właśnie od Haribo, miśków i wszystkiego co gumiaste i galaretkowate :D Przytulam wszystkich bardzo 🌻 do jutra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio... że niby jak?! jutro masz wolną chatę o 10 mam o Tobie myśleć ..i wypowiedzieć życzenia ....to przeca ja się z tego nigdy nie wytłumaczę :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio, na wp, nie na yahoo.... :D Na mojej ulicy zamknęły się 4 sklepy, 5 zmieniło właścicielli i branżę... są teraz punkty kredytowe, lombard i w 3miejscach nagrobki... pisac dalej? Borewicz, może lepiej niech jeszcze będzie skromnie póki mi nie przejdzie... Ela, trzymam za ciebie bardzo, bardzo mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor. Po pierwsze primo ;) B O R E K - ucaluj ode mnie Ellę, tak mocno i soczyście ❤️ Myślę o Niej cały czas. A Twoje przypadki to nie zadne fatum, takie rzeczy sie po prostu zdarzają...🌻 Po drugie primo ;) N I N A - pies mojego lubego cierpial na lupiez i weterynarz polecił dwa sposoby: 1. Wykąpać psa przy użyciu szamponu przeciwlupieżowego dla ludzi (Head&Shoulders) Serio!!! :) Pomoglo! A sposob nr 2, jesli pierwszy nie zadziala, to zwyklym szarym mydlem, ale ono ma to do siebie (podobno), ze albo lupiez wywoluje, albo zwalcza... Po trzecie primo ;) Spadam spac, dobranoc, caluje Wszystkich i sle serducha ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien bry :) Obsmialam sie jak norka czytajac co tez Borek z Gio wypisuja do siebie :D Bedzie dlugi post... do pracy udalo mi sie dojechac, ale nie bez przygod... autobus wypchany byl gorzej niz puszka sardynek (na szczescie siedzialam z nosem wlepionym w ksiazke), korek tylko lekki ale bus sie popsul, wiec ostatnio odcinek musial isc i oczywiscie w tym momecie padalo :P Wczoraj bylam z kolezanka z pracy (miala podwojne zaproszenia) w teatrze na specjalnym przedstawieniu - \"Oskar i Ruth\". Bardzo fajna, zabawna ale i skladniajaca do refleksji sztuka :) \"Na scenie dwoje ludzi, którzy rozpaczliwie walczą o swój związek. Ich miłość nie wygasła do końca, ale proza życia znacznie je przygniotła. Pomysł na podtrzymanie uczucia jest tyleż oryginalny co niebezpieczny. By podsycić gasnący płomień, wcielają się w role różnych bohaterów. Odgrywają ich przygody, emocje, rozczarowania. Granica między fikcją, a rzeczywistością co chwila się zaciera, momenty przebudzenia są gorzkie i brutalne. Agnieszka Matysiak i Arkadiusz Jakubik nie wstydzą się odkrywać ani własnych kompleksów, ani swoich bohaterów.\" Najlepsza salatka z tunczyka to: - tunczyk w oleju - feta - oliwki - ogorek kiszony - czerwona fasolka - cebula - papryka (ja nie daje, bo nie moge jesc surowej) - ziola do salatek Borek -> ucaluj, wysciskaj, prztul i poglaszcze Ele ❤️ ciesze sie, ze dobre wiesci przekazujesz... ale zadbaj tez o siebie - przeciez musisz byc dla niej silny!! skoro bylo tak zle to teraz tylko lepiej moze zaczac byc, start od dzis!! ojoj z Gio jest baaaardzo zle, koniecznie musisz przyjechac i nia potrzasnac :P Kluseczko -> nie denerwuj sie, dobrze Nina napisala, rozni sa lekarze, a pewnie Twojej pani doktor kasa byla na cos potrzebna... Margot -> teraz Ci sie nic nie chce ale przeciez w Irlandii nie proznowalas (referaty!!), wiec jak najbardziej mozesz sie teraz lenic :) Nina -> az klawiture obslinilam, smakowicie brzmi... koniecznie bede musiala go zrobic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
How how merry merry :) Zaraz mi się humor poprawił jak poczytałam Gio i Borewicza :P taki stary klimat wrócił :) ja bym tam się bała takich kart, chyba jednak wolę nie wiedzieć co i jak, ale czasami by się chciało przejrzeć plany Fortuny :D Tygrysek - ja widziałam wczoraj w wiadomościach, że Warszawa to zakorkowana będzie dziś. Ale wy przyzwyczajeni jesteście, bo ciągle się u was coś dzieje i utrudnienia to chleb powszedni. Ale te psujące się autobusy to jest tragedia, ja dziś nie przyjechałam na rowerze, ale tym razem autobus się spisał :) Tyle o tym tuńczyku piszecie, że chyba spróbuję któryś z przepisów, pewnie ten Tygrysi, bo wydaje mi się mniej skomplikowany, a ja w kuchni jestem jak dziecko we mgle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elles - caluje mocno! Teraz to juz z gorki, tylko trzeba zaparcia przy rehabilitacji! Borek- tu maja racje! Musisz o siebie dbac, zeby byc silny dla Elles! I zadnych papierosow bleeee! A Gio juz napewno tego pecha odgoni! Gio - prawda, odgonisz to pasmo nieszczesc od Borewicza? I najlepiej od calego diabelkowa, bo cos osttanio ciezko pod ta gore sie pniemy... ale za to odwaznie! Nina - tez slyszalam o szamponie dla ludzi, ze to moze dzialac. Ale jak nie pomoze to trzeba by sie wybrac do veta, bo to moze byc jakas inna choroba skory, albo poprostu linieje, i jak skonczy to i lupiez sie skonczy. A co to znaczy, ze nieprzyjemnie pachniala? Czy poprostu sie wytarzala w czyms? Bo jak nie to moze gruczol trzeba wycisnac (zadni gruczol, zeby nie bylo watpliwosci) - bo inaczej moze sie zrobic zapalenie. Kluska- u mnie to juz chlonniaka podejrzewali, i nic mi nie jest! Wiec sie nie przejmuj! Bo ja wtedy przed badaniami to skrocilam sobie zycie o jakies 3 lata z nerwow! A nie bylo warto sie tak denerwowac. A wczoraj przezylam masakre na fotelu dentystycznym. Przyszlam i pan mi powiedzial, ze to moze sie skonczyc leczeniem kanalowym (nie mowil mi wczesniej zebym sie nie denerwowala- madry facet, pewnie bym nie przyszla :) ), no ale w koncu po godzinie stwierdzil, ze jednak da tam plombe. Ale w miedzy czasie krew sie lala, bo tam dziaslo wroslo i takie tam straszne rzeczy, dobrze ze mnie znieczulil, bo bym tam chyba zemdlala. Tylko, ze znieczulil mi prawie pol twrazy i jeszcze z 2h mialam zajecza warge :D No ale gorzej jak przestalo dzialac znieczulenie- TAKI BÓL! Ale zazylam ketonal (moge kogos poczestowac) i poszlam spac! Sorry ze sie z wami tym dziele, ale to bylo dla mnie straszne! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×