Mimo że mam męża i dwoje dzieci... cz.2

Sylwuś ja też walnełam sobie wczoraj dwa piwka z połowicą i poszliśmy spać .Młodemu już lepiej , dużo oklepujemy mu plecy ,mam nadzieję że do końca tygodnia będzie zdrowy -oby !!!! Hermia

http://www.vulcan.edu.pl/biblioteka/inne/gazetki/44/ Hermia tak o sprzątaniu ,to ja może o choince -zobaczcie jakie fajne :-D

Bawiłam się wspaniale. Było troszkę zimno, bo ogrzewanie słabo działało. Kupiłam sobie nową kreację, a coooooo....:D Zachciało mi się coś nowego. Mąż nie wie ile kasy puściłam. Nie musi wiedzieć. Dobrze że nie muszę brać od niego kasy tylko mam swoja.Położyłam sie spać o 6 rano. Bolą mnie nogi od tańca.Nic więcej ....tylko nogi.Sylvi.....bidulko , co się stało????????Pozdrawiam wszystkich cieplusio i muaszę już kończyć

belisima

Nie wiem kochane czy na jakiś czas nie zamilkne na topiku, naprawde nie mam chumoru na pisanie. Okradli nam mieszkanie w sobote :( Czytać Was będę napewno. Trzymajcie się cieplusio dla wszystkich

Hej Sylvi...o rany to miałaś nieciekawy weekend. Dużo Wam wynieśli? Przytulam Cię mocno ..... U mnie też nie było wesoło ale z innego powodu. Młody się rozchorował w sobotę w nocy. Wzywaliśmy lekarza, który stwierdził, że jest to wirusowy ostry nieżyt przewodu pokarmowego. Brzmi jak brzmi ale nockę mieliśmy z głowy. Dostał zastrzyk, lekarz na wszelki wypadek wypisał skierowanie do szpitala i recepty, które mąz w nocnej aptece realizował - o 2 w nocy. Ponieważ ja za wszelką cenę chciałam tego szpitala uniknąc więc siedzieliśmy przy nim, podając mu leki i płyny....Tragedia. Na szczęscie już jest lepiej... Ale zmęczona jestem kompletnie. No nic...i to jakoś przeżyć trzeba. Trzymajcie się

Sylwi............................................................... brak mi słów Takim pi.............!!! pi...................!!!! pi .......................!!! pi.......................!!!! pi.....................!!!! lapy bym poobcinała !!! Monia , ukochaj malucha od ciotki internetowej , życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-D Buziaki dla wszystkich

Macieżyństwo Macierzyństwo (i ojcostwo) zmienia gruntownie twoje życie. Ale i twój stosunek do macierzyństwa zmienia się z każdym kolejnym dzieckiem. TWOJE UBRANIA 1 dziecko - nosisz stroje dla kobiet ciężarnych odkąd lekarz potwierdził, że jesteś w ciąży 2 dziecko - nosisz swoje zwykłe stroje jak długo się da 3 dziecko - stroje dla kobiet ciężarnych to już twoje zwykłe stroje IMIĘ DLA DZIECKA 1 dziecko - przeglądasz kalendarze i dobierasz kombinacje imion sprawdzając jak to brzmi II-gie dziecko - ktoś powinien nadać dziecku imię po ciotecznej babce, więc możesz to być ty III-cie dziecko - otwierasz spis imion, zamykasz oczy i w co trafisz palcem, to będzie. WYPRAWKA 1 dziecko - pierzesz świeżo kupione ubranka, dobierasz kolorami i starannie układasz w szafce przeznaczonej tylko do tego celu 2 dziecko - sprawdzasz, czy ubranka są czyste i wyrzucasz tylko te z najciemniejszymi plamami 3 dziecko - kto powiedział, że chłopcy nie mogą mieć różowych śpioszków? ZMARTWIENIA 1 dziecko - przy pierwszej oznace niezadowolenia (kwękanie, skrzywienie) bierzesz dziecko na ręce 2 dziecko - podnosisz je tylko wtedy, gdy krzyki grożą obudzeniem pierworodnego 3 dziecko - uczysz starsze huśtania kołyską AKTYWNE FORMY SPEDZANIA CZASU 1 dziecko - zabierasz je na gimnastykę dla niemowląt i terapię grupową dla prawidłowego rozwoju. 2 dziecko - zabierasz je na gimnastykę dla niemowląt. 3 dziecko - zabierasz je do supermarketu i pralni chemicznej OPIEKUNKA 1 dziecko - gdy pierwszy raz zostawiasz dziecko z opiekunką, dzwonisz do domu 5 razy. 2 dziecko - wracasz się od drzwi bo zapomniałaś zostawić opiekunce numer, pod którym będziesz osiągalna. 3 dziecko - prosisz opiekunkę by zawiadomiła cię tylko jeżeli zaistnieje konieczność wezwania pogotowia. W DOMU 1 dziecko - spędzasz większą część dnia wpatrując się w dziecko. 2 dziecko - spędzasz większą część dnia patrząc czy twoje starsze dziecko nie robi krzywdy młodszemu. 3 dziecko - spędzasz większą część dnia chowając się przed dziećmi

Moniał dziękuje za smsa :) Belisima Ukradli nam \"tylko\" pieniądze, ale nie wiadomo kto i dlaczego :( Niestety już w dzień nie można być pewnym spokoju. Mam nadzieje ze nie powtorzy sie to więcej, bo taka niepewność bycia w domu bezpiecznym, że ktoś tu był i chodził to straszne uczucie :( Już troche lepiej się dziś czuje i troche spokojniej, więc moze jednak Was nie opuszcze :)

Sylvi.....tak mi bardzo przykro:( To musiał być chyba ktoś znajomy, bo z twoimi psami wolała bym nie zaczynać na wywracanki. Monia tobie również serdecznie współczuje atrakcji. Kiedyś ....... strasznie dawno temu moja młodsza najadła się proszku do prania.Umierała mi .....Podobnie jak ty nie chciałam jej oddać do szpitala. Wiadomo że leki jakoś postawiły ją na nogi. Zostało jej to do dziś. Kocha siedzieć w łazience:D Cari , a cóż to za względy ma Belisima?????reszty dziewczynek nie zauważasz?????Tylko do niej łapusią machasz??????Łoj dzieciaku ....A szybciorkiem dla reszty koleżanek cmokasy przesłać,co też i ja czynię

Jarynko mój Ty zazdrośniczku :-D

Idzie ksiadz polna droga, przechodzi obok skromnego gospodarstwa. Patrzy, a tam chlop cos z desek kleci. Ksiadz zagaduje: - Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymze tak ciezko pracujecie? - A kurwa, kibel nowy stawiam, bo sie stary rozjebal. - O, moj drogi! A nie móglbys tego tak troche owinac w bawelne? - Co mam owijac w bawelne? Dechami opierdole naokolo i chuj! Blondynka rozpoczela prace jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauwazyla chlopca, który nie biegal po boisku razem z innymi chlopcami tylko stal samotnie. Podeszla do niego i pyta - Dobrze sie czujesz? - Dobrze. - To dlaczego nie biegasz razem z innymi chlopcami? - Bo jestem bramkarzem. Dwom przyjaciolkom po dlugich namowach, udalo sie wreszcie przekonać mezow, zeby zostali w domu i same wychodza na kolacje do knajpy, zeby przypomniec sobie dawne czasy. Po zabawnie spedzonym wieczorze, dwoch butelkach bialego wina, szampanie i buteleczce wodki opuszczaja restauracje calkowicie pijane! W drodze powrotnej obie nachodzi nagla potrzeba, moze dlatego ze duzo wypily. Nie wiedzac gdzie isc sie wysikac, jedna mówi do drugiej: - wejdzmy na ten cmentarz, tutaj napewno niko nie bedzie. Wchodza na cmentarz, najpierw jedna sciaga majtki, sika, wyciera sie tymi majtkami i oczywiscie je wyrzuca... Widzac to, druga od razu sobie przypomina, ze ma na sobie droga markowa bielizne i szkoda by ja tak wyrzucic. Sciaga wiec majtki, wklada je do kieszeni, sika i zrywa kokarde z pierwszego lepszego wienca, zeby sie podetrzec. Na drugi dzien maz pierwszej, dzwoni do meza drugiej: - Jurek, nawet sobie nie wyobrazasz co sie stalo! To koniec mojego malzenstwa! - Dlaczego?- Moja zona wrocila o 5 rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek! Od razu wywalilem ja z domu. Na to drugi: - Marek, to jeszcze nic, wiesz co wykombinowala moja? Nie tylko przyszla pijana i bez majtek, ale miala wlozona w tylek czerwona kokarde z napisem: \"NIGDY CIE NIE ZAPOMNIMY, LUKASZ, IGNAC, STASIEK I POZOSTALI PRZYJACIELE Z SILOWNI\" Chłopak podchodzi do dziewczyny. - Tańczysz? - Tańczę, śpiewam, gram na gitarze. - Co ty pleciesz? - Plotę, wyszywam, lepię garnki... W ZOO przed klatka z malpami synek pyta sie mamy: - Mamusiu dlaczego w tej klatce zamkneli informatykow - Jak to informatykow? - pyta mama - No tak, jak nasz tatus - nieogolone, brudne i maja odparzenia na dupieIdzie przez park kobieta obładowana siatami. Z krzaków wyskakuje facet i odsłania przed nią swe nagie ciało. Kobieta patrzy się na niego krótką chwilkę i oznajmia: - No nie! Zapomniałam kupić jajek Przychodzi gej do lekarza i mówi:- Mam HIV panie doktorze. - Dwa kilo grochu,pół litra soku ze śliwek , cztery banany i to wszystko powtarzac przez tydzień po dwa razy dziennie. - A to pomoże? - pyta gej - NIe Ale nauczy pana do czego słuzy dupa.

Uha,ha ,ha,ha,ha,ha,ha,ha,ha, o kurde ale dobre uhahahahaaaaaaaaaaa!!!

Ale się rozgadałyścia że ledwom się dopchała !!!!! O czym to ta dyskusja ????? :-D jak w poluszkach wam zaschnie to zapraszam na kawkę >

przepraszam za moje niewtajemniczenie w temat, ale same rozumeicie, ze nie jest latwo przeczytac wszystkie posty tak obszernego topiku, zwkaszcza, ze pierwsza czesc gdzies wcielo... strasznie sie boje wychodzic zz maz... mamy juz u ksiedza zarezerwowany termin na wrzesien i po prostu umieram ze strachu... juz dzisiaj czuje sie potwornie samotna... on jest pracoholikiem olewajacym mnie totalnie... a ja umieram ze smutku i samotnosci :( kurde... przepraszam za takie glupie wtracenie... ale czy doszlyscie do jakiegos wniosku pt: co nalezy robic w takich sytuacjach? dziekuje za wyrozumialosc :-)

HEJ WAM WSZYSTKIM !!!!!!!!!!!!! Dawno nie zaglądałam i mam spore zaległości bo padł mi system no i musiałam szukać gdzie się podział topik,ale juz jest spoko :) wszystko wraca do normy sylviii- wspólczuje :( Miłego popołudnia Wam życzę!!!!!!!!

Tekila padł na zapalenie płuc.......ale dziś moje dziecię przyniesie do domu koszatniczkę.Poplątanie wiewiórki z innym gryzoniem. Matko......ma specjalne wymogi żywieniowe. Ślicznie wygląda:D. Ma taki malusienieczki ogoneczek.....taki fajniusi:) i bardzo lubi się pieścić. To tak jak ja:D ( tylko mnie nie ma komu popieścić......a z prądem wolę nie często się zabawiać:D)Czy ktoś mi podpowie jakie imię nadać temu małemu futrzaczkowi??????????? Cmokaski dla wszystkich i życzonka milusiego dnia. Sylvii odezwij się. Nie zmienisz już niczego...Nie pogrążaj się

Dzień bryyyyyyy.... Można...? Ktoś przywita może chlebem i solą? Właściwie może być sama sól, mam jeszcze jakiegoś suchara w chlebaku.... Ło matko, ależ ja się Was naszukałam!!!! Przekopałam pół internetu tracąc resztki zdrowia psychicznego i zyskując w zamian setki siwych włosów, ale jessssst!!!! Sylvi!!!! Belisima!!!! Moniał!!! Hermia!!!! Jarynka!!!! La Fus!!!! Toja!!!!! Pomarańczka!!!! Pieczarka!!!! Cari!!! Meg!!! Wszystkie Was ściskam przemocno każdą możliwą kończyną! Na razie zabieram się za czytanie. Cieszę się, że cały czas tu byłyście!

Jarynko ymmmmmmmmmmmmmmmmm..............pieszczochu :-D A imię hmm! Pysia , Krokiet {ha, ha],Manga , Tośka , itd!!!! Idę do lekarza bo jeszcze ja padnę na zapalenie płuc !! Całą noc przekaszlałam , cholera a do roboty trza iść .Na razik

ło matko i córko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Biała Damo czy to Ty cz Twoja zjawa ????? Witaj o nadobna :-D

Jarynko droga ,belisime wyróżniłam pewnie dlatego tylko, że i tylko ona mnie zauważyła:)może to troche zawikłanie napisałam, ale tak to byłoale fajnie,że cie to poruszyło a wiec dla ciebie jarynko a nawet drugi belisima moniał hermia la fustojapomarańczkapieczarkamegi dla wszystkich ,których mogłam pominąć jarynko choroba teraz to ty sie wyróżniasz ,jak mi znowu kto zarzuci czemu ty masz dwa y, więc lepiej każdemu od razu dodaje po jednym ku:)

no właśnie przez to wszystko zapomniałam o naszej BIAŁEJ DAMIEi jeszcze jeden oczywiście.

Hej... Wszelki duch Pana Boga chwali... :D Biała Dama witaj!!! Nareszcie. Yupiiii!!!! Matko ale się naczekałyśmy. I już bez żadnych numerów ze znikaniem ...proszę :-) Rany...jakaś nowa moda tu panuje? Każdemu mam kwiatka wklejać??? Miejcie litość - ja sklerozę miewam :D Jarynko---nie wiem jakie imię nadać nowemu pupilkowi. To chyba zależy od charakterku tego zwierza. Jak spojrzycie w ślipka tego maleństwa....to pewnie zaraz się coś samo nasunie. Mój młody już zdrowy...uuuffff. Dzisiaj już poszedł do szkoły. Za to w poniedziałek po południu wirus dobrał się do mnie i do mojego męża. Ja oczywiście mogłam sobie pochorować jedynie do wtorku rano...no aż do 11!!! Potem musiałam już wziąć się w garś bo jak mój chłop chory to gorsze niż trzęsienie ziemi. Co chwilę herbatka, proszki mu dać - a myślicie, że to tak zwyczajnie? O nie... Muszę przeczytać każdą ulotkę i stwierdzić (bo ze mnie to autorytet medyczny przecież hi, hi...) czy to można z tym a tamto z owamtym. No i czym popić, przed jedzeniem czy po jedzeniu. Co jeść biedak może? Lepszy rosołek czy ryż z jakbłkami? A może sucharki? A bułka to nie zaszkodzi? A herbata to gorzka czy z cukrem? A ile czasu minęło od przyjęcia ostatniej tabletki? Ratunkuuuuu!!!!! Przeżyłam jak widać :D Ja chyba Wam kiedyś mówiłam jak wygląda moje leczenie - podwójna dawka tego co zapisano i po kłopocie. Nogi mi się uginały po tych lekach i nieprzespanej, trzeciej już nocy....dwie młody mnie załatwił, trzecią wirus :D i... mój stary :O Jedynie najmłodszy nam się trzyma... to jakieś przedziwne dziecko. Dzisiaj mam zebranie w szkole...czyli coś czego Moniały bardzo nie lubią :D Nie chodzi mi (na szczęscie!!!!) o oceny i zachowanie młodego bo na razie z tym nie ma problemu tylko ja ogólnie nie znoszę takich spędów. Ale....przetrzymałam wirusa to i godzinkę w szkole wytrzymam :D Sylvi---nie było mnie na tlenie bo....no to co powyżej. Cieszę się, że humorek już masz lepszy - jak nie padnę dzisiaj to wlezę (na tlen oczywiście). Dobra...jak chcecie kwiatki to ja tak hurtem - dla wszystkich

Hej ja w przebiegu.....pozdrowionka dla wszystkich.........Sylvii nie zamartwiaj sie tak,zlodzieje kurcze wszedzie grasuja ,normalnie brak slow:(.......mam tylko nadzieje ze nie ukradli duzo,ale fakt faktem:( Jarynka nazwij go cmokasek hihi czytajac twoj wpis os razu mi sie imie skojarzylo:) znowu mnie czeka chyba caly tydzien pracy,a mnie sie nie chce i co tu zrobic????????/:(

Biała Damo- no wkońcuuuuuuuu hurra :) Witaj i pisz co u Ciebie słychać !!!! Melduje że nie ma mnie na topiku z powodów malowania pokoju syna i braku dostępu do netu, co chwila wtyczki są rozłaczane i dlatego nie pisze nic ostatnimi czasy. Pozdrawiam wszystkich i dołaczam się do ków dla każdej po trzy nawet :) Odezwe się jak tylko uparam się z tym bałaganem, a że syn sam maluje to troche mi zejdzie :P

witanko sylviii strasznie ci wspólczuję, sama bylam kilka razy okradziona, więc wiem jak to boli:-( biala damo następnym razem jak będziesz znikac na to straszenie, to nie zapomnij mnie ze soba zabrać, wlosy mam dlugie ciemne i roztrzepane, będzie git;-) jak mi brakuje słońca, chetnie wyjechalabym gdzieś, gdzie jest ciepło, nie musi byc upał, wystarczy troche zieleni, kwiatów, kawałek morza i plaży, powiedzcie mi, czy to sa duże wymagania?

POZDRAWIAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hejka kki!!!!! Kawka > i rogalik ??? Monia ja chyba zaraz zrobię to co Ty,bom już wściekła na to moje gardło A młody jeszcze w domu ,ma w dalszym ciągu zmiany na oskrzelach,kolejna kontrola we wtorek. Sylwuś :-D jakiem tu na topiku to Ty co chwila remont przeprowadzasz .Nie dziwota że na fotkach wyglądasz jak extra 20-tka .Wygładzenie ścian , nowy tynk,kolor, no ! no ! :-D Pieczarko to Ty ??? :-D się dobijasz ??? Cmokasy dla wszystkich {kiss]

U nas to taki tłok na topiku, że dopchać się nie można :-( Mnie dopadł mój wredny nastrój - ten melancholijny....Szkoda gadać.

jestem w Wami czytam. ale nie mam siły pisiać