Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

Dziewczyny ratunku!!! Chcę do was pisać ale nie mam czasu. Jestem zawalona robotą. HELP!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
nie macie o czym gadac kury domowe?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
to jest chore ze młode matki potrafia tylko o swoich dzieciach gadac:/ i to nie tylko moje zdanie,ale też socjologów i psychologow.Jak tylko sie dzieciak urodzi to nie macie wlasnego zycia!ogarnijecie sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też--> mamy mnostwo tematów i rozmawiamy na rózne a na tym forum rozmawiamy o dzieciach, i to nam odpowiada skoro tutaj jesteśmya socjologowie nie mają nic innego do roboty tylko sprawdzać o czym rozmawiamy???? poczytaj to może czegos ciekawego się dowiesz i przkonasz że nie tylko o dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie chcemy pomóc ale jak, daj tego troche to pomogę:) jak minął weekend??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za niemiła niespodzianka :-( Chciałam teraz skrobnąć parę słów, ale jednak muszę zmarnować ten czas na jakiegoś pomarańczowego debila, który odważył się do nas zajrzeć i to w dodatku, bardzo nieuważnie, bez zrozumienia idiota czyta (o ile w ogole czyta)!! Spadaj stąd pomarańczowy panie/ pani NIKT, a jeśli ktoś powinien się ogarnąć, to właśnie Ty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jeszcze przed spacerem! Chciałam zobaczyć, co napisałyście, a tu pomarańczowy Ale nie zaprzątajmy sobie tym głowy, mamy ważniejsze sprawy na głowie, np. dzieci ;) No, mój mąż znowu nie zniósł mi wózka i muszę tachać go na dół! Katie - ja też chcę pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idziemy jesc bo Małgonia własnie wstała i pora odpowiednia,a teraz obie mi pomagaja pisac i długo nie posiedze. papatki a pomarańczowy niech spada jak nic sensownego nie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem zawalona, ale nie praca tak jak Katie,tylko porzadkami i prasowaniem.Brayan dzisiaj jest marudny,nie chcial zjesc obiadku-polozylam go spac,moze wstanie z lepszym humorem.a jaka u was pogoda?u mnie cieplutko,ale nie moge isc na spacer bo maz ma wozek w bagazniku a jest jeszcze w pracy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może teraz się uda :-) Na wstępie przepraszam, że nie odpowiadam na Wasze ewentualne pytania, czy nie komentuję tego co u Was i dzieciaczków, ale nie miałam czasu poczytać :-( u nas weekend minął średnio - z piątku na sobotę mieliśmy ciężką noc, Kosmie coś się poprzestawiało i bardzo źle spał. Efekt był taki, że w sobotę był bardzo marudny - cóż, takie rzeczy się zdarzają, ale ja do tego wszystkiego miałam straszną migrenę - nie wiedziałam do tej pory co to znaczy, ale niestety się przekonałam - któraś z was coś podobnego miewa, z tego co pamiętam, więc myślę że chociaż ktoś domyśla się jak się czułam. Myślałam że umrę, każdy jęk i pisk Kosmy doprowadzał mnie do szału a zostaliśmy sami, bo S. był w pracy, więc lekko nie było. Na szczęście późnym popołudniem mi przeszło a w niedzielę już było super!!! Odwiedziła nas siostra z facetem i było bardzo fajnie. Odpoczęliśmy sobie i napatrzyliśmy się na naszego brzdąca, który jest coraz bardziej kochany, śmieszny, popisuje się przed nami że hej, chodzi tylko po domu a w gowie tysiące myśli, im głupsza tym fajniejsza zabawa. No i wiadomość dnia: mówi mama. A to za sprawą tatusia ❤️, który widział jak przeżywam to że Kosma ciągle tylko papla ta-ta ta-ta, no i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce, przeprowadził z synem męska rozmowę, po czym uczyli się mówić MAMA ❤️. Efekt jest mamusię mile zadowalający ;-) Dobra to na razie tyle, bo znów jacyś szpiedzy powiedzą, że za dużo piszę. Teraz czas poczytać Was trochę, póki szef nie wrócił jeszcze ze spotkania. Sorki za błędy ale się spieszę jak by mnie ktoś gonił. POZDRAWIAM CIEPŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo milo sie slucha jak dziecko mowi mama-nie katie? Brayanek to potrafi tylko tata powtarzac,pare razy mu sie udalo mama powtorzyc ale tak to woli tata-moze powtarzac to na okraglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Katie79 --> ależ Ty twarda jesteś :-) dokopałaś pomarańczowemu - nawet ja bym tak nie potrafiła ;-) Kosma ---> gratulacje !! nawet nie wiesz jak uszczęśliwiłeś swoją kochaną mamusie Kathrin --> trzymam kciuki by Brayan wstał prawą nóżką :-) Mmałgosia ---> mamy patent na łóżeczko ! Qba jak i chyba wszystkie dzieciaczki uwielbia baloniki. Nadmuchaliśmy 2 kolorowe, wyjeliśmy 2 szczebelki z łóżeczka i zaczeła się zabawa w wrzucanie balonów do niego. Qbuś po nie wchodził. Na początku bał się wychodzic, stawał i płakał ale zachęcaliśmy go klaskaniem i krzyczeniem brawo tak że nas sąsiedzi słyszeli. Efekt - Qba sam wchodzi do łóżeczka, wrzuac tam najpierw wszystko co się da i wogóle się nie boi. Spróbujcie e.l.f. --> ale mi smaka narobiłaś .. i z tego co czytam nie tylko mi :-) I co to za pisanie \"za dużo piszę\" \"trochę długo\" itp ?? Pisac i pisac i raz jeszcze pisac, bo strzele focha ;-) i zabanuję nieposłuszne ;-) Lecę mężowi kuchnię \"moich marzeń\" pokazac bo jak zwykle ma problem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i poczytałam :-) Kathrin - dla mnie super uczucie!! Przy okazji gratulujemy Brayankowi siusiu do nocniczka. Mój mały w sobotę nie chciał siedzieć na nocniku, stwierdził, że załatwi sprawę jak dorosły mężczyzna - odwrócił się do niego i nasiusiał jak do pisuaru ;-) Czadunia - widzę, że zakupki się nie udały ale pewnie nie nudzisz się mając dziecko w żłobku a meżusia przy boku ;-) Prezent - bardzo mi się podoba, fajna sprawa. My zalegamy jeszcze Kosmie prezent urodzinowy, więc może kupimy mu coś podobnego. No i cieszę się oczywiście ,że ruszyło się z budową. U nas ruszy na wiosnę i już nie moge się doczekać!! Mmałgosiu - że też ja nie wpadłam na to żeby wymóc na mężu uczczenie sylwestra chińskiego!! Wymóc - bo on nie znosi chińskiej kuchni, w przeciwieństwie do mnie :-) e.l.f. - super że imprezka się udała! Fajnie jest mieć orientalnych znajomych, nie? A jeśli jeszcze do tego świetnie gotują to już w ogole rewelka. Następnym razem może by tak koleżanki z forum na krzywego, co? Ja nie jem dużo, naprawdę ;-) Mamo Aniu - odezwij się, bo tylko Ciebie nam tu brakuje 🌻. Jak Kubuś??? Daj znać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brr...wróciłyśmy! Ale zimno, niby +2st, ale wiatr jest nie do zniesienia! Kathrin - jak porządki? Ja coś nie mogę się zabrać, a naprawdę powinnam! Katie - Gratulujemy \"mama\" :D To świetne, jak to się słyszy :) Klaudia niby mówi \"mama\", ale zdarza jej się powiedzieć na mnie \"tata\" ;) Migreny, to fatalna sprawa. Wiem, że Elf to ma. Ja jestem meteopatką (chyba tak to się nazywa) i każdą zmianę pogody witam bólem głowy- okropność! Czadunia - fajny pomysł z balonikami! Musze wypróbować! Kuchnia marzeń...już też bym tak chciała planować! Dużą będziecie mieć kuchnię? Ja uwielbiam duże, dla mnie kuchnia to centrum domu - najważniejsze miejsce ;) Mamo Aniu - daj nam znać, co z Kubusiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elf - a Ty tylko mi smaka robisz, a ja na diecie jestem! ;) I popieram Czadunię, żeby nie pisać, że ktoś za dużo pisze! Im więcej tym lepiej - w Waszym wydaniu - oczywiście!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej to znowu my;) wróciłysmy ze spaceru i odczucia jak u Mmałgosi wiatr okropny i troszke zmarzłyśmy ale dobrze to pójdą spać najmłodsi. Kathrin gratulacje z udanego nocnikowania, przez te imprezki zapomniałam Wam pogratulować.współczuję prasowania to najgorsze co może sie przytrafić. Katie wiem co czułaś ja juz przywykłam do stanów odlotowych przez kilka dni w miesiącu, najgorzej jak jeszcze na mdłości zbiera z tego bólu bo nie wiadomo co zrobic ze soba.na mnie działa pyralginum jako jedyny lek.Kosma dobrze że tata się wziął za ciebie i mamusi przyjemnośc sprawiliscie.nie ma to jak zadowolona kobieta w domu,a to męska sprawa. mój mąż ma gorzej bo mówi że trzy baby to nikt nie zrozumie:),ale o co mu chodzi to nie wiem. Czadunia Tobie to fajnie, ja tez chcę wreszcie swój domek urządzać, ale może kiedyś,mam nadzieje że uda się-jak wygram w totolotka jakies pól miliona. mamy znajomych z róznych krajów z racji tego że mąż spotyka różnych w swojej pracy, a dzięki temu juz umiem jeśc pałeczkami a Marysia też się uczyła.a jeszcze jak przywioza prawdziwe smakołyki prosto z chin to zupełna rewelacja,maja tam takie różne słodkie smakowitości z owoców. dobrz czytamy zaległości i idziemy spać buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmałgosiu ja tez mam dietę i dbam o linię żeby była gruba i wyraźna, bo żadna inna dieta na razie nie skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e.l.f.-dzieki za gratulacje,Brayan dzisiaj znowu zrobil na nocus-juz sie nie moge doczekac az zacznie wolac ze chce mu sie siusiu. a z tym prasowaniem dalam sobie spokoj,nie mam dzisiaj ochoty. Mmalgosiu:jaka diete stosujesz?tez musialabym wziasc sie za siebie,ale nie wiem jak bo dieta kapusciana mi nie sluzyla-przytylam tylko po niej 4 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widzę, że co niektóre starają się odchudzić na wiosnę!! Zastanawiam się tylko czy macie aby z czego?! Jak tak, to ja się dołączam. Nie stosuję jakiejś drastycznej diety, unikam słodyczy (choć jest z tym ciężko!!) i nie jadam po 18-tej. Jaki jest efekt - sama nie wiem, bo: po pierwsze mojej wadze lepiej nie ufać po ostatnich pomiarach Kosmy i zweryfikowaniu jego wagi u pediatry ;-), po drugie: moja siostra wpadła wczoraj i na dzień dobry mówi mi: a ty znów przytyłaś w biodrach :-(, po czy za godzinę przychodzi koleżanka i mówi: a ty znów schudłaś :-). Więc bądź tu mądry i pisz wiersze ;-). Najlepszy jest mój mąż: robię tosty, ale ty nie powinnaś ich już jeść o tej porze, ha ha dowcipniś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihihi, Kathrin, widzisz jak to jest z tymi dietami ;) Ja się biorę za zdrową kuchnię, grunt żeby nie było za tłusto, wyeliminowanie słodyczy (chociaż nie wiem, czy to możliwe, bo jestem od nich uzależniona) i szlaban na lodówkę po 20. Jestem dla siebie łaskawa, bo powinno być po 18 ;) Mój mąż ma niestety problem z wagą. Od jakiś 2 tygodni bierze takie tabletki, które spalają tłuszcz. Mówi, że pomagają, ale ja ostrożnie podchodzę do takich specyfików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jest jakas dieta która pozwoli schudnać ale tak zeby normalnie funkcjonowac przy dzieciach, przegladałam forum o dietach i albo jakies cudowne albo woda po 8 litrów. nie wiem co moze zadziałac, tak normalnie bez cudów, ja czekam tylko na wiosne i wyprawy rowerowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e.l.f.: masz racje jedyna dieta to jesc poloowe i duzo sportu-przynajmniej tak mnie uczono w szkole na dietetyce,ale ja ciagle szukam wynalazkow ktore pomoga mi schudnac-bezskutecznie jak po mnie widac.15 kilo przytylam po ciazy i jeszcze nie schudlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathrin ja przytyłam w pierwszej 15 i zgubiłam troche ale dołozyłam drugie 15 i teraz to juz jakieś 25 do zrzucenia,ale jak nie wiem zupełnie.nie jem juz po 18 ale co z tego, nie widac rezultatów, w ciągu dnia jem mało,tylko czasem odpuszczam jak mamy imprezę jakąś i nic , zupełnie nic. ćwiczę ale jakoś zamiast chudnąć stoi waga w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathrin - Bio C.L.A. - mają być dobre, bo poleciła mu ciotka farmaceutka, powinna się znać. Zobaczymy! Nie udało Ci się schudnąć po porodzie? Ale na zdjęciach nie wyglądasz na 15 kg więcej niż być powinno ;) Macie rację, te diety-cud są niewykonalne. Tak przynajmniej jest w moim wypadku. Jeść połowę mniej - to jest to! A nie się bezsensu obżerać! Ja teraz ważę kilka kg więcej niż przed ciążą, ale paradoksalnie wyglądam lepiej - tzn. tak to czuję po ciuchach, że nieco mnie ubyło ;) Ale u mnie brzuch był zawsze problemem i pewnie już tak zostanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmalgosiu:dzieki wielkie za nazwe tych tabletek!Jestem tylko ciekawa czy sa one u mnie dostepne????Jutro wysle meza do apteki. A zdjecia nie przedstawily mnie tak jak naprawde wygladam,najwiekszy moj problem to brzuch-jakby 6 miesiac ciazy i piersi-lepsze niz modelki z playboya.Byle do wiosny i jak e.l.f. na wycieczki rowerowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na jakis czas spadamy bo maz jest juz w domu i wybieramy sie na spacer-moze do apteki,zapytac o te tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathrin - ale Ty już nie karmisz piersią, prawda?! Może później przeczytam ulotkę, to rano bym napisała, o co chodzi z tymi tabletkami. Teraz zmykam, szykować obiad i sprzątać! Miłego wieczoru! Buziaki dla Marysi, Małgosi, Kosmy, Qby, Brayana i Kubusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się zastanawiam dziewczyny stosuja dietę kopenhaską i niektóre chudną ale czy potem nie wraca to przecież szybko tracą to i szybko wraca nawet jak jesz mało nadal jakoś nie wiem. chciałam nawet stacjonarny rower kupic ale to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×