dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

wczoraj byłam z małą na basenie - rewelacja!!!!!! z każdym razem coraz lepiej, wzoraj miała ubaw, wszystko sprawiało jej frajdę :) zaczyna już przy pływaniu machać nóżkami :) a mamusia jest strasznie dumna :D szkoda, że dzisiaj chyba obie mamy lekki katar :o ale przejdzie :) a dzisiaj pierwszy raz idziemy na spacer na rowerku :)

no i lekki katar nie jest już lekki... pół nocy w plecy... :o jadę na kawie i tabsach od bólu głowy... a dziecko wstało rześkie i w sumie wyspane... w przeciwieństwie do rodziców :( szkoda mi jej strasznie, taka zatkana i zasmarkana :(

czesc:) 13:30 a ja od rana bez kawy, padam juz sama nie wiem na co bo na twarz padlam kolo 11... napisze wam pare slow i ide po kawe kawusie:) tak piekna pogoda a ja musze sie kisic w tym biurze zamiast spacerowac z kuba:( aga - normlanie jak czytam o waszych basenowych postepach to zaluje ze kuba nie chodzi...a jak zdrowko? poprawia sie cos? siwek - trzymam kciuki i koniecznie daj znac! moja siostra w tym tyg przejdzie szereg badan i sie pozniej wszystko okaze... a powiem wam, co moj rozbojnik zrobil w sobote:D wogole to ze wyczail jak sie otwiera szafki w kuchni nie musze wam pisac, i tak kuchnia stala sie jego ulubionym placem zabaw. zabawe zaczyna z lewego konca kuchni: najpierw otwiera wszystkie szuflady i wyciaga wszystkie tluczki, lyzki, ubijaki itp itd, potem jedzie wyzej na worki do smieci, worki foliowe reklamowki, gabki - dobrze ze dwoch ostatnich szuflad nie dosiega bo by mi doszly sztucce do sprzatania, pozniej idzie do talerzy i tarki -tarka jest super i spodki tez, kurki od kuchenki tez probuje przekrecac ale najlepsze teraz: cisza w domu a jak cisza to wiadomo - cos przeskrobal:D wchodzimy do kuchni a nasz syn siedzi sobie a wokol niego i na nozkach ma rozsypane kakao, przyprawy do gulaszu i jeszcze nie wiem nawet do czego - dobrze ze ich nie jadl, no ale zamiast przypraw zdazyl ugryzc sobie listka laurowego:) niesmakowalo mu bo wyplul od razu - cale szczescie:D i teraz chcac niechcac musze przeniesc wszystko z dolu na gorne polki:D ale z tymi przyprawami to ma po mamie - ja rozsypalam pieprz i sobie w nim siedzialam i kichalam:D

Majka ciesz sie jeszcze wolnością:)) i dużo śpij bo jak babelek już będzie z Wami to sen jest naprawde rzadkością:)))Pozdrawiam:))

Hej dziewczyny :)Powiedzcie mi proszę jak długo i czy wogóle moge przechowywac moje odciągniete mleko poza lodówką?Kurcze pogoda ładna i chcę pospacerować dłuzej z mała ale ona po godzinie jest głodna a wstydę sie wyciągac cyca na chodniku:D:)) Tak sobie mysle ze ona powinna juz sama siedziec bo ma 7 miesiecy ale urodzila sie w niedziele i jest bardzo leniwa. A jak było z Waszymi dzieciaczkami? Od kiedy same siedziały? Pozdrawiam

cześć :) Kasia - nawet nie wspominaj o tymplacu zabaw, chociaż julka \"bawi\" się w całym mieszkaniu. jak sprzątam jedno, ona już inne ciągnie, psuje, rozwala :o w sobotę mi ręce opadały :) alusia - nie wiem ile może poza lodówką, ja w sumie chowałam do lodówki od razu. a jak mała głodnieje noś ze sobą herbatkę :) np. koperkową :)

Hej zaraz ponadrabiam zaległości. Ale najpierw się pochwalę że moja Amelka zrobiła przed chwilą pierwszą kupę do nocnika :D . A tak na marginesie, to umycie tego nocnika to dla mnie jakiś horror normalnie :D . Myślałam, że jestem bardziej odporna :D furszula, ja planuję kupić tego konika (taki sam ma też dede) ciekawe jak jej Julita długo się na nim bawiła. Zastanawiałam się też nad stolikiem edukacyjnym, no ale jeszcze nie nie wiem. W każdym bądź razie narazie muszę jej kupić jakieś organki co wydają dźwięki albo coś podobnego , bo moje dziecko teraz jest zachwycone nasiskaniem guzików, które wydają dżwięki. Ferka, przyczepka jest the best :D Kaasiu, mam nadzieję że diagnoza twoje siostry narazie jest myna, zresztą napewno ktoś się pomylił, trzymam kciuki Ferka, moja Amelka normalnie je już nabiał. Tzn serki wiejskie na chlebie, ser żółty też. Chociaż wiem że tego drugiego nie powinno się podawać bo to sama chemia.

cześć piękne kobiety ale cudna pogoda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od razu dołączam do chwalenia sie robieniem kupy:) mój Marcel od paru dni robi TYLKO kupkę do nocnika. jesteśmy w szoku, że zalapal tak szybko, no lubi swój tron i już. chimera-moj mąż wynalazł sposob na wycieranie nocnika, wcześniej dajemy na dno 2 listki papieru toaletowego:). Marcerl też uwielbia przyciski, trzeba mu też dokupić jakieś zabawki w tym guście, bo pilot i moja komorka wysiądą od ślinotoku:) aga- zazdroszczę basenu, super pomysl alusia-ja trzymałam tak do 3 godzin, sa jakieś wytyczne na sieci, kiedyś komuś to kopiowalam tu na topiku majka-odpoczywaj ile wlezie Kasia-no mój Marcel też lubi mi poszperac po szafkach, ale ostatnio troche sobie przytrzasnąl paluszki i musielismy podorabiac przylepce na szuflady furszulka- myslę sobie, jaki kubuś, czyżbyś chciala synka drugiego;) zajarzylam dopiero, że chodzi o sok:) więc ja kupuje bobo fruty, podobna cena i smak. w kubusiach jest wiecej dodatkow, więc poczekam przyczepki nie mamy, bo rafal zostal przelicytowany:( ale sie uparlismy. na razie zamontowalismy huśtawę i radochy jest mnóstwo. kurcze, młody juz nie pozwala pisac, narka

zapomnialabym-Siwek- cudna malutka!!!!!!

Dziewczyny zazdroszczę Wam tych nocnikowych spraw:))My musimy poczekać jeszcze pół roczku:((

Ferka to ty sie lepiej pochwal jak to zrobiłaś :O oczywiście chodzi mi o nocnik. Czy to ty wyłapujesz kiedy on chce czy jak??

furaska no ja mam szczęście, bo Marceli robi kupę dokładnie o tej samej porze, zaraz po butli o 7. Pewnie wyjątki od reguły bedą, ale już teraz próbuje go uczyć i jak ma robić, to stękam z nim \"eeee\" (ciekawe, co myślą o tym nasi nowi sąsiedzi)) Może kiedyś, jak mu się zachce, to powie \"eee\", a ja przylecę z nocnikiem :);)

a my chorujemy, zapaleie oskrzeli dopadło mją słodycz, no ale jakoś musimy zwalczyć to paskudztwo niezła lista z pomysłami na prezenty, zaznaczyłam te które mi się spodobały pokażę jutro mężowi, naprawde fajne teraz są te zabawki - chimera - - - to super że mała już wcina to co Wy, a kiedy zaczęła jadać takie konkretniejsze potrawy?? my narazie jesteśmy na papkach jarzynowych i kleikach, wchodzi ale jak widzę jak się moja Gwiazda krzywi to już bym jej coś lepszego dała, no ale wiem że to jeszcze nie pora

Aga, dzieki za odpowiedz co to znikniecia tego fajnego Waszego topiku. Kiedys Was czytalam ale nie mialam odwagi sie wlączyc, Zreszta u mnie zbyt duzo zawirowan wtedy bylo. Pozdrawiam Was dziewczyny

czesc:) pogoda paskudna, wczorajszy len agi dzis przeszedl na mnie:D ale co tam, byle do piatku co nie?:) chwale mocno wasze pociechy korzystajace z nocnika:):):) brawo!!! my wprawdzie tez kupilismy nocnik, ale kuba woli do niego wkladac klocki itp niz np swoja kupke;) ale nie ma co zmuszac bo mozemy go wogole zniechecic i bedzie dopiero ambaras! wiecie co, zajrzalam dzis na topic \"ciaza obumrala\"... nie wiem dlaczego, tak jakos mnie zaciagnelo tam, i to co przeczytalam poprostu mnie rozkleilo... jest tam opisana historia pewnej pary bardzoo smutna, opisuje ja maz... niesamowicie im wspolczuje i jednoczesnie czuje ogromna zlosc na lekarzy!!!

no tak, zmuszać nie ma co. Pamiętacie odcinek \"Superniani\", w którym chlopczyk przed zrobieniem kupy kazal sobie nakladac pampersa? A syn kuzynki mojej koleżanki rozbiera się do NAGUSIEŃKA przed wejsciem do toalety....;)

ja swoejgo zaczęłam sadzac na nocnik jak juz sam siedział ale co z tego jak to taki kunusik ze najmniejszy jaki znalazłam nocnik jest na niego zaduzy :P i nie łapie rownowagi i sie boi :O wiec postanowilismy poczekac az do niego dorosnie zeby sie póxniej nie bał :O kasia moja siostra cioteczna miała dwie ciąże obumarłe pierwsze z blixniakami a druga ciąża pojedyncza :O ale teraz ma cudną córunie która urodział sie dokładnie 9 miesiecy po wizycie w szpitalu jak ja urodziłam mateuszka :D

a u mnie się ślicznie wypogodziło :) witam wszystkich:) ja dzisiaj mam zapitol, więc się nie odzywam, ale czytam :) z julką i nocnikiem jest tak - rano po mleku na 100% kupa, w południe po deserze - też często, czasami wieczorem po kaszce. a pozostałe nieplanowane sranka - trzeba obserwować :)

witam z rana ;) jak znajde chwile w domu to zamieszcze na bobasie nowe wyczyny maego uwiecznione na fotkach :D wczoraj myslałam ze sie zleje jak go obserwowałam jak próbowałm doczłapac do zabawek :D posadziłam go na srodku i porozkładalam zabawki w znacznej odległości od niego i oczywiscie jak on patrzył na mnie szukajac we mnie pomocy to udawała mze nie patrze na niego i on wtedy sam działał :D chyba z godzine sam sie bawił i wkoncu na dupce a nie na nogach wokół wszystkiego :D skubaniec z leżaka to tak nogi prostował i dupke do góry że jakby juz miał opanowana równowage to by wstał z pozycji lezacej bez trzymanki :D ale komicznie to wygladało :D acha i mamy juz za soba łososia :D i żadnego uczulenia :D

aga-no to zasraniec z twojej malej;) ona chyba trawi w megatempie. a tak na marginesie, to gdzie ja można ujrzeć, bo na tik-taku niet furka-to super, po swiętach bedzie latal. a jak łosisia dawalas?gotowanego? u nas dopiero wieprzowinka byla na talerzu, troche jest ciężkostrawna, bo maly mial twarda kupke. No i na szyjce z tylu wyskoczyło mu parę kropek, ale to pewnie po owocach-wczoraj starlam mu jabłko i było dziwne-nie brazowialo, czyli nafaszerowane chemią albo po pomarańczy-dałam mu frutapurę z pomarańczą.

ferka łososia z kluseczkami w sosie koperkowym (nawiasem mówiąc pyyyyyyccccccccchhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaa) kupilam w słoiczku z gerbera po 12 miesiącu taki duzy słoiczek ;) powiem ci z emój cycus to wszystko wcina i nie widze zeby mial jakies uczulenie a kupki twarde to on od jakiegos czas meczy wiec kwestia przyzwyczajenia :O daje mu duzo do picia ale wydaje mi sie ze jak dzieci zaczynaja jesc tresciwiej i bardziej urozmaicone to musi sie to jakos odbic chociazby na kupce :O mój to najpierw wcina swoje ale jak zobaczy nasz talerze z jedzeniem to koeniec jego jedzenia zaczyna sie futrowanie z naszego talerza :D

my też nie możemy normalnie zjeść przy małym, trzeba mu dac coś do łapek, bo by zwariował. Pytalas o żóltko ktoregoś dnia, przypomnialam sobie teraz, bo sama zapomnialam dziś mu dac. Ja mieszam z zupką, bo samo tak srednio mu smakuje. A tak nawiasem mowiac, to Marcel je jajka przepiorcze:):):) Powaga. W styczniu, jak mial to brzydnkie uczulenie, wszystko wskazywalo na jajka, wiec tak jeszcze przez miesiąc dajemy mu jajka przepiorcze, można dostać je tylko w Tesco, ale nie są drogie, a ponoć bardziej odżywcze niż zwykłe. ,33+,300000000000 36,,, ,30+ jak widać, borsuk już dopadl do klawiatury + +

a z rybami to piszą bardzo różnie - niektorych artykulach, że po roczku, w innych , że po 2 roku. A ja mam taką fajną książkę z lat 80 i tam jest zdjecie dziecka pólrocznego wcinającego paluszkami tuńczyka z puszki.:) Piszą w niej, że spokojnie można dawać ryby, jajka, ser żółty po skończeniu poł roku. aaaaa, furka, zapomnialam, my kupiliśmy naszemu nowy nocniczek, ten pierwszy jest taki maciutki, pasowalby do Matiego na bank i jest b. wygodny, Dalabym ci go chetniejak sie nie brzydzisz:)

heja :) ja dzisiaj nie wyrabiam :) normalnie, mam tyle obowiązków, że czasami dostaję świrka :D dzisiaj zagrzebałam się w papierkach :) Ferka - jak będę pamiętała - to wyślę Ci coś na maila :) mam dla Was zdjęcia z basenu, tylko nie pamiętam o rozesłaniu :o sorki

Hej dziewczyny ale mamy paskudna pogodę.U mnie tak strasznie wieje ,ze zostałam z mała w domu. Niestety przez brak spaceru zburzył sie cały rozkład dnia i Ala zasypia juz trzecią godzinę na różne sposoby:(( Jestem wściekła i wykończona.Malutka też:) pozdrawiam p.s napiszcie mi prosze jakie macie spacerówki i czy jesteście z nich zadowolone bo szukam a nic ciekawego nie ma. Chce przeznaczyc na ta przyjemność 500 zł.droższe odpadają:))

Ferka no co ty dlaczego miałabym sie brzydzic, tylko sie zastanawiam jak bys mi go dała :P wczoraj znalazłam risotto bogracz czy jak to sie nazywa w kazdym bądz razie zupa gulaszowa czy cos takiego tez po 12 miechu wiec zobaczymy czy stoleruje ;) a dzisiaj mam na obiad pange wiec zobaczymy czy mati polubi :D

podaj mi adres na poczte, to ci po świetach wysle a moj dziś jadł cini-minisy, Rafal mu dał przy śniadaniu;:) Dziewczyny, spokojnych i radosnych świąt!!!

no co ty Ferka?? poważnie??

czesc:) Mam dzis swiateczne rozleniwienie, za pol godziny wychodze z biura i juz nic nie mam zamiaru robic - no moze za wyjatkiem posprzatania biurka;) Zdrowych, radosnych, rodzinnych Świat Wielkiej Nocy wam zycze, a naszym pociechom mnostwa zajaczkowych prezentow:) do napisania po swietach! trzymajcie sie cieplo!

furka, poważnie, poważnie, nocnik byl tani jak barszcz, po co u nas bedzie zawadzal i tak łazienkę mamy malą. A tak to przyda sie komuś potrzebującemu;):) jeszcze raz wesołych, papa