Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

podpisywanie wprowadzono ? jak w pracy :P podpisuję się za wrzesień - miesiącami może być ?:P podczytuję Was jak mam chwilę :) Gratuluję wszystkim, jesli coś się działo - ktoś bronił :D Air - ja też jestem takie niewiadomoco po tych studiach, także nie jesteś sama :) Przytulam Tygryska razem z pieskiem 😘 Isę razem z dzieckiem 😘 Nina - się cieszę z aparatu, bo zdjęcia dostanę :D Rokiiiiiita :D No i ściskam oczywiście wszystkich razem i każdego z osobna 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio- klamerek względnie spinaczy do bielizny używac musze, bo wieszam pranie na dworze, wiaterek wieje, a tam takie maciupeńkie skarpetki....śpioszki....nie utrzymałyby się na sznurku- nie ma mowy! A ja potem musiałabym pranie po sąsiednich ogródkach zbierać względnie w górskiej rzece, która mam za płotem....ale wtedy to bym chyba musiała szukac tych skarpetek na zaporze/tamie , bo rzeka pędzi jak szalona! No tak- jakby nas ktoś obcy poczytał to podsumowałby nas nieźle! Ale co nam to! Grunt, że my wiemy o co chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluseczko- totalna telepatia!!!!! Od wczoraj o tobie myślę, jak ci tam w pracy i wogóle... lista podpisana :) U ciebie wszystko OK? Oj, zdjęcia słać będę....zobaczycie! Będziecie blokowac mój adres, albo wrzucać od razu w opcję SPAM :) Niech no tylko Julka się urodzi.....o ile to będzie Julka, bo ostatnio mi wszyscy wmawiają synka i już sama \"zgłupłam\". Ale w poniedziałek mam wizytę u gina to poprosze niech zajrzy małej między nóżki i sprawdzi czy aby NA PEWNO nic jej nie tam nie urosło.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Wam powiem,że możecie mi pozazdrościć... właśnie się \"wakacjuję\" na wsi u babci... na końcu świata, pod samą granicą z Niemcami... ...wtaje rano i wychodzę w piżamce prosto do ogrodu... rosa... kwiaty...pachnące jabłonie... hmmmmmm cuuuudo 🌻.. [wprawdzie zanim wyjdę, czeka mnie nakarmienie Hubcia, przewinięcie, odbicie i przebranie po ulaniu :D , ale potem podrzucam go babci i idę na chwilę integrować się z naturą] ...a dodam jeszcze, że cały dom pachnie suszącymi sie grzybami :) 🌻 dla wszystkich rogatych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina=> ja ostatnio wywołałam 150 zdjęć z pierwszych 2 miesięcy życia Huberta. No nie mogliśmy z żadnego zrezygnować :O :D ...tak to jest dać cyfrówkę młodej matce... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Osochoszi ? :P półeczki na kubek, ładne srebrne aparaty? czy to mają być kobiety XXI wieku? :P hehe Gio - ja wieszam na balkonie i bez klamerek też bym po sąsiadach szukała, na balkonach, albo w krzakach pod blokiem. Prawda, że ślady zostają, ale od czego jest żelazko z parą :D Ninka - faaaaaajny weekend :) mnie tak do przyrody ciągnie, bo jest tak pięknie z tym ciepełkiem i słoneczkiem. A poza tym w przewidywaniu długiej zimy muszę korzystać póki jest możliwość. Kluska - no od biedy może być miesięczne odhaczanie, ale wolelibyśmy częściej :) Tititi, miałam dzisiaj nerwowo w pracy, bo klient na gwałt chciał baner, był nawet gotów w niedzielę odebrać, tylko że my w niedzielę nie pracujemy :D Z nim zawsze tak jest, że wszystko potrzebuje na wczoraj, przez telefon błaga, mi go żal, a nie lubię tak na wariata. Jak już wszystko załatwiłam z grafikiem i dukarnią, to gościu dzwoni, że na razie wstrzymują projekt! Więc miałam nerwy od rana, a teraz czekam na zielone światło do domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek :) jestem w miare wyspana, bo wczoraj bardzo grzecznie o 22 juz w lozku lezalam :D Niestety Dzeki az do wt. musi miec lape zawiazana, ale na szczescie rana juz sie goi a on chyba sie przyzwyczail do tej \"pakuly\", bo kica ladnie :) Air -> jak Twoje posladki?? mnie dzisiaj bola, bo wczoraj bylo duzo cwiczen na nie :P Brzusia -> ach jak zazdroszcze tej intergracji z przyroda... 150 z 2 miesiecy?? to jeszcze nie az tak duzo jest ;) Gio -> echem... szalony ten Twoj syn jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry :) Tak piszecie o zwierzątkach, to ja też powiem, że mam jamnika Oziego. W zasadzie mają go moi rodzice, ale mieszkają vis a vis, więc jest też mój :) no i jest chory... :( Bierze mnóstwo leków, bo puchnie mu serduszko i przez to nie może oddychać, dusi się :( ...ma 11 lat :( ...ile czasu Wy się znacie?... bo widzę, że 1. strona topiku to kontynuacja. Próbowałam poczytać wstecz, ale mój Pochłaniacz Czasu [czyt. Hubek] mi nie pozwala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Doberek :D Tygrysek - pośladki są w porządku :P ale muszę nad nimi popracować, bo mi się nie podobają :D ale już nie bolą, co oznacza, że dzisiaj mogą dostać kolejną dawkę ćwiczeń. Za to po jodze bolą mnie plecy i ramiona. Dobrze, że jest sucho i nie pada i Dżekiemu opatrunek się nie brudzi na dworze. Gio - :D zawsze mi się marzył taki legwan, tylko nie mam miejsca na terrarium. Pół pokoju zajmuje wielkie akwarium z żółwiem, swoją drogą, muszę mu zrobić parę zdjęć, bo on nie ma żadnego. Rozumiem twojego syna, bo ja też mam odruch przygarniający, mama mnie stopuje, a Marcin już z tobą nie mieszka, więc nie ma go kto za rękę w ostatniej chwili chwycić :) pociesz się tym, że legwan może w przeciwieństwie do psa być sam i nie cierpi :P Mój szef pojechał dziś na grzyby. Fajnie być szefem i móc jechać na grzyby kiedy się chce. Ja już się nie mogę doczekać jutra, tylko okazało się, że jedziemy całą kawalkadą, kilkanaście osób, więc mój plan dzikiego buszu trochę chyba się zachwieje, ale ma to też swoje plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Brzusia :D ja nie pamiętam dokładnie od kiedy jestem na kafe i samo przez się na Diabłach, ale wydaje mi się, że w lutym będą 4 lata (?) aż mi się wierzyć nie chce, ale tak chyba wychodzi. Obecny Diabeł to III część, bo poprzednie nam się zawieszały, albo znikały, ale my się nie dajemy i jak nas wyrzucają drzwiami to włazimy przez okno :P Nie wiem czy czytanie wstecz coś by ci dało, chyba pomogłoby ci poznać różne nasze historie, bo jak już pewnie zauważyłaś, nie mamy jednego przewodniego tematu, no chyba, że jeden: życie, we wszelakich jego przejawach :D Ja bardzo lubię jamniki, miałam trzy, jednego gładkiego i dwa szorstkowłose. Teraz mam kota Freda i żółwia Żółwia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air=> no właśnie zauważyłam, że przewodniego tematu nie ma i sie zastanawiam, skąd taki tytuł - diabeł... już nawet głupio mi zapytać, bo może to jakiś frazeologizm, kt. znaczenia nie znam? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam kochana szefowa, jak uslyszala, ze nie mamy kawy to nas swoja poczestowala: \"co to za pracownik bez kawy\" ;) i jeszcze pyszna czekoladke dala :D Air -> Dzeki na opatrunku nosi gustowana czarna skarpetke ;) zawsze mozesz sie w lesie zagubic ;) Brzusia -> tak, tak u nas nie ma tematu przewodniego.... a nazwa - hmm zalozycielem Diablow jest znudzony cenzura, ot kiedys mu sie chyba nudzilo i w odzewie na te wszystkie durne tematy ktore powstaja, napisal, ze ma problem, bo mu diabel pod lozkiem zamieszkal ;) i tak to sie zaczelo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hehehe no i jak Znudzony o tym diable napisał to mu się tyle wiary zwaliło pod wyrko, że sam musiał uciekać, ale obiecał, że na jesieni znowu wróci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi, hi, ja weszłam jakiś czas temu? w lutym 2005? 2004? 2003? nie pamiętam :) na chwilkę a potem od jesieni na stałe mnie wciągło, więc jestem tu młodsza stażem. Szukałam czegoś w googlu i trafiłam na dyskusje na kafe, ale szybko mnie zemdliło, zaczęłam się rozglądac po tematach, zemdliło mnie jeszcze bardziej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Saszka - hehehehe ale od nas mam nadzieję cię nie mdli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko rzucam : DZIEŃ DOBRY i zniakm :) Pędze z mężęm do miasta, ma urlop i w związku z tym mamy czas pozałatwiać milion zaległych spraw :) Popisze wieczorkiem. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze tylko 3,5h.... Gio -> ja tez czuje taka potrzebe :) ponadto mam do Ciebie biznes, ale nie wiem czy sie zgodzisz.... w kazdym razie mow kiedy (byle nie wt. lub czw.) a ja znajde czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A ja mam jeszcze 3 godziny zamknięcie. Dłuży mi się dzisiaj, a na dworze tak pięknie. Już się umówiłam z kumpelą na rower po pracy, więc będziemy miały jakieś 2 godziny jazdy o jaśnie, bo już się szybko zaczyna robić szaro :o gdzie te dni, gdy można było jeździć do 22 w słońcu, trzeba czekać do przyszłego roku. Ghana - interesy, interesy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, nawet sie nie mam jak teraz wytłumacztć, że to jest pół wpisu, bo mi telefony wpół zdania urwały dokończe, wytłumaczę, nia ostatnio nie robiętylko sie tłumacze, dzisiaj przestraszyłam jedną księgowąsapiąc w telefon.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c.d. ale jak zobaczyłam, że u kogoś diabeł się pod łóżkiem zaflancował to myślę sobie dobrze jest, chociaż jeden normalny na tej kafeterii, wlazłam i SIEDZĘ. Potem jeszcze kiedyś się próbowałam wódki napić od rana do wieczora, ale.... nie lubię pijanych kobiet. Wiecie co, ja chyba będę pisaćw takim właśnie trybie, jak mam dwie minutki przerwy coś skobnę, a resztę potem , bo inaczej to ...bez szans. Tyle ważnych rzeczy umyka!!!!!! na przykład dzisiaj, miałam odebrać kopertę z pociągu. Galopem samochodem pod dworzec, zastawiłam dwa samochody na parkingu bo nie było jak stanąć, wbiegam na peron i widzę, że pociąg wjeżdża na sąsiedni (za moich studenckich czasów wjeżdżał na 2, a teraz na 1), więc galopem, bo koleżanka zaraz za lokomotywą, żeby było łatwiej się znaleźć. Dogoniłam, odebrałam, szybko z powrotem, bo te samochody zablokowane, lecę po dwa stopnie w dół, dzwoni telefon - jedna pani księgowa, co od niej nie mogę telefonu nie odebrać, bo będzie, że specjalnie nie odbieram. Więc odbieram sapiąc jak lokomotywa, nos do tego zatkany przez katar gigant, kobieta się przestraszyła że jakiś zboczeniec do niej dzwoni, kazała się rozłączyć, więc jej tłumaczę, że gonię pociąg - zero zrozumienia..... wybiegam przed dworzec, kierowcy z tych dwóch samochodów na mnie napadli, więc sięim zaczęłam tłumaczyć, ta księgowa też na mnie że ja niepoważna jestem i co ja jej tu opowiadam, no masakra. Wskoczyłam do auta i uciekłam, tłumacząc jej że uciekam i teraz w związku z tym ze mną nie pogada, bo się zaraz tym samochodem rozwale..... Zadzwoniła za pół godziny, ale już nie do mnie, tylko do szefa :D :D :D jakośnie chciała już ze mną rozmawiać - ciekawe czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ramach odreagowania przeklejam z sąsiedniego topiku :) Marian Załucki pisał tak w wierzydełku \"Wszystko o mężczyźnie\" (cytuję fragmenty) Moja żnoa to mądra niewiasta. Moja córka, prosze państwa, dorasta więc żona z głębi fotela rad nasze córce udziela Nie szukaj , dziewczyno, mołojca nie trzeba. Popatrz na ojca. Nikt się na oko nie wyzna A jednak mężczyzna Meżczyźnie nie trzeba urody. Mężczyzna nie musi być młody. Mężczyzna się nie ma podobać nikomu. Mężczyzna potrzebny jest w domu. ....... Mężczyznę , dziecko kochane zesłano nam nie po próżnicy on ognień w piecu rozpali on węgla przyniesie z piwnicy. ....... A kiedy, powiedzmy szerze, nachodzą go myśli niezdrowe to wtedy w mężczyźnie budzi się zwierzę Ale domowe, córeczko DOMOWE. Z mądrością to są przesądy intelekt to nie jest wszystko mężczyzna nie musi być mądry wystarczy mu stanowisko Mieć zycie wewnętrzne bogate? A poco mu? Popatrz na tatę... .............. Więc córeczka posłuszna mamie spojrzała jeszcze raz na mnie z miłością i czcią nienaganną i z płaczem : JA CHCĘ BYĆ PANNĄ .................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej nikogo??? siępowinnam przyzwyczaic, że jak ja mam chwilę wolną to nikogo nie ma... lecęz Tośkąna psią polankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sie podpisuje tez, ide spac... w zasadzie spie od 19...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jak chcę coś w domu zrobić, to nie mam czasu na kompa, a jak wlezę, to nie ma na kafe czasu.. :o Zrobiło się ciepło, to chodzę z Niunią na spacerki, więc czas na kompa tez ucieka ;) Za to myszka już trzeci raz bawiła się w piaskownicy :D Ninka coś mi mignęło, że szykujesz się i pytania zadajesz :) (a ja akurat nie mogę poczytać i pomóc :) ). Ja w szpitalu nie miałam majtek - bo najlepiej jak rana się wietrzy - i starym sposobem \"ściskałam\" wkład między nogami przy chodzeniu. Zresztą leżąc w łóżku z nogami zgiętymi tak było najlajniej - totalny luz :) Koszula, chyba lepsza z kieszonkami - szybszy dostęp (ja mam rozpinane), kup dwie, bo przyda się na zmianę do szpitala, i nie zapomnij o szlafroku :P Jak coś to mailem możesz podpytać (bo to na pewno przeczytam ;) ) We wtorek udało się wybrać na badanie krwi :) bo Małgosia w nocy obudziła się, ale wystarczyła jej woda i dała się uśpić;) Za to siuśki nie chciały rano lecieć, nawet jak dała cycusia w laboratorium :D Dopiero gdy wróciłam do domu, to już były :) ale dostarczyliśmy niedługo potem. Ukłucie w paluszek, trochę było płaczu, bo ściągane w 4 rureckzi, ale może też denerwowała się samym trzymaniem rączek i palca. A potem nie dała sobie trzymać gazika, żeby zatamować rankę :D A w ogóle to ostatnio zastanawiam się, czy te jej trójeczki, to nie są jednak dwójki, bo jak patrzę, to za mało mi tam miejsca na dwa ząbki (a za dużo na jeden :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no - doczytałam :D Brzusia - ja na kafe prawie 4 lata jestem pisywałam na innym topicu, a Diabły podczytywałam i ciągle się \'bałam\' odezwać a potem była akcja dla jednej z Diablic włączyłam się i ... jestem :D i się odczepić jakoś nei mogę :D ;) :P dzisiaj zrobiłam sobie sprzątanko :D nogi mnie bolą :D Ninka - świetny aparacik czekam an zdjęcia :) idę spać jutro mam gości i stąd stanie w kuchni i sprzątanie ;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Znowu mnie tyłek boli, tym razem po rowerze :D ale mnie przeciągnęła kumpela po polach i lasach, dziurach i kocich łbach, do domu wracałyśmy po ciemku bez świateł, już na osiedlu się obejrzałam, a za nami bardzo powolutku policja jechała. Hehehe już byłam gotowa na pouczenie, być może mandat, ale policjanci byli młodzi, ulegli chyba naszym wdziękom i tylko palcem pogrozili :P chyba trzeba zainwestować w jakieś rowerowe światełka. Saszka - przygoda z pociągiem jak z jakiegoś filmu :P a księgowa jakaś mega spięta, niech się wyluzuje bo jej żyłka pęknie :) a wiersz jest super :D Majorek - biedna Małgonia, jak nie sikanie do woreczka to pobieranie krwi i ząbki, trudno być dzieckiem. Dobrze, że się przynajmniej może się w piaskownicy pobawić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka teraz przeczytałam o pociągu - no boskie :D Może Ci ta księgowa już nie będzie tak truć :D i kazałą się rozłączyć, Tobie hahaha :D Mała taa sprzątanie, aj a tak się za to zabieram od miesiąca.. ;) A już tydzień tylko został do Wielkiego Święta ;) Air hihi palcem pogrozili ;) Gio a dużo wymiotowała? A może Kasia zjadła coś, co nie bardzo żołądeczek Patusi tolerował? ale już dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×