Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylviii

Mimo że mam męża i dwoje dzieci... cz.2

Polecane posty

Dzisiaj mija rok od dnia, kiedy odszedł Wielki Człowiek. Jak pięknie umieli ludzie zjednoczyć się wtedy, razem płakać, modlić się, wspominać. Ale...życie trwa nadal, świat zatrzymany na kilka dni rok temu, znów ruszył do przodu....a my razem z nim. Może warto dzisiaj przystanąć na chwilę, zastanowić się, powspominać. http://www.ewa.bicom.pl/karaoke2/k000.htm To Jego ulubiona pieśń....może przybliży nam Go dzisiaj troszkę..... Biała Damo---jak miło znów Cię widzieć na topiku. I to w doskonałym humorku 🌻 Dla wszystkich 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hermia - co jest??? A ja mam dzisiaj jakiś dziwny dzionek. Taki dziwny jakiś. wieczór też jakiś dziwny. Idę spać bo mi jakoś nieładnie dzisiaj. Nie wiem czemu. To narazie. Do jutra. :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) La Fus- co się dzieje? mam nadzieje że dziś masz już dobry dzień i dobrze się czujesz 👄 Hermia ja też nie mogłam czytać, bo..... 😭 ale mamy sie radować a nie płakać, więc uśmiech prosze w nowym tygodniu :) Moniał- czekam na Ciebie dzis koło południa :) może już uda mi się wszystko zainstalować ;) Biała Damo- dalej tajemnicza jesteś, mam nadzieje że uda Ci się zmienić pracę na taką że będziesz szczęśliwsza i więcej dla nas czasu będziesz miala :) Wszystkiego dobrego wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Sylvii - tak mnie wczoraj rozkleiło. Chyba taki dzień był. Ta rocznica, kłopoty rodzinne ( pocieszanie osiemnastolatki, ale to bardzo długa i skomplikowana historia ), foch mojego dziecka i ogólnie to chyba całokształt. Zebrało się trochę i tak mi jakoś niemiło było. Taki dołeczek był mały. Wcale mi dzisiaj nie lepiej bo znowu poniedziałek, a kłopoty zostały te same co wczoraj, ale jakoś dam sobie radę. Trza być twardym nie miętkim :-) Ech. buziaczki 👄 dla Ciebie. Pozdrawiam resztę Pań. Życzę miłego dnia i tygodnia. 🌻 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No....noski w górę, biusty do przodu i uśmiechy na buźki... :-) Nie dajmy się dziewczyny tym nastrojom... Sylvi---jak się już \"zainstalujesz\" to daj znak. Ja na razie między kuchnią a pokojem latam....obiad jakiś trzeba zrobić a mnie się tak nieeee chceee!!!!! \"Nie chcem ale muszem\"... i z tym optymistycznym akcentem wyruszam do kuchni łapać się za gary :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mam w pracy net, uffff ciężko było ale się udało :) ide teraz troche popracować :) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mam \"ograniczony\" dostęp do neta :-( Młody ma wolne w szkole, ze względu na test VI klas. Pogoda na razie nie ciekawa...więc będzie siedział i grzebał na kompie. A jak nie będzie padać to obiecałam im, że zabiorę ich do lasu :O I nadal nic mi się nie chce......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Ja dzisiaj to normalnie zwariowałam. mam wolne bo komieniarze sprawdzają piony( dziecko też ma wolne - też szóstoklasiści maja test ) i zamiast robić cos pożytecznego to nie robię kompletnie nic. dziecko wyszło do koleżanki ( wykorzystuję wolne ) a ja czytam książkę, siedzę w necie i w ogóle to nie robię nic. Kompletnie. Aż mam wyrzuty sumienia. Ja to chyba naprawdę na łeb upadłam no nie? Mieć wyrzuty sumienia, ze się nic nie robi. Chyba czasem nalezy się luz każdemu prawda? Jak myślicie? dawno nie miałam takiego dnia. Zmywanie stoi w zlewie, pranie czeka na prasowanie a ja się lenię. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La Fus--i tak trzymaj!!! W końcu (czasami :D ) nam też coś od życia się należy... Sylvi---necik w pracy masz i ....cisza???? Nic nawet nie skrobnęłaś na (WŁASNYM!!!) topiku???? Reszta co? Porządki uskutecznia? Oj...garb Wam wyrośnie, oj wyrośnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na topik dzis wlazłam ale nikogo nie było, a Ty napisałaś ze Cie nie bedzie. Nawet nie miałam z kim pogadać ale nic- przynajmniej troche popracowałam :P Jutro mam dzień wolny, ale jade do miasta i dopiero wieczorkiem bede w domu, więc prosze mnie jutro nie oczekiwać na gg :) Ale jakby ktoś miał ochote dziś pogadać to walić jak w dym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tu pewnie nie spia,ale i pracuja i sie obijaja i tak wogole:) La Fus jak mozesz miec wyrzuty sumienia,po co wlasciwie robic cokolwiek w domu,ja sobie pomyslalam jak by sie zylo gdybym tylko z rana wstala sie wystroila i w swiat,a sprzatanie tak dwa razy do roku od swieta,no bo po co robic non stop jedno i to samo jak jest wiele innych fajnych i ciekawych rzeczy:) Jaka u was pogoda??? u mnie zimno i chyba pada a za chwile musze isc,kurcze ale mam dzis lenia,nie chce mi sie normalnie wychodzic nigdzie,nawet czesac mi sie nie chce i mam fryzure jakby piorun w szczypiorek walnal,ale co tam najwyzej troszke postrasze... Pozdrowionka atak wlasciwie to dawno nie widzialam Jarynki,czyzby odstapila od naszego klanu??? no i Pieczarki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Się napisałam i mi wszystko diabli wzięli 😡 Ja powinnam jednak więcej czasu w domu spędzać. Bo było tak pięknie. Ledwo się zebrałam żeby pozmywać. A dzisiaj ledwo weszłam do pracy a już prezes dał mi zadanie, za które nie wiem jak się kurka zabrać 😡. W mordę. Chyba się oflaguję i zastrajkuję. Moniał - czasem się nalezy to fakt. Hermia - ja też chciałabym po prostu być i pachnieć. I sprzątać dwa razy do roku. Oj jakby było super. Pozdrowienia dla wszystkich. Niech żesz się wreszcie reszta ujawni. Jarynko, Pieczarko gdzie Wy? Rzeczywiście długo Was z nami nie ma. :-( Przesyłam wiosenne 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Do sypialni wpada mąż i woła do leżącej w łóżku żony: • Ubieraj się szybko! Pożar !!! Z szafy przerażony męski glos: • Meble! Ratujcie meble! W autobusie za Kowalskim stanął facet i szepcze: • Rogacz, rogacz... • Sytuacja się powtórzyła kilka razy. W końcu Kowalski pyta się żony: • Czy ty mnie zdradzasz? Bo już o tym mówią na mieście... • To jakieś żarty. Nie przejmuj się kochanie. Na drugi dzień Kowalski jedzie autobusem, a facet szepcze: • Rogacz, a w dodatku skarżypyta. • Słuchaj, czy patrzysz swojemu mężowi w oczy podczas stosunku? • Hmm... Raz spojrzałam... Stał w drzwiach. Czemu tak krzyczałe w nocy? • Miałem straszny sen. ¦niło mi się, że musze się ożenić! • Z kim? • Znów z tobą!!! A teraz moje kochane poproszę o uśmiechy na buźkach i do pracyyyyyyyyyyy:D Niedługo wraca moje ślubne szczęście i zastanawiam się czy dostanę rozgrzeszenie za zmiany w naszym mieszkanku. W razie czego......to szukam stancji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja Sylvi---ja wczoraj padłam przed 22 :O Głowa mnie bolała i spać poszłam. Jak ja nie śpię to Ty chrapiesz :D jak Ty buszujesz to ja walę w kimono.... I bądź tu mądry....człowieku. La Fus---a pewnie...zastrajkuj :D Tylko nie strajk głodowy dziewczyno... Hermia---podaj łapkę! :D Mnie też się nic nie chce....Ale jakoś się pozbierałam i sprawy pozałatwiałam. Dziw nad dziwy!! Jarynko---nie przejmuj się mężem. Na pewno padnie z zachwytu...na kolana :D Dobrze, że obiadek mam z dnia wczorajszego bo chyba moje dzieci na suchym prowiancie by dzisiaj jechały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlazłam na momencik. Zrobiłam sobie przerwę, wypiję kolejną dzisiaj kawę i dalej do roboty 😡 Ugryzłam ten zadany temat, ale strasznie ciężkostrawna cholera jest. 😭 Jarynko - dzięki za odrobinę humoru Moniał - jak tak dalej pójdzie to strajk głodowy nie będzie potrzebny bo umrę z głodu bez starjku. Nie mam czasu zjeść śniadania. Kolejne kawy robi mi koleżanka ( dobra dusza ). Ja się naprawdę oflaguję. To jest normalnie wyzysk cżłowieka przez cżłowieka :-p. Ja kcem jus do domciu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z miasta z rodzinnego wypadu i chyba mam dość na jakieś pół roku :( rany kto wymyślił rodzinne wyjazdy? jedyna mysl jaka mnie trzymała przy zdrowych zmysłach to taka, że u was też tak czasem bywa ;) Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak Sylvi...rodzinne wypady czasami dają nieźle w kość. No ale...czasami miło pobyć w rodzinnym gronie :D Głowa mnie znowu boli. Idę przekopać apteczkę w poszukiwaniu jakiś proszków :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🖐️ Podniosę ten biedny topik z upadku jego.... :-( Mam swój nastrój - cholerny - filozoficzno - refleksyjny :O Rozbieram swoje życie na czynniki pierwsze...Analizuję, pod lupą oglądam. Chyba mi rzeczywiście \"za dobrze\"...jak mówi mój mąż. Idę prać firany - może mi przejdzie dziadostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze do Was z pracy (żeby Moniał znowu na mnie nie krzyczała ) wlasnie zgaslo swiatlo i nie wiem na ile wytrzyma bateria w kompie :) Chcialam was pozdrowic i zyczyc milego dnia :) Niestety za duzo czasu narazie na net nie mam, bo szef uczy sie obslugi i troche to czasu zajmuje :P Monial milego prania firanek Ide troche popracowac :) Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he....Sylvi czyżbyś Ty uczyła szefa obsługi? ;-) Neta oczywiście... Firany się moczą....teraz to już nie ma przeproś, trzeba je wyprać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezmiernie mi dzisiaj przykro. Coś się skończyło. Zamknął się pewien rozdział, któremu wszyscy poświęciliśmy lata życia. Ja 15 a to dużo. Oficjalnie ogłoszono upadłośc mojej firmy. Nie wiedziałam, ze tak to będę czuć. Jak patrzę na mojego byłego szefa, który budował to wszystko to serce mi się kraje w plasterki ( i mam ochotę wsadzić nóż pod żebro obecnemu szefowi ). Jak patrzę na to co wszyscy razem tworzyliśmy i co legło w gruzach to jest mi podwójnie ciężko. Tylko nie nazywajcie mnie wariatką proszę. Wszyscy czujemy tak jakby zabrano nam kogoś bliskiego ( przepraszam za porównenie ). Mam dzisiaj ogromny dół, wręcz przepaść. Dochodzi do tego niepewność jutra, co się stanie itp.itd. Z tym jakoś się uporam, w końcu głową muru nie przebiję, ale sentmentalne podejście to już całkiem inna sprawa. Pisząc czarnym humorem - idę odegrać marsza żałobnego i zapalić znicz na zgliszczach tego co kiedyś było naprawdę małą potęgą i naprawdę nieźle prosperowało. Pomimo wszlkich trudności i złości. A do tegop wszystkiego zdałaby się mała buteleczka rozweselacza choć w tym przypadku chyba jednak nie do końca miałoby to swoje działanie [ uśmiech przez łzy] :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La Fus---coś się kończy, coś się zaczyna.....Życie i nic więcej. \"Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.\" (Garcia Marquez) Będzie dobrze, będzie nowe....Życie do przodu zawsze się toczy, nawet jak nie chcemy. Na podwalinach buduje się nowy świat, inny ale nie znaczy, że gorszy. Trzymaj się!!!! Sylvi---dzięki za pogaduchy...No chociaż tyle naszego....Nie wiele... Ale ja Ci obiecuję...Ty wiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La Fus---coś się kończy, coś się zaczyna.....Życie i nic więcej. \"Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło.\" (Garcia Marquez) Będzie dobrze, będzie nowe....Życie do przodu zawsze się toczy, nawet jak nie chcemy. Na podwalinach buduje się nowy świat, inny ale nie znaczy, że gorszy. Trzymaj się!!!! Sylvi---dzięki za pogaduchy...No chociaż tyle naszego....Nie wiele... Ale ja Ci obiecuję...Ty wiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups....to się sklonowałam... :D To nie ja!!! To moja kablówka i mój net tak działający :D SŁOWO!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
La Fus mam nadzieje ze jak napisała Moniał teraz czeka Cie coś nowego i mam nadzieje ze lepszego :) głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja firany uprałam.... I nikt tego nawet nie zauważył.... Tzn. nie zauważyli, że nowe, czyste i takie świeże wiszą....Dopiero jak wylezli na balkon i im suszarka przeszkadzała (z moimi upranymi firankami) to zapytali \"o firanki uprałaś???\".... Kuźwa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj podziwiam Cie Moniał, ja chyba tych okien na te święta nie umyje :( mam takiego lenia ze szokkkk dziwne ze jeszcze w te klawisze uderzam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×