Gość ładny lot Napisano Luty 17, 2009 ja wiem czemu żyjemy w zbyt duzym stresie ile osób przed spaniem mysli martwi sie itp. te psyhotropy maja za zadanie zebys nie myslal nie przejmowal sie ja to juz nawet słów czasami zapominam przez to dziwnie i dziwne to jest jakbysmy byli mało odporni na stres moze cos jest z ta tarczyca nie tak bo objawy takie jak ja mam np.lecze sie na tradzik tretinexem i trzesace sie rece psychoptropy tak dalej bedzie to z wątroby ser :( musze zrobic te badania na tarczyce a propralolol tak jak kolega mowil 20mg przed sytuacja ale ja dzis np. nie moglem zjesc sniadania to wrzucilem dwie i normalnie poszedlem kolege obcinac do piwnicy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Geraldina Napisano Luty 17, 2009 Ktoś mnie fajnie przechrzcił na "Grenlandię" ;) Ok, może być i Grenlandia :D Biorę tego propranolol'u 2x po 10 mg , ja po prostu mam chyba za słabe serce do tego. Do wojt: A może spróbuj skonsultować się z innym lekarzem? Może w ogóle masz nie nerwicę, tylko depresję lękową? Zapytaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość izza26 Napisano Luty 24, 2009 hej dawno mnie niebylo na forum ale juz wrocilam:)bylam dzis u lekarza rodzinnego i dostalam skierowanie na badanie tarczycy,i na ekg serca.Powiedzialm lekarce ze trzesa mi sie rece w sytuacjach stresowych itd,ona zadala pare pytan i dala mi skeirowanie na badania,no zobaczymy czy to tarczyca czy fobia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ładny lot Napisano Luty 24, 2009 ja wlasnie dzis zrobilem badania jutro ide po wyniki i nie moge sie doczekac bo mnie to meczy rudotel na poczatku przez chwile dzialal potem propranolol tez przez chwile wiec juz nie wiem o co chodzi nie mam sil na to jestem mlodym przystojnym chlopakiem a jak ide na randke z piekna dziewczyna to mysle tylko o tych rekach to naprawde obniza standardy mojego zycia mam nadzieje ze to zniknie a najlepiej wyjasni sie jutro po wynikach !!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TRZESACA SIE REKA Napisano Luty 25, 2009 LUDZIE MI TEZ SIE TRZESA LAPKI I TO FEST TERAZ JAK TO PISZE JESTEM PO KIELICHU I JEST GIT ALE JAK WAS WSZYSTKICH CZYTAM TO MYSLE ZE TO JEST NASZA FOBIA BO O TYM MYSLIMY ZE KTOS NA NASZE LAPKI PATRZY I SIE DENERWUJEMY MAM TE SAME PROBLEMY W BANKU .........JAK TU SIE PODPISAC.... KTO Z WAS ICH NIE MIAL ITP POZDRAWIAM WAS NIE DAJMY SIE BADZMY ODWAZNI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł18 Napisano Luty 26, 2009 mam pytanie do jakiegos specjalisty..... jak ide do komunii w kosciele to mi sie trzesie glowa bo jest duzo ludziw kosciele .. niewiem czy mam nerwice czy to jest tylko chwilowa jakas sytuacja stresujaca .. ogolnie zle sie czuje ei sie wstydze wyjsc na srodek kosciola ...albo np.. w szkole jak ide na przerwie obok jakihs dziewczyn to sie wstydze jak ide sam .. i mi sie troszq usztywnia glowa albo trzesie sie lekko... niewiem czy jestem na cos chory czy to poprostu reakcja organizmu na stres itp.. posze o odp... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość natanaella Napisano Luty 26, 2009 pawel masz nerwice . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Upsanka Napisano Luty 26, 2009 Hej:) Kiedys myslalam, że ta ptrzypadlość dotyczy tylko mnie i bylam tym przerażona. Powiem Wam, że zyję z tym już jakieś 20 lat. Zaczęło sie około 10 roku życia..wszyscy mowili samo przyszło to i samo przejdzie. Ale niestety nie przechodziło...po prostu musialam nauczyć sie z tym żyć. Codziennośc z tą przypadlościa nie jest łatwa...a sytuację pogarsza fakt, że to jest takie zamkniete koło.. Ja zawsze bałam sie ,ze bede sie bała że bedą latały mi ręce...i one wtedy rzeczywiscie 'latały"..bo jakze wtakim strasie mialoby być inaczej:)?Ponoc jestem sliczną i madrą dziewczyną..ale nie mnie to oceniać. Wiem jedno, ze te ręce bardzo urudniały mi wszelkie kontakty towarzyskie, wstydzilam sie chodzić na randki:)..z tego powodu:(Po prostu bardzo, ale to bardzo mnie to krepowalo i ograniczało w doslownym slowa znaczeniu. Wszystkie przyjęcia..czy imprezy..odbywały sie zawsze o tzw"suchym pysku"..i to doslownie , bo ja sie balam nawet pić herbaty. I tak jakos nauczyłam sie z tym żyć. Niedługo stuknie mi 30 lat...a ja szczerze powiedziawszy juz sie nawet nie staram temu przeciwdzialać....bo tyle czasu na to straciłam. W koncu lekarze po latach rozlozyli ręce ...twierdzac, że to drzenie samoistne..i trzeba nauczyć sie z tym zyć. Ucze sie wiec cały czas..czasem idzie lepiej ..czasem gorzej:)Unikanie picia herbat..czy jedzenia zupy w towarzystwie opanowalam juz do perfekcji...zawsze mam jakieś wytlumaczenie:)Chcialabym powiedzieć Wam wszystkim..tym lodszym ode mnie...zebyscie przez tę dolegliwosc nieczuli sie gorsi..i nie rezygnowali z wielu przyjemnosci. J abardzo żaluję..że wtedy tak myslalam o sobie...że unikalam towarzystwa itp. Prosze Was...uwierzcie..z tym mozna żyć (nikt nam zreszta nie daje wyboru)..ale dobrze, że istnieje takie forum i że mozna wzajemnie sie podnosić na duchu. Prawda jest taka, że nas rozumie dobrze tylko ten kto spotkal sie..bądź doswiadcza takiej dolegliwosci..wiec czasem dobrze sie wygadać:) Trzymajcie się kochani..i glowy do góry:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Upsanka Napisano Luty 26, 2009 Hej:) Kiedys myslalam, że ta ptrzypadlość dotyczy tylko mnie i bylam tym przerażona. Powiem Wam, że zyję z tym już jakieś 20 lat. Zaczęło sie około 10 roku życia..wszyscy mowili samo przyszło to i samo przejdzie. Ale niestety nie przechodziło...po prostu musialam nauczyć sie z tym żyć. Codziennośc z tą przypadlościa nie jest łatwa...a sytuację pogarsza fakt, że to jest takie zamkniete koło.. Ja zawsze bałam sie ,ze bede sie bała że bedą latały mi ręce...i one wtedy rzeczywiscie 'latały"..bo jakze wtakim strasie mialoby być inaczej:)?Ponoc jestem sliczną i madrą dziewczyną..ale nie mnie to oceniać. Wiem jedno, ze te ręce bardzo urudniały mi wszelkie kontakty towarzyskie, wstydzilam sie chodzić na randki:)..z tego powodu:(Po prostu bardzo, ale to bardzo mnie to krepowalo i ograniczało w doslownym slowa znaczeniu. Wszystkie przyjęcia..czy imprezy..odbywały sie zawsze o tzw"suchym pysku"..i to doslownie , bo ja sie balam nawet pić herbaty. I tak jakos nauczyłam sie z tym żyć. Niedługo stuknie mi 30 lat...a ja szczerze powiedziawszy juz sie nawet nie staram temu przeciwdzialać....bo tyle czasu na to straciłam. W koncu lekarze po latach rozlozyli ręce ...twierdzac, że to drzenie samoistne..i trzeba nauczyć sie z tym zyć. Ucze sie wiec cały czas..czasem idzie lepiej ..czasem gorzej:)Unikanie picia herbat..czy jedzenia zupy w towarzystwie opanowalam juz do perfekcji...zawsze mam jakieś wytlumaczenie:)Chcialabym powiedzieć Wam wszystkim..tym lodszym ode mnie...zebyscie przez tę dolegliwosc nieczuli sie gorsi..i nie rezygnowali z wielu przyjemnosci. J abardzo żaluję..że wtedy tak myslalam o sobie...że unikalam towarzystwa itp. Prosze Was...uwierzcie..z tym mozna żyć (nikt nam zreszta nie daje wyboru)..ale dobrze, że istnieje takie forum i że mozna wzajemnie sie podnosić na duchu. Prawda jest taka, że nas rozumie dobrze tylko ten kto spotkal sie..bądź doswiadcza takiej dolegliwosci..wiec czasem dobrze sie wygadać:) Trzymajcie się kochani..i glowy do góry:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yelena Napisano Luty 26, 2009 Hej mnie w ogole nie pociesza fakt ze nie jestem z tym sama. Mam juz dosc. Niekiedy mam tez obiaw o którym pisal Pawel, ze trzesie mi sie tez glowa, a to w sytuacjach gdzie jetsem wsrod ludzi bardzo slabo mi znanych i nie daj Panie jeszcze mam cos powiedziec!;( A rece trzęsa mi sie nawet wsród dobrych znajomych kiedy np opowiadam kawal i mam pewnosc ze wszyscy patrza i słuchają tylko mnie. Wtedy pol godziny dlonie pod stolem i sie usopokajam. Jestem dosc towarzyska ale nawet w barze z dobrymi znajomymi u boku, ciezko urzymac łyżeczke czy widelec. Kiedys myslalam ze poprostu to niesmialosc i z wiekiem mi przejdzie. Teraz mam za sobą 5 lat studiów gdzie praktycznike codzienni trzeba powiedziec cos bna forum czy zajęcia poprowadzic, ludzi z roku znam juz dobrze, a nie zmienilo sie zupelnie nic! zawsze to samop, trzęsące sie dlonie i drżcy głos. A jak mówiac raz sie przejęzycze to oblewa mnie pot i język automatycznie tak zaczyna sie plątac ze to juz koniec płynnej wypowiedzi... Martwie sie jak ja w takim ukladzie prace po studiach znajde. Jak w ogóle mgr obronie? Jak sie akurat niczym nie stresuje a u boku mam przyjciól ktorzy wiedza ze rece mi sie trzęsą to i tak nie jest różowo, bo kiedy jestem czymś poodekscytowana npo ciesze sie na spotkanie czy na jakies milo zapowiadajace sie wyjscie współne tez to mam DRŻENIE;( makijażu sobie normalnie nie moge zrobić, prawą reką maluje rzesy macsarą a lewą reką podtrzymuje jeszcze prawą ręką a łapy i tak latają jak szalone!;( i tak w kółko. Mama tez dni przerwy ze bardzo malo lub wcale sie rece nie trzesą, ale rzadko i głównie wtedy jak siedzie w domu i nie mam zadnych planów. Badania na terczyce kiedys robilam i wyszlo ze jest ok, biore magnez i ogolnie witaminy, kawe juz odstawilam pare miesiecy temu. Zmian na lepsze nie ma. Chyba powinnam do jakiegos lekarza isc,ale zupelnie nie wiem gdzie.Do rodzinnego nie chce isc bo na tarczuce mie przebadal a potem odpuscil wiec co przy drugim podejsciu poczyni? pewnie to samo. Moze do psychiatry? ale juz stresyje mnie siedznie przed gabinetem z ludzmi z uzaleznieniami i innymi choraobami. Kiedys z mama czekalam przed takim gabinetem co mnie w depreche wpędzalo. Nie wiem juz co robić! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Prośba Napisano Luty 27, 2009 Witam wszystkich Też mam problem z drżącymi dłońmi i chyba muszę coś z tym zrobić, bo to mi się nasila niemalże z dnia na dzień. Może mógłby mi ktoś polecić jakiegoś dobrego psychologa (psychiatrę ?), który ma kontrakt z NFZ ? Jestem z Wrocławia. Z góry dzięki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia987 Napisano Marzec 2, 2009 Dołączam się do pytania: zna ktoś jakiegoś dobrego psychologa we Wrocławiu? może też przyjmować prywatnie... badanie na nadczynność tarczycy robiłam, wyszło ok (że z tarczycą w porządku), a jak kobieta (pobierająca krew) wysłuchała mojego problemu, oznajmiła, że muszę pędem do neurologa, bo jestem za młoda żeby życie tak marnować... Ja jednak wiem, że bardziej na miejscu byłby tu psycholog... Leczył się ktoś we Wrocławiu??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ładny lot Napisano Marzec 3, 2009 głupio ze wchodza na to forum tylko Ci ktorzy maja problem a nic o tym nie wiemy czy ktos sie z tego wyleczyl jak co bral do jakiego specjalisty chodzil itp . piszcie jak wychodzicie z tej opresji . Aha ja wiecej dowiedzialem sie na tym forum i z neta ogolnie niżod lekarza !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Geraldina Napisano Marzec 4, 2009 Z drżeniem samoistnym po prostu musimy nauczyć się żyć/minimalizować objawy, itd. Tu jeszcze coś na temat drżenia samoistnego: http://www.emedycyna.info/drzenie-samoistne-0 Inna sprawa, jak ktoś ma to drżenie z fobii/nerwicy. Próbujcie różnych możliwości, to jest przecież w końcu do wyleczenia. Ktoś na tym forum pisał, że pomagają mu krople homeopatyczne. A ja gdzieś kiedyś czytałam, że akupunktura sobie z tym nieźle radzi. Oczywiście nie mówię, żeby zrezygnować z wizyt u lekarza czy psychologa, ale zawsze to jest jakaś dodatkowa nadzieja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paj21 Napisano Marzec 10, 2009 Witam wszystkich. Właśnie odwiedziłem stronkę o której pisze Geraldina. · leczenie skojarzone : - primidon + propranolol + benzodiazepiny · klonazepam : - w drżeniu ortostatycznym - stopniowo od 1 mg do 4 – 6 mg/dz. - Clonazepamum in tabl a 0,5 mg i 2 mg (No 30) (PP, bezpł. epi) 1. Primidon: pewnie brałem ale nie pamiętam, a skoro nie pamiętam to nie pomógł... 2. Propranolol: podchodziłem do niego kilka razy bo najbardziej lekarze go polecali na moje rączki, niestety mi nie pomógł, dlaczego? a kto to wie :) Każdy organizm inaczej reaguje na leki, ja po prostu źle się czułem. 3. Benzodiazepiny: HAHAHA CUD, CUD, CUD MALENSTWO!!! Naprawdę ZERO drżeń, lęków, fobii idt. i wtedy myślałem, że nareszcie to jest to!!! I skończą się problemy z rączkami raz na zawsze :))) i było naprawdę piękni. tylko, że lekarz nie ostrzegł mnie jak szybko i mocno to g...o uzależnia psychicznie i fizycznie... wpadłem w to po same uszy, nie mogłem wyjść do sklepu bez tabletki " na w razie czego"... powiedziałem dosyć, nie będą mną rządziły jakieś tabsy i poszedłem na detoks. to było najgorszych 6 tygodnie w moim życiu. nigdy więcej!!! Wyobraźcie sobie, że mnie i takiego chłopaka(obaj uzależnieni od benzodiazepiny) umieścili na jednej sali z alkoholikami wielkiego kalibru. to było okropne, widział ktoś prawdziwą delirkę u alkoholika? ja nawet kilka razy dziennie-nie polecam... co za "mądry" człowiek wymyslił umieszczanie ludzi, którzy chcą sie wyleczyć z alkoholikami, z których co trzeciego trzeba było przywiązywać pasami do łóżka... wymiociny, smród itp. to codzienność :/ Finałjest taki, że po wyjściu wróciłem do tego świństwa bo nie miałem innego wyjścia, musiałem pracować a bez benzo dosłownie chodziłem po ścianach... Przepraszam trochę nie na temat się rozpisałem ;) Zwyczajnie kochani chcę Was ostrzedz przed lekami typu benzo. nadal je biorę (ok 6-7lat już) i rozwalam sobie nimi wątrobę. na dzień dzisiejszy nie mam innej opcji. muszę pracować i nie mogę sobie pozwolić na roczne L4... Pozdrawiam wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paja21 Napisano Marzec 10, 2009 Fakt szkoda, że przypadkiem albo i nie, nie trafił na to forum jakiś specjalista: psychiatra, psycholog, psychoterapeuta czy neurolog. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Geraldina Napisano Marzec 11, 2009 A ja kupiłam sobie GABA i zaczynam brać. Skoro lekarz dał mi do zrozumienia, że chyba nic już nie pomoże, jeśli propranolol źle na mnie działa... :) Poza tym, nie chcę już żadnych ogłupiaczy. W końcu mózg mam w jednym egzemplarzu, wątrobę też. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Geraldina Napisano Marzec 12, 2009 gdzie kupiłaś lek GABA? w aptece? są jakieś efekty? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Geraldina Napisano Marzec 12, 2009 GABA to nie lek :) to się kupuje w sklepach kulturystycznych . Tu już była o tym mowa: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3136820&start=660 (patrz posty Moniki). Jak tylko zauważę jakieś wyraźne działanie GABA, na pewno o tym napiszę. Na razie za krótko biorę. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paj 21 Napisano Marzec 13, 2009 co do tego GABA to już sam nie wiem w co wierzyć, jedni piszą: OK, na pamięć dobre, nieszkodliwe i może pomóc na drżenia. wchodzę na inną stronę a tam piszą, że to stosuje się przeciw padaczce, jest toksyczne, rozwala wątrobę nerki, działa depresyjnie... i że to komplwtnie inna bajka... może ja coś mylę??? np. substancję, którą zawiera gaba z jakimiś przekaźnikami gaba w mózgu??? o co tu chodzi? mało mam czasu w pracy więc może czegoś nie doczytałem lub przeoczyłem, jeśli tak to będę bardzo wdzięczny za wyjaśnienie :) Geraldina z wielką niecierpliwością czekam na to co napiszesz tzn. czy Ci pomogło czy nie. no i oczywiście TRZYMAM KCIUKI!!! :) a sam też postaram się bardziej wgryźć w to GABA... ;) jeszcze jedno, Geraldina lekarz Ci to polecił czy to Twoja inicjatywa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paj 21 Napisano Marzec 13, 2009 i dlaczego GABA pojawia się na forach dla kulturystów??? jak dla mnie coś nie w paski jest z tym Gaba... obym się mylił ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Geraldina Napisano Marzec 13, 2009 Chyba jednak coś pomyliłeś :) Poczytaj sobie np. tu: http://www.sfd.pl/Kwas_gamma-aminomas%C5%82owy_GABA_-_artyku%C5%82-t425666.html A dowiedziałam się o GABA z tego forum, z postów Moniki, przecież napisałam o tym i podałam linka do jej wypowiedzi . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trzesaca sie reka Napisano Marzec 13, 2009 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trzesaca sie reka Napisano Marzec 13, 2009 jak w domu jestem jest ok ide tylko zalatwic zwykla sprawe w urzedzie i jest masakra!!!!!!!!!!! to jest nasza fobia PISZE TO ZNOWU PO KIELICHU najlepiej je uciac i bedzie spokoj!!!!!!!!!! zalamanyyyyyyyyyyyyyyy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Geraldina Napisano Marzec 14, 2009 Paj21, wydaje mi się, że mylisz GABA z Gabapentyną. A to przecież nie jest to samo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKittyBoy Napisano Marzec 16, 2009 U mnie to sie pojawilo nagle rok temu. Mysle ze jako wynik depresji/zmeczenia i calkowitej zmiany srodowiska(studia). W kazdym razie jak jestem w domu czy w gronie dobrych przyjaciol to problem nie istnieje w ogole. Za to jak jestem wsrod obcych albo nie daj boze w jakiejs zatloczonej kawiarence to jest tragedia. Nie moge sie napic/ nic zjesc bo jak cos chwytam i przyciagam do twarzy czy po cos siegam to zaraz trzesie mi sie reka/szyja/glowa co wyglada komicznie. No i oczywiscie "To ty jeszcze nie wypiles?". Wszystko przez to ze wmawiam sobie ze wszyscy sie gapia na moje rece prawdopodobnie. Czasem po jednym takim łyku sie rozluzniam, ale czasem nie i jest tylko gorzej. O podawaniu komus piwa/kawy nie ma mowy wtedy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Geraldino Napisano Marzec 16, 2009 ile zapłaciłaś za GABE? ja mieszkam w małym mieście i chyba trudno będzie z kupnem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość minijo Napisano Marzec 16, 2009 miałam podobne z trzęsieniem całego ciała,stres itd, minął rok i jest luzik dowiedziałam się że brak magnezu!! Piłam mocnej kawy dziennie rano a teraz od roku w ogóle! Kawa zabija MAGNEZ i dlatego psychika wchodzi!!!! Żyję na luzie :):) Magnez pomaga:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość minijo Napisano Marzec 16, 2009 Brać MAGNEZ i 2 razy dziennie:) rano i wieczór. Pić herbate z melisy zamiast kawy i herbaty na uspokojenie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kluzia Napisano Marzec 16, 2009 ja juz niewiem jak zyc drza mi rece nogi i glowa bylam u neurologa ale stwierdzil ze to moze byc od tarczycy bo zarzywam tabletki na nia jem juz je 4 miesiace i zadnej poprawy niema co mam robic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach