Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

no i wiem już o czym zapomniałam ;-) Qba nauczył się ząbkami otwierac słoiczki i butelki i wszystko co na otwieranie przez wyważanie ;-) ciekawe kiedy dojdzie do butelek po piwie ;-) będzie można wyrzucic wszelkie otwieracze haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu to masz nie wesoło, ale tak jak pisza dziewczyny czasem tak bywa przy żebach. trzymajcie sie cieplutko. Czadunia urwis ten Qba, dobrze ze zębów nie wyłamał, bo ledwo urosły już sprawdza jakie mocne;) dobrze że to sie tylko tak skończyło. Małgosia jeżdziła po dywanie na gazecie i nie wyrobiła i przywaliła noskiem w poprzeczną deske ławy (tą łączącą obie nogi) krzyku było troche a teraz siny nosek, dobrze że nie złamała. Jutro idziemy na Sylwestra i dziś szykujemy kreacje, bo musimy wszystko wyprasować żeby jutro wypoczywać i ładnie wygladać. spróbuje wysłać zdjęcia dziewczynek z tatusiem ale nie wiem coś jest nie tak ciągle jakies błedy na serwerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elf - ucałuj nosek Małgosi od nas!!! Niech się szybko goi!!! 👄 A co to za Sylwester? Czadunia - tata wtedy siada na przeciwko Klaudii i wali sie w pierś \"tata to jest tata\" :) Duży dzieciak ;) A ta cena mnie wczoraj zwaliła z nóg! U nas też są 2 hurtownie, jedna wypasiona, ale tam są raczej wózki i mebelki, z ciuszkami słabo, a jak już są to ceny za wysokie! Druga \"normalna\" i tam się wybieram. Jadę z Klaudią, bo chcę dopasować te kapcie, ostatnio nie było jej rozmiaru - tam już takie najlepsze są za 35 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosię sprowadziliśmy na świat za jednym razem i dokładnie wiemy kiedy, bo było w lesie wtrwalismy się sami pozałatwiać różne sprawy i wylądowaliśmy w lesie,a że potem ja zostałam u rodziców a R. pojechał do Wawy to wiadomo kiedy.dowiedzieliśmy się przez przypadek, wtedy jeszcze karmiłam piersią Marysię i na poczatku lipca postanowiłam ja odstawić,wtedy dopadły mnie mdłości,senność i dziwne samopoczucie na poczatku myslałam że hormony robia rewolucje bo odstawiłam od piersi, ale po tygodniu zrobiłam test i było dwie kreseczki.potem to juz tylko wspomnienie. Małgosi umiejetności: -robi papa jak tylko ktos wychodzi -mówi buj buj jak chce na hustawkę,która sama musi zawiesic bo inaczej sie nie liczy -dziekuje kiwajac głowka -wyciaga raczki do przedmiotu który chce i yyyy -szuka Marysi jak poprosze ze skutkiem pozytywnym -biega po domu bez przewracanek -mówi mama, tata, baba, dziadzia, buj buj,mimi-co oznacza Marysie, -tańczy kołysząc się na boki i podskakując(nie robi obrotów a szkoda bo bardzo mi się podoba mały berbeć w obrotach,ale poćwiczymy) - sama je nawet nie bardzo się brudząc,choc nie zawsze. - zabkami otwiera najlepiej kremy którymi można się upaprać a Marysia zawsze podsunie -no i kłocić, szarpać Marysię za włosy jak nie może dostać od niej zabawki -daje buziaka jak poprosimy i przesyła buziaczki rączką jak coś sobie przypomne napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwester (nie napisałam oczywiście)chiński, wypada jutro i bedziemy mieli dania orientalne w najlepszym wydaniu. szefowa R. gotuje fenomenalnie, już się nie moge doczekac. napiszę jak było. Mmałgosiu te ciapki to jakies nadzwyczajne bo ceny makabryczne, powodzenia na zakupach i dużego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elf - faktycznie, kiedyś pisałaś, że Twój mąż u Chińczyka robi! Życzę Wam udanej zabawy!!! I poproszę o relację z takiego Sylwestra. Katie - gdzie jest Katie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e.l.f. --> Małgosia chyba najwięcej potrafi :-) super - to chyba wpływ starszej siostrzyczki :-) Qba też ciągnie za włosy - zwłaszcza mnie jak się staram byc twarda i konsekwętna ;-) chywta mnie za włosy i ... ściąga do parteru Bardzo lubi się bawic kijami, drągami - ważne by było długie i proste. Mówimy wtedy że trenuje z monczako ( tak się to chyba pisze) - chodzi wtedy z miną wojownika po domku, patrzy na nas spod oka ale z uśmiechem i macha kijem. A kijki znajduje wszędzie - od miotły, miał też kaczuszkę drewnianą na kijku (taką do popychania) kaczuszka leży a kijek odkręcony jest wszędzie. Wczoraj wyczaił w sklepie z armaturą sanitarną rurkę metalową i mogłam spokojnie pogadac :-) Pani chciała mu ją sprezentowac ale się nie zgodziłam haha wredna matka ze mnie :-) Z jedzeniem tragedia :-( je jak świnka :-( Panie w przedszkolu twierdzą że bije wszelkie rekordy jeśli chodzi o upapranie się jedzeniem a ja az się boję w domu próbowac bo sprzątania jest mnóstwo. No ale musi się gdzies uczyc... :-( Z miłych rzeczy: myje sam ząbki i całuje jak mu się podoba ale tylko mne :-) oślniona jestem cała - nie wiedziałam że oplucie może tyle radości dawac :-) Jak tato chciał buziaczka Qbusiowi ukrasc to ... zwymiotował mu do buzi ;-) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e.l.f. ---> ale macie fajniutko - czekamy na relację katie79 --> tyle pracy dziś? przy piątku? zwolnij tego swojego szefa, bo litości nie ma ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry Qba, mały psotnik. ale jest przeuroczy w tym psoceniu, juz go sobie wyobrazam. faktycznie Małgosia patrzy uwaznie na Marysie i łapie szybko.a miotła to tez najlepsza zabawka razem z młotkiem do miesa. nie wiem co te kilki maja w sobie ale moje dziewczyny obie wynajduja jakies i nosza. zaraz idziemy na dwór Małgosia sie obudziła. zje tylko i idziemy na górke pozjezdzac na dupci. dziubasy jak mówi Marysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :-) :-) :-) Musiałam nadrobić czytanie, a przyznacie, że nieźle tego napłodziłyście!!! Mamo Aniu - pewnie od ząbków ta gorączka, skoro trzydniówkę Kubuś już przechodził. Moja rada jest taka: jeśli tak boleśnie to mały przechodzi, to spróbuj podać mu oprócz leków przeciwgorączkowych także te granulki homeopatyczne o których pisze Czadunia! Maść łatwo zliże, więc może nie spełnić swojego zadania, tym bardziej, że jak piszesz, masz problemy żeby mu w ogóle posmarować dziąsła. Szmerki - myslę, że to nic poważnego, tak jak u Kosmy, ale daj mi znać co o nich powiedział twój pediatra i co dalej bedziecie z nimi robić - obserwować czy wizyta u kardiologa Was czeka. Czadunia - no nieźle poczyna sobie Qbuś! Co za rozrabiaka!! A ja myślałam, że nie ma bardziej niegrzecznego chłopca od Kosmy ;-) Dziewczyny mam nadzieję, że zdążę jeszcze dziś napisać jak dowiedzieliśmy się o Kosmusiu, a teraz w skrócie o umiejętnościach Kosmy (przy okazji muszę Wam powiedzieć, że macie baaardzo zdolne dzieci!!) - robi pa pa ale tylko jak żegna mamusię i opiekunkę -mówi ta-ta, nia-nia, bum, bach i wydaje szereg dźwięków w języku trudnym do zidentyfikowania - całuje wszystkie swoje misie, przykrywa pieluszką i lula do snu - wchodzi do łóżeczka przez szparkę po wyjętych szczebelkach, z wyjściem już gorzej ;-) - daje buziaki - częstuje tatę paluszkami i płatkami kukurydzianymi - również sprząta - myje podłogi i zamiata - pokazuje że czegoś, kogoś nie ma - umie włączyc wieżę, jeśli się go o to poprosi - tańczy splatając rączki i kołysząc biodrami - nie robi obrotów - ciągle się chowa - przynosi swoje buty na hasło \"idziemy na spacerek\" - i najgorsza jego umiejętność: biega jak wariat!! co często niestety kończy się upadkami :-( To z grubsza wszystko ;-) Pozdrawiam ciepło ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie79 właśnie mi napisała że zaraz napisze o \"poczęciu kosmy\" hihi czekamy na szczegóły haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdolna ta nasza mała Małgosia :) Fakt, te drugie dzieci mają \"łatwiej\" bo mają wzór starszego. Klaudia nas nie całuje :( Za to wszystkie przytulasy i buziaki zbiera jej lala-przytulanka! Wczoraj byłyśmy u mojej babci. Była też moja kuzynka ze swoją 2,5letnią córką, Amelią. Posadziłyśmy dziewczynki na tapczanie i dałyśmy drugie śniadanie. Klaudia danonek, a Amelka drożdżówka. W pewnym momencie patrzę, a mojemu dziecku wystaje z buzi kawałek \"buły\" Amelki. Biedna Amelia zaczęła szybko wcinać swoje śniadanie, bo się bała o resztę :) A Klaudii bardzo smakowało! Śmieszny widok :D Klaudia ma też tak, że jak tylko ktoś się znajdzie w jej zasięgu, to go zaczepia, łapie rączką :) Acha, i śpiewała z moją babcią, bo ze mną też nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ z Kosmy opiekun jest.... fajnie! Mój nie interesuje sie losem zabawek a co dopiero całowac i lulac je :-( Ale on jest koziorożczem a one są bardzo opiekuńcze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia Brawoooo! Jak zabawek nie ma z przodu to jest posprzątane a mamusia się nie zna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha, może faktycznie przeskoczymy, choć teraz postaram się krócej ;-) O ciązy dowiedziałam się na początku maja, a zmajstrowaliśmy Kosmę prawdopodobnie na początku kwietnia. Zwlekałam z testem, bo miałam nieregularne cykle i to, że nie dostawałam okresu przez dwa miesiące zdarzało się czasem, więc tym razem też myslałam, że wszystko zagra, tym bardziej że nie miałam żadnych objawów wskazujących na ciążę ;-) poza brakiem @ oczywiście. W końcu zdecydowaam się na test no i wyszły dwie kreseczki :-) Następnego dnia poleciaam do gina no i miałam wszystko czarno na białym ;-) S. powiedziaam przez telefon zaraz po wykonaniu testu rycząc do słuchawki. Jak minął szok, bardzo się cieszyliśmy, że będzie dzidzia. Nie planowaliśmy tego, ale też nie zabezpieczaliśmy się od jakiegoś czasu, bo stwierdziliśmy, że po 5 latach bycia razem czas na zmiany i jak by się przytrafiło to nie byłoby źle. No i tyle, mało romantycznie i mniej ciekawie niż u Was, ale najważniejszy z całej historii jest efekt w postaci mojego cudownego chłopczyka!!! ❤️ Miało być krótko... sorki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no żartowałam z tym \"krótko\" Wstyd mi bo ja pisze i pisze a wy biedne macie tyyyle do czytania. Ale ja nie jestem taką gadułą na jakś wychodzę tu :-) Katie --> ja też się poryczałam po teście - ale jakoś ze szczęscia (test mam do dziś) - dopiero potem zdałam sobie sprawę, że to nie jest takie łatwe: wychowac dziecko, opiekowac się nim, czuwac by nic złego się nie stało i w 6 miesiacy ciąży miałam kryzys psychiczy że nie dam rady :-( że jestem nieodpowiedzialna i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie - coś Ty! Uważam, że wszystkie te historie są romantyczne i bardzo wzruszające... to się tak fajnie czyta... kończę bo się rozbeczę!!! Już sobie wyobrażam, jka Kosma lula swoje misie!!! Słodki :) Narazie uciekam, bo zaraz jedziemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czadunia - zasiadasz w loży komentatora??? Co za docinki pod moim adresem??? Przejęzyczyłam się - o poczeciu nie napiszę, bo nie wiem kiedy do niego doszło, ha ha ;-) Za to może Wy się podzielicie, skoro wiecie dokadnie kiedy to miało miejsce??? Czekam ;-) z niecierpliwością!! Kosmus ślicznie sprząta!! Naprawdę. Układa wszystko do kartoników z zabawkami, czeka aż się go pochwali, po czym wszystko sru - z powrotem z kartoników i pudełek na podłogę!! Ale szafy mi myje i odkurza ze mną, wyciera stół w kuchni no i dba o czystość WC również!! Nie wiedziałam, że koziorożce to takie pedanciki, moja siostra tez jest koziorożcem i do czyścioszków nie należy, ha ha ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz mama pełną gębą co to gada tylko o swoim synku który jest naj naj naj naj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie79 ---> mój mąż twierdzi że często siedzę w loży szyderców haha ale ja mam inne zdanie na ten temat - zreszta na wiele tematów haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmałgosiu moja Małgosia tez tak sprzata byle za siebie a najlepiej ubrania z szafki, co nie przeszkadza jej miotła po wierzchu zamiatac. a misie i lale nie interesuja jej za bardzo, one maja Marysie, a Kosma to czuły opiekun. Malgosia woli prawdziwe narzedzia kuchenne i wszelkie miski najważniejsze żeby dużo hałasu było. właśnie obie zamiataja pod oknem bo małgosia zwaliła paprotkę i liście opadły na szczęście ziemia nie wysypała się. wczoraj razem z Małgosia odkurzałyśmy ona trzymała za rure i ja i tak przez prawie godzinę bo nie dało rady jej czym innym zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wiem dlaczego poryczałam się po teście :-) Chyba dlatego, że S. nie było w tym ważnym momencie ze mną ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo już w ciązy byłaś haha a wtedy się ryczy nie wiadomo dlaczego :-) Soreczka mamy uciekam po moje słoneczko do złobka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zapomniałam jeszcze małgosia umie wołać do siebie tzn. rusza wszystkimi paluszkami i woła eeeee. patrzyła jak wołałam marysię jak się z nia bawiłam i teraz robi to samo. wychodzimy juz a wy ciągle dopisujecie nowe posty i nie moge wyjść .zostawiamy juz wszystko. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jak odkurzamy to też grubo ponad godzinę, bo zdążę zrobić jeden szus po podłodze to już mam wyłączony odkurzacz!! Za chwilę syn mi włącza ale ponownie tylko na jedno machnięcie rurą i znów następuje awaria sprzętu ;-) I tak w kółko. A z szafek też wszystko wyrzucamy na okrągło. Z miotłą i innymi badylami uwielbia chodzić, podobnie zresztą jak z ponadgabarytami typu tłuczek, baniak z wodą, sok dwulitrowy i takie tam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ladnie:ja dopiero skonczylam sprzatac a was juz nie ma:) Musze wam powiedziec ze bardzo zdolne te wasze dzieci!!!!!!!!!!!! Brayan tez ze mna sprzata,ale on bardziej jest zainteresowany sprawami technicznymi-typu:co to za kabel z odkurzacza i czy da sie go zjesc lub pozwijac i jak dlugo mama wytrzyma ze mna gdy jej ciagle wylanczam odkuzacz-efekt jest taki ze Brayan laduje w lozeczku z placzem a ja odkuzam dalej.zmywa podlogi ale po swojemu,bo najpierw podlogi a pozniej swoja szmatke do buzi. a wogole jak mu cos sie zabroni to marszczy nosek i robi tak jak swinka-bardzo smiesznie wtedy wyglada.jak znajde plyte ze zdjeciem gdzie robi taka minke to wym przesle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×