dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Aga ja też ślęcze nad papierkami... :( A jeszcze mnie czeka rozmowa telefoniczna z zUS-em, którą wciąż odkładam. o 13-tej robię się już zmęczona i spiąca - taki marny teraz ze mnie pracownik. Tylko ciiiii, żeby szef nie usłyszał ;)

a ja w sobote mialam przygode w wannie... zawsze prysznic prysznic wiec w sobote rano zachcialo mi sie kapieli - wiedzac ze gorace i dlugie kapiele w ciazy sa zabronione (niewskazane), nalalam sobie wody do wanny o temp cieplej, takiej zeby posiedziec chwilke, umyc sie i wyjsc. wiec posiedzialam chwile w wannie i chcialam wydmuchac nos, wyszlam z wanny i w tym momencie jakby mnie ktos w glowe uderzyl, ciemno przed oczami, serce jak szalone, dobrze ze szybko usiadalam na muszli, popchnelam drzwi zeby sie otworzyly i przylecial czarek mnie ratowac... woda nie byla za ciepla, jestem pewna, mysle ze tak mi sie stalo bo moze za szybko wyszlam z wanny... sama nie wiem. ale jeszcze takiego stracha jak w sobote nie mialam. nei wiedzialam co sie ze mna dzieje... oczywiscie byla to moja pierwsza i chyba ostatnia kapiel w ciazy!

kaasia - zaliczyłaś zasłabnięcie :D nie martw się, ja się regularnie kapię ;) czystość nie zabija :D ;) żartuję, ale serio, wolę kąpiel od prysznica i raz w tygodniu lubię sobie troszke się pomoczyć, nigdy jeszcze nie zasłabłam

kaasia - nie martw się, możesz się kąpać, tylko uwqżaj, nie berz kąpieli jak jestes sama w domu, z wanny wychodź powoli i ostrożnie, itp. buziaczki

wystraszylismy sie porzadnie... do tego jeszcze mi sie zrobilo niedobrze i ach wogole... teraz jak sie bede kapac (nie wiem kiedy nastepna bedzie) to czarek bedzie siedziec obok i mnie nadzorowac:D taki moj aniol stroz:) a ty jaks ie czujesz? malenstwo kopie?:) panele przyszly? a gdzie jest dede?

ad.1 czuję się świetnie, dziękuję ad. 2 kopie jak diabli czasami :D łobuziak jeden ad. 3 tak, przywiezione na mieszkanie ad. 4 też się zastanawiam, gdzie sie podziała :D a mój mąż własnie kupił laptopa, szybka decyzja... siedział z facetem przez godzinę i go oglądał, wypróbowywał i kupił od ręki... chyba się cieszę, bo to strae pudło co mam w domu to chodziło jak mucha w smole, a laptop jest mu potrzebny do pracy i to juz zaraz a dzidzia chyba Cię pozdrawia, piszę Ci odpowiedzi a ono podkopuje

hihi niech cwiczy nozki:) ja sie juz ruchow malenstwa nie moge doczekac... a laptop fajna sprawa:D pogratuluj mezowi dobrej decyzji:)

wiesz, gdyby nie to, że jest mu na prawdę niezbędny do pracy, i że w sumie zwrócił się już parę razy, to bym go opierniczyła, zakup był planowany, ale w późniejszym terminie. ale cóż, w sumie fajnie, cieszę się. a dzisiaj jedziemy na wielkie zakupy - lodówka, pralka, zelazko, sokowirówka i wszystko co nam jeszcze na mieszkanie będzie potrzebne. kupujemy wszytsko hurtem, na raty, bo jest 0%

ooo no to niezle zakupy sie szykuja, ale rzeczywiscie jesli 0% to trzeba to wykorzystac!:D po mnie chodzi teraz opiekacz do sandwichow:D moglabym jej jesc i jesc:) i jeszcze pomidorowa moge caly czas z makaronem i mlekiem:)

dokładnie, jest tam np. lodówka przeceniona z 2400 na 1800, takie małe bydlę :) a to wszystko z okazji otwarcia nowego pasażu i sklepu AGD poza tym jak kupujesz tyle rzeczy na raz to jest szansa na jakiś rabacik

no ladne przeceny, my chodzimy za pralka... moze po weselu kupimy:)

co ja mowie moze - na pewno kupimy, pralka to musowa sprawa. teraz mam taka ze jak wkladam do niej rzeczy to nie wiem co z niej wyciagne...

ja mam upatrzonego elektroluxa, ładowana z góry, za 1500

my tez ladowana z gory bo jak mamy kupic to mieszkanie to inna sie nie zmiesci do lazienki:) poza tym taka wielka pralka to tylko miejsce zabiera. a ile ma obrotow ta pralka?

1200(?) z możliwością przestawienia na 500 tych 1200 nie jestem do końca pewna, nie pamiętam ale facet polecał mi ja w sklepie, mowił, że jest to pralka, która dobrze płucze. ostrzegał mnie przed pralkami, które chwalą się bardzo niskim zzużuciem wody, ponieważ niektóre marki zaczęły własnie tym konkurować z innymi. efekt - "zabierają" wodę z płukania. i to, że Ci pralka zzużywa np. 45 l nie oznacza, że Ty nie zzużyjesz jeszcze kilku na dopłukanie ręczne albo na włączenie dodatkowego płukania w programie...

no rewelacja:) wlasnie chcemy pralke min 1000 obrotow. a tym plukaniem to swita prawda! zle wyplukane ubrania to murowane albo swedzenie albo co gorsza uczulenie:( ja tez nei wierze w zuzycie wody pare litrow...

no bo ile możesz zaoszczędzić? tak na zdrowy rozsądek.... jak się zastanowić i policzyć, to Ci wychodzi parę złotych mieisęcznie.. bez sensu, wolę mieć porądną pralkę, co mi porządnie pranie wypłucze. szczególnie, jeśli chodzi o pieluchy

pewnie, masz racje! jak juz kupowac to cos porzadnego

pampersów się nie pierze :)

hiii - na prawdę??? a co się z nimi robi????????????????? bo my nie wiemy.... :o a nie wpadłeś pomarańczowy na to, że niektórzy dla zdrowia dziecka używają bądź zamierzają uzywać pieluch tetrowych????

hehehe ale mnie tym razem pomaranczowy dla odmiany rozsmieszyl:D

zjadlam bulke z bialym serem i dzemem i jestem zapchana:) a czarek napisala czy bym lazanii dzis nie zrobila - jak to dobrze ze sam napisal co chce bo nie widzialam co zrobic:) tetrowe pieluszki musza byc!

Dziewczyny co do pralki to powiem Wam coś szczerze. Miałam taką ładowaną od góry i nie sprawdziła się. Była zbyt szybka i niszczyła delikatne rzeczy, swetry. Teraz kupiłam Boscha 4kg normalnie ładowana. Jest świetna, malutka a nie kolubryna, bardzo dobrze dopiera i nie niszczy niczego. Mogę wrzucić nawet swoje delikatne bluzki i być pewna że będą idealne. Piorę wełniane swetry mojego męża i też nic. W tamtej bałam się o każdą rzecz żeby się nie zniszczyła. Niestety nie pamiętam firmy. Może te które Wy wybrałyście są lepsze. Ja już nigdy nie zaufam takim wkładanym od góry i takiej szybkiej. Wolę taką max. 1500 obrotów bo taka nie niszczy delikatnych rzeczy. Żyszę udanych zakupów.

aga - zgadzam się, że zbyt duze obroty nie sprzyjają, ale ja mam mozliwość zmiejszenia, to raz, a dodatkowo jest tam program do prana swetrów, mam taki u rodziców - w tym programie bęben ledwo sie obraca, nigdy mi niczego nie zniszczyła. dzięki za rady!!! :)

spac mi sie chce... guska wiesz ze za 1,5 tygodnia bede zonka:D

już?????????????????????????? rany, jak szybko...... masz stresa?

pewnie ze mam... wesele sni mi sie po nocach i wcale nie jest w nich kolorowo:(

wiesz co właśnie się wkurzyłam, na ślubnym jakiś pomarańczowy twierdzi, że to ja bzdury wypisuję, a mikan właśnie otwarcie się z tym czymś zgadza - już drugi raz ta pannica rzuca mi takie oskarżenia, zaczyna mnie to denerwować

czytalam czytalam gusia i sie nie denerwuj! ja juz sama ne wiem co mam myslec o tym wszystkim... jedynie ktos ma radoche ze moze grac na cudzych nerwach. prawda jest taka ze jestem juz przekonana ze to ktos swoj pisze:( i mam podejrzenia

napiszę Ci cos później na gg, jak tylko będe w domku i misiek wpusci mnie do kompa a mikan już przegięła