Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Dzwoni telefon... Facet podnosi słuchawkę i słyszy: - Mamy twoją teściową. Okup wynosi 100 tys. dolarów. - A jak nie zapłacę? - To ją... sklonujemy! Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny). Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem \"od teściowej dla zięcia\". Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam polonez!? z napisem \"od teściowej dla zięcia\". Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam MERCEDES z napisem \"dla kochanego zięcia TEŚĆ\". Dwóch więźniów rozmawia: - Ile dostałes? - 15 lat... - Za co? - Za pomoc medyczną. - Jak to? - Tesciowa miała krwotok z nosa, no to jej założyłem opaske uciskową na szyje... To Kowalskiego w nocy dzwoni telefon: - Przepraszam tu apteka. Nastąpiła wielka pomyłka, zamiast rumianku pańskiej teściowej dostarczono cyjanek! - A co to za różnica?? - No... 2,50zł. - To ja dopłace. Przychodzi facet do sklepu i pyta: - Czy jest cukier w kostkach? - Nie. - To poproszę jakąś inną tanią bombonierkę dla teściowej.

Udalo sie :D

Viktorio muszę Cię zasmucić - nie ja jestem zyx .:( Pytałaś czy pisze bloga - nie piszę, niektóre czytam .Szczególnie bliski jest mi blog, który zdobył pierwsze miejsce w kategorii \"Całkiem kobiece\" - www.miria.blog.onet.pl Kibicowałam, głosowałam i wierzyłam, że właśnie, ten blog zwycięży i udało się :) Tylko, czy autorce bloga, uda się zwyciężyć chorobę ??? Gdzie się chowa Bosanova ? poczekalni jest podporą Nie ma jej ,tak późną porą ;) Dylemat mam spory dlaczego nie ma tu naszej topikowej podpory ?

Takisku lustra absolutnie nie wolno wieszać na przeciwko drzwi wejsciowych ani zadnych innych,poniewaz powoduje \"ucieczke energii.Lustrem najlepiej wypełnić jakąs brakujaca przestrzeń,która nada pomieszczeniu odpowiedni regularny kształt.Nie nalezy go tez wieszac na przeciwko okien.Lusrto odbija energie i nie pozwala jej płynąć swobodnie po mieszkaniu.To samo jest z ustawieniem łóżek.Nigdy nie nalezy spac równolegle do okna ani drzwi.Lustra powinno sie umieszczac tak aby odbijało sie w nich cos ładnego,dzieki czemu sciagnie do domu wibrujaca energię.U mnie wisi na przeciwko lodówki:D Boja czwartego maila juz Ci nie wyslę,to juz jest szczyt szczytów:D No pewnie,że kota w worku nie dostałas ode mnie.Ja tylko wysyłam ciagle jedno i to samo czyli siebie:D-podpisaną.Komu ja więc tą przesyłke ciagle podsyłam nie wiem bo od Ciebie ani zwrotu ani potwierdzenia nie dostaję. Czapka-rzepie czepliwy mój mąż wie o moim \"talencie \"a gdyby nie wiedział to co by to zmieniło?Mam nawet spora kolekcje swoich \"dzieł\" Ale prawa autorskie mi zabraniaja je publikować:DW poczekalni pisze tylko o poczekalni.Ale o to czapko nie pytałaś.Jak widzisz pogodzic można wszystko i gary i pasje i nawet wirualne fantazje.Kąśliwa czapeczko kazałam szalikowi iść precz i on sobie poszedł,wrócił jako czapeczka,okej tu jest prywatna-publiczna poczekalnia:Djezeli ogladasz Kiepskich,to zrozumiesz to moje porównanie:DPisz jezeli chcesz ale licz sie troche z nami bo my sie dla Ciebie nie zmienimy jestesmy sobą i to wszystko:D.Mam wrazenie ,ze jestes jakas \"niedokołysana\"powiedz nam dlaczego?Tu u nas jest jak u psychologa. Sorry,ze sie tak tu rzadzę ale pewnie Spinky mnie za to nie potępi.Jak mi karze pójść precz to tez pójdę:DA póki jestem to mysle i pisze to co myslę. A Bossi leci sobie w kulki,to prawda.Wolna jest-robi co chce.Chce to pisze nie chce nie pisze:Dszkoda wielka,ze tu akurat nie pisze. Pozyjemy-zobaczymy jak mówi stare góralskie przysłowie. Buziaki dla wszystkich.

Forever- wczoraj od Ciebie dostalam maila i tez Ci odpisalam,wiec nie wiem czemu nie doszedl? a moze nie sprawdzalas:D:D:D wiec nie badz taka i czwartego maila mi tez wyslij:D i napisz czy moj dostalas

Może sie myle ,ale jest mój 2222 wpis.

Niestety,pomylilam sie to był 2226 wpis. Ale nieważne.Kto miał 2222? Tak niespodziewanie weszłam i czytam,czytam,czytam.Dziękuję,że tyle piszecie dziewczynki.:D Dzisiaj,co nie zdarza mi sie często,przysnęłam po poludniu. Tak chwilke poczytałam i padłam jak pies Pluto.:P Super te Wasze kawały.Wy wiecie czym tu ubawić i rozweselić.....To do potem.Pozdrawiam Spineczkę,która tak się o mnie troszczy. Ja nie zapomnieałam o Was .Przenigdy. Forever,tak jestem wolnym człowiekie,ale nie olewam Was , absolutnie.....:D:D:Dpapa

Gdybym Was uważniej czytała,to nie byłoby tej wpadki. G r a t u l a c j e Bojka. On do Ciebie nalezy. Brawo.

Dziewczynki wysłałam WAM coś na poczte..zobaczcie czy doszło..bo namęczyłam się jak cholera. Nie umiem jeszcze jednocześnie do WAs szystkich wysyłać..i każdy adres wpisywałam osobno...:):):) Boja..ja też gratuluję...:) Spineczko kochana..ale piękne wierszyki piszesz... ja też myślałam że ..zyx to TY..ale siedziałam cichutko..aż się wyda..\")\") Napiszcie mi czy doszła poczta..i czy WAM sie podoba..no to czekam..papapa.....

- Foreverku :) nie warto się denerwować, najlepiej berecik ignorować :D W końcu się znudzi sam/a w chole.... sobie pójdzie.Takich wszędzie pełno, łażą po necie, jak ten przysłowiowy, smród po gaciach :P Na porawę nastroju :) W góralskim kościółku wystrojone gaździny klęczą przed ołtarzem i modlą się żarliwie. Nagle jedna pierdnęła. Zaczerwieniona, próbując odwrócić od siebie uwagę innych, chwyciła się za nos i zaczęła się rozglądać wokół, pytając: - Która to, która? Stara Maciejowa ze zdziwieniem: - A cóż to, Jaśkowa? Dwie d... macie, że nie wiecie, która.... Takisku teraz sprawdzałam i niczego na poczcie nie znalazłam. Pewnie jeszcze dojdzie :)

Mnie tez nic nie przyszło ani od Takiska ani od Bojki.Spinky,Maciejowa dobra:D

Jestem, ale nie ma Dosi, Ktosi, Ofki, co się dzieje? Dosi nie ma na Gg, ani córki jej nie ma- co już wg mnie wskazuje na ucieczkę fal radiowych. innych wieści nie mam o niej. Ktosia- boli ząbek, czy główka od zmartwień o córcię? Od tygodnia ja też, tak jak Bojka mam zgagę, ale jaką....mało mnie nie udusi.... nie mam już do niej sił, nie miewałam zgagi prawie nigdy... Forevku- wolnomyślicielka z Ciebie, no, no..... Jamniczku- u mnie w poczcie nic nie ma- jeszcze......

Takisku- ja dostalam,ale mi smaka narobilas, a tu taka niespodzianka, z Ciebie to naprawde jest diablica:D Co do wysylania listow to zakoduj wszystkie adresy w ksiazce adresowej,a potem jak chcesz wysylac,to idziesz do ksiazki adresowej naciskasz na adres,potem do,i ok, i juz masz pierwszy adres w liscie ,i tak samo robisz z nastepnymi.Niewiem czy cos Ci to pomoze co napisalam,ale napewno sobie poradzisz. A ja wiem kto to zyx i nie powiem:D:D:D zyx-ku to ty jezeli dobrze pamietam po Twoim pierwszym wierszu napisalas, to ja jestem.....Wiec jezeli chcecie wiedziec to musicie duzo stron do przodu sie wrocic,chyba ze sama sie przyzna,wiem wiem, ale ze mnie zolza jak mowia na slasku:D no to pa,jak by mnie juz dzisiaj nie bylo,zycze wszystkim kolorowych snow

znacie ten kawał 6'55radio Erewań podało że Brezniew zrobił siusiu 7'10radio Erewan podało że Breżniew zrobił kupkę 7'40 radio Erewan podało że Breżniew się obudził radio Erwean podało Breżniew się obudził. z pozdrowieniami dla wszystkich dedektywów

sorry ale słabo kontaktuje i stąd ten bis

Brezniewa pamietam :D ale tego kawału nie rozumiem. Zmykam spac bo Jezusicku:D Całusy dla wszystkich.

Jezusicku!!!!!!!!!! Tak ,jak powiedziała Forever,trza iść spac,bo rano bedzie Jezusicku Forevusiu,a u mnie wisi wielkie lustro na przeciwko drzwi wejściowych. Matko kochana,ja nie wiedziałam ,że to wygania z chałupy dobrą energię. Iśpie też równolegle do drzwi,bo inaczej nie da sie wyrek ustawic. Ale nie odczuwam z tego powodu jakiś niedogodnień.Czy to jesy t metoda Feng shui??????Dużo o niej słyszałam,ale nie miałam nigdy czasu jej zastosować w praktyce.Pozdrowionka dla Was wsazystkich.

Irlandzkie życzenia> > Nazywał się Fleming i był biednym szkockim farmerem. Pewnego dnia, gdy>> > ciężko pracował w polu usłyszał wołanie o pomoc dobiegające z pobliskich>> > bagien. Pobiegł tam i znalazł przestraszonego chłopca, którego uratował>> > od śmierci.> > Następnego dnia przed dom farmera zajechał powóz, z którego wysiadł> > elegancki gentleman, który przedstawił się jako ojciec uratowanego> > chłopca. Powiedział do farmera, ze chce mu zapłacić za uratowanie syna.> > Farmer odrzekł, ze zapłaty nie przyjmie gdyż uratował chłopca nie dla>> > pieniędzy. W tym momencie do domu wszedł syn farmera Alexander.> > Czy to twój syn? ?- zapytał gentleman.> > Tak to mój syn?- odrzekł dumnie farmer.> > Mam ofertę dla ciebie. Opłacę naukę dla twojego syna tak, aby zdobył>> > to samo wykształcenie jak mój syn. I jeśli chłopak jest taki jak jego> > ojciec nie zmarnuje okazji i obaj będziemy z niego dumni?> > I tak się stało. Syn farmera ukończył najlepsze szkoły i stal się znany>> > na całym świecie jako sir Alexander Fleming, odkrywca penicyliny.> > Wiele lat później ten sam chłopiec, który został uratowany z bagien> > zachorował na zapalenie płuc.> > Co uratowało jego życie? Penicylina. Nazwisko chłopca: sir Winston> > Churchill.> > Ktoś kiedyś powiedział: wszystko powraca...> > Pracuj tak jakbyś nie potrzebował pieniędzy.> > Kochaj tak jakby nikt nigdy ciebie nie zranił.> > Tańcz jakby nikt na ciebie nie patrzył.> > Śpiewaj jakby nikt cię nie słuchał.> > Żyj jakby był raj na ziemi.

Witam w ciemną noc.Ponieważ wyspałam sie za dnia/wieczora/ ,to teraz buszuje po internecie.Ślę Wam kawał.który mi się najbardziej spodobał.:P:):):):P:P:P:):):):):P:P:P:P Na 30 rocznice ślubu mąż wybrał się z żoną do miasta, żeby jej coś kupić. Weszli do sklepu z ubraniami, gdzie żonie strasznie spodobały się delikatne koronkowe majteczki. Na to mąż: - Coś ty Zośka, masz dupę, jak młockarnia, przecież w nie nie wejdziesz. Żona się obraziła i powiedziała, że nic nie chce. Wrócili do domu położyli się spać, a mężowi zachciało się pieszczot. Na to żona: - Co ja dla jednej słomki mam uruchamiać całą młockarnię ?! ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ Zocha mówi do swego męża Józka: - Ty Józek zostaliśmy zaproszeni na bal maskowy. - Nie idę, nie mam się za co przebrać. - Najlepiej nie pij, nikt cię nie pozna ! ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ - Panie doktorze, proszę przyjechać do mojej żony ! - A co jej dolega ? - Nie wiem, ale jest tak słaba, że musiałem ją zanieść do kuchni, żeby zrobiła mi śniadanie ! +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ Chyba już zgaszę,czy jeszcze tu zajrzy jakaś zbłąkana duszyczka??? Pa,nara,do jutra.Prawie mi wyszło,młodzieżowo sie zrobiło.;);););)

Tak nieładnie to napisane, ale wkleiłam z mojej poczty, ale może się doczytacie ... A teraz coś na rano, jak się obudzicie, aby się Wam humorek poprawił. Takisku, pamiętam że lubisz o Szkotach, więc zacznę od nich :D W szkockim banku kasjer długo ogląda przedłożony przez klientkę czek. W końcu mówi: - No nie wiem, droga pani. Ten podpis męża jest dzisiaj jakiś rozchwiany. - Wiadomo! Ten dusigrosz zawsze się tak trzęsie, gdy mu przykładam rewolwer do głowy! Szkotka mówi do męża: - Co tak pstrykasz tym światłem, spać nie dajesz?! - Książkę czytam, a strony można przewracać po ciemku Szkot pyta się Szkota: - Co zrobiłeś żeby przestać się jąkać? - Jak to co?! Musiałem zadzwonić do USA, a wiesz ile to kosztuje! Szkot wsiada do taksówki i pyta: - Ile zapłacę za przejazd na dworzec? - Dwa funty. - A za walizkę? - Walizkę zawiozę za darmo. - To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą! Pewne małżeństwo w średnim wieku siedziało sobie na ławeczce w parku... zza krzaków dochodziły ich odgłosy rozmowy jakiejś pary... Nagle kobieta zdała sobie sprawę, że za zaroślami są młodzi ludzie i chłopak ma właśnie zamiar się oświadczyć... Nie chcąc uczestniczyć w tak intymnym momencie nachyliła się do męża i szepnęła: - Weź, zagwizdaj, żeby Ci młodzi wiedzieli, że ktoś może ich usłyszeć... - Gwizdać? - Spytał mąż - Dlaczego mam gwizdać? Do mnie nikt nie zagwizdał, żeby mnie ostrzec... Po uczcie weselnej młodzi zostali nareszcie sami. - Czy zawsze będziemy tacy szczęśliwi? - pyta pan młody patrząc czule w oczy wybrance. - Zawsze, kochany. - I będziesz mnie wiecznie kochała? - Wiecznie, mój skarbie. - I będziemy mieli dużo dzieci? - Jeżeli będziemy tak dalej stali i gadali, to pewnie nie. Żona do męża: - Piłeś !!!!!!! - Nie piłem - odpowiada mąż. - To powiedz Giblartar! - No dobra, piłem! Młodzi małżonkowie zasiadają do pierwszego obiadu, który jest debiutem kulinarnym żony. - A czym kochanie nadziewałaś tego pieczonego kurczaka? - Niczym. On przecież nie był w środku pusty... No i tym kulinarnym akcentem zakończę moja dawkę humoru :D Miłego dnia Paniom życzę , dużo słońca i usmiechu, buziaki

Bossi, dowcipy wspaniałe, znowu z uśmiechem zasnę , dobrej nocy, kolorowych snów... Spinky, jestem niepocieszona, że nie zgadlam :( . Nie nadaję się chyba na takie zgadywanki, a moze nie umiem czytać dokładnie ??? papapaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Czyżbym dziś zajrzała oierwsza o poranku? Witam Was. Za chwilę wychodzę do pracy. tak mi się nie chce,że aż Jezusicku!!!!! Wiki,widzę,że to Ty gasiłas światełko. Kawały o szkotach są naprawdę wspaniałe. śpita jeszcze. Co tam Takisku słychać w wielkim świecie????:):):):)Jak po badaniach????

Zapomniałam napisać,że jeszcze będę!!!!!Do popołudnia.Papapapapa

Witam w samo południe. Zabek nie boli - na razie. z córcia raz lepiej, raz gorzej Wczoraj nie wchodziłam, bo miałam straszną chandre, dziś zresztą nie lepiej, tak mi jakośc smutno i ogólnie byle jak. Wszystko mi sie wali a ja nie umiem tego pozbierac. Posmiałam się przy kawałach i tyle mego usmiechu. Musze znaleźć sklep, w ktorym sprzedają : cierpliwość i madrość zyciową bo ja swoje chyba gdzieś pogubiłam. Mam po prostu wszystkiego dość. Zeby nie psuć więcej dobrego nastroju poczekalni - zmykam, wróce jak znajde swój dobry humor.

Witam Ktosiu - pamietasz wiersz co kiedys poslalam\"zycie to proza ,nie piekny wiersz...\"i taka jest racja \"Nie wtedy szczescie kiedy chcesz\",mysle ze wszystkie tak mamy,ze tych ciemnych dni jest wiecej w naszym zyciu od tych jasnych .Nie wiem czy tez tak masz,ale jak u mnie za dlugo jest wszystko dobrze,to sobie tak mysle\"o za dlugo to juz trwa,\"i co jakis czas musi nam sie cos przytrafic aby nam uswiadomic ze nie wszystko bedzie sie toczyc tak jak to sobie poukladalysmy.A tak wogole ,to nie ma ludzi bez problemow,tylko ze niektorzy do tego sie nie przyznawaja i udawaja ze wszystko jest w porzadku .Ale tak jak mowi przyslowie\"Co nas nie zabije,to nas wzmocni\"i to prawda. dla wszystkich

witam Was kochaniutkie!! Aż podskoczyłam z radości jak pojawił się net!! Ten facet mnie wykończy!!Zrobił sobie ze mnie królika doświadczalnego i eksperymentuje na mojej cierpliwości!!! Mam nadzieję, że to już ostatnia taka próba ,bo więcej nie zniosę!!! Tygrysku kochany !!wzruszyłam się !!Śmiałam się przez łzy,jak cztałam wierszyk!! Spinki też nic dodać ,nic ująć! Czytałam całą godzinę ,musiałam nadrobić 4 strony!! jesteście boskie!! kawały niemożliwe!! jeśli wszystko będzie w porządku z netem ,to jeszcze do was zajrzę!!

Witajcie!!!!!!! KTOSIU..nie smuć się..popatrz jak pięknie napisała BOJA..jaką całą prawdę zawarła w tym wpisie. Przeczytaj sobie jeszcze raz..a potem jeszcze..pomoże Ci to.. proszę..uśmiechnij się..zawsze po burzy świeci słońce..i to też prawda..:) BOJA..no ujęłaś mnie tym wpisem,,duża buźka dla Ciebie A teraz chcę WAM powiedzieć ...żę cukrzycy nie mam...:):):) Wynik z badania w normie..poziom cukru 91..norma od 80-120.:) Mam tylko dośc dużą anemię..i dlatego te wszystkie objawy..ale skąd anemia?? Teraz idziemy z moim Kaziczkiem do lekarza..z wynikami..a potem jeszcze do innego:( To już Kaziczek sobie wymyślił że musimy iść...no to idę..a niech tam:):):) Tak się cieszę że disiaj mogę dla Niego to zrobić..:):):) Przyjdę jeszcze później to powiem co u lekarzy..albo juz nic nie będę pisac o tych wstrętnych chorobach !!!!!! To tyle ,narazie ,Dziewczynki..muszę zmykać..zaraz wychodzimy {usta]..Buziaczki dla WAS

Szukam romantycznej PANI