Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Labirynt2

Gastroskopia!!Kto ja mial?

Polecane posty

Gość obozeeee
umarłem ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisnia75
jestem po,masakra ale jak sie człowiek uspokoi i oddycha rownomiernie to kazdy da rade!najwazniejsze zeby nie przerazic sie gruboscia tego przyrzadu:(Oczywiscie trzeba pojsc centralnie na czczo i najlepiej dzien wczesniej nie jesc kolacji. U mnie wyszly zmiany na dwunastnicy i choroba trzewna.Uwazam, ze naprawde warto zrobic takie badanie i nie ma sie czego bac!Spokoj i jeszcze raz spokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejti_82
Dzisiaj miałam gastroskopię (pierwszą w życiu). Zwlekałam dwa lata z jej wykonaniem ze względu na strach przed zabiegiem. Wreszcie się odważyłam i jak zwykle okazało się, że strach ma wielkie oczy ;) Badanie do najprzyjemniejszych nie należy, ale nic nie boli i trwa może z 2 minuty łącznie z pobraniem wycinków do badań. Naprawdę nie ma się czego bać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiadomski Henryk
Przecież to tylko połykanie rurki i odruchy wymiotne. Są gorsze rzeczy: Zaszywanie otwartej rany (nie przez lekarza tylko na dziko) albo wycinanie napletka/wędzidełka (u panów) ;) To jest dopiero sado-maso :) Ale przeżyłem więc się da. Dlatego nie bójcie się połknięcia kawałka rurki w obecności lekarza, przecież nikt na to jeszcze nie umarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam wczoraj robiona gastroskopie... przed nia przeczytalam wypowiedzi na tym forum i powiem szczerze ze malo z niej nie zrezygnowalam... to prawda ze badanie bardzo nieprzyjemne... ale bez przesady... mialam odruch wymiotny ale tylko dlatego ze zaczelam panikowac... kiedy zaczelam oddychac tak jak mi kazal lekarz wszystko sie uspokoilo:) rada odemnie... przed badaniem lepiej nie czytac forum bo pozniej ma sie problem :) pozdrawiam wszystkich przebadanych i wybierajacych sie na to jakze przyjemnje badanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze odnosnie jedzenia... mialam badanie o 21:00 a ostatni posilek zjadlam po dwunastej tego samego dnia... wazne zeby nie jesc przed badaniem 6godzin... nie wymyslilam tego sama... lekarz tak zalecil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TonySoprano
No nieee po co to czytalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilcia
Ja nie zgodzę się z niektórymi wypowiedziami odnośnie badania gastroskopijnego.To było najgorsze badanie jakie miałam w życiu. Trwało ok pół godziny i myślałam,że umrę.Samym problemem nie jest połykanie rury.najgorsze było kiedy lekarz wpuszcza powietrze do żołądka. Dostałam silnych dreszczy. Ogólnie to boli gardło przez kilka dni. A co do jedzenia to nie można jeść na 6 godzin przed zabiegiem,a na jakieś 2 tygodnie należy odstawić warzywa i owoce drobno pestkowe, no i oczywiście trzeba być na czczo.Są odruchy wymiotne (szczególnie po wpuszczeniu powietrza),ale to wszystko da się przeżyć.Nie prawda jest również to,że trzeba oddychać tylko przez nos.Ja oddychałam przez nos i gardło. Żeby badanie przeszło sprawnie najlepiej by było odstresowanie się i skupienie się na oddechu.Mi to pomogło. A i jeszcze podczas badania nie można się ruszać.Ale to Wam wszystko powiedzą. Wszystko można przeżyć jak się okazuje.Gastroskopia umożliwia ocenę żołądka i dwunastnicy i ewentualne choroby tych organów. Jest najskuteczniejszą metodą diagnostyki żołądka i dwunastnicy. Ja miałam to badanie w celu wykrycia Helikobacter Pylori i najprawdopodobniej mam to zakażenie. Na 100% będę wiedziała po wyniku ureazowym i po badaniach histopatologicznych. Na dzień dzisiejszy wiem,że mam zapalenie błony śluzowej żołądka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrzeposzlo
Dzisiaj miałam gastroskopie PRZEZ NOS. Polecam wszystkim panikarzom i tym, którzy mają silny odruch wymiotny. Trwało to 4 minuty (wraz z popraniem wycinka na helikobakter). Odruch wymiotny jest minimalny - a gardło nie boli jak przy tradycyjnej gastroskopii. Można nawet podczas badania rozmawiac z lekarzem. Bałam się strasznie, wiedziałam że gastroskopia przez nos jest nazywana bezstresową...i rzeczywiście taką jest. Nie ma co się bać...lepiej się sprawdzić...tym bardziej, że jest już taka metoda...niż dobijac się myslami, że ma się RAKA. Jedyny feler to cena - 190 zł w B-stoku...ale dla komfortu warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia11111
Naprawdę nie ma się czego bać :) dziś miałam ten zabieg, do najprzyjemniejszych nie należy, ale też nic takiego się nie dzieje, chyba najgorsze jest wkładanie tak długiej rurki do środka, samo połknięcie kamerki nie jest bolesne, gdyż mamy znieczulenie gardełka :) trochę lecą łezki, dwa razy mnie cofnęło i po kłopocie, najważniejsze, że znam już przyczynę moich bóli żołądka, zdrowie jest najważniejsze, a badanie do przejścia, ja miałam robione państwowo przez cudownego lekarza na Śląsku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia11111
A dla zainteresowanych, dziś kobieta pytała o zabieg prywatny ze znieczuleniem ogólnym i koszt ze wszystkim wynosił ok. 600 zł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kojo
Ja mam mieć ją pojutrze i strasznie się boje, bo jestem okropna panikara. Mam 14 lat i nie będę mieć w ogóle znieczulenia, bo lekarz powiedział, że niestosują tutaj w tym szpitalu- tak lepiej ponoć obejrzeć żołądek. Ale najbardziej się boje tego, że mnie z tamtąd wyproszą, bo słyszałam o przypadkach gdzie wypraszano osoby, bo tak bardzo się szarpały i próbowały wyciągnąć endoskop z gardła. :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 098
ja gastroskopie miałam robioną już kilkarazy. Ale to badanie wspomimam miło. Leżałam w szpitalu na chirurgii z powodu przewlekłego stanu zapalnego żołądka i dość dużej przepukliny rozworu przełykowego. na jednej z wizyt lekarz powiedział ze dla lepszej diagnostyki jutro będe miała gastroskopie. pacjęci z sali mnie mocno nastrzszyli ze to badanie jest bardzo bolesne i nie przyjemne. następnego dnia rano około 8.00 przyszła po mnie pielęgniarka, poszłyśmy razem do pracowni endoskopi i tam lekarz powiedział mi że spowodu dużego stanu zapalnego nie chce narażać mnie na dodatkowe dolegliwości typu ból i zawroty głowy więc nie poda mi srodka znieczulającego przed badaniem. oiecał mi ze jeżeli badanie bedzie bardzo bolesne to mam dać mu znak ze już nie wytrzymuje i wtedy pielęgniarka poda mi juz przgotowany środek przeciwbólowy. przystąpiliśmy do badania lekarz był bardzo delikatny i miły robił je powoli bez jakich kolwiek gwałtownych ruchów i co pewien czas pytał czy boli. z powodu moich wcześniejszych dolegliwości badanie trwało ok. 25 minut ale obeszło się bez środków. po badaniu sama wstałam z łóżka i poszłam na sale. kolejne badanie miałam po trzech mieśiącach w tym samym szpitalu lecz robił je inny lekarz, wtedy mimo proponowanych mi środków przeciw bólowych zrezygnowałam z nich sama bo po co truć się lekami. tem lekarz był rownież bardzo delikatny i miły. na kolejne gastroskopie miałam juz jednego stałego lekarza tego który robił mi pierwsza gastroskopie badanie zawsze mam bez znieczulenia w miłej atmosferze. polecam tem szpital i tych lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja2332
Ja wspominam bardzo źle. W szpitalu, miałam 11 lat, bez znieczulenia. Lekarz bardzo brutalny. Mówili na niego weterynarz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yamona
Witam Wszystkich. Gastroskopie miałam robioną dwa razy w życiu (ale podejść do jej zrobienia jak byłam mała miełam chyba m 10, za każdym razem gryzłam, kopałam itp.) ale była m wtedy mała. Jak podrosłam zrozumiałam że to dla mojego dobra, gdy badanie się zaczęło przypomniałam sobie dlaczego zachowywałam się tak strasznie jako dziecko. Znowu byłam gotowa bić i kopać, ale jakoś poszło. Wynik dobry. Jakiś czas później znowu problemy z żołądkiem i znowu gastro!!!! Przeżyłam ale nigdy więcej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyStomachIsSick
Gastroskopie miałam robioną rok temu. badanie wspominam bardzo przyjemnie. najgorsze było dla mnie to jak naczytałam się a forach o tym jak ciężko jest to przeżyć itp.. szłam z nastawieniem negatywnym ale lekarz mnie trochę uspokoił. potem było już z górki.. tylko wynik wyszedł zły.. zapalenie błony śluzowej żołądka. miałam robiony test na helicobakterie i wyszedł ujemny. od roku codziennie boli mnie żołądek.lekarze dawali mi jakieś tabletki które mi nie pomagały i nie pomagają... czym wy byłysn=cie leczone może umiecie mi poradzić jak zlikwidować ten ból.. Prozszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Auro
Witam. W kwestii gastroskopii jestem chyba weteranką :) Po pierwsze najbardziej szkodliwe dla przyszłego badanego jest czytanie opinii na forach :) Badnie to nie należy do przyjemnych, ale jak trzeba to trzeba i nie ma co płakac. Pewne rzeczy trzeba w życiu przecierpiec i da sie to z pewnością przeżyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilcia
Zgadzam się z tobą Auro. Gastroskopia nie jest przyjemna,ale jak trzeba to trzeba. U mnie najgorsze było jak doktor wpuszczała powietrze. A mam pytanie dostałaś znieczulenie na czas wykonania badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harka...
Ja się bałam badania i chciałam mieć robione ze znieczuleniem - w Warszawie, w LUX Medzie za 240zł zrobili ze znieczuleniem. I nie miałam potem żadnych nieprzyjemności typu ból gardła, odruchy wymiotne ani nic, a jak mi się "wyłączyło" światło na podobno 15 minut bardzo mnie ubawiło. Dla mnie to było jak sekunda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilcia
Ja miałam bez znieczulenia. Ogólnie to badanie trwa jakieś 15 minut. Na pewno nie boli (może tylko gardło przez kilka dni).Jest tylko nie przyjemne, ale na prawdę da się przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Auro
Miałam bez znieczulenia zawsze. Jedynie lignocainum w spray'u. Można na to wziąć "głupiego Jasia", ale po pierwsze to na mnie średnio działa, po drugie reakcja na leki narkotyczne i znieczulające też bywa różna. Robie gastroskopie co dwa lata i bywało różnie, raz lepiej,raz gorzej. Wiadomo, że każdy na ból reaguje inaczej, u każdego inny odruch wymiotny, uogólniac nie można,czasami trzeba zacisnąc zęby i tyle, nie ma co się nad sobą rozczulac ponad normę, ZDROWIE WAŻNIEJSZE. I napiszę szczerze, ze krew mnie zalewa jak czytam opinie, że ktoś woli umrzeć niż pójść na takie badanie. Chyba Ci coś tak piszą nie widzieli nikogo umierającego na raka żołądka. Troszkę więcej zdrowego rozsądku moi drodzy. dopóki czas lepiej przecierpiec i się zbadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Necroblack
MyStomachIsSick@ kiedyś już pisałem na tym forum , było to dwa lata temu. od tego czasu bywało ze mną różnie. przez rok nie czułem prawie żadnego bólu i sobie trochę pofolgowałem pijąc dużo piwa i jedząc potrawy których wcale nie powinienem jeść. teraz żołądek odezwał się ponownie. czuje znowu głód i chyba musze zapisac sobie te same tabletki co wtedy. albo jeszcze raz badanie. narazie mam diete juz od ponad miesiąca i zobaczymy. Ty chyba tez powinnaś pójść po raz kolejny do lekarza i sie dowiedzieć jakie dalej podjąć kroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyStomachIsSick
Do Necroblack Najgorsze jest u mnie to że odwiedziłam już kilku lekarzy i żaden mi nie pomógł. Przez rok zjadałam mnóstwo tabletek. Gastroskopie miałam robioną w szpitalu tam przepisano mi Polprazol czy coź takiego. praktycznie mi nie pomogły. poszłam do innego lekarza stwierdził ze ranigast na pewno mi pomorze. nie wierzyłam w to ale zażywałam.. i nic.. kolejny lekarz dał mi Debridat jest to lek rozkurczowy ale pomaga praktycznie tylko wtedy gdy się go bierze. ten lekarz kazał mi jeszcze pić siemię lniane. świństwo ale piłam około pół roku i tez nic.. około tygodnia znowu byłam u lekarza znowu dostałam Debridat i jakieś tabletki na odrobaczanie pomimo tego że wyniki na robale wyszły ujemne. już nie wiem czy coś mi pomoże. nie wypisałam tu wszystkiego co brałam bo już nie pamiętam. czuję ze trafiam na naprawdę kiepskich lekarzy i nie rozumniem jak można mieć takiego pecha:/ a nie pamiętasz jakie to były tabletki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Necroblack
MyStomachIsSick@ oczywiście, że pamiętam:) helicid. ładnie niwelowały obecność kwasu w żołądku dlatego pomagały, ale teraz ich nie biore. musze przepisac je na nowo chyba. pójde do lekarza to sie dowiem. hmm a Twój przypadek lekko dziwny. a jakie Masz bóle? ja mam oprócz głodu skórcze i bóle brzucha tez. prawy bok często. musze moze jeszcze kolonoskopie sobie zrobić, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyStomachIsSick
Necroblack Ogólnie to ciężko jest określić co to za ból. Raz jest to kłucie, raz takie jakby ssanie. Ciężko powiedzieć. Wczoraj byłam u lekarza i pytałam o kolonoskopię ale stwierdził, że to raczej nie ma sensu, że wiadomo co mi jest wiadomo że jest to zapalenie błony śluzowej. Pytałam czy nie powinnam powtórzyć gastroskopi ale to niby też jest bez sensu. Twierdzi że te bóle to na pewno od stresu. Jednak ja się z tym nie zgodzę gdyż teraz mam wakacje nie mam czym się stresować.A tak ogólnie też jestem spokojną osobą.. Już nie wiem co robić, do jakiego lekarza iść..:( może możesz mi coś jeszcze poradzić?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość necroblack
MyStomachIsSick@ hmmm, co mogę poradzić... ciężko powiedzieć zważywszy na to, że nie jestem specjalistą od takich rzeczy haha. mówisz, że lekarze twierdzą iż może stres jest przyczyną bólu tak? niby jest on czynnikiem branym pod uwagę i to nie na wcale nic wspólnego z tym, że w wakacje masz wolne i sie nie stresujesz itp. zmiany pod wpływem stresu mogą się uwidocznić dopiero po pewnym czasie. ja tez mam ssanie i nieraz inne objawy, ale to zapalenie błony śluzowej ma wiele przyczyn i oznak. tez mam tą chorobę i czasem nie ma objawów wcale a czasem aż za bardzo. powinnaś brać nadal tabletki tylko nie wiem jakie. zapytaj lekarza pierwszego kontaktu, opowiedz o tym i on powinien cos doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyStomachIsSick
Necroback: Już sama nie wiem co myśleć. Ogólnie to twierdzę, że zołądek zepsułam sobie ciągłym braniem antybiotyków. Mam wadę serca więc lekarz ciągle faszerował mnie tymi lekami jako profilaktyka infekcyjnego zapalenia wsierdzia. I tak się zaczął mój ból.. Leczezenie rozpoczynał u mnie lekarz rodzinny ale nie umie mi pomóc..(ogólnie to nie wiele umie na co kolwiek mi pomóc:D) tabletki będę jeszcze brała zobacę jaki będzie efekt ale na cud nie licze:) dzięki za wsparcie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość necroblack
MyStomachIsSick@ nie ma sprawy. więcej poradzić nie mogę bo nie mam jak:) tez często brałem a nawet biore antybiotyki na różne choroby a to na pewno działa źle na układ pokarmowy. na jedno pomaga a na inne szkodzi niestety. trzymam kciuki oby było lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyStomchIsSick
No właśnie.... jeżeli chce się być zdrowym na coś to na coś innego trzeba zachorowac:/ A na gastroskopie chętnie bym poszła po raz kolejny byle by coś pomogło.. Necroblack: też mam nadzieję że u Ciebie zdrówko się poprawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×