Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dj dupa

jakie dziwne rzeczy zdarzalo wam sie JESC gdy byliscie DZIECMI???

Polecane posty

ja skosztowalam nastepujacych rarytasow;) - gerbera + woda z dzbanka na popicie - liscie z krzaka ktory rosl przy moim bloku...smakowaly jak szczaw...mniam! - sucha karma dla psow ( jeden bobek na sprobowanie) - no i najlepsze...podobno zbieralam suche muchy i tez je zarlam :O ja jakos tego nie pamietam ale kto wie... :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D czakam na wasze kulinarne podboje z wczesnej mlodosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MysQa
jadłąm akacje blee trafilam do szpitala jak sie tym najadlam :P hahaha i kiedys jak bylam mala to podnioslam z ziemi gume i sobie zulam hahah to wiem z opowiadan dziadka ktory po jakims czasie mnie przylapal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pieprze
ja jadłam bobki(gówienka) owcy, bo myslałam ze to sa zcekoladowe groszki- a fuj, jak sobie przypomne to zygac mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jadlam ziemie..autentycznie..a potem nawsadzalam sobie do ucha kwaitow i wyladowalam u laryngologa.hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co najwazniejsze jak bylam dzieckiem jadlam chwasty bo kolezanka powiedziala ze jak to zjem to da mi taka sliczna bronsoletke i zaprosi mnie do specjalnego klubu.buehehehe.co za naiwnosc.hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D moja mama najadla sie w dziecinstwie takich rozowych krysztalkow co sie rozpuszcza w wodzie do kapieli ---nie pamietam nazwy ale to jakies lekarswo chyba na zakazenia jakies...o maly wlos by jej przelyk wyzarlo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci sa super....takie nie winnne i nie potrafia klamac...zeby tak bylo zawsze.ehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się wypowiem
ja zjadłam cygaro bo myslalam ze to batonik :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miiiija
a moja przyjacióla jadła...oczy ryb :)Dziadek jej wydłubywał, a babcia smażyła z resztą ryby. Powaznie. :) Ja z kolei jadłam z moim sąsiadem śnieg i liście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako dorosła
Jadłam smażone węże ,jaszczurki,skorpiony i inne robale, oczywiście jak byłam w Chinach.Są naprawdę smaczne.Jako dziecko jadłam kredę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehe.....ale mielismy pomysly jak bylismy maluchami.A ja kiedys ucieklam i poszlam szukac szkoly caly dzien mnie nie bylo.jexdzilam sobie autobusami a kierowca nie wiedzil co ze mna zorbic jak mu sie trasa skonczyla a ja jedna siedzialam w autobusie w fartuszku i z tornistrem na plecach a w nim ruskimi ksiazkami.haha.ktos mi cukierki dal metowe.wtedy nie lubialam mietusow.wesolo bylo o zmierchu wrocilam do domu a rodzice juz na policje jechali.wtedy to milicje.hehe.dodam ze mialam wtedy 5 lat.hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mieszkalismy jeszcze u mojej babci to moj tato zorbil na balkoniku taka bramke zebym nie wyszla ale dla ozdoby zorbil takie kwadratowe przestrzenie w tejze brameczce.a ja dlugo nie myslslam tylko po tych kwadracikach i myk na ogordek a z ogrodka na uliczke.heheee.i znowu byla zadyma bo dizecko sie zgubiolo.hahahaha ale byl ze mna ubaw. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mowa o balkonach...kiedys wsadzilam glowe miedzy pierwszy szczebelek a sciane i nie moglam jej wyjac:O mama na sile mnie wyciagala i malo uszu przy tej okazji nie stacilam...mialam cale policzki podrapane bo na scianie mieliscmy \"baranka\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
------>dj dupa. normalnie szok.biedne dziecko.baranek troche chyba pyszczek ci zmasakrowal.ahh te dzieci.ale mamy ubaw.hehehe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niusiaaaa
Ja bardzo lubilam jesc chusteczki higieniczne(oczywiscie czyste),byl tez klej arabski nie pamietam jego nazwy szklana butelka z taka guma na koncu:),ale rodzice gdzy odkryli ze go zjadam ukrywali go przedemna!!!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurka...przypomnialam sobie ze tez oblizywalam palce z kleju...takiego bialego w tubce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niusiaaaa
Aaaaaaaaaa i jeszcze wlozylam sobie do nosa pestke od wisni,nie moglam jej wydmuchac ehhhhhhhh mama straszylo mnie ze urosnie mi drzewo-bardzo to przezylam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja namiętnie wcinałam piasek i tynk ze ścian. W ścianie u dziadków w domu wygryzłam nawet dziurę za szafą. Jest tam do tej pory na pamiątkę ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co najbardziej to sie sobie dziwie ze ta durna moja kolezanka kazala mi jesc te chwasty i ja durna jej wierzylam i zjadlam a jak bym zjadla cos trujacego...to by dopiero bylo.brzuszek mnie bolal ale nic powazniesjzego mi nie bylo.a apropos tej bornsoletki nigdy jej od niej nie dostalam i do klubu nie przystapilam.wredna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie.a jeszcze jak bylam mala to gotowalam zupe z chlopakami na ognisku i robilismy nawet frytki i byly tak dobre i przyszedl znajomy ksiadz i nam wszystkie zjadl bo mu posmakowaly.hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekamy na inne wybryki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno tez uskubywalam sobie farbe z lozeczka i ja zjadalam ze smakiem. :) Nie ma to jak emalia :). Apropos innych historii, moj tata kupil mi nowe buty ( mialam cos okolo 4 lat), gdy je zobaczylam powiedzialam \"zglupial takie kaloszki mi kupil\" ;) . Kalosze pomylily mi sie kozakami ;). Mowilam jeszcze \"dzinkalaly\" co znaczylo zdejmij okulary ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×