Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 135790

czy ktos stosowal czosnek na grzybice pochwy!!!

Polecane posty

Gość ag21
Nie nasmiewajmy się z dawnych metod!!! Poniżej zamieszczam link do strony izraelskiej położnej, która zaleca stosowanie czosnku. Artykuł jest anglojęzyczny i zawiera odnośniki do prac naukowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Wam powiem krótko..Mając pare latek,a było to ponad 30 lat temu,rodzice zostawili mnie pod opieką cioci,gdyż musieli na dwa dni wyjechać.W tym czasie ja się rozchorowałam,charczało i świstało mi w oskrzelach,miaĺam gorączke,a była noc,więc ciocia inicjatywe wzięła w swoje ręce.Rozgniotła pare główek czosnku,oblożyła mi to na klatce piersiowej,przykryła folią i ręcznikiem.Rani,gdy ridzice wrócili ja siedziałam między rozsypanymi zabawkami uśmiechnięta i radosna.Czosnek wyleczył ze mnie choróbstwo.Czosnek jest antybiotykiem naturalnym i znajdujemy go w wielu tabketkach.Dzisiejsze leki są robione na.bazie natury m.in czosnku czy oleju z wątroby ryb.Zawsze kiedy jestem na z dzieckiem u lekarza,a w naszej przychodni lekarze to orzeciwnicy antybiotykow,chybs ze w ostatecznosci,kazdorazowo słyszę zalecenie mleko z miodem i czosnkiem.Czosnek jest naturalnym antybiotykiem i nasze babcie bazowały tylko ns takich,a firmy farmaceutyczne nie beda tego popierac z wiadomych powodow.Od niedawna mieszkam w UK.Na ironie losu i mnie dzis infekcja pochwy złapała.Nie wiem jeszcze gdzie uderzyć,a mąż mój od rana do wieczora jest w pracy,tak więc postanowiĺam wziąść sprawe w swoje ręce u spróbować z czosnkiem.Po zakończeniu kuracji napisze jaki jest efekt,a na tą chwile moge śmuało powiedzieć:dziewczyny nic,a nic nie piecze :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście należy systematycznie odwiedzać ginekologa i robić cytologie.Ja byĺam 4 mce temu.Sorki za literówki ale pisaĺam z tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betty Q
A ja w życiu nie włożyłabym sobie ząbka czosnku do pochwy. Zgadzam sie z tym, że to naturalny antybiotyk i sama go stosuje w czasie przeziębienia ale doustnie. Jeśli kiedys jakas firma wymyśli globulki dopochwowe z wyciągiem z czosnku to spróbuje. Aż dziw bierze, że nikt na to jeszcze nie wpadł, a może to tak do końca nie działa? Póki co stosuje sprawdzony, stary Lactovaginal, którego znają i farmaceuci i ginekolodzy i kobiety w potrzebie. Na mnie on działa, może w krótce wymyślą nową jego wersje z dodatkiem czosnku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie mów nigdy.Nikt nikogo do niczego nie namawia ale nie zarzekaj sie.Gdybym była w Pl od razu poleciałabym z tym do gina.Mieszkam w UK od niedawna i jeszcze nie wiem gdzie z tym sie wybrac.Wiec nim sie cokolwiek dowiem,nim mąż załatwi dzien wolny,wtedy pojedziemy.Tymczasem probuje metody naturalnej.Po calym dniu nie odczuwam zadnych dolegliwosci zwiazanych z czosnkiem,a nawet widze poprawe w opławach,wiec nie mysle,by czosnek zaszkodzil,a byc moze i pomoze.Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ponownie wszystkie Panie zainteresowane tematem.A wiec ja juz moge pochwalic sie sukcesem.Mpja kuracja zostala zakonczona.Zastosowalam czosnek jeden dzien,wymieniajac dwa razy i zalozylam go na noc.Efekt rewelacyjny.W trakcie kuracji nie odczuwalam żadnego dyskomfortu.Wystarczyla mi jedna doba,a leczac sie u garmacetykami musialam globulki stosowac min siedem dni.Stare metody babcine dzialaja i nie sluchajcie bzdur,ze smietdzi z pochwy czosnkiem.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za literowki ale korzystalam z telefonu.A i dodam,ze na wizyte do gina i tak sie wybiore po nowym roku.Ciesze sie,ze na obecna chwile uporalam sie z problemem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak na pewno czosnku nie wsadzę do pochwy i nikt mnie do tego nie przekona. Zdecydowanie wolę go w potrawach. Kiedyś przyłożyłam czosnek do kurzajki i tak mnie potem piekło, że myślałam że zwariuję. Preferuję tradycyjne i przebadane środki i w razie infekcji zawsze sięgam po dopochwowy Lactovaginal. Jeśli bardzo swędzi to jeszcze smaruję Clotrimazolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jaki jest sens brać lactovaginal, skoro grzybów jest za dużo...chodzi o to, ze dobroczynne grzyby namnażają się, gdy wytworzy się odpowiednie środowisko (np osłabienie organizmu, zmiana pH przed okresem). Lactovaginal stosuje się po kuracji zabijającej grzyby, a nie w trakcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja tak drastycznych metod jak aplikowanie czosnku do środka, na pewno nie zastosowałabym, nie miej, dużo czytałam o właściwościach czosnku,i zastosowałam go w innej formie , mianowowicie 2 ząbki pokrojone, nie posiekne! popijałam wodą. może kuracja nie trwała 2-3 dni a ponad tydzień, nie mniej z dnia na dzień widoczna była poprawa, czosnek jed odbry na wszystko:) a ja nawrotu choroby nie chcę mieć, więc raz na czas (kilka razy w tygodniu) stosuję taką kurację profilaktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super pomysł z tym czosnkiem w diecie. Też bardziej do mnie przemawia ten sposób aplikacji niż aplikacja dopochwowa. Zdecydowanie muszę czosnek dodać na stałe do mojej diety. Jeśli chodzi o dietę to ja od jakiegoś czasu jestem na diecie przeciwgrzybiczej i fajnie jest ona opisana tutaj http://www.lactovaginal.pl/Poradnik-intymny/Wplyw-diety-na-zdrowie-intymne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po kuracji antybiotykowej zachorowałam na grzybicę pochwy. Bardzo nieprzyjemna i uciążliwa dolegliwość w dodatku nie dająca się wyleczyć dosłownie niczym!!!Cztery tygodnie bez przerwy nie opuszczały mnie dolegliwości z tym zwiazane do tego stopnia, że nie dawało się normalnie żyć! W tym czasie nie zlicze już nawet ile stosowałam różnych leków, tych na florę, przeciwgrzybicznych i antybakteryjnych. Nic nie pomagało. Po czosnek sięgnęłam z zupełnej desperacji i zauważyłam znaczną poprawę w parę godzin. Potem było już tylko lepiej. Bałam się bardzo, że coś sobie uszkodzę, w końcu to żrące jak cholera, ale ku mojemu zaskoczeniu nic takiego się nie stało. Rozkroiłam go na pół i przyłożyłam do piekących miejsc. Dla tych które jeszcze się wahają mówię:spróbujcie, bo to naprawdę działa!Może na początek go nie rozkrawajcie i zobaczcie jaka jest reakcja, mi już było zupełnie wszystko jedno. Dodam, że wcześniej śmiałam się z tej metody "leczenia" nie wierzyłam w skuteczność i potępiałam ze względu na ewentualne skutki uboczne. Ja nie mam żadnych i zwracam czosnkowi "honor" :D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga !!! Moj gin mi kazal jogurt nat zmiksowac z czosnkiem i gruszka do plukania uszu sobie wcisnac ten jogurt z czosnkiem wiecie gdzie to stwierdzilam, ze... no chory :/ Ale uwaga... sprobowalam... kazal mi tez namowic partnera wtedy do stosunku. Oszalal - pomyslalam. Ale nic nie pomagalo i sprobowalam... lezalam po aplikacji na podlodze w lazience i kwililam z bolu. Powiedzialam to innym dwom gin... zalamali rece i mnie leczyli, zrobili wymazy itp... to bylo ok 2 lat temu. Nadal mam problemy i od wczoraj robie sobie mieszanke z jog+czosnek... piecze placze,,, ale zobacze co z tego wyjdzie... mam dosc globulek masci prebiotykow maslanki i wiecznych uplawow... trzymajcie kciuki zebym z bolu nie oszalala :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest jeszcze dobry olejek z oregano tylko ze drogi ale skuteczny 3 dni i po przeziębieniu sam przetestowałem na sobie w smaku okropny juz lepiej czosnek jeść zwłaszcza jak jest zmiazdzony i po krojony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj może diety przeciwgrzybiczej. U mnie to właśnie zmiana diety pomogła przy nawracającej grzybicy. Tutaj masz wszystko dokładnie opisane www.kobiecosc.info/wplyw-diety-na-zdrowie-intymne/. Jeśli chodzi o naturalne metody leczenia grzybicy to polecam ciekawy artykuł www.kobiecosc.info/tradycja-vs-nowoczesnosc-leczeniu-infekcji/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten dowcipny czosnek uratował mnie podczas pobytu zagranicą :) Wybrałam się do pracy do Irlandii i dopadło mnie to świństwo :( pierwszy raz w życiu. Poczytałam troszkę na forach wpisując objawy i wszystko wskazywało właśnie na grzybicę. Załamałam się, ponieważ byłam bez kasy, bez karty medycznej.. Postanowiłam spróbować, bo ból i pieczenie nie dawały mi normalnie funkcjonować.. Dwa dni i po sprawie! No i tutaj od razu dementuję fakt, że to tylko "polski czosnek pomaga" ;) Uuuf.. tak bardzo się cieszę :)) A co do lekarzy, którzy odradzają takich metod.. hmm.. nic dziwnego, skoro firmy farmaceutyczne płacą im pod stołem kupę kasy za przepisywanie ich leków ;) Pozdrawiam i polecam czosnek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowianka1
szkoda, ze o tym czosnku nie wiedzialam wczesniej, napewno oszczedziloby mi to pieniedzy na lekarzy, lekarstwa, stresów, bólu, etc... potwierdzam - czosnek zamiast globulek- to rewelacja!!! Trzy dni, a raczej zakladania czosnku na noc i po klopocie, plus zmiana diety i codziennie wieczorem zjadalam po 3 zabki czosnku, plus jedna kapiel w nagietku i druga kapiel w korze brzozowej, tzn. trzeba zrobic wywar, wlac do wanny i brac kapiel bez mydla, w przypadku nagietka nie wycierac sie, tylko owinac sie recznikiem i do lozka, dodatkowo swietnie dziala na skore taka kapiel, zwlaszcza w nagietku. Tak mi przykro, ze o tym czosnku dowiedzialam sie ostatnio wlasnie przy ataku takiej infekcji, byla to ostra infekcja, z niesamowicie ostrym bolem, po pierwszym zalozeniu czosnku ulga natychmiast po pierwszej godzinie. Niesamowity srodek!!! Przy grzybicach unikac bialego pieczywa, cukrow, a juz napewno nie polecam slodzonych napojow, fant , coli etc... woda do picia mineralna, zielone herbaty bez cukru, mniej kawy, a najlepiej w ogole. Czosnek dziala lepiej niz wszystkie najdrozsze globulki, i az samej mi sie nie chce wierzyc, ze trzy noce z czosnkiem i jak reka odjal, niesamowite!!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę mnie przerażacie z tym czosnkiem, a już to że lekarz zalecił płukankę z jogurtu i czosnku to jestem w szoku. Przecież jogurt zawiera inne bakterie niż te które kolonizują pochwę. Ja zawsze leczyłam się globulkami, maściami czasami trwało to 3-4 miesiące ale pomagało, dodatkowo probiotyki np. dopochwowy invag. Z dietą się zgadzam bo cukier to pożywka dla grzybów, jego ograniczenie na pewno pomoże wrócić do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czosnek powoduje podrażnienie śluzówki, ciekawe dlaczego na zapalenie spojówek wywołane bakteriami stosujecie krople do oczu, a nie pocieracie oka czosnkiem. Przy infekcjach intymnych mi pomaga tantum rosa i provag, ten ostatni zakwasza drogi moczowe, pochwę i jelita, takie trzy w jedynym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czosnek ku***... może jeszcze kwas siarkowy. Od początku kiedy usłyszałam o wkładaniu czosnku w pi*** myślałam że to czysty trolling, tak, ktoś napisał GENIALNY ŚRODEK - CZOSNEK W PI***. CH*J desperacja kazała mi spróbować, efekt taki że piecze jak g*wno owiecze i wcale nie pomaga, cierpiałam na przewlekłą grzybicę, krostki na wargach sromowych, upławy ale nic nie swędzi, żadnego zaczerwienienia, lekarz stwierdził że to wcale nie grzybica tylko jakieś tam plamki a wygląda to potwornie. Do rzeczy, przeprowadziłam prywatne badania naukowe, clotrimazolum to g***no i dochodzę do momentu kiedy dowiaduje się że flukonazol i ketokenazol leczą grzybicę pipki, sprawdzam leki bez recepty z tymi specyfikami w składzie. Znajduję uwaga SZAMPON PRZECIWŁUPIEŻOWY NIZORAL, czytam dalej, zawiera ketokenazol ale podobno przez skórę mało się wchłania, więc pytam czemu na łupież jest taki skuteczny? Do rzeczy, spróbowałam. Posmarowałam nizoralem dosłownie 4 razy, nie piekło, nie swędziało, POZBYŁAM SIĘ TEGO. Kochane desperatki, wsadzajcie czosnek w pi*** dalej, ja ze swej strony polecam NIZORAL, jestem taka szczęśliwa że musiałam się podzielić :p Szampon na pi*** brzmi jak trolling? CZOSNEK- spróbuj tego. Pozdrawiam i życzę pozbycia się tego g**na

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czosnku nie próbowałam, ale byłam już blisko... Jak po raz kolejny po leczeniu przez gina grzyb powrócił, też zaczęłam szukać innych metod. Nadal stosowałam lactovaginal itp i octenisept właśnie. Octenisept mi pomógł. Pryskałam się nim, na początku szczypało, a raczej piekło jak diabli, ale pomogło. No i z miesiączką to nie koliduje. Czosnek zastosuję, jeśli to świństwo powróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Wspolcierpiace!!!Wlasnie po trzech dniach cierpienia zaaplikowalam czosnek mam go od godziny i stwierdzam ze nie piecze i nie wiem czy to tylko maja wyobraznia czy troszke ulzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, Na grzybice pochwy lekarz przepisał mi maść Pevaryl, nie Gyno-Pevaryl. Trochę się zdziwiłam, bo na ulotce Pevarylu jest napisane, że tylko do użytku zewnętrznego, na grzybice skóry, maść może powodować podrażnienie błon śluzowych. Lekarz zaś zalecił smarowanie maścią wewnątrz pochwy. Czy któraś z was stosowała zwykły Pevaril przy grzybicy pochwy, czy możliwe, że lekarz się pomylił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grzybicę można nabyć od tampony nawet podczas badań u ginekologa zarazić się jakimś poważnym syfem bo założone rękawiczki ochronią tylko lekarza a nie durnego pacjenta bo myśli że są czyste a wystarczy coś dotknie i zaraża. Dlatego gdy kobiety nie chodziły po ginekologa i rodziły w domu nie miały problemów. Stosowały podpaski z waty było bez stanów zapalnych i zakażeń pochwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam. 10 lat żyłam z gdzybicą, setki różnych środków i nic. Terapia czosnkiem - właśnie mija 12 lat bez grzybicy ;) Tak po prawdzie, to nie był to tylko czosnek - także dieta niemal całkowicie pozbawiona cukru (w praktyce większość przepisów z diety Kwaśniewskiego - choć z innych powodów niż te dla których on tę dietę zaleca. Po prostu chciałam zagłodzić grzyba) i citrosept doustnie. Ale po dziś dzień - jak tylko mnie coś zaswędzi, np po basenie - jedna aplikacja polskim czosnkiem i z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te wszystkie śmieszne posty z "invag" i "lactovaginal" pisane przez osoby, które sa opłacane przez koncerny farmaceutyczne... Zwróćcie tylko uwagę na składnie zdania i to ze nie ma żadnych błędów, sa wszystkie kropki i przecinki i wyglada to sztucznie, musicie sie bardziej postarać :) Mnie znowu złapało i nie wiem co robić, tego czosnku sie boje strasznie ale juz jestem zdesperowana bo od ponad roku sie borykam z nawrotami... I tez kupa hajsu w to włożona, a ostatni gin mi powiedział żebym nie traciła głowy bo nic sie nie dzieje... Chciałabym trafić na giną który nie zaprzedał sie koncernom farmaceutycznym, zna ktoś w Wwa jakiegoś? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam dziewczyny, jestem już tak zdesperowana, że postanowiłam zaaplikowac sobie ten czosnek, nie czuje żadnego dyskomfortu ani pieczenia, dodatkowo będę go też jadła i tak przez tydzień, zobaczymy czy pomoże, bo naprawdę próbowałam juz wszystkiego, tyle pieniędzy poszło w błoto, po leczeniu miałam przez chwile spokój a później znów te świństwo wracalo, oby ten czosnek pomógł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, i co??? Pomogła kuracja czosnkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×