Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

WYSOKOŚĆ ALIMENTÓW CZ.II

Polecane posty

Gość do bercika
Temat: On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną str. 24 15:10 bercik 2 ćzytam was od dawna , jedno mnie zadziwia dlaczego jak któraś z was zdobędzie się na szczerość to pojawia się ta wredna małpa co to ma intelekt i ileś ników żeby was moralizować? Jestem po rozwodzie była żona została przy moim nazwisku trudno nie podoba mi się to , ale moim następnym kobietom jeszcze mniej podobał się pomysł tego że ma dziecko i byłą żonę z moim nazwiskiem i o takie pierdoły się kłóciliśmy zawsze ze wszystkimi moimi kobietami.trocę to durne ale ja do dzieciaka nic nie czuję ale to nic a do byłej tylko złość ,ktoś tu pisał o tym że faceci inaczej postrzegają świat i miał rację ja o żonie nie myślałem czy będzie dobrą matką czy chće mieć z nią dzieciaka jakoś tak wyszło i mam teraz za swoje alimenty i sukę którą widuję w sądzie. Kurde wchodze na wasz topik często aby zrozumieć kobiety o co wam chodzi ,najpierw się umawiają ze mną a jak słyszą alimenty to już czasu nie mają na kawę . No i rozumiem chyba już do końca życia będę cierpiał przez ten cholerny ślub - co chuj mi to było. .A ty moralizator weś się do kupy bo jak cię czytam to mam ochotę ci gębe opluć , taka inteligentka z ciebie jak z koziej dupy trąbka. Berciku, na rozdwojenie jaźni to pomaga psychiatra. Czasami. Dziwnie ta historia podobna do opowieści ADAMA G.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bercika
woooow, coraz lepiej i ciekawiej :O Olinka - ale miał pracę jak mu to zabezpieczenie zasądzono i to chyba ok. 2500 zł zarabiał. Tak coś kojarzę, że mw. tyle co mój mąż. Tak chyba pisała kwiatek. A stracił pracę jak mu komornik wszedł na pensję za to, że nie płacił. My płacimy 800 na dwoje. Wiem że właśnie na dwoje, ale kwota niewiele mniejsza. Kwiatek zarzuciła mi że nie mogę pojąć jej sytuacji, bo mam postawę roszczeniową wobec życia i nie mam wyobraźni jak się żyje w takim związku. Wiem i dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bercika
i lupkaaa to oczywiście ta sama osoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojciec mojego dziecka nie ma pracy od 5 lat ( w duuuuużym mieście) czekałam rok zeby zaczął płacić, pracy nie znalazł i płacic nie chciał, poniewaz jest bezrobotny to sąd zasądził 150zł na dziecko które jest astmatykiem i wymaga leczenia farmakologicznego. czasami nie rozumiem decyzji sądów. mówi sie że są brane pod uwagę nie tylko zarobki aktualne lub ich brak ale i możliwość zarobkowania. Jeden facet który ma drugą rodzine i zobowiązania dostaje nakaz płacenia alimentów 1700 a drugi który ma tylko jedno dziecko i brak innych zobowiązań finansowych (bo nawet za mieszkanie płaci gmina-biedny jest przecież) płaci 150zł!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lupkaaa
Olinka - faktycznie nie wiadomo czym kieują się sądy. Takim tatusiom powinni w pierwszej kolejności dawać jakieś prace interwencyjne, a nie zasądzać tak śmiesznie niskie alimenty. W dużym miescie to chyba jest co robić. Ex mojego męża ciagle nam powtarza, że on wykpił się małym kosztem, choć on nigdy nie rozlicza co do grosza ile wydaje na swoje dzieci oprócz tych alimentów. I tak jest źle. Jakoś na razie ex nic nie wspomina o podwyższaniu alimentów, ale czuję że chyba o tym myśli. I dlatego tak zainteresowałam się sprawą kwiatka, ale teraz widzę, że coś to mocno zagmatwane i naciągane. Jak wiele historii na tym forum - to taka dygresja mała:) Ale kwiatek stwierdziła, ze nie będzie dyskuować z kimś kto ma pracę i nie ma pojęcia jak się jej szuka z obciążeniem komorniczym. Tylko ja bym się chciała dowiedzieć jak doszło do tego obciążenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sąd to tylko ludzie którzy tam pracują. Mają własny swiatopogląd i doświadczenia zyciowe i tym kieruja sie przy orzekaniu w różnych sprawach. Wstanie taka baba rano w złym nastroju a na dodatek facetów nie lubi i ...łup facet ma przesrane. Albo ma bidulka brata którego zona doi i .... kobita ma przesrane. Samo życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lupkaaa
Olinko - to trochę przerażające, co piszesz. Ja nie mogłam być z mężem na sprawie o podwyższenie alimentów, bo musiałam wyjechać służbowo. On wcześniej płacił 700, a ex chciała 1000. Tylko że on był akurat na półrocznej rencie rehabilitacyjnej bo miał wypadek w pracy. Sędzina stwierdziła, że w obecnej sytuacji nie może się przychylić do wniosku ex i zasądzić alimentów w wyznaczonej przez nią kwocie. Dodała do płaconych juz alimentów tylko po 50 zł na dziecko. Jednak powiedziała ex że może przecież domagać się wyższej kwoty jak już sytuacja ojca dzieci się ustabilizuje. To chyba trzeba przygotować się na wezwanie z sądu. Tak naprawdę to ja myślę, że 1000 zł jak na penję 2500 to bardzo dużo. Ale co ztego że ja tak myślę i tak sąd zdecyduje co zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lupka nam trochę egzotyki wprowadza.czyli lupka mało w Twym życiu się działo,skoro uważasz,że nasz historia jest zagmatwana...Gdybyś miała troszkę wspólnego z sadami rodzinnymi,wiedziałabyś,że nie ma nic od ręki,a na pewno nic pilnego. WYROK W SPRAWIE O PRZYCZYNIANIE SIĘ DO ZASPOKAJANIA POTRZEB RODZINY(OD WYPROWADZKI DO WNIESIENIA POZWU O ROZWÓD-3MIESIĄCE),ZAPADŁ W LISTOPADZIE UBIEGŁEGO ROKU,CZYLI PO PÓŁTORA ROKU!!!!!!!CZYLI MĄŻ BYŁ JUŻ OD SIERPNIA BEZROBOTNY. ZABEZPIECZENIE NA CZAS PROCESU ZASĄDZONE BYŁO W KWIETNIU NA POSIEDZENIU NIEJAWNYM,WYROK DOTARŁ DO NAS POD KONIEC MAJA(DOKŁADNIE W DZIEŃ MATKI),KOMORNIK WSZEDŁ NA PENSJĘ CZERWCOWĄ.NA PYTANIE DLACZEGO:NIE WPŁACIŁ PAN DO 10 MAJA,ŻONA WNIOSŁA O EGZEKUCJĘ. POMIJAM PIENIADZE PŁACONE NA MŁODEGO OD CZASU WYPROWADZKI,LUB ODDANIE JEJ CAŁEGO ZWROTU PODATKU DOCHODOWEGO(OK 1200ZŁ). POMIJAM SZEREG RZECZY,ORAZ TO,ŻE TO NIE TOPIK O MNIE,ALE O ALIMENTACH! POMIJAM CIĄGŁE PISANIE O KWIATKU,PROPONUJĘ DOKŁADNIEJSZE ANALIZOWANIE MOICH WPISÓW I WIĘCEJ WYOBRAZNI PRZY FEROWANIU WYROKÓW. PROPONUJĘ WYZYWAĆ SIĘ NA OJCACH TAKICH JAK POWYŻEJ PROPONUJĘ POZNAĆ ŻYCIE,WYSTAWIĆ D... NA BATY,ŻEBY POCZUĆ JAK POTEM CIĘZKO NA NIEJ SIĘ SIEDZI Olinka>>>bardzo podoba mi się Twoja stopka,nic dodać,nic ująć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lupka>>uważasz,że 1000 przy 2500zarobku to dużo?!Ale nie 1700 przy 2700..nie,nie.Jak to mówił mój przyjaciel:można się spóznić godzinę,dwie,ale 15 minut?....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatek pozdrawiam!!! Ja dzisiaj sama. Koleżanka zaprosiła mnie na imieniny no i chyba zabawie sie za te 150 zł alimentów. ukradne je dziecku. wtedy wszyscy ojcowie rzuca na mnie gromy z nieba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loopka to wogóle
lubi robić innym szkice osobowości.Pełno jej jest na wielu topikach,wszystkich wytyka palcem,a pewnie sama jest pazerna i zazdrości pazernym eks takiej kasy i cholera jasna loopkę bierze,że tak mało ma.loopka na działo i do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinka>>a baw się jak najlepiej.Pamiętaj,że lepsza mama uśmiechnięta,niz zgorzkniała i rozzalona.Wypij za moje zdrówko.Może jakieś balety się trafią na parkiecie?Buzka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lupkaaa
Kwiatku - zajrzałam tu ze względu na temat. Miałam chęć zapytać o coś, ale zauważyłam, że Ty najczęściej odpowiadasz, ale jakoś dziwnie piszesz o tych waszych alimentach. Poza tym z 2500 pensji zł zasądzono mojemu mężowi 800 alimentów, Twojemu z 2700 podobnie, bo 900. Pytałam namolnie o szczegóły i skąd taki dług i komplikacje, bo tego nie rozumiem. Przecież gdyby Twój mąz respektował wyrok sądu i płacił po te 900 to nie byłoby 1700 i nie straciłby pracy. W jaki sposób Twój mąz dostał wyrok sądowy, chyba nie zwykłym listem? Tego też nie rozumiem, komornik wszedł na pensję choć wierzyciel nie miał pojęcia o wyroku? Wiem, że alimenty mają klauzulę natychmiastowej wykonalności i starania egzekucyjne mogą być podejmowane przed uprawomocnieniem się wyroku, ale tylko wtedy gdy istnieje podejrzenie o uchylaniu się wierzyciela od wypłaty świadczeń. A Ty pisałaś, że Twój mąż jednak po wyprowadzce płacił na dziecko. Co do zabezpieczenia w czasie procesu to faktycznie nie mam pojęcia. Jednak dziwne to trochę, bo sama tu pisałaś do cleo w podobnej sprawie. Tylko jej alimenty mogą być podobno płacone od 10.11 czyli już po uprawomocnieniu wyroku, a Twój mąż miał niby płacić nawet zanim się o tym dowiedział. Nawet jak na nasze sądy to dość dziwna rozbieżność w procedurach. Sorry, Kwiatku, że Cię tak wymęczyłam, ale dla mnie 2+2=4. Widocznie zbyt tępa jestem, skoro tylko ja nie jestem w stanie pojąć Twojego tłumaczenia. Osobom które pojawiają się gdy ktoś krytykuje autorkę topiku - rozdwojenie jaźni bercika pozostało bez echa, ale wypowiedź lupki ponownie nie :D Tak trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowko
Adam g , i inni. Własciwie takie pisanki nie mają sensu, ale jedno jest pewne. Czasy się zmieniły. Kiedyś kiedy kobiety nie miały prawa do pracy, wydawano a raczje sprzedawano je za mąż. Panna z dzieckiem była od razu puszczalską. I dlatego facet musiał ponieśc kare za jej zniesławienie i łozyc kase na dziecko ale i ją. teraz kobiety pracują. Mamy równouprawnienie. Na sex godza sie oboje. Ona tez, pomimo, że wie, że jets tylko na 1 noc. Ale wiadomo jest, że nadal kobiety myślą stereotypowo - facet ma zapewnić byt, ona z dziecmi on prace za bary i duzo kasy. Poza tym nie czarujmy sie, dzecko nadal jest czysm czym kobiety posluguja sie do swych ceclow np aby miec dziecko, aby miec alimenty, aby miec faceta, bo na wiesc o ciazy jeden sie ozenil, to moze ten tez bedzie ze mna. Emocje podpowiadaj rozne uczucia. łapanki na ciaze rowniez. Ale to kobieta ma korzysc. Im bogtsyz pan tym sowitsze alimenty. Zatem ona animysli isc do pracy. Czesto dziecko ma rok, i gdyby jej nie wyrzucili do pracy sila nie poszlaby. Zyc z alimentow mozna. Wkoncu dziecko, a szczegolnie male nie przeje za miesiac kwoty 2000 zł itp. No chyba ze co 2tyg kupuje mu sie firmowe, zlote ubrana. Ale tak nie jest. Zatem facet placi, dziecko tyle nie zje, nie kupi ubranke, bo nie ma az takiego zapotrzebowania. I mam nadzieje ze matka odklada na szkole itd. Bozwykle jest tak, ze ten "naddatek" to ona bierze, to ciuchy, to imprezy itd. Z tego wynika, ze koszta na dziecko maja placic oboje!!! Po polowie, skoro ona pracuje. I adekwatnie do potrzeb dziecka. Tyle na miesiac zgodnie z potrzebami i jak sobie zycza standardem zycia i te kwote na polowe. W koncu to dziecko jest tez matki. Wolałabym jako facet tk robic niz placic wiecej ziecko korzysta z tego zaledwie w polowie bo malutkie to i potrzeby inne. Potem sa jezyki itd. I dac to co zostaje ten naddatek nie matce, niech pracuje na siebie. Ale własnie jakiemus biednemu dziecku. Takie co sie tez na swiat nie prosiło. rodzicównie wybierało. Ta teroria, ze dzieci wybieraja rodzciców jets mylna,. bo gdybytak było zadno nie urodizłoby sie w biedzie izacofaniu. Kazde chciałoby miec taka rodizne, w ktorej nie je sie tylko chleba z maslem na cłąy dzien i nie chodiz sie przez rok w krotkim sweterku....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lupka>>to już jest Twój problem,że nie potrafisz objąć tych faktów swoim umysłem.Nie będę Cię przekonywała,przesyłała dowodów mailem,robiła wykresów.Nie.Ty masz inne doświadzcenia i my mamy inne.Nie próbuj podważać faktów,które miały miejcse w naszym życiu.Jeżeli je podważasz,to znaczy że niewiele paradoksów rodem z sądu rodzinnego Cię dopadło.Jeżeli je podważasz,to znaczy że potrafisz oceniać tylko przez pryzmat własnych przeżyć,a nie starcza Ci już wyobrazni na to,aby zmierzyć się z innym zakończeniem niż Twoje.Nic w naszej sprawie nie jest efektem zaniedbania,lekkomyślnści,czy braku wyobrazni.Nie oczerniaj,nie zniżaj się do niebezpiecznego poziomu i nie pisz ciągle tego samego.A wniosek z tej pisaniny jest taki,że mój mąż to niezły wałek,leń i obibok,oszczędza na dziecku,a mnie daje na waciki 1000zł miesięcznie.To Twoja prawda.Wybacz,ale naprawdę mam w ciemnej uliczce to,czy ktoś w to wierzy,czy nie. Jesteśmy normalnymi ludzmi,kochającą się rodziną i takie certyfikaty daruję sobie.A Ty jak chcesz,trop dalej,ale ja już napisałam wszystko.Przepraszam,ale nie należysz do grona forumowiczów,których cenię i szanuję.I nie ma to nic wspólnego z potakiwaniem mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do olinki7..
Jak linie lotnicze zapewniają, że samolot jest bezpieczny to przecież nie zabieramy ze sobą spadochronu - czyli jak dziewczyna mówi ,że bierze środki antykoncepcyjne to nie zakładam prezerwatywy. Przecież nikt nie ma zamiaru oskarżać jej o choroby weneryczne .Przecież ojciec też ma prawa rodzicielskie i ma wybór czy z tą kobietą chce mieć dziecko czy z inną , ta dziewczyna podjeła za nich oboje tą decyzję i z tego co pisze Adam G. to jej zależy tylko na kasie a nie na dobru do dziecka.Przecież wyrażnie 3 razy powiedziała nie zabieraj spadochronu - to jest bezdyskusyjne. pozdrawiam Jacek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imprezka OK! Trochę z alimentów zastanie jeszcze dla dziecka :-) DO JACKA Jak idzie sie z dziewczyna do łóżka na jedna noc to trzeba myśleć też o własnym bezpieczeństwie to chyba normalne. Przecież ubezpieczamy super bezpieczne samochody, mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do olinka7..
ale ty chyba zapomniałaś się ubezpieczyć przed rozwodem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubezpieczyłam się! Zainwestowałam w siebie i miałam odwagę i siłe zaczynać wszystko od zera. dzieki temu mogę iść przez życie z podniesioną głową i z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma dziś litości dla ludzi nie dbających o swoje interesy,ufnych.Trzeba asekurowac się co i rusz,także w sprawach seksu.Seks przygodny będzie zawsze,ale pomijajaąc ryzyko zajścia w ciążę u super i niezwodnie zabezpieczonej kobiety,istnieje poważniejsze ryzyko zachorowania na HIV.Dziwię się,że nie wspomniałeś o tym Jacku,bo widzę,że lubisz czuć się bezpiecznie :) Myślę też,że są lepsze metody od zachodzenia w ciążę z przygodnym facetem na zarobienie kasy.Dlatego nie dla nieuczciwych,ale dla niemyślących również...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się ubezpieczyłaś to po co nętasz ex o kasę? dla zasady ? czy może ci się należy ? naiwna jesteś i już !!!!!!! i teraz masz problem !!!!!!!!!! witam cię kwiatuszku ale cię wszędzie pełno , jesteś na wszystkich topikach uczuciowych? twoja obecna sytuacja zasługuje na miano największego wyciskacza łez. bużka smutasy szkoda ,że nie zależy wam na dzieciach tylko na kasie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz fajna jesteś i szczera ,a na topikach większość to chyba znudzone dzieciaki ,bo jakieś pirdoły wypisują. polubiłem twoje wypowiedzi , nie wszystkie przypadł mi do gustu ,ale ogólnie jest w porządku. będziesz tu jutro? - to postawię kawkę i pogadamy sobie -co ty na to ? bużka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbowałem napisać coś z sensem ale same bluzgi cisną mi się na myśl, więc nic pisać nie będę... Dodam tylko że z dziećmi się spotkałem, byliśmy od piątku do dzis razem, i cóż dalej? Śmiech pusty mnie ogarnia jak pomyślę w jakim świetle przedstawia mnie ex etc, ehh... Brak słów. Kończę i pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cię kwiatku , a to jest twoja herbatka -proszę. A tak poważnie nie mam rozdwojenia jażni , płaciłem alimenty tej ....(niech każdy wstawi co chce) ale przez sukę stałem się bezdomny ,bezrobotny i nawet byłem w areszcie ,to mam na kogo płacić -nie matki polki nie mam komu płacić i już nie będę tego robił ,bo moje dziecko zostało adoptowane przez kolesia z kasą tak jak napisałem na innym topiku dbam o dziecko (nie napisałem że daje kasę) ,czyli czasami jak jej matka nie wie to chodzimy razem do kina ,na lody ,ale alimentów to nie mam już komu płacić.Więc zastanów się matko polko jeszcze raz za nim pobiegniesz do sądu po kasę ,komu to ma służyć , dobru dziecka czy naprawdę to jest dobro dziecka ,pomyśl. bużka smutaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bercik>>ojojojoj.a gdzie cukier?zartowałam,nie słodzę! To co?Dużo wspólnego mamy?Mój mąż stał się bezdomny i bezrobotny,nie siedział,ale ma duże sznase.Pewnie czytałeś:nie jest nigdzie zameldowany,nie ma konta w banku i nie posiada nic!!!!!A wczoraj wysłał do eks zapytanie(już trzecie)dalczego ten skype jest odłączony,przecież chce porozmawiać z dzieckeim,oraz jakie planuje zająć stanowisko na sprawie wn piątek o obniżenie alimentów.Mail utrzymany był w spokojnym tonie.Kiedy dostaliśmy odpowiedz,osłupieliśmy!Krzyk,jazgot,że nie zamierza,że mu pokaże.Słowa nie było o skype,ani o dziecku.Dobra herbata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jancia 58
Adam G - masz racje ! nie udawaj ze lubisz to dziecko - chhciała to niech je ma. Wg mnie powinno byc takie prawo: alimenty na dziecko - stała kwota - około 600 zł do 15 roku zycia. Rodzic zgłasza w miejscu pracy ze ma zasądzone alimenty - kwota zostaje wpłacana na konto dziecka / wypłata mozliwa przez rodzica wychowującego dziecko. / Ale alimenty powinny byc zasadzane takze dla rodzica przy którym zostało dziecko i podobna sytuacja - wpłata na konto. Oboje rodzice muszą płacić - tylko w przypadku choroby przewlekłej, inwalidztwa, chorego dziecka rodzic moze zostac zwolniony z opłat lub miec je obnizone. Tpo by nauczyło te samotne mamusie do żyłowania tylko na eks męzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×