Gość AnimaF Napisano Luty 2, 2010 Wlaśnie po raz 6 mam 5 kamieni na lewej nerce i jeden w moczowodzie.Jestem już po urografi i całej reszcie badań.Dzisiaj otrzymałam skierowanie do szpitala i szykuję sie na usuwanie kamieni.Przede wszystkim radze sie udac do lekarza i nie bagatelizowac kamieni na nerce. Schodzacy kamien może zablokowac nerke i doprowadzic do tego, ze nerka przestanie funkcjonowac. Ja zbagatelizawałam i o mały włos moja nerka nie przestała funkcjonowac.Jest kilka rodzaji kamieni i diete mozna ustalic dopiero jak zbada sie kamien , ktory zalega w nerce.Leczenie na własna reke na prawde w niewielu przypadkach pomaga, a bol zwiazany z kolka nerkow jest nie do wytrzymania ! . Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cystone Napisano Luty 5, 2010 Dobre rezultaty w leczeniu kamicy nerkowej daje Cystone http://cystone.14.pl/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pacjent38 Napisano Marzec 27, 2010 Nie ma 100 proc recepty na kamicę nerek. Choroba niestety nawraca a kamienie powstają o różnorodnym składzie, także należało by nic nie jeść. Niekorzystnie wpływa mięso i produkty z dużą zawartością białka zwierzęcego. Korzystny jest na pewno ruch, należy pić dużo płynów z przegotowanej wody, najlepiej źródlanej i przede wszystkim kontrola lekarska co 3 miesiące. Są też leki ziołowe, które należy przyjmować codziennie na zmianę tabletki, pasty. Wymaga to jednak niesłychanej konsekwencji, nie wolno zaniedbać nawet na krótki czas. Kamień może podobno powstać nawet przez 2 tygodnie. Ja choruję 20 lat i miałem różne zabiegi nawet operację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katrin3783 Napisano Kwiecień 20, 2010 Polecam wam słome owsianą Słoma owsiana (łac. Avena Sativa) to roślina jednoroczna z rodziny traw. Jest powszechnie uprawiana w całej Europie. W lecznictwie stosuje się słomę owsianą przeciwbólowo i w schorzeniach reumatycznych. Sloma owsiana ma wspaniały wpływ na stan skóry, włosów i paznokci. Ziele i słoma owsiana zawierają węglowodany, saponinę oraz sole mineralne, obfitujące w krzemionkę. Ziarna i płatki zawierają skrobię. Mąka owsiana składa się głównie ze skrobi. Wodne wyciągi z ziela owsa działają przeciwbólowo w schorzeniach reumatycznych, kamicy moczowej i chorobach nerek. Ponadto stanowią dobry środek mineralizujący, bogaty w rozpuszczalną w wodzie krzemionkę, wpływającą dodatnio na przemianę materii, stan naczyń krwionośnych, narządów wewnętrznych, kości, skóry, włosów i paznokci. Słoma owsiana ma działanie wzmacniające system nerwowy, zwłaszcza w bezsenności, wyczerpaniu nerwowym i epilepsji. Kąpiele w odwarze ze słomy owsianej wykazują korzystne działanie w artretyzmie, chorobie reumatycznej, kamicy nerkowej i schorzeniach nerek. Wasz Sklep Zdrowa Tradycyjna i Ekologiczna Żywność Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panna_groszka 0 Napisano Kwiecień 22, 2010 Najlepiej zadziałać drogą narturalną i stosować preparaty moczopędne, żeby wydalić kamień, ale opczywiście po konsultacji z lekarzem ;) Mój narzeczony miał i wszystko ładnie poszło ;) tyle, że cierpiał strasznie i lekarz mu polecił galospe- lek rozkurczowy, ma właśnie zastosowanie przy kamicach, kamieniach i innych chorobach dróg moczowych ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza laska Napisano Kwiecień 22, 2010 Czy nie jest to przez przypadek Dominika (Miśka)Tomczak ...? Nie je nie miałam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kendys Napisano Sierpień 1, 2010 ja mam kamień 23mm w nerce, napiszcie co mnie czeka za zabeg. Z bólu nie mogę wytrzymać, już 6lat mam ataki, a oni ciągle go rozbijają i nic nie schodzi. Pomocy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lusil 0 Napisano Sierpień 1, 2010 Powiem wam,że urynoterapia załatwia kamienie. Od kiedy ją stosuję, mocz mam mętny, tak się rozpada piasek i kamienie. polecam Małachowa ,,Urynoterapię". Jest tu na kafe wątek o urynoterapii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczek135 0 Napisano Sierpień 11, 2010 mam takie pytanie czy przez takie kamienie można umrzeć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczek135 0 Napisano Sierpień 11, 2010 mam takie pytanie czy przez takie kamienie w nerkach można umrzeć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość piotrw Napisano Wrzesień 27, 2010 Witam kamieniarzy nerkowych. Umiera sie raczej nie od razu ale trzeba się pomęczyć. Zaliczyłem 5 ESWL, zabieg po znieczuleniu w krękosłup i zabieg w pełnej narkozie. Kamienie zostały tylko drobniejsze. Okazuje się, że lekarze teraz chcą leczyć bezinwazynie - może i racja bo kamienie wracają są na całe zycie. Ktoś napisał, żeby nie jeść tyle mięsa szcególnie wieprzowego i ja to potwierdzam. Może macie inne obserwacje co jeszcze powoduje kamienie. Napiszcie no tym. pozdr.............piotrw Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiechi10 0 Napisano Październik 27, 2010 Witam. Najbardziej skuteczną metodą na pozbycie się kamieni z nerek, to założenie właściwego filtra do wody. Bo skąd się biorą kamienie?- z jakości wody jaka pijemy. Kilka lat temu miałem atak będąc w Niemczech i wylądowałem w szpitalu. Po powrocie do Polski założyłem sobie filtr ( jest pod zlewozmywakiem) i po kamieniach w nerkach ani śladu! Wiesz dlaczego? Bo woda , jeśli jest czysta, rozpuszcza nie tylko skały, ale również kamienie z nerek.Tak że kamienie się nie tworzą, a te co są ,zostają rozpuszczane! Miesiąc temu podjąłem współprace z firmą, która te filtry produkuje i pomagam ludziom jednocześnie zarabiając. Na dzień dzisiejszy cała moja najbliższa rodzina i znajomi mają pozakładane filtry do wody, i nie tylko nie tworzy się im kamień( co widać już po czajniku- zawsze błyszczy i 0 kamienia), ale i nie przechodzi żadna chemia. I co jest ważne- są mi za to wdzięczni. Powiem Ci jak prosto da się to wytłumaczyć. Czajnik, pralka, zmywarka, to są urządzenia, które pokazują nam jaką wodę mamy. Niestety z reguły np. do czajnika wlewamy ocet i kamień na jakiś czas zniknie, a my jesteśmy zadowoleni. Po kilkunastu razach, zmieniamy go na nowy. Do pralki i zmywarek używamy specjalnych detergentów- od-kamieniaczy, bo inaczej pralka za kilka lat do wyrzucenia. Do żelazka jak wiesz, kupuje się wodę destylowaną, bo inaczej przewody sie zakamieniają i żelazko do wyrzucenia. A nerki? A co robimy żeby pomóc nerkom? Z reguły nic ,i to jest smutna prawda. Ale dlatego tak jest , bo brakuje nam wiedzy na ten temat. Dzisiaj "moją" wodę używam do żelazka, a moje nerki i cały organizm jest pozbawiony chemii i kamienia. Cerę też mam lepszą. Nie chcę teraz pisać o związkach rakotwórczych jakie są oficjalnie w wodzie. Dzisiaj wiem że problem nie tkwi w naszych nerkach, ale w wodzie jaką pijemy. Mam książkę, gdzie kilkaset ludzi pisze z zachwytem o tym, jak pozbyli się wielu chorób i uciekli niejednokrotnie przed operacją na kamienie nerkowe. Wizualnie czysta woda , wcale nie musi być czysta i zdrowa. Jak ktoś mi mówi o zdrowiu, to pytam jaką wodę pijesz? I tu coś pozytywnego - Ty masz wpływ na wodę jaką pijesz, tak że głowa do góry:) Pozdrawiam- Wiesiek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zośkaa 0 Napisano Listopad 7, 2010 do lusil.... stosujesz urynoterapię wewnętrznie?? sprawdziłeś na sobie?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niewielkie miałam Napisano Listopad 17, 2010 Ja miałam na tyle niewielkie, że wysiusuałam i nie trzeba było rozbijać. Z farmakologicznych to tylko podczas ataku buscopan brałam, żeby rozluźnić brzuch, bo wiadomo - cały się spina. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Daga4243 Napisano Listopad 17, 2010 Teraz Kamienie rozbija się laparoskopem, jest to mniej inwazyjna metoda. Buscopan na ból jak najbardziej, ale mimo wszystko kamienii najlepiej się pozbyć jak najszybciej, bo po co niby się z tym później męczyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barbi57 Napisano Grudzień 6, 2010 Moja siostra miała, tak ją leczyli, że nerki nie ma. Teraqz ma w drugiej kamienie, ale dowiedziała się o chińskich tabletkach o nazwie shi lin tong pian.To wyciąg z jakiejś rośliny rosnącej w Chinach. Można dostać tylko w sklepie zielarskim lub przez internet. Rozpuszcza wszystkie kamienie prawie bezboleśnie. Brala rok i nie ma kamieni ani śladu. Działanie można sprawdzić w internecie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
edzia londyn 0 Napisano Grudzień 14, 2010 Barbi ale mnie pocieszylas,biore dopiero 3 miesiace i efekty takie sobie.Skoro siostrze pomogly nie poddaje sie pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
edzia londyn 0 Napisano Grudzień 14, 2010 Barbi ale mnie pocieszylas,biore dopiero 3 miesiace i efekty takie sobie.Skoro siostrze pomogly nie poddaje sie pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna99 Napisano Marzec 5, 2011 Mam 11 lat i mam kamień na prawej nerce. Jeździłam do lekarza w Gdańsku na USG i powiedział, że kamienia już nie ma. Jednak po dwóch tygodniach po wizycie znowu miałam bóle. Poszłam do innego lekarza na USG i powiedział, że kamień jest. Teraz znajduje się w moczowodzie, a dokładnie na końcu. Ma 7mm. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
edzia londyn 0 Napisano Marzec 5, 2011 OJ!!!!!!!!! MARTYNKA biedna jestes masz 11lat a juz musisz cierpiec.Zycze wytrwalosci i pozbycia sie tego dranstwa.pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nerkoza Napisano Marzec 20, 2011 2 dni temu wysikałam kamien, brałam schilling tong , uro-up,tabletki żurawiny i skrzypu, magnez z D6 a przez całe 3 miesiące no spa forte, bo to rozkurcza drogi moczowe. Kamień wyszedł bez żadnego bólu. A już chcieli mi w szpitalu wyciągać operacyjnie i nie dałam sobie tego robić. Poszłam przywatnie do dobrego lekarza i to wszystko mi poradził. I pomogło. mogę podaż szczegółowo dawkowanie, piszcie to odpowiem, Sama przeszłam 2 ataki kolki i wiem co to jest. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pink Mouse Napisano Marzec 28, 2011 Hej Wszystkie Siostry i Bracia w niedoli. Jak ja wszystkich Was rozumiem...Mam to samo. A zaczęło się niewinnie, w październiku pobolewało mnie po prawej stronie brzucha, z dnia na dzień co raz bardziej. Wiadomo, poszłam do lekarza. Pani doktor pierwszego kontaktu stwierdziła, że to wyrostek i wręczyła skierowanie do chirurga i na badanie krwi, gdy poprosiłam o skierowanie na bad. moczu. Wydało mi się to oczywiste, krew i mocz to przecież podstawa- spojrzała na mnie dziwnie i powiedziała, że to niepotrzebne, ale jak chcę to BARDZO PROSZĘ. Z tymi wynikami- do chirurga. Ten nawet bez badania- patrząc tylko na wyniki- stwierdził- ostre zapalenie nerek. Zaczęły się kolki. Znów wizyta u Pani doktor- tym razem po skierowanie do urologa (tym razem już nic nie wymyślała). Termin do urologa na 14 LUTY!!! Na szczęście przyjaciółka jest pielęgniarką- załatwiła na następny dzień. Urolog zlecił kolejne badania USG i tomografię. Szok- masa malutkich kamyczków ok 5-6mm w obu nerkach, przytkany prawy moczowód i ON- kolos 2cm w dolnym kielichu nerki prawej. Kolejny przystanek POLANICA. Kij że to dużo kosztuje- zdrowie najważniejsze - i decyzja że rozkruszam, niestety tylko moja. Przesympatyczny Pan Doktor obejrzał płytę z tomografii i stwierdził, że w życiu się nie podejmie rozkruszenia, bo nawet jak to zrobi one i tak nie przejdą przez zwężenie ( ewidentnie anatomiczne) i zatkają mi cały moczowód. Ale że mam się nie martwić- zadzwonił do swego kumpla- co się później okazało ordynatora w jednym ze szpitali- i umówił na wizytę. Tam razem z Panem Ordynatorem zdecydowaliśmy, że jednak operacja- bo i naprawcza i od razu mi komola usuną. Oczywiście na fundusz zdrowia. Operację miałam 02 marca. Z perspektywy czasu aż wierzyć mi się nie chcę że miałam tyle szczęścia- i do ludzi, i do szpitala ( mój najprzyjemniejszy pobyt w szpitalu). Niedługo jadę na usunięcie cewnika D-J, trochę się boję... ale ufam tamtym lekarzom i wierzę, że będzie dobrze. A co z reszta kamieni? Nie wiem. P.S. Dziś miałam wyciągany cewnik DJ.... przeżyłam :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
edzia londyn 0 Napisano Kwiecień 4, 2011 nerkoza,jaki duzy byl ten kamyk?????i jak dlugo stosowalas shilington i napisz gdzie kupilas?Ja zazywam juz 3 miesiace i nic moze mam zle te ziolka.kochana prosze odpisz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość slowiankassa Napisano Lipiec 7, 2011 to sie bezproblemowo operuje, robi to np. dr Bełda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jarek po kamieniach Napisano Sierpień 26, 2011 u mnie trzeba było rozbijać, ale na szczęście udało mi się załapać na rozkruszanie tą metodą eswl i do tego na nowym sprzęcie ;)) Zabieg miałem robiony na nfz w Certusie. Lekarz mi mówił, że ten nowy aparat który niedawno kupili jest lepszy od tego starszego modelu bo działa na cały kamień, co bardzo zmniejsza ryzyko wystąpienia krwiaków. Zabieg był bardzo krótki. Jakby co mogę wam dać namiary Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klaudiaK 0 Napisano Listopad 12, 2011 Witam wszystkich! Ja dowiedziałam się ,że mam kamień w moczowodzie,po urografii. Mam mieć zabieg usuwania w znieczuleniu ogólnym. Dostałam cipronex żeby się nie przeziębić przez te 5 dni,ale jak zaczęłam go brać to mnie rozbolało gardło i nie wiem czy mi nie przełożą tego zabiegu. Ale czy konieczny jest od razu taki sposób usuwania kamienia,nie można jakoś mniej inwazyjnie? A bóle to mam od ok.2,może 3 lat. Boli mnie z prawej strony podbrzusza.I tak biegam co jakiś czas od ginekologa,przez chirurga,do urologa.Usg zawsze miałam dobre.Dopiero w tym roku w lipcu wyszło,że mam poszerzony moczowód. No i często mam problemy z pęcherzem. Jutro idę do szpitala, a w poniedziałek mam mieć zabieg,jeśli go nie przełożą. POZDR. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tcm Napisano Marzec 26, 2012 Witam Jestem lekarzem tradycyjnej chińskiej medycyny studiowałem w Chinach Kamienie można leczyć z dużym sukcesem www.tcm-online.com.pl dziękuje Tomasz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mama ani Napisano Maj 5, 2012 moj tesc mial duzy kamien w nerce i skierowanie na operacje. czytalam ze kamien moze sie rozpuscic od brania nalewki z jaskolczego ziela i gozdzikowej,ale tez kuracji z 200 cytryn. moj tesc to zastosowal i jest zdrowy,odebral wynik ktory to potwierdza.byl w szoku! mozecie wyprubowac.dodam jeszcze ze jadl duzo warzyw..powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wiola254 0 Napisano Sierpień 3, 2012 utarte jabłka z odrobiną soku że świeżych ogórkow i soku ogorecznika oczyszczaja nerki i pęcherz. a na silne bóle tzw kolki nerkowe pomaga spacer po schodach i picie duŻych ilości wody. wiem z doświadczenia. przy kamica nerkowej pomocne są gorące kąpiele lecznicze. zdarza się że powodują one nawet samoistnie wydalenie złogów. kąpiel powinna trwać ok 30min. woda powinna mieć temp 40-42st. można do niej dodać wyciąg z kozlka lekarskiego, chmielu, melisy, lawendy, rumianku i tataraku . są też różne przepisy na syropy sama z jednego.korzystam i pomaga mi gdy zazywam go gdy dokucza mi kolka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość beniac Napisano Czerwiec 5, 2013 Ja mam 16 kamieni i powiem, że nie wszystkie można rozpuścić. Z niektórymi trzeba nauczyc sie żyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach