Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ania_42

Kto ma ochote dzis na kawke?

Polecane posty

Tylko i wyłącznie bez (ł) uszka !!!!!!!!!!!!! :D W ciężkim warunkach pogodowych dotarłam do pracy ! Ale nawet zalegający opad nie przeszkodził mi wstąpić do L i zakupić bluzki za 2,90 zł ! Niedźwiedź w P - nie wróci chyba zbyt szybko ... :D Smarkata jeszcze nie postawiła MB ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naplewatielstwo Flowka zaczyna być Twojom cechom przewodniom :p definicje stosunkuf z TWA: świadczenie o przedłużonym trwaniu, w którym Flowka świadomie dogadza TWA :p ustosunkować się - napisać, że siem popiera TWA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdopodobnie zwróciłaś/eś uwagę na fakt, ze większość dwulatków jest szczupła. Teraz przepis na ich sukces w tej dziedzinie staje się dostępny dla wszystkich w tej oto nowej diecie. Wskazana jest konsultacja z lekarzem przed jej rozpoczęciem, w przeciwnym przypadku, będziesz się musiała się z nim zobaczyć po jej zakończeniu, tak czy inaczej. Powodzenia! DZIEŃ PIERWSZY Śniadanie: Jajecznica z jednego jajka, jedna grzanka z dżemem z winogron. Zjedz dwa kęsy jajecznicy, przy pomocy palców, zrzuć resztę na podłogę. Jeden raz ugryź grzankę, następnie rozsmaruj dżem po swojej twarzy i obrusie. Drugie Śniadanie: Cztery woskowe kredki (dowolnego koloru), garść ziemniaczanych chipsów, i szklanka mleka (3 łyki tylko, resztę proszę rozlać) Obiad: Suchy patyk, dwie groszówki i jedną złotówkę, cztery łyki rozgazowanego Sprite. Zagryzka przed snem: Rzuć grzankę na podłogę w kuchni. DZIEŃ DRUGI Śniadanie: Podnieś z podłogi wczorajszą, wyschniętą grzankę i zjedz ją. Wypij pół butelki wyciągu z wanilii albo jedną buteleczkę farbki do kolorowania jedzenia. Drugie Śniadanie: Połowę szminki w jaskrawym różowym kolorze i garść suchego psiego jedzenia, jedną kostkę lodu, jeśli masz na to ochotę. Popołudniowa przekąska: Liż tak długo lizaka aż się zrobi klejący, zabierz na dwór, upuść do piasku. Podnieś i liż tak długo aż zrobi się czysty. Wtedy wnieś go do domu z powrotem i upuść na dywan. Obiad: Mały kamyk, albo nie ugotowane ziarnko grochu, wepchnij do lewej dziurki w nosie. Wylej sok z winogron na ubite ziemniaki, zjedz łyżeczką. DZIEŃ TRZECI Śniadanie: Dwa naleśniki z dużą ilością syropu, zjedz jeden palcami, wetrzyj syrop we włosy. Szklanka mleka, wypij połowę, włóż drugiego naleśnika do reszty mleka w szklance. Po śniadaniu, podnieś wczorajszego lizaka z dywanu i zliż włoski, połóż na siedzeniu najlepszego wyściełanego krzesła. Drugie śniadanie: 3 zapałki, kanapkę z masłem orzechowym i dżemem. Wypluj kilka gryzów na podłogę. Wylej szklankę mleka na stół i wypij chlipiąc. Obiad: Miseczka lodów, garść chipsów, trochę czerwonego ponczu. Spróbuj wyśmiać trochę ponczu przez nos jeśli dasz radę. OSTATNI DZIEŃ Śniadanie: Ćwiartkę tubki z pastą do zębów (jakiegokolwiek smaku), kawałek mydła, oliwkę szklankę mleka do miseczki z płatkami kukurydzianymi, dodaj pół szklanki cukru. Gdy płatki zmiękną, wypij mleko a resztą nakarm psa. Drugie śniadanie: Zjedz okruszki chleba z podłogi w kuchni i dywanu w pokoju gościnnym. Znajdź lizaka i zjedz go do końca. Obiad: Połóż spaghetti na grzbiecie psa, włóż klopsy mięsne do uszu. Włóż budyń do soku i wyssij przez rurkę. POWTORZ DIETĘ JEŚLI POTRZEBA! Jak Wam siem podoba nowoczesne odchudzanie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randki międzynarodowe Wszyscy jesteśmy obywatelami świata i dlatego w poszukiwaniu partnerki nie musimy ograniczać się do mieszkanek naszego pięknego, aczkolwiek dziwnego kraju. Poniżej krótki przewodnik po zasadach jakimi kierują się kobiety różnych narodowości. PRZECIĘTNA KOBIETA: Pierwsza randka: Całujesz ją czule na dobranoc. Druga randka: Sprawdzasz czy ma wszystko co mieć powinna. Trzecia randka: Kochasz się z nią \'na misjonarza\'. AFROAMERYKANKA: Pierwsza randka: Musisz jej postawić NAPRAWDĘ drogi obiad. Druga randka: Musisz postawić jej i jej koleżankom NAPRAWDĘ drogi obiad. Trzecia randka: Musisz zapłacić jej czynsz. Dziesiąta randka: Ona jest w ciąży z kimś innym. IRLANDKA: Pierwsza randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex. Druga randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex. Trzecia randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex. WŁOSZKA: Pierwsza randka: Zabierasz ją do teatru i do restauracji. Druga randka: Poznajesz jej rodziców, a jej mama robi spaghetti. Trzecia randka: Kochasz się z nią, a Ona nalega, żebyś się z nią ożenił i podarował 3 karatowy złoty pierścionek. Piąta rocznica ślubu: Już macie piątkę dzieci i nienawidzisz spaghetti. Szósta rocznica ślubu: Znajdujesz sobie dziewczynę. ŻYDÓWKA: Pierwsza randka: Masz orgazmo-eksplozję. Druga randka: Masz następną porcję ekscytującego szczytowania. Trzecia randka: Mówisz jej, że chcesz się z nią ożenić i żegnasz się z pojęciem eksplodującego szczytowania bo już nigdy go nie zaznasz. EUROPEJKA ŚRODKOWO-WSCHODNIA: Pierwsza randka: Wypełniasz formularz zgłoszeniowy na którym uwzględniono wszystkie Twoje dochody. Druga randka: Idziesz z nią do parku, a cała jej rodzina podąża za nią. Trzecia randka: Twierdzi, że jest dziewicą i odmawia sexu. Czwarta randka: Ona nadrabia wszelkie zaległości w seksie za ostatnie dziesięć lat. Ciebie odwożą do szpitala. LATYNOSKA: Pierwsza randka: Stawiasz jej drogi obiad, upijasz ją i kochasz się z nią na tyle samochodu. Druga randka: Ona jest w ciąży. Trzecia randka: Ona wprowadza się do Ciebie razem z dwoma kuzynami, chłopakiem jej siostry i żyjecie długo i szczęśliwie jedząc ryż i fasolę w środku Bronxu. POLKA: Pierwsza randka: Jedziesz po nią, a jej tam nie ma. Dała Ci zły adres. Druga randka: Umawiasz się z nią w restauracji, ona się gubi w drodze i wraca do domu. Trzecia randka: Jest w ciąży - nie jest pewna czy to jej dziecko. KOREANKA: Pierwsza randka: Stawiasz jej drogi obiad, ale nic się nie dzieje. Druga randka: Stawiasz jej jeszcze droższy obiad, ale znowu nic się nie dzieje. Trzecia randka: Nawet nie doszedłeś jeszcze do trzeciej randki, a już wiesz, że nic się nie będzie działo... INDIANKA: Pierwsza randka: Poznajesz jej rodziców. Druga randka: Ustalasz datę ślubu. Trzecia randka: Noc poślubna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca sekretarki jest bardzo trudna ciągle nie jestem pewna jakie stanowisko w firmie mam ja;) i w związku z tym kiedy moje firmowe swięto;) nie mogę też się dopatrzeć który typ randkowiczki jestem... tyle czasu już upłynęło;) a kwiatów już dawno nie dostałam.... cholera kwiaciarnię koło domu zamknęli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kwiaciarnia czynna jest cały tydzień...też kwiatuf mi z tego miejsca nikt nie przynosi :(... ale może tera na Walentyna naciongem Swojego Przystojnego na serce z piórek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z tego, że kupa czasu Flowka jak Walenty nie będzie taki jakbym chciała ...chyba, że sama ze sobą poobchodzem...kupiem se prezenta a potem pójdem nawrzucać do MD:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DLA PANI ELLDISKI...bo jest Szparkom Bossa!:P Kocham swoją robotę, zarobek kocham też! Kocham je coraz mocniej, czy słońce jest czy deszcz. Kocham mego szefa, on przecież jest wspaniały. Kocham też jego szefów - i wszystkich pozostałych. Kocham swoje biuro i jego pochodzenie, Na urlopowy wyjazd go nigdy nie zamienię. Kocham biurowych mebli ponury szary kolor I sterty dokumentów rosnące wciąż na nowo. Wydajność mojej pracy wzrasta wręcz nadzwyczajnie I nie znam innych przyczyn, by było mi tak fajnie. Ja kocham też obecność mych współpracowników, Pełna złośliwych uwag, uśmiechów, wykrzykników. Kocham mój komputer, kocham jego programy. Przytulam je do siebie, chociaż nie bez obawy. Ja kocham każdy program i wszystkie jego pliki Zwłaszcza jeśli ich praca przynosi mi wyniki. Szczęśliwa jestem tutaj! Tu Źródło mej radości, Niewolnik swojej Firmy - to pełnia szczęśliwości! Kocham te robotę, kocham swe zadania. I kocham tych nudziarzy, co ględzą na zebraniach. Kocham swoją prace, być może was to nudzi. I również bardzo kocham przybyłych właśnie ludzi. Tych dwu przyjaznych ludzi, wcale nie żadnych głupków, Co w śnieżnobiałych kitlach wywożą mnie do \"czubków\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekna ----> CZE COŚ DLA CIEBIE: Miary spożycia alkoholu (w gramach) 100? Chcesz zacząć wszystko od nowa i na dobry początek łyknąć jeszcze kieliszek. 200? Miłość do bliźnich aż wylewa Ci się przez oczy, zwłaszcza jeżeli bliźnim jest atrakcyjna kobieta. 300? Przejrzałeś na oczy? wszyscy dookoła są braćmi i szukasz kogo za nich zlać w pysk. 400? Dookoła są same bydlaki. 500? Miara filozoficzna. Mózg jest przepełniony wspaniałymi pomysłami, a Twoje usta nie mogą przetłumaczyć tego na język ludzki. 600? Unosisz się nad światem na zawrotną wysokość, na której niewiadomo dlaczego dostajesz choroby lokomocyjnej, więc chce Ci się rzygać. 700-800? nic nie pamiętasz, ale naoczni świadkowie zapewniają, że to Ty wszystko tu rozwaliłeś? to znaczy, że Zawisza Czarny jednak był jednym z twoich przodków. 900? Pojawia się intensywnie przytłaczające uczucie: jak to kac? życie jest już prawie przeżyte, a drzewa jeszcze nie zbudowałeś, domu nie urodziłeś i syna nie zasiałeś. Chcesz wszystko zmienić, ale udaje się tylko puścić bąka i położyć: Kelner, jeszcze setkę pod trzeci stolik. Za obecne tu damy!!! 1000? Cóż, jeszcze jeden litr wódki zniknął z powierzchni Ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Światowy Dzień Celnictwa obchodzimy w dniu 26 stycznia...zapewne niejedna kontrabanda w tym dniu będzie miała miejsce!;) aha i jeszcze powiem, że tylko 82 dni i przyjdzie dzień, w którym jest święto TWA:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Big Boss powiedział że nie jestem sekretarką:P Szparką szybciej;) Sekretarką to raczej naszego kolegi który już do mnie dzwoni z pytaniem kiedy on ma czas;) no bo tylko ja znam terminarz naszych robót;):D rany, trudne zagadki z matematyki mi jeszcze dajecie:O jak mam dodac 82 dni - przecież muszę wziąć wtedy pod uwagę ilości dni w miesiącu i czy to będzie z dniem wczorajszym czy bez itd mnóstwo pytań:) Moje święto za 21 dni:) chyba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×