Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Zuzia , musisz być jak najwiecej z mama , musi wiedziec jak ja kochasz.My możemy tylko sie zatrzymać ,zadumać na chwile i pomodlic za was obie.Chce wierzyc ,ze chociaż świadomośc ,ze sa inne osoby ,które przez to przeszły sa z Toba Zu-ziu pomoga ci chciaż troszke. Ksymcia ,a na co ci cv , dokąd ty sie wybierasz? a Piotrus i Mateusz? No ....zabiłas mi ćwieka w głowe. Acha ,wczoraj jak zadzwonili ,potem ja ,ze przywioza mi te futryny do drzwi ,to strasznie sie wkurzyłam ,ze podpucha i powiedziałam ..brzydko i ..potem jeszcze paskudniej i...zaniemówilam na amen.Nie mowie ,gardło boli ,a przywiezli towar....Wreszcie. Ciekawe co teraz sie zdarzy ze stolarzem....Moze nic.Miłego popołudnia...

Ewelinko kolega z pracy(pracy obecnej trwajacej nadal, a kolega juz tam nie pracujący-otworzył własną działalność) umówił mnie na spotkanie w biurze rach. Co prawda mam fajna pracę, którą bardzo lubie (tkwie tam juz 14-ty rok)no i mam do niej słabość, bo to moja pierwsza praca. ale jakby w tym biurze zgodzili się na wieksze zarobki to czemu nie...zwłaszcza,że na dom trzeba będzie niezły kredyt wziąć.Właściciel biura prosil o CV i żebym się zastanowiła ile chce zarabiać. A skad ja mam biedna wiedziec ile się w takim biurze zarabia....no ale na pewno chcę więcej.Tylko,że tak naprtawde to jeszcze nie teraz chciałam prace zmieniać tylko dopiero od wrzesnia. No jeszcze zobacze jak sprawy się potoczą.

Witam w sobotnie popołudnie. Zuziu tez jestem z Toba. Jak powiedzial Jan Sztaudynger- wiecznośc przed nami, wiecznośc za nami, a dla nas chwila między wiecznościami I wazne jest żeby tę chwilę wykorzystac wlaściwie - tak aby bliscy pamiętali. Masz racje nigdy nie jest właściwy czas na przejście na drugą stron. Zawsze jest za wczesnie, ale niestety nie my o tym decydujemy. Jedyne pocieszenie, to to że po drugiej stronie może byc już tylko lepiej. Segina zdrowka życze - i szczęśliwej podróży do Polski, bo jak pamiętam wybierasz się do nas. Dajen spokojnie, spokojnie, choć wiem, że to tylko latwo mówic. ja tez jestem z tych co to maja \"stresówkę przedpodróżową\" :) :) Bedzie dobrze i co najwazniejsze spotkasz się z córcia. Takisku a skąd taki lęk przed lataniem. Ja tak jak Marmi podziwiam te stalowe ptaki i lubie latac. Jedyne czego nie lubię w samolocie to momentu, gdy juz jestem w samolocie, a są jeszcze nie włączone silniki, to wtedy jest tak duszno i mam wrażenie że zabraknie powietrza -tyle ludzi a wnętrze samolotu takie małe. Ksymciu mam nadzieję, że już u Ciebie wszytko wróciło na prosta? A ja nie dostałąm zdjęć Piotrusia :) :) Ewelinko- Ty brzydko mówisz-niemozliwe - to gardełko to pewnie kara za uzywanie niecenzuralnych słów :) :) :) Co do stolarza to będzie dobrze i wreszcze wszytsko się skończy i będziesz sie cieszyć nowym nabytkiem. Naszata, jak tam przygotowania do testów?? Mamusia spokojna, bo ja wcale nie odczuwam, że egzamin juz za dwa tygodnie, moja córcia po prostu nie ma czasu na taklie \"głupstwa\" Pozdrawienia dla wszystkich bez wyjątku - sloneczka wam życze w duszyczkach, bo za oknem jest. Oj słoneczna wiosna to piekny okres.

Dziewczyny,to pierwszy upalny dzień tej wiosny.Naprawde,ja dzis juz lezalam na lezaczku i sie troche opalałam.Rumiane mam liczka i uczulenie mam na rękach.Noooo,ale caly dzien byłam na wsi i nie kryłam sie przed słoncem specjalnie,tak mi było dobrze.Wygrzałam sobie kolanka i stare kości.:D Zuziu,tak to w życiu bywa.Jedni odchodza,a inni musza zyc,bez względu na wiek.On tu nie ma nic do rzeczy. Czasem byle jak, ale muszą żyć,bo jest im to dane. Taka jest kolej rzeczy,choc to jest bardzo smutny i trudny temat. Bardzo,bardzo Ci współczuje kochana. Trzymaj sie dzielnie. Seginko,pokonasz wszystkie trudnosci zdrowotne,jak staniesz na polskiej ziemi.Nie ma to jak w kraju ojczystym.Udanych zakupów Ci życzę i przyjemnego szybowania.:D Dajenku,przyjemnej i owocnej pracy Ci życzę. :) Takisku,Ty i Marmi to dwie przeciwności.Powiedz dlaczego tak zrazilas sie do lotu samolotem???Powinnaś sprobowac i przeszloby Ci! Ja mieszkam blisko lotniska.Często jezdziliśmy z malymi dziećmi ogladac przyloty i starty samolotow.Moglismy patrzec godzinami.Do Warszawy mamy najblizej samolotem. Wylatujemy z rana i wieczorem spowrotem.Mieszka tam moja przyjaciołka .Uśmialam sie z Ciebie.Dla Ciebie duze. Ksymciu,masz racje.Piotrus szybko rośnie,a Ty musisz dbać o siebie.Serio mówie.A stawka nie moze byc zbyt wygorowana.Powiedz 2 tys.netto ,to wcale nie duzo.Tak w sam raz.Bo pewnie sie nie dowiesz,ile maja inne osoby. U nas w biurach tak zarabiaja.:) Ewelinko,życze CI,zeby jak najszybciej Ci zalozyli te odrzwia i drzwi i nie wiem co jeszcze i żebyś wreszcie powiedziala,że fachowcy byli dobrzy i ze mi np.polecasz. I że jesteście z Busiem zadowoloneni. Ktosiu,Twoja córciajest po prostu dobra i nie musi przysiadać fałdów.A egzamin to pestka.Pogratuluj jej od ciotek z poczekalni.Pewnie Ty sie bedziesz bardziej denerwowala niz dziecię. Naszatko/dopiero dzisiaj zauwazylam,że jestes Naszata,a ja uparcie pisałam Nataszka./a Twoja latorośl uczy sie pilnie???. Dziewczyny,to juz 300 strona. O czymś to chyba świadczy???

To ja też się wpiszę na tej pamiętnej stroniedziękuję za pozdrowienia, pozdrawiam również

Dzień dobry! Dzisiaj ja parze herbatkę i kawkę.I na smietankowe wafelki zapraszam. Piotrus leży w łóżku z Mateuszem i tak sie głosno smieje,że aż w drugim pokoju słysze. Ten smiech to balsam na moja dusze. Ktosiu u mnie juz w miare, jest jeszcze sporo niedomówień ale nie chce mi się denerwowac i roztrząsac pewne sprawy. Nieche sie dzieje wola nieba....A zdjecia za chwilke przesle, wybacz prosze. Bosiu tak własnie myslałam,ze ok 2 tys. dzieki,ze mnie w tym utwierdziłaś.To teraz śmiało moge tyle powiedzieć. w sumie to niewiele wiecejniż teraz zarabiam ale zawsze wiecej..... Pozdrawiam i całuski przesyłam.

Witam kochane panie Słoneczko aż miło to i ogródek przywołuje i pranie się robi. Najpierw była szkolna impreza.Suuuper było. Tyle lat minęło , a my ciągle młodzi i ...... No cóż - same wiecie . Knajpkę okupowaliśmy do rana. Rozmowy , śmiechy , wspomnienia... Kupiłam sobie w końcu nową torebkę , bo ze starą wstyd chodzić . A ja zawsze mam opory przed wydawaniem kasy na siebie . No i pcham forsę w dzieciaki , a one uważają , że tak winno być... koniec z tym . Teraz mamusia inwestuje w siebie ... Oni i tak mają chyba za dużo. Wczoraj wybraliśmy się po meble do kuchni.. Ale ciągle coś nam się nie podobało- albo jakość , albo cena. Jakoś nie mogę tego połączyć .. Pomysły na aranżację też mi sie ciągle zmieniają . Najgorzej jak ta kupka jest za mała na wszystko :( No i wyszliśmy ze sklepu z fotelami na balkon - niezapowiedziany zakup , ale jesteśmy z niego bardzo zadowoleni . Teraz poluję na leżaki i chyba właśnie udało mi się je znależć w necie., Jutro zadzwonie to zobaczymy co z tego wyjdzie ... No teraz zmykam do ogródka . Robimy grila , i troszkę podłubię w ziemi ... Jutro trzeba kwiatki kupić , posadzić na rabatkach i cos na balkonie.. .

A dziecię niestety robi wszystko by sie nie zagłębiać w wiedzę podręcznikową :O Chyba osiwieję ......

Zaczęłam się pakować. Ale dziś pięknie na dworze, miłej niedzielki.

Cześć ! ....KSYMCIU.......dzięki za kawkę i wafelki, moze szybciej dojdę do siebie po nieprzespanej nocy, a w dzień to nie to samo. Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za współczucie, cieszę się że mnie wspieracie, to pomaga. .. Ewelinko -masz rację, sama świadomość że ktoś juz to przeszedł bardzo dużo daje, nic nie musi mówić, wiadomo ze rozumie.Modlitwa jak najbardziej potrzebna-DZIĘKI. ...Takisku - bardzo mi przykro ze przywołałam Ci smutne wspomnienia.DZIĘKI za pocieszenie. ...Bosiu - no własnie...taka jest kolej rzeczy, ja to rozumiem. Dobrze to ujęłaś-" byle jak" ale żyć trzeba-DZIĘKI. ...Naszatko - juz na sam widok wyciągniętej ręki robi się cieplutko na duszy- DZIĘKI. ...Dajen -obiecuję że będę się starać być dzielna, wsparcie całej Poczekalni jest dla mnie lekiem na najtrudniejsze chwile. DZIĘKI. ...MarMi -właśnie ta bezsilność przybija,nie mozna pomóc.Czlowiek przynajmniej by chciał z rodziną o tym porozmawiać, ale kiedy najbardziej tego potrzebuje niestety, każdy jest zbyt zajęty swoimi sprawami. Okazuje się że obcych ludzi to obchodzi.Przecież tak naprawdę to wcale się nie znamy, a jednak poswięcacie swoj czas żeby mnie wysłuchać i wesprzeć. DZIĘKI. Pozdrawiam serdecznie. SMACZNEGO !!!-bo to pora obiadowa. A po pysznych obiadkach miłych spacerków z rodzinką. Pogoda przesliczna szkoda siedzieć w domu, no chyba że ktoś musi. ..Dla Naszatki miłego grillowania.

I mamy piekną słoneczna niedzielę. ja juz po obiadku i zamiast iśc na spacerek to klikam - cos chyba ze mna nie tak ??? :( Dajen sensownego pakowania Ci życze . A kiedy ruszasz w przestworza? Naszata jak mi brakuje mojego malutkiego kawałka ziemi. Mialam kiedyś domeczek letniskowy ale niestety spalił się i teraz chodzę tylko na proszone. A dziś taki piekny słoneczny dzień i tak na leniwca wyszlabym na słoneczko, leglabym na foteliku i myslala o niebieskich migdałach ...... Ksymciu - czas najlepszy lekarz i najlepszy doradca. Bedzie dobrze SBŻ wiosna w pełni, jeziora odmarzły, to czemu tak rzadko przybijasz do naszej poczekalni. Bosiu moja córcia to jest dobra jak ma humor, a co do nauki to niestety ....leniuszek. Wiesz taki wiek tyle przyjemności dookoła.... Ja chę na spacer, a mój Kaziczek siatkówkę ogląda, bo to finał i nasi graja.... nie mam szans, muszę czekać... albo iść sama, albo kogoś znależć - Pa

Zuziu pisałyśmy w tym samym czasie. Odpocznij, niech słoneczko cie nagrzeje to pomaga duszy - wtedy robi sie troche lżej i zaczynamy widziec również lepsze strony życia. A tak to jest że czasami w daleka lepiej widać i dlatego Ci co blisko nie potrafia "zlapać" odpowiedniej persektywy. Jesteśmy z Tobą mocno choc tylko myslami.

Piękna niedziela dziś była :) ale zbyt szybko się skończyła . Dobranoc . Cmokasy przesyłam i życzę udanego tygodnia .

Jeszcze jestem to mogę Wam zaparzyć z rana kawusi. Już się spakowałam, jeszcze dziś upiekę karkóweczkę, jutro nasmażę kotlecików. W środę ok. 8 wyruszam do Warszawy bo o 12 mam odlot. Miłego dnia, buziaczki.

Witam ! Zuzia-nie wiem co napisać. Bo tak mi ciężko się na sercu zrobiło. Ale jak przypomnę sobie chorobę Mamy to myśle ze lepiej żejuż jej sie cierpienie skończyło. I jak patrzę teraz na Tatę i wiem że takie pzrzeżycia jeszcze przede mną to ........ I ciągły strach i lęk przed telefonem....... Sciskam Cie mocno i bądż z Mamą jak najwiecej. No i też sie wpisuje na trzy setki.

Ja dzisiaj do Was tylko macham w przelocie. Wysyłam potrzebną, świetlistą, spokojną energię. Tym, które spacerują, polecam przytulanie się do buków. Te drzewa ładują akumulatory. Ja - racjonalistka... To, jak z ziołami, nie zaszkodzą i nie pomogą. Z paroma innymi rzeczami też tak jest... A przytulać się należy! Do własnych Busiów i innych ludzi (no, bez przesady!). Cmoki i papatki

wpadłam na chwilke powiedziec DOBREJ NOCKI, WESOŁYCH SNÓW Ksymciu - Piotrus to już duzy chłopak - oj jak ten czas leci a dopiero co oglądałm zdjęcia z Piotrusiem w maminym brzuszku. Dajen spokojnie, spokojnie - ale jak Ty przewieziesz samolotem te lodówke wyżerki....

CZy wam nie przydałby sie taki pomocnik???:D http://www.aolvideoblog.com/2007/04/13/japanese-penguin-pet/

Cześć...fajnie że zmieścilam się w 300-setce:):) To juz dobra robota:D Tyle juz napisałyśmy..że może dobrze by było zrobic jakąś kronikę ważniejszych wydarzeń na naszym topiku:):):) Papapa..pozdrawiam..buziaczki dla WAS..

Jestem caly czas z Wami,ale nie pisze,bo mam maly problem..... Siedze i szukam i nic nie moge znalezć........Pozdrawiam Was kochane.Caluski i ślę aureolke z goracych promyczkow sloneczka. czesc] Moze jeszcze na 300 sie zmieszczę??????

Jo,ja czesto przytulam sie do brzózki.O buku nie wiedzialam. Moze nie zaszkodzi????? Więc dziewczyny przytulajmy sie!!!!:D:D:D

Witam, a ja nie piszę , bo pracuję i choruję ... Zapalenie już prawie mija, ale jeszcze niezupełnie . Pogoda i u mnie piękna, że żyć się chce .... Wszystkiego dobrego dla wszystkich, dla Zuzi wytrwałości w pielęgnowaniu Mamy , a dla Dajenki szczęścliwego lotu

No i ja zię załapałam jeszcze na tej historycznej stronce :) Cmokasy w boki dla wszytskich

Ostatni raz przed wyjazdem zaparzam poranną kawusię, zapraszam. Dziękuję za życzenia szczęśliwego lotu. Ktosiu no lodówka właśnie by się przydała, bo bardzo dużo nie mogę jej zawieźć bo nie ma lodówki, tak więc wszystkiego po trochu tylko mogę, ale tam dużo wygłodniałych polaków pracuje , nic się nie zmarnuje;) Naszatko pomocnik słodziutki, tylko byłoby mu za ciepło u nas i ryby drogie, jak go wyżywić. Miłego dnia. Komp mi coś szwankuje, wczoraj cały dzień przesiedział u fachowca, ale pan nie miał czasu zajrzeć do niego to syn go zabrał na razie do domu.

http://www.llandudno.com/photos.html tam jadę pooglądajcie

Dajenku,piekne widoczki,będziesz sie tam czula jak w domu.A moze jeszcze lepiej???Przyjemnego.intensywnego pobytu.Żebys jak najwiecej pobyla z córcia i zwiedzila ten wyspiarski kraj.I co wazne duzo pieknej pogody.Wracaj szybko do nas.:D Wikus,Ty rzeczywiscie tego roku to masz pecha.Spadla Ci odporność i łapiesz te wszystkie zarazy.A czy Ty wogole wypoczywasz???? Bo ciagle slysze praca i praca. pomysl troche o sobie i wyrwuj sie gdzies na powietrze,choc na kilka dni.I wiesz ci jeszcze Ci szkodzi??? Papieroski kochana.Mialas ograniczyc do maksiimum.Czyli 0 . Moze nie tak od razu,ale przeciez Ty wiesz jak to zrobic. Moj problem /zawodowy/juz rozwiazany,polowicznie co prawda,ale ma sie ku dobremu,wiec problemu ni ma. Naszatko,przystojny ten pomocnik.Ale je duzo.Taką wielka rybę na jeden raz?????Moj Kaziczek lepiej pracuje za pomocnika i mniej je.Chyba????

- Dajen szczęśliwej podróży. :) Naciesz się córką i wracaj do nas, cała i zdrowa . Nie zapomnij zabrać aparatu fotograficznego... fotki mile widziane :D

Spinkusiu!!!Pozdrowionka i buziaczki dla Ciebie. Tez bysmy tak sobie wylecialy na wyspy razem z Dajen.Prawda????

Dajenku szczęsliwej podróży wysokich lotów i szczęśliwego lądowania Bosiu a co Ty tak szukasz i znależć nie możesz????? Cos u mnie zaczyna się słoneczko chowac za chmurki i chyba jutro będzie deszczyk :( a ja jeszcze nie nacieszylam się słonkiem. Viktoria otworzyłam nowa stronke - nastepna trzysetke. Takisku - tenpomysł z kroika - fajny tylko czy bysmy umiały wybrac te najwazniejsze... tak duzo sie działo i dzieje?? papatki

Prawda Bosiu, prawda, pomarzyć zawsze można ;) wsiadaj lecimy :D http://web4.piripiri220.webperoni.de/gify_gifownik/lokomocja/samoloty/15.gif