Mimo że mam męża i dwoje dzieci... cz.2

No i znowu pierwsza jestem:) goscie byli i dosc fajnie bylo,nerwa mi przeszla,tyle tylko ze szkoda mi dnia pieknego na siedzeniu caly dzien w domu,bo i tak z wieczora wszyscy przyszli,a dzis pada ten paskudny deszcz,poza tym postanowilam ze dzis nic nie robie,nawet jesc ,nie chce mi sie i tyle,no jedynie mojej coreczce,ale my sobie obie poradzimy;)

Żyjecie po tym weekendzie?? Ja...jako tako :O W sobotę się trochę wkurzyłam bo, mimo mojego sprzeciwu, mąż kupił młodemu komórkę. Wcale nie uważam, że 10 latek potrzebuje komórki....i to w dodatku z wszelkimi \"bajerami\"... Do szkoły z nią nie pójdzie, na dwór też nie....Więc pytam - po co? Chyba jedna dobra rzecz, to....że nie będzie mi już dzwonków przestawiał w moim telefonie...teraz grzebie po własnym :D A w niedzielę wymyśliłam...spacer rodzinny. Mąż jeszcze obrażony, młody poszedł jak na ścięcie (bo do kolegów chciał lecieć)...i do mnie potem były pretensje bo....deszcz nas złapał. Dzisiaj więc muszę odpocząć po miłym, rodzinnym weekendzie :D

Hej co z wami?dzis chyba jestem ostatnia ,pogoda sie piekna zrobila,dzis u mnie 25 stopni,zyc nie umierac,normalnie az jestem cala heppy z tego powodu,musze sie jednak wziasc za wiosenne porzadki.........buuuuu to na tyle dobranoc:)

Dobranoc wszystkim :) kolorowych snów

A co to dzisiaj? Pustki takie jakoweś. Gdzie Wy? Na wiosenne spacerki się wybrały wszystkie??? No bo wiosnę to już pełną gebą czuć. Nareszcie można wskoczyć w lekkie buciki. Ino tylko najpierwej trzeba je sobie kupić :-p Dlatego wyruszam dzisiaj po pracy na zakup wiosennych butów. A zimowe idą precz. Okno otwarte, ptaszki świergolą, słoneczko nbieśmiało zagląda, świeże powietrze. Aż żyć się chce normalnie. No to może po tych spacerkach zapraszam na kawkę. Kto chętny? Bo ja własnie zamierzam się napić. Pozdrawiam wszystkie Panie wiosennie. Życzę udanego dzionka.

Upsss ale cisza,to i ja bede cicho,pewnie spicie to bede po cichaczu chodzic:)

A ja cicho nie będę. WSTAWAĆ!!!!! Kurczątko od wczoraj śpią. Nikogo tu oprócz Hermi i mnie. WSTAWAĆ!!!! Kawę zaparzyłam może aromat Was obudzi. WSTAWAĆ!!!! Proszę się budzić ze snu zimowego. No już nie mówcie, że wiosenne porządki zaczęłyście i nie macie czasu tu zajrzeć :-p Co jest? Wiosna przyszła wstawać.

Witam :) La Fus coś słabo krzyczałaś, bo dopiero teraz Cie usłyszałam a reszta to chyba jeszcze niedosłyszy hihi Wiosna się rozpoczeła i wszyscy chyba korzystają z uroków tej pieknej pory roku, ja też dopiero niedawno weszłam do domu. Wróciłam z pracy i tylko na chwile wyszłam z psami na trawniczek i tak mi zeszło do tej pory :) Oczywiście musiałam choć troche poplewić chwasty- jak by zdążyly już urosnąć :P KOCHAM WIOSNE :)

A...tak sobie czekałam :D...ruszy się coś na topiku czy nie. Sylvi---piękne krokusiki. Ja nie pojadę teraz 70 km sprawdzić czy coś z ziemi wylazło :D to chociaż na fotki chętnie popatrzę :-) Idę kolację głodomorom robić ... Drugą już :O

No dobra...otworzę topik :D Ta wiosna na Was tak podziałała leniwie? Na mnie też :D Trochę \"problematycznie\" mi się zaczyna ale mam nadzieję, że jakoś się uporam z tym wszystkim. Szok przeżyłam ostatnio :O Mój młody na polskim miał zadanie ułożenia \"wierszyka\" o szkole....Ułożył...Pani wybrała toto na 25 lecie szkoły. Będzie se wisiał w gablocie...Wierszyk, nie młody :D Poeta (od siedmiu boleści) mi w domu rośnie... :D

Hejka;) Widze Monial ze masz zdolnego syna,nic tylko sie cieszyc i byc dumna,mojego niegdzie nic nigdy nie wisialo,moj raczej leniwy do potegi entej:) Sylvi dzieki sliczne krokusiki,od razu czuc zapach wiosny,tyle tylko ze jakos jej zbytnio nie widac,musze dzis kupic buty mojemu mlodszemu dziecku,dziecko nie lubi sklepow i jak wybierze cos to ....juz sie boje:( Pozdrowionka nie spac

Sylvii - jak już wpadłaś w te swoje kwiatuszki to już nic kompletnie nie słyszysz :-P No ale lepiej późno niż wcale. Dobrze, ze nie śpisz tak długo tylko korzystasz z wiosny. Ja też ją kocham - wiosnę znaczy się :-) Moaniał - ostatnio to se możesz czekać. Ja wrzeszczę wczoraj od rana i niewiele się rusza. Wiosna na całego u wszystkich :-) Mam nadzieję, że problemiki małego kalbru i szyciutko się usuną w cień ustepując miejsca wiosennemu nastrojowi :-) Fiu fiu to dziecinka zdolna. Poeta i głowa ta. No no no. Pogratulować. Ja też kiedyś byłam dumna mamunia bo bajeczka mojej córci, wtedy 7 letniej, została wydrukowana w książeczce, której wydanie sponsorowała sama pani prezydentowa. Normalnie puchłam z duumy. Byłyśmy na oficjalnym wręczeniu nagród dla laureatów, których bajki znalazły się w owej książeczce. W przedszkolu napisała tą bajeczkę. Także ja wiem co to znaczy być dumną mamunią. Z łezką w oku. Póki co młodej przeszły zapędy pisacze. Nie wiem czy to dobrze czy źle... Hermia - buciki kupione? A reszta gdzie??? Buty wiosenne kupuje??? :-D

Sylvii - ja Ci też dziękuję za krokusiki. Są piękne. Naprawdę widać wiosnę. Aż mi lepiej na duszy. Teraz się nie dziwię, ze wpdałaś w swoje kwiatuszki chwaściory :-). Czy Wy też macie takie problemy z pocztą tlenową? Noż przecież od wczoraj się dostać na nią nie mogę. Tabula rasa normalnie mi się pojawia. I przyprawia mnie o lęki, że coś z moim wzrokiem jest nie tak :-o

miało być w kwiatuszki i chwaściory. Przesilenie wiosenne nie ma co.

Nooo....La Fus to Ty masz zdolną córcię!!! Mojego na szczęście :D nie wydrukują...łoo matko :O Dzisiaj mam jeszcze zebranie w szkole Rany...jak ja tego nie lubię. Czy u Was w szkołach nauczyciele też mówią \"zebranie obowiązkowe\"???? A jak nie przyjdę to co? Pałę dostanę??? :D Hermia---z moimi chłopakami kupno butów to horror. Jeden nie chce mierzyć a jak już zmierzy to wrzeszczy \"to moje\".....nieważne czy buty dobre czy złe :O I nie daje sobie gangrena odebrać. Drugi łazi po sklepach i marudzi bo....takich butów to jeszcze chyba nie zrobili....jak pasuje kolor to nie pasuje fason, jak fason dobry to ma coś tam obciachowego, jak już pasuje i fason i kolor i nic obciachowego nie ma to....nie ma jego numeru. Ratunkuuu!!!!! Sylvi---jak tam znajdziesz znów coś pięknego w ogródku to fotke podeślij. Tylko żadnych kretów, robali i tego typu podobnych atrakcji :-) Reszta niech budzi się już z zimowego snu - wiosna już przyszła!!!! POBUDKA!!!

Ło matko tyle sie napisałam i wszystko mi znikło Postaram się na nowo odtworzyć co było wcześniej. O Boże właśnie mówią o narkotykach w szkole :( strach się bać. Musze posłuchać. No właśnie: brak rodziców w domu bo pracują cały dzień, koledzy i tym podobne. Jak ustrzec dzieci- przecież je kochamy. No ale to nie był temat mego wcześniejszego pisania. Ciesze się że krokusy Wam się podobały, wczoraj wynalazłam tulipany, ale narazie same zielone listki, niedługo zakwitną i wtedy znowu fotki podesle :) Jak tam dziewczyny kupowanie butów? udało się ? :) Ja mam juz ten problem z głowy, syn z kolegami jeździ na zakupy, ja tylko daje kase. Ale jak przypomne sobie wcześniejsze rodzinne wypady to tragedia :( strach się bać :P Jutro instalują mi internet w pracy, w poniedziałek pewnie już będzie wszystko gotowe :) to sobie poklikamy :)

Hej kupno butow sie udalo,ale poszlam bez corki bo nie chcialo jej sie,mialam jej kupic spodniczke i buciki nowe,no to zmierzylam noge wzialam taki metr do mierzenia,no taki dla facetow i noz kuchanny jako patyk bo patyka nie mialam a noz kuchenny to akurat taki dlugi jak jej noga,troche czailam zeby nikt nie widzial co pcham do tych butow ,ale zakup sie udal corcia nawet dosc zadowolona tyle tylko ze stwierdzila ze jej troche za luzne,nie wiem dlaczego ale ona lubi z amale rzeczy,buty tez tyle tylko ze sandaly bo wtedy jej palce nie gniota,kurcze a wszedzie sie mowi z ekobiety to sie lubia stroic,moje dziecko chyba nie wyrosnie na kobiete ale na dziewczynko chlopca,wczoraj musialam isc po nia do szkoly bo tak szalala ze troszke sobie potlukla glowke,w sumie nic takiego ale czasem czlowiek tyle nerwow musi stracic ze hej.......... lepsza moja druga polowa bo dzis mielismy jechac w gosci,ja juz ubrana a jemu sie przypomnialo ze musi nowa lampe w pokoju powiesic,lampa caly tydzien lezala na podlodze,a jemu sie akurat zachcialo wieszac lampe..........koszmar totalny..... a teraz twierdzi ze musi cos waznego w necie obczaic,to narazie bo to pewnie bardzo wazne:)

Coś o Wielkanocy :) : http://wielkanoc.wp.pl/?rfbawp=1143784832.542

A u mnie deszczowo i pochmurno :-( A było już tak ładnie. Sylvi---będziesz miała necik w pracy??? Naprawdę??? Ale bomba!!! No...to w końcu może uda mi się Ciebie częściej \"łapać\" :-) Hermia---no...z patykiem po buty to już chodziłam ale z nożem jeszcze nie :D Cóż...wszystko przede mną... Mnie dzisiaj czeka horror zakupowy... Reszta nadal śpi snem zimowym :O Ehhh...losie, losie :-)

Ciemno, ponuro, z nieba coś leci. Na dodatek dochodzą mnie słuchy, ze mają być jeszcze przymrozki jakoweś. A już było tak ładnie :-( Tutaj też zastrój jakiś. Nieliczne z nas się obudziły mimo niesprzyjającej aury. Ech losie losie ( ja westchnęła Moniał ) Nie podoba mi się to. Wcale a wcale. Macham do Was łapką. Ocknijcie się. Sylvii - może częściej skrobniesz jak w pracy Ci internet zakładają :-)

Kurna mać :( Facet o 13.00 miał się zjawić i zainstalowac neta i nie przyszedł, czekaliśmy dzwoniliśmy i podobno miał dotrzeć. Co za ludzie :( Nic to , moze do poniedziałku jakoś uda się uruchomić skrzynke i gg bedzie działało. Odezwe się napewno częściej (jesli szefa pogonie hihi) na topiku, a i napewno na gg uda nam się pogawędzić :) A teraz życze miłego weekendu (choć ja jutro do pracy jeszcze na chwile :( ) ;)

Sylvi---to goń tego szefa, goń :D Kupiłam chłopcom buty. Victoria!!!! Gangrena mała w pierwszych przymierzonych zaczął zwiewać i drzeć buźkę :D \"to moje, to moje\" ale były na szczęscie dobre....no to jego!!! Wylazł w nich ze sklepu :O bo zdjąc sobie nie pozwolił. Młody w drugim sklepie, po kilku minutowym marszu poprzez regały wypatrzył coś, co było \"oki\" i stwierdził...\"mogą być te\". I szczęście nieziemskie :D jego numer był....I też w nich ze sklepu wyszedł...no bo co? Mały może to i on.... Jutro młody mi na cały dzień wyjeżdża...na mecze. Jadą poza Poznań... Dzisiaj więc lekcje odrabia bo jak dobrze im pójdzie to i niedziela \"meczowa\" :D Łoo matko...ale ciemno u mnie się zrobiło. Może to burza???? Lubię burze! Idę kuknąć.....Pies też się przeleci z chęcią.

Ciekawy artykuł: http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=391&adm=1

Sylvi---a dlaczego ja Cię na tlenie nie widzę??? A Ty mi po necie buszujesz......

Dziwne ? :P Moniał- a dlaczego ja Ciebie też na tlenie nie widziałam, choć usilnie zaglądałam ? ;) Szkoda, bo nie mialam co robić. W tv nic ciekawego nie było, wiec zaraz do łóżka się wybrałam :) Może dziś poklikamy wieczorem jeśli męża nie masz? A moze reszta wylezie z norek i pokaże noski na topiku? Słonecznej soboty zycze, bo chyba ma byc piękny dzień :) Uwaga na Prima Aprilis

Hejaaaa..... Sylvi---no masz rację. \"Zakamuflowana\" siedziałam :D Ale jak bym Cię wypatrzyła to bym pukała a tak... Kiedy Ty w końcu ten net w pracy będziesz miała??? Normalnie...ja się wybiorę tam, do tego Twojego szefa Co jest? Żebym ja z koleżanką pogadać nie mogła... Dobrze, że młody wyjechał na cały dzień.... On jest na etapie żartów \"prima aprilisowych\" :O

Moniał wkońcu moge napisać, ze w pracy net..... JEST podłaczony i w poniedziałek zainstaluje już sama potrzebne komunikatory i bedziemy klikać :) Tak wpadłam teraz na chwilke bo taka piękna pogoda ze szkoda w domu siedzieć i wybywam na podwórko. Miłego weekendu :) i może do wieczorka

hej a ja mam nerwa jak diabli,pogoda byla fajna ale chyba sie pogarsza,jestem spiaca a musze isc w gosci,ale mam andzieje ze bedzie fajnie,trzymajcie z amnie zebym nie jadla,dobrze ze bedzie pizza bo za tym nie przepadam;))

No to Sylvi...od przyszłego tygodnia będziesz mnie na karku miała...tfu...na gg :P

Dziewczyny, może nie uwierzycie, ale ja wciąż jestem pracy! No, normalnie wyć się chce, strzelić se w łeb z procy, czy coś w tym stylu. Teraz też dopiero wróciłam, nie wiem już jak mam na imię, jaki dzień tygodnia i czy przypadkiem nie ominęły mnie już święta...? :O Dzieje się tak dlatego, że koniecznie chcę zmienić obecną pracę i asekuracyjnie, dopóki nie będę pewna następnej, latam z jednej do drugiej...Powiesiłam już swoje zdjęcie w pokoju z podpisem \"Oto wasza żona i matka\". Jeszcze mnie rozpoznają (być może zezując na portret, hmmm). Tęsknię już za moimi potworami domowymi, za niczym nie zmąconą godziną w wannie pełnej pachnącej piany, za butlą wińska i... za Wami! Pocieszam się jedynie myślą, że już niedługo wszystko wróci do normy, a w nowej pracy czekają mnie ludzkie warunki pracy a także...necik! Sciskam mocno, proszę o mnie nie zapopminać. P.S. Sylvii, nawet nie wiesz ile radości sprawiłaś mi krokusikami! (..yyy..przebiśniegami...?) Wszystko już mi się plącze...