Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dj dupa

jakie dziwne rzeczy zdarzalo wam sie JESC gdy byliscie DZIECMI???

Polecane posty

no i jeszcze dodoam ze budowalismy z kolegami szalasy i bawilismy sie w jaskiniowcow.Byl podzial kto jest mezem kto zona kto chodzi na polowania a kto jest dziecmi.byly pory kapieli, jedzenia i takie tam.Ja bylam zona bo juz bylam troche starsza.a za naszymi dodmamy bylo pelno krzakow to bylo z czego szalasy budowac.mielismy nawet od ronych ludzi rozne rzeczy ktorymi wyposazalismy sobie szalas.hehehe. Polowania na mamuty tez byly.buehehehehehehehehehehehee. A najlepsza zupa jaka mi sie udala na ognisku to byl barszczyk czerwony. W sumie najbardziej z niej smakowaly ugotowane ziemniaki hahahahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie kiedys mama nagrywala na magnetofon (kasprzak :classic_cool: ) jak spiewalam...zrobilam przerywnik i zapytalam czy tamta magda bedzie spiewac potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senioritka
wprawdzie nie pamiętam tego, ale podobno jako dziecko w święta Bożego Narodzenia zjadłam bombkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sindbad Żeglarz
ja tynk ze ścian, klasyka. a moja koleżanka namiętnie ogryzała siarczane łebki od zapałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z bratem (ale tego nie pamietam) zjadaliśmy takie czerwone robaki, co często pełzają po drzewach, między płytami chodnikowymi--- bo myśleliśmy, że to poziomki :-D Zamiast cukierków (czasy PRL) tabletki na gardło (zapomniałam akurat nazwy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w wieku 3 lat zjadlam sporo węgla. podobno ladnie bardzo wyglądałam ,jak mnie mama znalazła, jak murzyniątko małe:Dale skończyły się moje problemy zoladkowe na jakiś czas no i klasyka - w piaskownicy bawiłam się aluminiową łyżką, więc piasek też niejednokrotni skosztowałam:) pozdraiwam zjadaczy róznych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jebaczka
płatki białych róż :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala
zulam plasteline, jadlam konieczyne i takie jakies biale male kwiatki, na ktore mowilismy 'chlebek" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadłam papier :O A najbardziej lubiłam takie zielone, tekturowe bilety kolejowe- moze ktos z was pamieta je jeszcze- takie male byly :O Te brazowe tez jadlam- ale za zielonymi przepadalam :O Guziki tez ponoc jadlam ale to tylko przed ukonczenioem 1.5 roczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadlaM GUZILI
DOSKONALE PAMIETAM TE BILETY KOLEJOWE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red flower
my z bratem jadalismy paste do zebow - Bialy Zabek - slodka byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- paste o smaku coca coli w przedszkolu -tak gęstą owsianke, że można by z niej lepić kulki :D (ale ja nadal taką lubię :P ) -frytki z cukrem, serio :o No i tam różnie, niepamiętam. A mój kuzyn jak miał dwa latka to zjadł dżdżownice, ohyda :D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i zawsze z upodobaniem jak jechaliśmy tramwajem, pociągiem itp. to lizałam poręcze, tyły krzesła i rury do trzymania :P I do dzisiaj został mi nawyk brania mazaków, piór, ołówków do buzi (oczywiście od strony piszącej ) :P hahahaha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paznokcie to u mnie norma byla..dopiero niedawno przestalam obgryzac a mam juz 22 lata:O a jak bylam mala i bardziej wygimnastykowana to nawet u nog obgryzalam:o oczywiscie tylko po kapieli :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo robiłam z kuzynem ciasteczka, chlebki, bułeczki i inne wypieki z błota, piasku i trawy, przyozdabiane kamieniami i kazałam mu to jeść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheheh
blueberry ja tez przerobilem frytki z cukrem i wypieki blotne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frytki z cukrem to cos podobnego jak placki ziemniaczane z cukrem,ktore niektórzy jedzą, okropnosc... ja jadlam chlebki (znaczy te biale kwiatki), konieczynki fioletowe musialy byc, bo biale nie smakowaly, farbe kredowa ze sciany, a moj brat zjadal kolorowe obrazki z gazet (wtedy kolorowe byly tylko \"Perspektywy\") a teraz mam juz dziecko samai strach patrzec, co ono je. Moj bratanek np. jak jest w jakims miejscu publicznym to maca łapkami pod krzeslami az znajdzie gume i potem ją żuje:))) najlepsza z przystanków autobusowych:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z rzeczy, ktore mi zostaly do dzisiaj to zjadam skórki jak mi sie uda cos obgryźć z palców:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a!!! i kiedys jeszcze namietnie jadłam kożuchy z mleka i kakao zbierane z calej grupy w przedszkolu i czasem od rodzenstwa. Fuj, najadlam sie za całe życie, bo teraz mleko piję wyłącznie w kawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w dzieciństwie jadłam
wiele różnych dziwnych rzeczy m.in kozy z nosa,piasek,śnieg,ziemię,rysiki od kredek lub ołówków,plastelinę,kisiel,budyń i galeretkę( w proszku:-P,jeszcze nie ugotowne,prosto z opakowania:-D)Potem miałam całe zęby sklejone żelatyną z galaretki:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kartonik- ja tez nadal jem skorki z palcow :O teraz mam obgryzione jakny mnie jakies ludozerce dopadly :O Ale paznokcie za to zosatwilam juz lata temu w spokoju :O Trawe jadlam tez - koniczynki i takie inne- ale to chyba kazdy :P Bloto tez przerobilam- a raczej babki z mokrego pisasku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×