Mamy dzieci z lutego 2005

Witajcie !! e.l.f. - jedziemy na roczek do S. chrzesniaka, a ponieważ mąż jest w tym tygodniu w rozjazdach, więc mamy tylko sobote wolną na wyjazd. Zobaczymy jak obrobimy sie rano, gdyby udalo sie nam byc okolo 10-tej w Warszawie, to z wielką chęcią wpadlibysmy do Was na chwilkę (jesli oczywiście nie macie innych planów), ale to dosłownie na chwilunię, zeby tylko ucałować dziewczynki no i po to, abyś mogła się tym moim brojnym oczom przyjrzeć dokładnie ;-) Podaj swój numer telefonu na maila, bo starszych wiadomości od Ciebie nie mam juz na skrzynce. I nie mów więcej Małgocha na swoje słoneczko :P Chyba nieźle musiała Ci zajść za skórę ;-) Mam nadzieję że etap buntu przejdzie szybko a włoski Marysi nie będą więcej cierpieć ;-) Małgosiu - naprawdę już masz taki duzy brzuszek ?? Skoro ta ciąża jest caLkiem inna niż poprzednia, to może synuś będzie ?? Klaudia widze też już pięknie mówi i tych śmiesznostek na pewno bedzie wiecej. Kosma też codziennie mądruje tak, że głowa mała. Któregoś dnia np. tłumaczył swoim misiom co ma w łazience. I opowiada im tak mniej wiecej: tu mam bjodzik, tu mam pjajećkę, tu mam źlewik, tu mam kibej, tu mam papiejek :-) Powalił mnie na kolana tym \"kibjem\". Dziewczynki mam pytanko czy nie macie moze jakichs namiarow na fajne kwaterki w Jastrzebiej Gorze ?? Planujemy tam urlop - choć w domu bida aż piszczy ;-) przez ta budowe, ale tydzien nad morzem musi byc, choćby nie wiem co ;-) Bede wdzieczna bo w internecie przekopałam juz wszystko i wszedzie slysze: brak miejsc w lipcu. Pozdrawiam i do usłyszonka. Buziaki dla dzieciaczków

Czesc dziewcznki!! Widze, ze i Was pogoda dobija. No koszmar. Moje dziecko przyzwyczailo sie, ze wiekszosc dnia spedzamy na dworze i teraz w domu sie nudzi. Ale za to przynajmniej znow mi sypia w poludnie, wiec mam chwile ciszy. Tym bardziej, ze calymi dniami jestem sama, bo moj maz jak zwykle ma cos w pracy i wraca wieczorami. Katie, moze jadac do stolicy zachaczycie o Tomaszow? Jestem pewna, ze jak sie lepiej przyatrzycie mapce, to Tomaszow bedzie lezal dokladnie na Waszej trasie ;) Jakby co, bardzoooooo derdecznie zapraszamy! Ciekawa jestem jakby wygladalo spotkanie naszych malych Diabelkow. Kominek rzeczywiscie powala. WSPANIALY! Tak samo jak Twoj synus. Elf, ma racje, nie jedno serce zlamie ;) NIestety w Jastrzebiej Gorze nigdy nie bylismy i nie bardzo moge Ci pomoc. W Gazecie Wyborczej sa zawsze w sobote dodatki o urlopach i tam jest sporo ogloszen. Zazwyczaj tak szukalismy kwater. Juz widze, jak Kosma szaleje w ogromniastej piaskownicy i moczy nozki w morskiej wodzie ;) Mmalgosiu, chwila odpoczynku od pisania pracy Ci sie nalezy. Nie slyszalam ze moza wyprostowac wlosy na dluzszych okres. Pewnie tylko w jakis lepszych salonach. Ja tez uzywam prostownicy ale z lenistwa raz na jakis czas. Wizyta u fryzjera jest zawsze wskazana, wiec nei zastanawiaj sie, tylko wkladaj buty i pedz. Z nowa fryzura moze lepiej Ci bedzie szlo pisanie ;) Brzuszek pewnie wygada rewelacyjnie! Czujesz juz ruchy? Klaudia mala cwaniara ;) Juz nei moge sie doczekac kiedy moj Lobuz zacznie tak slicznie mowic. NA razie wychodza mu pojedyncze slowa, ale i tak nie za wiele. Za to przeslicznie wola \"Brawo\" , zebysmy klaskali jak cos zrobi i \"Jacie\", jak cos popsuje, albo upadnie. Ale za to jest strasznie sprawny. Sam wchodzi i schodzi po schodach, biega po drabinkach na placu zabaw, skacze z murku. Normalnie tatus szkoli go na komandosa. Szkoda tylko, ze same paly bedzie ze szkoly przynosil ;) Aniu* praca sie nie przejmuj,, przeciez to tak jakbys wracala z urlopu. Glowa do gory, na pewno sobie poradzisz. Tak mi przypomnialas, ze moze powinnam sie w koncu wybrac do lekarza... Elf... oj zaszla Ci Malgosia za skore! ;) Oby szybko ten okres buntu przeszedl. Biedna Marysia, jak ona to wytrzymuje? ;)) U nas tez byla raz taka sytuacja, opowiadalam Katie. Kuba pobil sie ze swoja 3 lata starsza kolezanka tak bardzo, ze mial w dloni garsc jej wlosow. Emilka mimo ze starsza bala sie Kubusia. Nie wiedzielismy jak reagowac, bo zaraz po przeprosinach znow sie na nia rzucal. Ale to trwalo 2-3 dni. Samo przeszlo. Moze mial gorszy humor... Sciskam Was goraco dziewczyny w te pochmurne dni. ZYcze Wam duuuzo sloneczka i buziale dla maluchow!

Cześć dziewczynki !! Ja to chyba jakis meteopata jestem, pogoda do bani, cisnienie chyba niskie i podnieść z łóżka się dziś nie moglam ;-) Nawet Kosma spał kiedy wychodziłam do pracy. No ale podobno pogoda ma sie poprawić od niedzieli - bardzo na to licze ! Mamo Aniu* - moglby być Tomaszów nawet nie po drodze - ale gdybysmy tylko mieli wiecej czasu. Jeden dzien to za malo na taka objazdówkę, nie wiem nawet czy uda się nam zajrzeć do e.l.f., chociaz bardzo byśmy chcieli zobaczyć dziewczynki i Feliksa oczywiście ;-) Jesli nam sie uda, to na pewno w poniedziałek zobaczycie fotki ze spotkania :D Cierpliwości kochana, Kubuś na pewno się rozgada lada moment - a wtedy bedziesz już tylko boki zrywać z tych cudów wszystkich, które będzie wymyślał ;-) Fajna sprawa to prostowanko wlosów na duższy czas - też słyszałam o tym, pewnie kosztowna operacja, ale ja byłabym wniebowzięta ;-) Moje włosy nie sa kręcone, ale strasznie się wywijają w różne strony i doprowadzają mnie tym do szału. Jak wygram w totolotka to sobie taki luksus zafunduję :-) Kathrin pewnie jest już w domku. Czekamy na zdjęcia Letizii, ciekawe czy jest podobna do Brayanka ? E.l.f. - jak zdrówko dziewczynek ?? Mam nadzieję, że Małgocha nie dokucza już Marysi ;-) Aniu* - jak nastrój przed powrotem do pracy ?? Pozdrawiam Was serdecznie i całuję urwisy

witajcie! u nas słoneczko dziś wyjrzało troszkę, dobrze bo pranie od trzech dni kisi mi sie w komórce jeszcze troszkę a się zaśmiergnie. można powiedzieć że jest ciepło.dziewczynki biegają i nie mogą się nacieszyć z pogody. Małgosia juz nie dokucza Marysi chociaz wczoraj ganiała za nia z mopem(myła podłogę). powiedziałam jej że pozwolę Marysi oddać jak ją będzie bić i troszkę zastopowała. Katie --Małgosia staje się Małgochą:P jak bardzo dokucza,nie mówię do niej tak na codzień :). tak normalnie to Małgonia jest ale ostatnio charakterek pokazuje. A Wy spokojnie jedźcie jak się uda to czekamy na Was. juź dziś zaczniemy piec;). Marysia pokasłuje bo spływa jej z zatok o drażni ale jest ok. chociaż jakos dziwnie zaczęła kaszleć gdy przynioslam do domu bez i może to tez byc że drażnią ją pyłki bzu.w każdym razie nie jest źle. Mamo Aniu a jak Twoje poszukiwania pracy? rusza sie coś czy zastój totalny? mówieniem Kubusia nacieszysz sie jeszcze,Małgosia niewiele mówi po polsku raczej coś w dwulatkowym języku ale probuje tylko myśle ze to lenistwo u niej, w końcu urodziła sie w niedziele:) Aniu* jak przygotowania do powrotu do rygoru pracy?najbardziej pewnie brakowac bedzie Oleńki i jej opowiesci w ciągu dnia. dobra dziewczyny uciekam uśpić moje Skarby:D

e.l.f. nie zawracaj sobie głowy z powodu naszego przyjazdu, ostatecznie poczestujesz nas wlasnorecznie przywiezionymi przez nas piernikami toruńskimi :P. Rano dam znac czy damy rade podjechac do Was czy nie. jednak na wypadek inwazji Kosmity pochowaj co cenniejsze sprzety w domu ;-) Dziewczynki zycze milego weekendu !! Chce juz odejsc od kompa, szukam kwater nad morzem i wielkie g.... znalazlam, łeb mi peka a wczasy stoja pod znakiem zapytania. Albo ceny kosmiczne, ale glownie brak wolnych miejsc :-( Masakra :-( A na dodatek zaraz pompa deszczowa bedzie, zrobilo sie ciemno jakby co najmniej 21-ta juz byla. Buziole

Katie inwazja Kosmity nam nie straszna u nas sa inne odmiany tego gatunku.:D o ile jestem sobie w stanie wyobrazic,sa to bardziej niszczycielskie istoty bo w podwojnej ilosci :) czekam na wiadomość. trzymam kciuki zeby udało się znaleźć fajne kwatery jeszcze:) my w tym roku chyba nie pojedziemy nad morze bo funduszy nie styknie, dziewczynkom spodobaja sie wakacje u dziadkow z pewnoscia i bedzie dobrze. u nas zaczęło wiać i kropi, a ja znowu mam pranie mokre buuuu muszę iśc przypilnowac czy dziewczynki sprzataja zabawki po tajfunie, bo jakos opadły z sił rozrzuceniu wszystkiego. spokojnego odpoczynku Kochane.

co takie pustki? pewnie cieszycie sie pogodą, u nas jest slicznie cieplutko.dziewczynki biegałay od rana a teraz udalo mi sie je polozyc i spią. może wejdzie im w krew to najwieksze upały będa przesypiac, jeśli takie zafunduje nam lato. nie udało sie spotkac z Katie chociaz czekaliśmy na nich, ale czasowo sie nie wyrobili.najbardziej zawiedziona była Marysia,Katie nastepnym razem musicie dotrzeć. udało sie spotkanie rodzinne? Mamo Aniu--Kubus cud malina, następna mama bedzie miala kłopot bo dziewczyny nie dadza żyć. zmienił się i juz taki dorosly ma wyraz twarzy,naprawdę super. Kathrin odpoczywasz pewnie, oby zdrowo to cierpliwie czekamy na wieści. napisz koniecznie jak Brayanek na maleńką siostrzyczke zareagował. Aniu*-napisz jak pierwszy dzień po przerwie minął. uciekam pranie wieszać i po slonku pochodzic jeszcze. pa

Hej !! Dopiero teraz mam chwilkę żeby zajrzeć. Faktycznie tym razem spotkanie nie doszło do skutku, gdybysmy w Warszawie nocowali, to na pewno udałoby się. No ale po pierwsze zaspaliśmy rano, zanim zebralismy się do drogi to było już koło 9-tej a po drugie rodzinka niecierpliwiła się i kazali nam jechać prosto do nich ;-) E.l.f. przekaż proszę Marysi, że na pewno bedzie miała jeszcze okazję mojego lumpa zobaczyć. Szkoda też tych pierników które wieźliśmy dla dziewczynek - wróciły z nami do Torunia :-( Imprezka się udała, tylko tak jak wcześniej pisałam czasu mało było, nawet Pałacu Kultury nie widzieliśmy :P Też zajrzałam do fikolka - faktycznie, spoważniał tak jak na dwulatka przystało ;-) no i ta koszula - hohoho :D :D :D Rano wysłalam zdjęcia mojego amanta niedzielnego, nie byłam z nim na tej randce i jak zobaczyłam zdjęcia to serce mi prawie z zazdrości pękło. No ale chyba powinnam się przyzwyczajać, że niewiele mam w tej kwestii do powiedzenia :P Pozdrawiam i czekam na Was !!

Czesc dziewczyny!! Dziekujemy za mile slowa o moim urwisie. Na codzien tego nie dostrzegam, ale na zdjeciach rzeczywiscie widac roznice. Czemu te nasz pociechy tak szybko rosna?? Elf... widzisz, Katie nawet oryginalnych torunskich pierniczkow nie podrzucila ;) Niech Marysi kaszelek nie przeszkadza, bo pogoda w koncu sie poprawila i na spacerki trzeba chodzic. Wreszcie Ci pranie wyschnie ;) Moje tez czekalo na slonce. Pelen kosz sie uzbieral. Z praca biednie. Najgorsze jest to, ze ja moge pracowac tylko 16. Pozniej nie mialabym co zrobic z Kuba.Kolezanka namowila mnie zebym sie zarejestrowala w UP, bo podobno zmienily sie teraz zasady przyznawania stazy, kursow prac interwencyjnych. Nienawidze UP, ale jak moj R. laskawie znadziej wolny dzien, to skocze sie zarejestrowac. Szczerze powiem, ze nienawidze tej instytucji, ale a nuz cos sie przypaleta ;) A Malgocha przemienila sie z powrotem w Malgosie, czy nie bardzo? Katie, szkoda, ze nie udalo sie Wam spotkanie z brygada M&M ;) No i z moim Lobuzem. Ale nic straconego, niedlugo wakacje, wpadniesz do nas, wszyscy razem skoczymy po cala brygade Elf (lacznie z Feliksem) a potem pod Palac KiN :D W kazdym badz razie ZAPRASZAMY! Randka musiala byc fantastyczna!No, Kosma, rycerz na bialym rumaku ze swoja ksiezniczka hahaha. I te iskierki w ich oczach... Oj mama, zbieraj na wesele hahaha. Ale sie usmialam z tych zdjec. Kathrin czekamy na wiesci!!! Aniu* jak minal dzien w pracy?Pewnie pracowicie, bo nawet nie zajrzalas ;) Sciskamy Was mocno i zyczymy wiecej takiego sloneczka jak dzis!!!

Hello !! Co tu takie pustki dzis? Ja tez chwilki nie mam, na szczescie zaraz uciekam do skarba mojego. Buziaki !! Ps. aniu sprytny ten plan masz :P Zobaczymy co z tego wyjdzie ;-)

I dziś też cisza :-(

Dziewczyny witajcie ja tylko na sekundke w pracy spoko chociaz zdaje sobie sprawe ze nie kazdy byl zadowolony z moje powrotu ale grunt to sie nie przejmowac i robic swoje. W kazdym razie jest dobrze chcociaz roboty kupa aloe jakos dajemy rade. Ola troszke placze rano jak ide a ja razem znia ale jakos musi byc. Poza tym ok. Katie ja sie zakochalam w Twoim Kosmitku jest cudny oj bedziesz miala problem a moze juz masz? Kosmus jest poprostu cudny. MAniu Kubus tak wyrosl ze szok juz tak powazny kawaler z niego. No i tez bedziesz miala problem a jako mamusia nareazie jedynaka jeszcze gorzej dobrze ze mam corke:-) W kazdym razie panny beda latac a mamusia bedzie miala co robic:-) Elf zebym ostatni raz slyszala Malgoche chociaz moja Ola czasem na Oluchne Dobra muszke konczyc narazie trzymajcie sie i clauski pa

czesc dziewczyny! Chcialam tylko zameldowac ze jestesmy cale i zdrowe,chcialam tez wam powiedziec dlaczego nie zagladam do was ale nie mam checi do zycia zacytuje wam cos i same zrozumiecie,ten pasazer to moj brat..... KWP w Katowicach WYPADEK DROGOWY. Policjanci z Katowic wyjaśniaja okoliczności tragicznego wypadku, do jakiego doszło wczoraj około 22.40 na skrzyżowaniu ulic Bocheńskiego i Kolońskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 22-letni kierujący motocyklem marki Suzuki, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości jazdy, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bok fiata Cinquecento. W wyniku zderzenia śmierć na miejscu poniósł kierujący motocyklem oraz 25-letni pasażer fiata, który zmarł po przewiezieniu do szpitala. odezwe sie do Was jak bede sie lepiej czula.pozdrawiam was serdecznie!

Kathrin nie wiem co napisac, bo co nie napisze to słowa ale jestem z Tobą. trzymaj się. modle sie za Twojego brata. spokojnej nocy, jesli to mozliwe.

Kathrin !! Współczuję Tobie i rodzinie ogromnie, nic więcej nie jestem w stanie od siebie powiedzieć :-( Przytulamy Was mocno i również modlimy się za spokój duszy brata.

Kathrin - tak bardzo mi przykro! Modlę się. Jestem z Tobą Dziewczyny... u mnie ok, odezwę się jak będę miała chwilkę... straszna tragedia :(

MAMO ANIU spóźnione ale szczere życzenia duuuużo zdrówka, usmiechu i szczęścia a reszta przyjdzie nie dzis to jutro. Oby Twoi mężczyźni Cie rozumieli i mocno kochali. ściskamy mocno

dziewczyny nie piszę nic bo nie mam czasu. jeszcze deweloper chce podnieśc cenę mieszkania bo wszystko skoczyło w górę i mam doła. jak znajde chwilke napisze co u nas, jutro jedziemy na piknik Muratora pod Warszawą. pozdrawiam

dziewczyny nie piszę nic bo nie mam czasu. jeszcze deweloper chce podnieśc cenę mieszkania bo wszystko skoczyło w górę i mam doła. jak znajde chwilke napisze co u nas, jutro jedziemy na piknik Muratora pod Warszawą. napisze jak było, byle pogoda dopisała. pozdrawiam

dziewczyny nie piszę nic bo nie mam czasu. jeszcze deweloper chce podnieśc cenę mieszkania bo wszystko skoczyło w górę i mam doła. jak znajde chwilke napisze co u nas, jutro jedziemy na piknik Muratora pod Warszawą. pozdrawiam

Cześć dziewczynki !! U nas wszystko ok. Wczoraj zaliczylismy pierwszy caly dzień bez pampersa. Raz nawet Kosma sam przyniósł sobie nocnik żeby zrobić siusiu. A na dworze sikalismy pod drzewka jak pieski ;-) Mam nadzieję że zrobimy duuuuzy postęp i porzucimy pieluchy raz na zawsze :D W każdym razie pogoda temu sprzyja. e.l.f. - no jak tak można ?? Nie znam sie na deweloperce, ale wydawało mi się że jakieś stosowne umowy chronią kupujących przed takimi przykrymi niespodziankami :-( Nie łap doła tylko mysl pozytywnie. Może sprawa nie jest taka beznadziejna, jak się wydaje. Kathrin - myslimy o Tobie ciepło. Pozdrawiam i zmykam do robotki. Masakra jak mi się nie chce !! Buziaki

Słonecznego dnia !!

witajcie! Katie gratulujemy dnia bez pampa jak mowi Małgosia.teraz to juz z gorki. pogoda piekna to i pampers przeszkadza bo gorąco w nim i ciężko biegać :),napewno szybiutko uwolnicie sie od niego.u nas tez postepy w tej materii Malgosia nawet spac nie chce juz zakladać pampa.codziennie wychodzimy na rowery i jeżdzi bez,chociaż na wszelki wypadek zabieram majtoszki i spodenki w torbę--nie były jeszcze potrzebne.na zakupy zakładam jeje jeszcze bo nie zawsze uda się zdążyć dobiec w sklepie do lazienki. na dworze to wszystkie trawki podlewa :D mamo Aniu napisz co u Was zanim wyjdziecie na dwór.jak nocnikowe postepy? dzieje sie cos z praca są szanse? ja jak juz przeprowadzimy się do Grójca chciałam wrócic do pracy tylko nie na cały etat i tez nie wiem jak to bedzie.mysle sobie ze przecież jakaś praca musi byc a na poczatek wezme wszystko bo latwiej zmienic jak znaleźć. trzymam kciuki aby udalo sie znaleźc w końcu. Aniu a co u Ciebie? jak w pracy? nie przejmuj sie zawistnymi wszędzie tacy są.dostałaś tą pracę bo jestes dobra w tym co robisz i koniec.wszyscy co mysla inaczej sądza według siebie i nie zwracaj uwagi na nich. chociaż wiem jak cięzko sie pracuje w takiej atmosferze pełnej niedomówień,ale wracasz do domu i tam czeka Oleńka :) u nas spokojniej juz, chociaz sen spedza nam z powiek dopłata do mieszkania.deweloper prosi o zgode na podwyzkę o 5% co nie jest jeszcze takie straszne bo niektórzy rozwiazuja umowy z klientami i sprzedaja po cenach skandalicznych. w ciągu 9 miesięcy metr mieszkania w naszej okolicy jest drozszy o 1000, a wierzcie mi że jest to zadupie poprostu.nie wiem co sie dzieje w tym kraju. dziewczynki od rana buszuja po dworze, krzycza na Feliksa a ten im dokucza,normalka dzien jak co dzień.ciągle slysze jak Malgosia drze sie nie nie nie i wola Marysię na pomoc. dobrze że nareszcie jest ciepło od rana to wyganiaja sie i koło poludnia klada się odpoczywać.wtedy oge spokojnie zając sie swoimi pracami a tego nieprzerobiona ilośc. sciskam mocno i pozdrawiam slonecznie.

czesc dziewczyny! DZIEKUJE Wam za pamiec i pocieszenie,zakladam wlasnie na bobasach strone dla LETIZI,podam wam za chwilke adres,ale najpierw musze tam zdjecia powkladac.

adres stronki www.letizia.bobasy.pl ,narazie jestem w trakcie wstawiania zdjec,wyslalabym wam na @ foty, ale mi strasznie komp pomalu chodzi,chyba musze go przeskanowac. zycze Wam milego dnia i do nastepnego sklikania.

wstawilam 7 fotek-zapraszam !!

KATHRIN !! LETIZA jest ŚLICZNA !! Jak bedziesz się lepiej czuła napisz cos więcej - przede wszystkim jak Brayanek sprawuje się w roli starszego brata :-) no i oczywiscie pare slow o porodzie ... Pozdrawiamy Was serdecznie !! A ja dostałam dziś wolne popoludnie od moich chLopaków. To chyba już akonto Dnia Matki, bo nie sadze, żeby mnie dwa takie dni w ciagu jednego tygodnia spotkaly :P W kazdym razie ide na letnie zakupki i nie bede na sobie oszczedzac ;-) Buziaki i do uslyszonka.

Hejka !! Odezwijcie się na chwilkę :-)

Kathrin Letizia śliczna, jejciu takie maleństwa są przecudowne. Twoja córeńka jest sliczniutka. Napisz jak Brayanek przyjał siostrzyczkę. a jak Ty się czujesz fizycznie? sciskamy Was mocno:D Katie współczuje siedzieć w pracy przy takiej pogodzie, zimne pifffko i parasol to jest mazrenie. jak postepy Kosmitka w pieluchowych sprawach? my juz chodzimy bez pieluchy,wszedzie normalnie.mam tylko strach przed zakupami w markecie ciągle bo do pobliskiego Tesco tez bez chodzimy.ale duży sklep to jednak wyzwanie a nie wiem czy jestem gotowa na to. Dziewczyny czy u Was tez komary tak gryzą? macie jakies sposoby na te cholerstwa? najgorsze jest to że odczyny mają dziewczyny straszne.puchnie miejsce ugryzione i twarde się robi. juz nie wiem czym odstraszać szukałam w necie i goździkowy olejek je odstrasza więc dom spryskuje mieszanina i zapach goxdzikowy chyba znienawidze.troche działa ale na dworze trudno zapobiec ugryzieniom. dziewczyny życze spokojego dnia--lecę zarzywac kapieli słonecznych:) w czerwcu mamy wesele i nie chce wygladac jak młynarzówna;) a solarium odpada.zbrązowie troszke się i bedzie dobrze. usciski dla Skarbów i dla was cioteczki

czesc dziewczyny! Przepraszam,ze dopiero teraz biore sie za odpisywanie i opisywanie porodu,ale ciezko mi sie za to zabrac. a wiec: w Poniedzialek 7.maja po poludniu zaczelam miec bole,pojechalismy do szpitala,tam sie nie zdazylam rozpakowac i po 3 h i 30min urodzila sie Letizia. bardzo szybko sie porod odbyl,bez komplikacji,szybko wrocilam do formy,w czwartek bylismy juz w domu a w nocy byl ten wypadek mojego brata........... szczescie w nieszczesciu......... Brayanek jest bardzo ostrozny,cieszy sie ze ma siostrzyczke,pomaga a raczej patrzy jak przebieramy mala.jak tylko placze to mowi ze ma kupke i generalnie jest dumny! Mala spi prawie caly czas,lubi kapiel,nie ma kolek(odpukac);nie dajemy jej smoczka i jakos sie bez niego obchodzi,ciagle je,robi kupki i spi..... i tak minely juz 2 tygodnie. jak tylko bede miala wiecej czasu to wysle wam fotki,narazie wstawiam na bobasy,w ten sposob bedzie mogla sobie cala rodzina i znajomi obejzec mala a ja nie musze siedziec przy kompie i wysylac kazdemu z osobna,mam nadzieje ze mnie rozumiecie.Musze juz zmykac,dzieci spia,musze obiad przygotowac,a pozniej spadamy na swieze powietrze,szkoda pogody na siedzenie w domu.Milego dnia Wam zycze.papaaa