stringi to najmniej erotyczne majteczki w historii ...

Jak dla mnie to każdy niech robi jak uważa... mnie to nie przeszkadza... nie będę nikogo dyskryminował tylko z powodu bielizny jaką nosi. Nie wiem jak Wy byście się czuli, gdyby ktoś narzucał Wam swoją wolę i pozbawiał Was swojego rodzaju wolności... Nie podoba się?? - Odwróć wzrok w druga stonę!! - wcale nie musisz się na to patrzeć!!

by każdy robił sobie co mu się podoba ! To anarchia i bezprawie. Są normy zachowania, jest moralność i należy się nimi kierować w tym co robimy.

Ale czepiać się tego, kto jaką bieliznę preferuje?? To bym określił nawet jako swoistego rodzaju rasizm!!

do CZAS PŁYNIE ... owszem uogólniłam... tak samo jak uogólniono kobiety, które noszą stringi. Napisałam to własnie po to zeby uzmysłowić głupote wrzucania wszystkich do jedego wora

bielizny widać coś czego nie powinno być widać i to w miejscu publicznym to nie jest to przyzwoite. W stringach widać ruch, a w pewnym wypadku i kształt obnażonych pośladków. To niedopuszczalne.

Ludzie nie mieszajcie filmów o zabijaniu z noszeniem stringów co za bezsens

Nie sądzę...Ty tak po prostu myślisz w stylu: "wielkie dupy z celulitem"...ale to nie mój problem

idac twoim topem myslenia w takim razie kobiety nie powinny tez nosić opietych bluzek bo tez widać kaształ piersi. Najlepiej nośmy worki po kartoflach

wiem lepiej co mysle

żee tolerując malę wykroczenia sprawi się, że dużych nie będzie. Filozofia ta sprawiła, że przestępczość zacz ęłą się panoszyć ... Burmistrz Nowego Yorku Guliani zrozumiał, że nie tędy droga, że należy zapobiegać najmniejszym wykroczeniom, a w tedy duże zaczną zanikać. Zaczęto karać za publiczne przeklinanie, za smarowanie po scianach i nieprzyzwoite zachowania. teraz Nowy Jork jest miastem bezpiecznym. Stringi są wykroczeniem przeciw naturalnemy poczuciu przyzwoitości. Wszyscy woemu, że w naszej kulturze nie dopusczalna jest golizna i zachowania obsceniczne w miejscach publicznych. Nie może być tolerancji dla stringów jeśli noszone są pod takim strojem, że widać, że nie okrywajają dostatecznie pośladkół.

abstrahując od morale kobiet noszących stringi (rownie dobrze mozna sie zastanawiac nad rodzajami stanikow, z ramiaczkami czy bez - i czy ta co nosi bez jest kurwiszonem, czy nie) powiedzcie mi jednak kobietki, czy was stringi nie drażnią, bo dla mnie są one nieco niekomfortowe. wcinają sie w tyleczek i cipke. czy macie jakis sposob, zeby tak nie było?

Współczuje twoim dzieciom (podejrzewam ze je masz bo raczej do młodych to ty z takim poglądami nie nalezysz)

kulturze nie są traktowane tak restryktywnie jak pośladki ale nadmierne eksponowanie biustu w wielu sytuacjach nie jest tolerowane. Wystarczy tylko spróbować pracując w renomowanej firmie przyjśc w dużym dekolcie by sie o tym przekonać. Nikt też nie będzie tolerował panio polityk elksponującej biust - był tylko 1 ptrzypadek: Cicciolina. Trzeba dorosnąć i uznać, ze kultura niesie pewne zwe sobą normy i ograniczenia.

Dla mnie są wygodne. Wcale sie nie wcinają... Moze nosisz za małe?

Mnie tam widok kobiety w stringach nie gorszy JAKA JA NIEMORALNA buuuuuuuuuu

w obliczu łamani anorm przyzwoitości to też brak przyzwoitości

taak.... najlepiej anonimowo w necie innych obrazać

wlasnie, a co powiecie wobec tego o kobitkach w galotkach ale zato nachalnie wywalonymi cycami. i taka jest berdziej moralna niz ta co ma spodnie, bluzeczke i stringi, oj nie!!! gadanie o niemoralnosci kobitek noszących stringi jest kompletnie niedorzeczne. ja pracuje na uczelni, bylam na wycieczce ze swoimi studentkami, ktore niestety podążając za kiczowatą modą nosza biodrowki znad ktorych wystawaly jakies koroneczki od stringow - :) wygladalo to po prostu kiczowato i niesmacznie, ale co do moralnosci tych osobek nie mialam wątpliwosci - to nasze polskie fajne dziewuszki, tyle, ze glupiutkie jeszcze. moja mama nie znosi stringow, bo tez patrzy na nie jak na atrybut kurewki, moj facet z kolei przepada z figami, ale kiedy pytam co zalozyc na randke, mowi - stringi :) on to akurat w ogole ma hopla na punkcie majteczek, ale w gruncie rzeczy chodzi mu o to zeby byly atrakcyjne, a czy bedą to stringi czy koronkowe majtasy to nie ma wiekszego znaczenia. a tak w ogole mowienie o moralnosci kobiety przez aspekt stringów jest zdecydowanie stetryczłe ;)

ze wytłumaczenie jak się sprawy mają traktuje się jako obrazę ... Stringi może to i mała rzecz ale dobrze ilustruje gdzie tkwią źródła rozprzesytrzeniania się plugawstwa i zdziczenia moralnego

to się zgodzę - nie grzeszy ten kto nie wie co to grzech ... ale ktoś musi im wytłumaczyć gdzie leży granica przyzwoitego zachowania, one same z siebie tego nie wywnioskują.

Ty nie wytłumaczyłaś JAK SIE SPRAWY MAJĄ tylko wszystkie kobiety jednakowo potraktowałaś, narzuciłas swoje poglądy. A co sadzisz na temat seksu oralnego??

CO TO SA TE CHOLERNE "WIGI" O KTÓRYCH NAPISAŁES W SWOJEJ PIERWSZEJ WYPOWIEDZI??????? SZUKAŁAM NAWET TEJ BIELIZNY W GOOGLE I NIE MOGE ZNALEZC!!!

traktować każdego przypadku indywidualnie, poza tym też nie mależy nadmiernie indywidualizować podejścia - norma jest normą, i każdy powinien jak może najlepiej się zastosować. Przestępcy też tłumaczą się trudnymi warunkami ale tylko do pewnego stopnia nalezy to brać pod uwagę bo inaczej prawo stanie się fikcją.

CO TO SA TE CHOLERNE "WIGI" O KTÓRYCH NAPISAŁES W SWOJEJ PIERWSZEJ WYPOWIEDZI??????? SZUKAŁAM NAWET TEJ BIELIZNY W GOOGLE I NIE MOGE ZNALEZC!!!

więc robię kupę kiterówek i innych błedów - sorry. wigi to figi

CO TO SA TE CHOLERNE "WIGI" O KTÓRYCH NAPISAŁES W SWOJEJ PIERWSZEJ WYPOWIEDZI??????? SZUKAŁAM NAWET TEJ BIELIZNY W GOOGLE I NIE MOGE ZNALEZC!!!

teraz Kafe ... może inni zaangażują sie bardziej w dyskusję.

tak, to fakt ktos powinien im powiedziec, ze stringi to po prostu underwear a nie element ekspozycji. no ale ja akurat na wycieczce nie mam do tego prawa, bylam ich opiekunem naukowym. zato nie da sie ukryc, ze mialam z tego powodu troszke zabawy, gdyz codzinnie z drugim opiekunem sprawdzalysmy czy dbają o higiene i zmieniają majteczki ;) koroneczki i wzoreczki sie zmienialy :) natomiast mamy tez praykryki w szkolach, np w gimnazuj i wowczas, jesli dziewczyna przyjdzie w biodroweczkach i krotkiej bluzeczce z wywalonym sadelkiem stanowczo zwracam uwage, ze to nie stroj do szkoly, a tym bardziej dla przyszlego nauczyciela. Bo byly takie praktykantki, co chcialy tak prowadzić lekcje.

A NIE DZIWKA ....MAM 25 LAT....MAM PIERWSZEGO W ZYCIU CHŁOPAKA I OD 19 ROKU ZYCIA CHODZE W STRINGACH BO PO PROSTU FAJNIEJ WYGLADAJA POD OBCISŁYMI SPODNIAMI I SPÓDNICZKAMI.....POZDRAWIAM

stringi są fuj