Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość trzęsawka

trzęsące się ręce - nerwica czy co?

Polecane posty

Gość czytam ten topik bo mam
to samo . to jest niestety fobia spoleczna. lek przed ocena. takie bledne kolo.wiemy ze w takich sytuacjach dra nam rece i myslimy jak uniknac tej sytuacji, nie zawze jednak mozna uniknac i np idziemy do banku mysklac boze zeby tylko reka mi sie nie trzesla i oczywiscie trzesie sie bo sami sie nakrecamy, boimy sie co powie prcownica banku, goscie na weselu itp. gdzies wyzej ewa8 pisala ze nie ma fobi a jednak wszystko wsakzuje ze ja ma. ja np na jednym weselu zjadlam rosol bez problemu a na innym wiedzialam ze bedzie mi drzec reka to powiedzialam ze nie mam ochoty na rosol ze za ardzo nie lubie. przeciez nie ma musu zeby jesc rosol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NATI 22
Ja właśnie tak mam że cały czas sobie mówię że jak będę musiała zrobić to czy tamto to będą mi się rece trzesły noi rzeczywiście tak jest.Tylko jak tu przestać o tym myślec mi to ciężko przychodzi.bo juz próbowałam. Bez rezultatów.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr...
no niby tak jest ze najlepiej o tym nie myslec... ale i tak to nie pomaga. tez sie zmuszalam do pozytywnego myslenia ale gdy przyszlo co doczego to jak padaczta to u mnie wygladalo... przygladowo mialam przeczytac referat... umialam go czytac prwie ze na pamiec ale kiedy wyszlam... zaczelam sie jakac czerwien i niemoglam utrzymac papieru! poprosilam nauczyciela ze musze w lawce przeczytac bo mi rece lataja... ale jaki wstyd!!! wszyscy sie ze mnie nabijali! mialam ochote wybiec z tad i juz wogole sie nie pokazywac. teraz byle co i panika ... doradzcie cos ? jakie tabletki by likwidowaly tak silny stres?? eliminowaly kolotanie serca... i dygotanie rak i wogole calego ciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna
jak nad tym zapanowac? to mi utrudnia zycie mam juz dosc nic przez to nie moge zalatwic unikam urzedow itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NATI 22
Biedna my chyba też jesteśmy biedni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna
u mnie te trzesace sie rece pojawiaja sie tylko jak mam cos wypelnic podpisac itp.wstyd na maksa jak ktos to widzi,a mam tak ze mi normalnie bazgroly wychodza a nie litery:( jak to opanowac niemam pojecia,to jest silniejsze odemnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to mam
mi tez problem sie pojawia w wybranych sytuacjaCH ale podpisac sie zawsze moglem elegancko, ale od jakiegos roku tez przy podpisywaniu zaczyna drzec ;/ i zawsze jak jak zapale papieroska to wogle jeszcze gorzej ;| wytrzesie mnie wtedy , a co do bicia serca to tez mam , wogole to jest jakas masakra ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr...
wie ktoś jak sie tego pozbyć ?? bo to strasznie utrudnia co kolwiek robienia w zyciu... niechce załe zycie dygotac z powodu tego ze ktos mi patrzy na rece! tabletki nie pomagaja... na dodatek niszcza organizm... np. zaburzenia snu , okropne pocenie , mokre rece , straszny bul brzycha... bynajmniej ja mialam takie objawy po tabletkach... a juz mi lekaz zmienial kilka razy! wiec juz calkiem zaprzestalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to mam
ja to mam, mialem nadzieje ze przejdzie z wiekiem ale tak patrze ze im starszy tym gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paj12
ja tez myslalem, ze z wiekiem mi przejdzie ale niestety jest odwrotnie :/ 16 lat sie z tym morduje, czasami sobie mysle, ze moze juz czas to zakonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to mam
no na poczatku mi sie tylko rece troche trzesly pozniej coraz gorzej a teraz nawet nogi zaczynaja ;/ to jest porazka , ciekawe jak to jest z tym na swiecie czy gdzies jakies lekarstwo na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa8
NIE GADAJCIE LEXOTAN POMAGA JA TO MAM OD KARDIOLOGA BYłAM UMOWE PODPISAC DZIS I SPOKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa8
ALE BEZ PROCHóW NIE DA RADY!!! TO JEST UPOKARZAJąCE!!! TEż MAM DOSć NIC MI NIE JEST TYLKO TE RECE!~!!! CZEMU TO TAK SIE DZIEJE MYśLICIE ZE PSYCHIATRA BY COS POMóGł? TYLKO Iść DO TAKIEGO LEKARZA STARSZNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to mam
nawet jak pomaga to na recepte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paj12
LEXOTAN to benzodiazepina tylko taka lajtowa chyba. plus: faktycznie po benzo rece sie nie trzesa i jest sie swietnie rozluznionym, po prostu chce sie zyc!! MINUS: szybko uzaleznia fizycznie i psychicznie i tolerancja organizmu szybko rosnie... ja biore ALPROX chyba troche mocniejszy ale nie wiem bo lexotanu nie bralem. lekarz powiedzial mi ze mam brac doraznie kiedy ide cos zalatwic czy cos takiego ale kiedy odkryje sie "dobrodziejstwa" benzo jakos tych spraw do zalatwienia i stresujacych sytuacji jest coraz wiecej i tak to sie zaczyna... teraz biore to codziennie i nie ptrafie sobie wyobrazic co zrobie jak mi ktoregos dnia zabraknie...tzn wiem, nie wyjde z domu :/ benzo pomaga na te sprawy ale cholernie wciaga!!! a ja tylko chce zeby mi sie te pieprzone rece nie trzesly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ten problem!Trzęsą mi się ręce:P Już się przyzwyczaiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paj12
a ja jakos nie moge sie przyzwyczaic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie byłem u żadnych specjalistów.Prawdopodobnie zostało mi to po zapaleniu opon mózgowych jak byłem mały.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paj12
przynajmniej wiesz dlaczego to masz. mysle, ze latwiej bym to zaakceptowal jak bym wiedzial, ze nie mozna tego wyleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn.Nie wiem,tak myślę,że może by to spowodowane chorobą z dzieciństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paj12
ale przynajmniej to akceptujesz a ja niepotrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr...
mowice ze LEXOTAN pomaga?? musze wyprubowac... bo juz wyrobic psychicznie nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NATI 22
A ten Lexotan to u kardiologa na receptę tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NATI 22
Jakby ten Lexotan miał pomagać chwilowo to dobre i to ....chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady nie ma czym .To już jest normalne.Nie ćpam,nie piję.Tak jest i trudno:P Głowa go góry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paj12
dziala ok 3-4 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr...
hm.. jesli dziala zaledwie 3 godziny to ja chyba bede musiala lykac co chwile.... bo codziennie mam około 9godz lekcyjnych w szkole.... i pikawa mi wysiada na każdej lekcji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A+
witajcie... to smutne co tutaj piszecie. a najbardziej to, że nikt nie powiedzieł, że z tego wyszedł. mnie ręce trzęsą się od jakiś 10 lat. teraz mam 25. szmat czasu. od 3 miesięcy chodzę do psychologa. pomaga zrozumieć siebie i swoje obawy, by móc lepiej z nimi walczyć. leków staram się nie brać. czasem tylko walnę kielona przed jakimiś ważnymi uroczystościami. i jak już ktoś pisał staram się prowokować takie sytuacje lękowe, by przywyknąć do tego, że to tylko codzienne czynności. by przyzwyczaić się do nich, by stały się czymś zwyczajnym. wychodzi to z różnym skutkiem. raz jest lepiej raz gorzej. staram się podchodzić do tego na spokojnie, z opanowaniem. dla mnie najgorszą zmorą jest zjedzenie zupy i picie z małych kieliszków. cały czas nad tym pracuję, by było lepiej. ale najgorsze co może być to wmawiać sobie tą okropną panikę. wtedy już w ogóle traci się nad sobą panowanie. gdyby móc na chwilę o tym zapomnieć. ale cały czas jest ta świadomość tego co nas dręczy. i pamięć o tym nie pozwala się od tego uwolnić. mówię sobie wtedy: nic się nie dzieje, jestem spokojna, nikt tego nawet nie widzi... albo wyobrażam sobie że jestem sama. czasami pomaga:) gorzej jak już zaczną się trzęść to już trudno to opanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to mam
brrr widze ze Ty masz chyba najgorzej przerabane ja w szkole na luziku mialem nie trzeslo mnie przy tablicy tez luz szkole konczylem rok temu , skad jestes ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr...
ja jestem z zach. pom... wiesz mi sie poprostu to zaczeło dziac 1,5 roku temu.... wczesniej wszystko elenancko.... potem cospierdykło... od szkoly sie zaczelo.... wczesniej luzik... potem kilka razy mialam wtope z czytaniem referatow... i wypowiedzeniem swojich mysli na forum w trakcie omawiania czegos... za dygotalam sie.... potem zaczelo sie ze juz wstac z lawki zaczelam sie bac... przy jakiej kolwiek odpowiedzi... bo gdy mnie zapytali to drrzalam i wiadomo jak to rowiesnicy... zaraz docinali mi ze mam delire ze nie trzeba tyle pic... i wogole nieprzyjemne uwagi.... zaczelam sie przejmowac coraz bardziej... i coraz gorzej ze mi sie te rece tak trzesa.... az teraz juz cialkiem.... nie moge nic z siebie wydusic.... jakie kolwiek odezwanie czy przeczytanie czego kolwiek.... wstanie pujscie do tablicy.... to prawie mdleje :/ a ze szkoly wracam wyczerpana.... poprostu 9godzin lekcyjnych nawala mi serce.... kiedy wruce do domu to puszcza i zaczyna mooocno boleć głowa.... i klatka piersiowa. nie jestem w stanie nawet sie uczyc bo zaraz lece spać.... bo niemoge sie utrzymać... zaczelo sie od szkoly i teraz juz zaczelo najezdzac na zycie prywatne.... to znaczy... zalatwianie spraw w banku.... podpisywanie jakich kolwiek dokumentow to dla mnie to jest juz wieeelki problem.... a do tej deliry rak.... to jeszcze trzesa mi sie nogi... pikawa napiernicza... zawroty glowy... zbieranie na płacz.... zalwazylam ze gdy mam sie w takim stresie wypowiadac i co kolwiek robic to jeszcze czuje glowe ciezka taka jakbym jej na tej szyji nie mogla wogole utrzymać! i tiki nerwowe na wagrach!... no ludzie popatrza czubek!! no zaczelo sie przejmowanie od byle czego.... a teraz to juz jest taka nerwica ze no byle gowno i problem!! niewiem co robic bo jestem juz zmeczona szukaniem lekarstwa.... paru psychologow i paru psychiatrow no nedznie mi pomonglo... chyba ze bym poszukala w wiekszym miescie bo na mojim zadupiu to lipni sa lekarze.... nic nie rozumieja... wogole cale moje miasteczko to zacofane zadupie.... jedynie widze w tym pomoc zeby pujsc na jakas terapie i dobrego lekarza zeby mi do skutku znalazl lekarstwa dobre dla mnie... bo wariuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×