Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

to co będzie jak będziesz w 8?? a w 9??? chimera, ja mogę za 2 tyg. urodzić :o szok.......... :D ale nie mogę się doczekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
??????????????????????????????? nie bierzesz magnezu??????????????????? ani razu??? to na skurcze..... ja brałam od 4 mies. bo miałam skurcze łydek, ale to wogóle działa rozkurczowo..... nie biorę nigdy nospy, tylko magnez, teraz regularnie jedną tabletkę dziennie, ale czasami jak mi brzuch się spina czy pobolewa to dwie-trzy.... możesz kupić w aptece bez recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeski agniecha, ja to bym na twoim miejscu bez przerwy przed lusterem stała i patrzyła jaki duży brzuch mam :D Ale ten czas zasuwa .................... normalnie szok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeski, naprawde nie brałam nigdy magnezu, jak już to żelazo :) (też metal) oprócz tego bire prenatal i to wszystko. Kupie sobie dzisiaj ten magnez, może pomoże napewno nie zaszkodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie namawiam, ale mi pomagał na skurcze łydek, teraz nie mam wogóle, zapomniałam co to jest, no i jak się brzuch spinał, działa rozluźniająco. ja biorę feminatal, a żelazo dopiero teraz powinnam zacząć, jedno dziennie, ale o nim nie pamiętam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powrocilam z wojazy:) ja biore magnez z vit b6 ale nie powiem zebym brala go regularnie kazdego dnia - lykam witaminy a tam juz jest magnez. skurcze lydek chwytaja mnie od czasu do czasu, zazwyczaj w nocy i to prawa lydke - boli niemilosiernie, ale wtedy budzi sie moj maz i szybko pomaga mi ja rozmasowac - ale rano i tak boli i tak boli... a wogole to doszlam do wniosku ze marchewka u mnie powoduje wzdecia pierwsza klasa:( jak tylko zjem tarta marchewke z jablkiem albo napije sie soku marchewkowego to na bank mam zaraz wzdecie:( chimera mi do 7 miesiaca tez niewiele brakuje:D czas gna - nie czeka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kaasia :) ja teraz piję szklankę soku dziennie, żeby to żelazo poprawić, bo zaczynała mi hemoglobina spadać, a lekarz powiedział, żebym już do porodu poniżej tego pułapu lepiej nie zeszła, bo będę osłabiona bardzo właśnie mi się skończył kolejny woreczek - kupuję tak po 3 kilo na raz :D i muszę zapas uzupełnić sąsiad się śmiał, czy ja jakieś króliki dokarmiam, jak to zobaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez popijam ale potem umieram przez wzdecia.... mecza mnie okropnie, brzuch straszny balon i nie wiem jak mam siedziec lezec by mi ulzylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam dziewczyny ja mam termin na 2 lipca , normalnie nie moge sie doczekac chociasz wiosny wam tez sie tak dluzy czas? dobze sie czujecie? to moja druga ciaza po 9 latach pozdrawim was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć majka :) fajny termin. dobrze, że wpadła tu doświadczona mama :) mi się czas teraz strasznie dłuży, bo nie mogę się doczekać malucha na świecie, zaczęło się odliczanie wsteczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć babki, spóźniłam sie na pogwędki :-( ale jestem dzisiaj niezłym flakiem i najpier byłam na spacerze, a potem obiadek i w kimonko ;) Co do magnezu to ja go też nie biorę (brałam przed ciążą i działał rewelacyjnie na zmęczenie). Kurde, wkurzam się, bo co chcę kliknąć an wasze suwaki, to mi nie pokazuje sie suwak, tylko milion literek i znaczków - czy wy tez tak macie? Mój suwak działa, a wasze te z lyllipie nie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Elfik ja już wróciłam, ale muszę najpiew dać mężowi obiad, potem on pewnie będzie pracował.... złożyłam dokumenty o dowód, mam odebrać w terminie porodu :D hihi Elfik, mi się suwaki otwierają, ale chcwilę to trwa, przyznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cze elff ja tylko na chwilke z wyrka wyszlam. Mąż własnie poszedł do apteki, może ta kolka wkońcu przejdzie. Dziwne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też zawsze muszę sie naczekać żeby się otworzyły te suwaki. CHyba sobie zmienie :) . Masz racje Elf twój otwiera się od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie już się dawno zaden z waszych suwaczków nie otworzył, straciłam rachubę, która jest w którym tygodniu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie moj na razie wogole nie otwiera... a Elfa od razu, dziwne.... mąż nakarmiony, zaległ chwilowo :) a ja zaraz siadam do robótki, mam nową włóczkę dla naszego malucha na sweter :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli na szczęscie to nie wina mojego kompa z tymi suwaczkami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, może serwer lily szwankuje... a ja uśpiłam mężą obiadem :) zaległ na kanapie i nic go nie rusza :) zaraz go zacznę budzić, bo ma robotę.... potem będzie siedział po nocach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos magnezu. Właśnie rozmawiałam ze swoją przyjaciółką która jest w 6 tc i była dzisiaj na pierwszej wizycie u gina. Gin od razu jej zaleciła magnez, bo powiedziała, że m.in. ostatnie badania dowiodły, że może to również zapobiegać w przyszłości śmierci łóżeczkowej. Mówię Wam to jako ciekawostkę a propos dzisiejszej rozmowy na temat magnezu (którego zresztą nie biorę ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) skoro jestem pierwsza to zdam wam od razu relacje z wczorajszej wizyty po badaniu doplerowskim:) najwazniejsze: serduszko naszego malenstwa rozwija sie prawidlowo, bije mocno, komory aorta - wszystko jak powinno byc:) malenstwo zaopatrywane w krew jest prawidlowo. lozysko ok, a dzidzius juz jest ulozony glowka w dol:) wogole to wczoraj poraz pierwszy slyszalam jak bije serce naszego dziecka!:) robi wrazenie! lezalam na lozku jak zahipnotyzowana jakas:) badanie trwalo dosc dlugo, nasza dzidzia jest bardzo ruchliwa, caly czas cos robila, kilka razy zafundowala kopniaczka co poczulam i od razu widzialam na monitorze:) a na samym koncu dowiedzielismy sie ze nasza corka wcale nie musi byc corka:D ten lekarz stawia na synka:) nawet pokazywal jajeczka i siusiaka - ale mowi ze pewny nie jest, poza tym powiedzial ze dzieciaczki potrafia figle platac i na usg widac cos czego wcale nie ma:) generalnie teraz juz sami nie wiemy co bedziemy miec syna czy corke ale na pewno bedzie to zdrowe i piekne dziecko:D a tak na koniec powiem wam, ze mialam stresa przed tym badaniem... ciesze sie ze je zrobilismy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaasia - nie jesteś pierwsza :) moi przyszli sąsiedzi ostatnio zaczynają remonty po 7 rano, więc nie mam spania :( teraz jakaś udarówka chodzi co chwilę. cieszę się, że badanie wypadło dobrze!!! :) a mój maluch się właśnie wierzga, całą noc mi dokuczał i nawet teraz sobie nie odpuszcza... małe ałłłła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×