KOBIETA+MOTOCYKL

Dołączam się do gratulacji!!!!!!

dzieki chlopaki za gratulacje :)

hahahahahaa.............chłopaki??????????............hmmmmmmmmmmmmm.......Jalek to chłopak na pewno( tzn. nie widziałam na własne oczy), ale ja to 100%owa kobitka..............hahahahaaha.....:P

witam wszystkich motocyklistów i motocyklistki.

mrowa dolanczam sie rowniez do gratulacji zdania egzaminu!!!:D:D teraz to juz sama przyjemnosc z jazdy;)

przepraszam krakers zmylil mnie twoj nick dzieki rybka mam nadzieje ze sama przyjemnosc :D

siema Wszystkim:) 14 maja zdałam egzamin teoretyczny na A, natomiast 26 maja czeka mnie praktyczny:D juz sie nie moge doczekac, mam nadzieje, ze zdam za pierwszym razem:> bardzo bym chciala, bo przymiezam sie do kupna suzuki gs500f. oczywiscie stres stres delikatny stres, moze ktos sie podzieli wrazeniami z egzaminu??

Indianka ja tez miałam problem z postawieniem suzuki gn 250 na centralke.Jestem niska i waze tez nie za duzo, pierwszą jazde miałam 3 tygodnie temu i moto ani drgnął -byłam załamana ale się nie poddałam.Zaczęłam intensywnie ćwiczyc biegam codziennie,skakanka,pompki,cięzarki itp.I efekt mnie bardzo zaskoczył-wczoraj spróbowałam postawic i moto i kazda próba była udana :) powodzenia!

KATE gratulacje! ja dopiero egzaminy mam przed sobą.

:) hmmm... w sumie to obsluga motoru i jazda mi dobrze idzie, przed kursem uczyl mnie jezdzic kuzyn na 500 wiec teraz na kursie yamaha 125 problemow nie mam,jedyne co mnie martwi to jazda po miescie heh... boje sie, ze mnie stres zje;]

ja przed kursem nigdy wczesniej nie jezdziłam-na kursie jezdze na suzuki gn 250 i chyba tez nie idzie mi najgorzej juz na trzeciej godzinie jezdziłam na miescie

Cześć dziewczyny! Rzeczywiście krakers jestem chłopak - ale nie pokażę! No chyba, że 100% kobitce ;-) Witam niestety plecaka! Ja niestety jeżdżę solo :-( Na szczęście oboje możemy coś z tym zrobić... ;-) Witam, kasięGs500f! Mogę się podzielić... Pamiętam jak dziś. Piękne październikowe popołudnie, właściwie wieczór. Zachodzące słońce na Bytomiem. Normalnie bym się rozkleił - tak pięknie dokoła, ale przecież na egzamin przyszedłem! < w tym miejscu wycinam obszerny opis przyrody :-( > Przyszedłem trochę wcześniej. Wiecie normalnie się spaźniam, ale to był praktyczny na motor!! Dołączył do mnie taki kolo. Zapytał, czy na egzamin? Taaa, odparłem. Graba była w tym momencie. Zaczął ów kolo do mnie w te tony: - że on benzynę ma we krwi, - że jeździ od 5-ciu lat, - że Jawa i MZ nie maja dla niego tajemnic... Trzeba dodać, że to był październik 1994. Ubrany był też przednio. Skórzana kurtka, spodnie i własne skórzane rękawice. Poczułem się jak nie przygotowany... w ogóle taki malutki... ;-) Myślę sobie trzeba iść na całość i poszedłem jako pierwszy na pole manewrowe - żeby mnie żaden kolo super star nie przyćmił... Jakoś przejechałem bez problemów - udało mi się! < w tym z kolei miejscu wycinam obszerny opis euforii > Czekam cierpliwie na miasto i obserwuję innych kursantów. O... jedzie mój kolo! Co ja widzę? Facet siada ma motor < mińsk jeśli ktoś pamięta co to > i rusza. Jedynka, gaz! Dwójka!? Gaz!??? Pierwszy zakręt, a ten patałach jedzie prosto....... Do dziś nie wiem co kierowało tym gościem. Na mieście, z kolei, jadąc słyszałem w słuchawkach jedynie komendy: \"wo\", \"wo\", i \"sto\". Jako bystry już w tedy chłopak skojarzyłem, że \"sto\" - to prosto, nie wiedziałem tylko co oznacza \"wo\"? Zatem było wesoło, bo za każdym razem kiedy słyszałem \"wo\" wyciągałem niewłaściwą rękę ;-) Aż się wkurzyłem i zatrzymałem - bez komendy żeby mnie nie oblali przez niedomaganie komunikacji. Lekko im nawymyślałem i o dziwo do końca jazdy słyszałem już dobrze... Zadałem A i B za pierwszym podejściem. Mam chyba benzynę we krwi... ... jeżdżę już tyle lat! W ogóle ze mnie kolo super star! ;-) ... skóry się nie dorobiłem jeszcze :-( Powodzenia na jazdach i egzaminach!!!

Witam Cie rowniez Jalek;) hehe spoko historia;p mam nadzieje, ze tez zdam za pierwszym razem na moto:) to juz niedlugom, bo za tydzien, ehh... :)

trzymam kciuki kate :) jalek to ja widzialam takiego na kursie przyjechal sportowym wozem z najwyzszej polki a ja dzielnie z l-ka na plecach zasuwam osemeczki ktore nie chcialy mi wyjsc bo to pierwsza jazda ;) wysiada a ja patrze - cfaniaczek wszystko markowe, prawie markowe naszywki na czole gdyby mogl i idzie pewniacko.... no to ja oczywiscie honorem uniesiona prawie sie pozabijalam miedzy tyczkami no ale nadszedl koneic jazdy...wiec pytam mojego instruktora co to za jeden- slysze wybuch smiechu- mysle - nie jest zle.... no to marci n mowi ze on powoli konczy kurs i jest "cool"...chlopak wsiada na motor z mina "dlaczego na takie ohydctwo ja musze wsiadac" z tekstem " znowu na takim badziewiu mam jezdzic?przeciez to bez porobwnania z moim suzuki 1100" mysle sobie- bleeeee to takie ludzie tez jezdza na tych szlachetnych maszynach...ale czekam na rozwoj akcji niby uzgadniajac pierdoly z marcinem i nagle marcin mowi " patrz patrz" no to patrze a koles zalicza elegancko kazda tyczke na 8-semce prawie nogi powyrywal sobie przez podpieranie i motor gasl srednio co ruszenie :D tak wiec podbudowana psychicznie wrocilam do domu i juz sie nie przejmowalam ze pozyczam rekawice z szkoly jazdy bo swoich sie nei dorobilam jeszcze ;)

jejku no czemu nie pojechalam na extreme moto:( JEST CZEGO ZALOWAC;/ no ale juz niedlugo i bede mogla smigac:)

czesc wszystkim!! mam nadzieje ze dzielnie chodzicie na jazdy i uczycie sie testow. fajnie czytc co tutaj opowiadacie.ja takich przygod w trakcie robienia prawka nie mialam ale pamietam jak odrodzila sie moja milosc do motovykli.otoz moja siostra uwielbia stare samochody maja taki jeden z lat 60tych i jezdza nim na zloty.bylam z nimi na takim jednym i byl tam tez niewielki zlot junakow.kiedy to zobaczylam to poprostu zaniemoglam;)wtedy wlasnie swierdzilam ze koniecznie musze zaczac robic prawko.i tak to zyje we mnie do dzis mam nadzieje ze ze swoim facetem kupimy sobie jakas maszyne chociazby to bylo w przyszlym roku.:D a wy jezdzicie na zloty?ja jezdzilam dawno temu jako plecak ze znajomymi. zajebiscie czulam sie w tym klimacie.ale niedawno znajomy z tamtych czasow ktory wciaz w tym klimacie siedzi mowil ze duzo na zlotach sie zmienilo.wiadomo inna wiara juz jezdzi (inni ludzie dla niewielkopolan;) ) zaczyna sie robic hamowa (czy chamowa) i nie jest juz ten klimat co kiedys. pozdrawiam wszystkich serdecznie i spadam na swoj drugi topik

czesc wszystkim!! mam nadzieje ze dzielnie chodzicie na jazdy i uczycie sie testow. fajnie czytc co tutaj opowiadacie.ja takich przygod w trakcie robienia prawka nie mialam ale pamietam jak odrodzila sie moja milosc do motovykli.otoz moja siostra uwielbia stare samochody maja taki jeden z lat 60tych i jezdza nim na zloty.bylam z nimi na takim jednym i byl tam tez niewielki zlot junakow.kiedy to zobaczylam to poprostu zaniemoglam;)wtedy wlasnie swierdzilam ze koniecznie musze zaczac robic prawko.i tak to zyje we mnie do dzis mam nadzieje ze ze swoim facetem kupimy sobie jakas maszyne chociazby to bylo w przyszlym roku.:D a wy jezdzicie na zloty?ja jezdzilam dawno temu jako plecak ze znajomymi. zajebiscie czulam sie w tym klimacie.ale niedawno znajomy z tamtych czasow ktory wciaz w tym klimacie siedzi mowil ze duzo na zlotach sie zmienilo.wiadomo inna wiara juz jezdzi (inni ludzie dla niewielkopolan;) ) zaczyna sie robic hamowa (czy chamowa) i nie jest juz ten klimat co kiedys. pozdrawiam wszystkich serdecznie i spadam na swoj drugi topik

hmm nie do konca taka hamowa, ale takie imprezy moto sa spoko, fajny klimat, duzo ludzi mozna poznac, a ja lubie sie obracac w nowym towarzystwie. ale fakt, czasami mozna trafic na niemile kluby motocyklowe... co zrobic, takei zycie.oczywiscie tez jezdze na zloty ale narazie jako plecak:] pozdro all

hej ja w bylam wczesniej na zlotcie jako plecaczek jak juz pislam mialam miesiac przerwy w jazdach :O:O:O noi co tu doz gadac krew mnie zalewabo wlasnie bym skonczyla kurs a tu 26 dopiero kontunuje :( w sumei ciesze sie ze w ogole robie chociaz zapowoiadali u mnie upaly a ze ja cala czarna zawsze jestem to bede sie czula jak na patelni ciekawe w ogoel jak bedzie mi isc po tej przerwie co to * to jezdzialm wczesniej na takim czyms smisznym i podpieralm si enogami poza tym szarpal niemilosiernie :O a potem przesiadlam sie juz na suzuki 250 i calkiem calkiem ale zobaczymy jak to bedzie dalej co do centralki to nadal lipa ale pocoieszylam sie bo slyszlam ze prawie nigdy nie rzadaja tego na egzaminie :P

witam indianke:) a co to jets na centralka??

centralna nozka w motocyklu :D

hmm proponuje poczytac troche wiecej na temat motocykli niz tylko patrzenie na kolor i marke.polecam ksiazki na temat motocykli kupilam sobie taka jedna fajna gdzie jest opisane wszystko dokladnie od pierwszego wynalezionego moto poprzez czesci i usterki jakie moga wystapic po porady jak sie poruszac na moto.

a moze ma ktos fajny link na ktorym bedzie opisana budowa moto, poszukuje wlasnie na necie ale nic konkretnego nie moge znalezc

Czytałam właśnie, że SUZUKI GS500 max prędkośc to 175 km/h....czy to prawda??? A propo poczytania to www.scigacz.pl mają fajne porady ;) Pozdrawiam kobietki na motorach

A w sobotę idę na kurs....narazie teoria...ale już niebawem....brum brum :))

A ja nie mam na razie żadnych dodatkowych punktów! ;-) .. i póki co na egzamin się z Wami nie wybieram :-) Musze powiedzieć, że mam bardzo dużo szczęścia, bo np. w poniedziałek byłem na delegacji w Grudziądzu (ze śląska to niezły kawał drogi!) ...i po powrocie okazało się w firmie, ze OC autko miało do 11 maja!!! uuuffff!!! Pozdrawiam wszystkich! Miłego dnia!

ludziska:)... to już w sobote zdaje na moto:))) jutro ostatnie dwie godziny lekcji jazdy i guma na Rzeszów zdać egzamin:d mam nadzieje, ze zdam za pierwszym razem, caly czas juz o tym mysle i mam delikatnego cykora ehh...

Kate ściskam kciuki ze wszystkich sił za ciebie......zrób na złośc egzaminatorom i pokaż co potrafisz.....:D no i oczywiscie zdaj nam relacje bo mnie prędzej czy pózniej tez to czeka...... ... pogoda dopisuje, dostanę chyba paraliżu szyji od tego ciągłego oglądania się za śmigającymi motórami.....ech żeby tak samemu juz móc pośmigać.......... Pozdrawiam Was dziewuszki......ups byłabym zapomniała o naszym forumowym rodzynku, szczęściarzu hahahaha........Jalek Ciebie oczywiście też pozdrowienia obejmują..:D :D :D

Powodzenia Kate! Delikatny cykor mobilizuje... Trzymam kciuki!

racja mobilizuje:D ja juz spac po nocach nie moge, a co bedzie w sobote... ajj ale to jest to, dreszczyk emocji musi być;P zreszta niedawno mialam 18 urodziny, wiec mam nadzieje, ze zrobie sobie prezent. Bardzo mi zalezy zdac i wierze w siebie;)