Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Pozdrawiam serdecznie wszystkie puszyste ,spracowane słoneczka!Kochanego ciała nigdy dość, tak mawiają panowie, a też wiadomo , że pulchniutkie mają lepszy humor i b.rzadko sa złośliwe.Piszę pewnie slogany,ale tylko to mi do głowy przyszło,Ewelinko-udanego,miłego wypoczynku.Dajenku-kolczyki cudeńka, a że ja nie dam się kłuć, pokazałam córce-łakomczuszce na takie rzeczy.Fajnie Ci się z nią korespondowało,? wygryzła mnie i sama do Ciebie pisała, mój osobisty e-mail został zwrócony, coś żle napisałam, no cóż nie mam wprawy. Nie pisze nic, bo nie mam sie czym podzielić,podczytuję sobie tylko jakie jesteście wszystkie wspaniałe, dzielne pracowite,kochane,dobre,słodkie, mam dalej wyliczać-lepiej nie -bo dostaniecie nudności.No to pozdrawiam smutno,gorzko,z żalem,bólem..........

Dziewczyny ,za oknem horror.Pod oknem wariactwo.Awaria jest 200m od nas ale nam zawalili uliczke,zalali ,rozjeżdzili i na dodatek od rana do nocy samochód WUKO na pełnych obrotach za oknem czyli 4m w linii prostej.Na dodatek jak chcemy wjechac na posesje to se mamy za godzine podjechac.Awaria nie jest na naszej ulicy.A jak nam sie nie podoba to paan z MPWIK powiedział ,Ze albo nas zaleje albo nas odetna od wody.Jakby mało było,ze cegła leci po kazdym deszczu ,czasem z piaseczkiem, i to w okolicy stolicy,technologie,ze hej! Ale pro publica bono...Tylko publika se spi spokojnie/ogromne osiedle 300m od nas/a my musimy cierpiec bo jakby panowie pod oknami tam zrobili cos takiego to ludzie by ich rozniesli...Wszyscy wsciekli na uliczce nawet głuchawy sasiad ma dosc hała.Ostatecznie nie zamknieto ulicy gdzie rozkopane i awaria tylko nasza jest bez zamkniecia niedostepna nawet dla nas i strasznie tu. Na dodatek cos mi sie psuje w Tuten chamie ...ale co tam jutro spadam stad...Buziaki Viki kochana ,ja tez tak czasem sobie pomysluje o nas wszystkich i o tobie tez.Buziaki pa.

Witam serdecznie i te odpoczywające i te pracujące oraz te, które niedługo wypoczywać będą...:) Teraz zapraszam na kawusię, potem zabieram sie do pracy..... Wasze domowe porzadkowania i remontowania dają mi sporo do myslenia, musze też odświeżyć mieszkanko......ale po urlopku....:) Zajrzę tu potem.....Buziaki dla wszystkich

Tygrysku....Witaj!!!! Piękne wakacyjne zdjęcia..:) Napisz jak spedziłaś wolny czas...:)

Jak miło tu zajrzeć z rana i już nie jest pusto bo Ewcia już jest:D Aspia no właśnie sprawa stanęła w martwym punkcie i w końcu nie wiem czy bierzecie te kolczyki czy mam czekać bo już Naszatka chce je dla córki, to chciałabym szybką odpowiedź, a może masz jakiś komunikator i będzie nam się wtedy łatwiej dogadać. Ale Tygrysek ładnie bryknął na te wakacje, super foteczki i dziewczyna na nich jaka fajna, wiem co mówię najlepiej bo ją znam w realu:D Miłego dnia , ja dziś odpoczywam po wczorajszym wyjeździe na wieś i zbieram siły na jutro do pracy. To stawiam kawusię bo widzę że Ewcia zajęta pracką.

Cześć Dajenku!Zapomniałam dodać, że córka zaraz poszła na poczte,coś jej tam nie wyszło i teraz wpłaca na r-ek.Kolczyki Nr 15.Na razie.Berta.

OK dzięki za info:D

Witam Was cieplutko! Jak ja się cieszę, że słonce na niebie tak mocno świeci! U nas wszystko ok, tyle ze dzieję się.......oj dzieje. Dzisiaj jestem ostatni dzień w pracy i od jutra urlop do 20-ego! Ale jeszcze nie ma pojecia co w ten urlop będę robiła i gdzie będę. w każdym bądź razie już siedze jak na szpilkach. A dni mialam bardzo pracowite..... gł.ksiegowa od dwóch tyg na uropie i ja ja zastepowałam. Przy okazji poproszono mnie do gabinetu szefa i zaproponowano od nowego toku jej stanowisko. Troche sie boje ale... co tam , czas ruszyc na głęboką wodę. A niestety jestem głównym żywicielem rodziny więc.....trzeba i już. W domu dziecko komputer przywiozło ale popsuty i nie moga jakis tam sterowników do internetu wgrac wiec póki co bez okna na świat zostałam. Piotrus rosnie zdrowiutko i wesolutko, juz powoli zaczyna sam sie podnosic do siadania, ząbków jeszcze brak za to ślinka cieknie w nadmiarze. To narazie tyle, całuje mocnizno Bosie, Ewelinke, Takiska, Spinkusie, Vikuś, Dajen, Ewcie,MarMi,Ktosie, Jo,Aspie, Nataszke, Tyryska odpoczywającego i wszystkich, wszystkich!!!! miłego dzionka!

Ksymciu..całuski dla WAS Macham do WAS tylko łapką.Nie mam czasu pisać..ale podczytuje i duchem jestem z Wami.Ktoregoś dnia wygospodaruje sobie chwilę i napisze co u mnie.Narazie WIELKIE przygotowania na przyjęcie Marcelka!!!! Pozdrawiam..całuję..

Buziaki przesyłam

kontynuując za ewelinką-\"A jeszcze do tego mieć kogos bliskiego i kochać go i więcej nic,zakochanym być i kochanym być, ale mieć przed soba świat\".No właśnie, a gdy człowiek to z lewa to z prawa oberwie- to co robić?Macie jakąś receptę.?Pozdrawiam wszystkie serduszka serdecznie,szczególnie te, chciałoby się napisać dawno nie słyszane.

Miłego weekendu , cmokasy

...... z pewną taką niesmiałością pytam ........można? widzę nową twarz- pozdrawiam . mnie wstretne choróbsko dopadło zapalenie oskrzeli plus gardziołko itp pozdrawiam i wywołuję \"stare twarze\" heeej odzew!

Uffff ledwie żyję, melduję się dopiero z pracy wpadłam, ach ten brak kondycji mnie wykończy. Miłego niedzielnego odpoczynku i zdróweczka, pozdrawiam

Sie macie z rana:D Nie zdążyłam się z Wami pożegnać przed urlopem,wyjechałam dosłownie skoro świt,tuz tuż po dyżurze.Wszystko co piękne szybko się kończy:(Urlop miałam wpisany do 3-go.Nie trudno się domyślić,że oczywiście do pracy poszłam już w sobotę:D Jezioro Solińskie jest prześliczne.Pogoda była piękna.Odpoczęłam,siły zmagazynowałam na jakiś czas:) W przyszłym roku chcę pojechać nad Jezioro Czorsztyńskie.Wreszcie wpaść w ramiona Ofki:D:DWłaśnie mi się dzisiaj przyśniła.:) Ewciu ,bój się Boga,nareszcie jesteś.Odwazyłam się ,robie firankę,nawet mi wychodzi.Powinnam skończyć na święta,to sie pochwalę. Takisku,trzymaj się dzielnie i zdrowo. Dajenku ale masz fajnie i praca przyjemna i relaks fantastyczny. Spinki,Bossi,Wiki,Ewelinko,Ktosiu,Ewo,Marmi,Dosiu,Ksymciu,Naszatko-Aspio,Żagielku-buziaki.Zawsze się boję,że o Kimś zapomnę przy wyliczaniu.Jeżeli tak się stało-podwójne buziaki:)Poranne,bo jeszcze dzisiaj do Was napisze.

Dla JO-potrójne całusy:) czy wiecie,że za 45 postów strzelli nam DZIESIĘCIOTYSIĘCZNIK?? Matko założycielko moze byśmy jakis lokal wynajęły ba opijać będziemy chyba długo??:)?

Witaj Forewerku!Pewnie sie opaliłaś na czekoladkę, napisz czy pływałaś na tratwie, już zapomniałam która tak się bała spływu, czy to Ty?Buziaki.Aspia

Ps.Pozdrawiam wszystkie piękne panie i tu obecne to z przyjęcia zapożyczone,niesmaczny humor, ale niech mu tam będzie.Pewnie świetnie się bawicie,ja tylko dopołudnia byłam troche poza miastem i podziwiałam krajobrazy.Teraz sobie siedze i słucham Psałterza Wrześniowego. Pa.

No ta godzina a tu kawy nie ma;) Wstawać śpiochy na kawusię zapraszam, całkowite rozleniwienie widzę letnie ogarnęło tą poczekalnię;) Miłego dnia życzę kochanym koleżankom, a pogoda już piękna:D

Sie robi koleżanko Dajenko......kawusia pychota....;) Forewer super, że się zdecydowałaś na taką robótkę. Pochwal się jak Ci idzie. Ja jestem na etapie serwetki jako dowód wdzięczności dla znajomej..:) Pijemy kawkę z mleczkiem.....mniam.....

Mam chwilkę, chętnie się z Wami kawki napije.Czarną bez cukru poproszę. - Foreverku pilnuj \"dziesięciotysięcznika\" :) Ciekawe, kto się załapie? Do biegu gotowi .....;) będzie bal, na sto par http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/43/Taczce_kwiatki.gif Pozdrawiam i całusy dla Was ślę

Buziaczki na początek dla wszystkich. I Matka zalożycielka jest na miejscu.Spinky,czuwaj i wszystkie panie równiez,bo 10 tysiecznik sie zbliza wielkimi krokami.Ciekawe kto go zlapie ? Musimy to uczcić odpowiednio. Szkoda,że moze mnie nie być z Wami, bo jutro znów wyjezdzam. Za chwilkę napisze,bo musze z pieskiem na spacerek.

Lenia mam strasznego... Też czekałam, aż mi która kawę do łóżka przyniesie, bo ja rano długi rozruch mam, mimo że, synuś dba, żebym sobie za długo nie leżała. Zatem za kawkę - dzięki! Wzruszyły mnie te potrójne całusy od FOREVER. Ostatni będą pierwszymi. Dobrze, że Ewelina wyrusza w świat, bo reaguje na roboli-wodociągoli, jak niejaki Adaś Miauczyński, a my nie chcemy, żeby EWELINKA świra dostała. I tak ma fijoła na punkcie dietetycznym. Ja też się zrobiłam XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXL po operacji. Trudno! Może się za trochę zmniejszę. W każdym bądź razie takie przeprowadzam wizualizacje (he, he). Nosy do góry. Dziś zamiast tysięcy alkoholowych kilodżuli - brzoskiwinie i winogrona. Takie leciutkie, pastelowe nastroje Wam Wszystkim wysyłam...

Całuski...WIELKIE.. DLA WSZYSTKICH..

Co prawda spacerek nie trwał tak dlugo,ale zajęta byłam praniem , potem wyszlam na zakupy. Mam wielki problem. Moja córka ,ktora ma super męża,zdradzila go ze swoim szefem w pracy.Romans trwa od kilku miesiecy,a ona kamuflowala się tak sprytnie,ze nikt nic nie podejrzewał.Zwodzila go, byli razem na wczasach i teraz czyli dzisiaj mu powiedziała.Bo on wczesniej zauwazył wielkie rachunki za telefon.Byla awantura i ona chce go zostawić dla starszego faceta o ponad 20 lat. Moje prosby,grozby,płacz nie odniosl żadnego skutku.Stwierdzila,że cos sie wypalilo.Nie wierzę,ze to ja ją wychowalam.Jest mi strasznie przykro.Musi sie wyprowadzić z domu. Jesteśmy z mężem przygnębieni i przybici.Nie wyobrazam sobie sytuacji ,kiedy dowie sie o tym cala rodzina .A tesciowie córki to zejda z tego świata na zawał.Bo niedawno ich najmlodsza 23 letnia córka rozeszla sie z mężem.Przezyli to jakoś,jest im ciężko.A moją Martę kochają jak własną.Czeka ich nastepny cios. Przepraszam,ze pisze Wam o swoich klopotach,ale tak naprawde to nie mialam sie komu wyzalić.Wie tylko moja siostra. Czeka nas kolejny ciężki dzień.Jutro znow jade na wieś.Tam przynajmniej wyplaczę sie do poduszki i nikt mnie nie będzie widział.Dajenku innym razem napisze o kolczykach.Nie mam glowy. Pozdrawiam.Głowa mi pęka.

Bosiu,strasznie ci współczuję,pewnie próbowałaś rozmawiać z córką -bez skutku?Nic nie poradzisz, dziś jakaś dziwna moda na wolne związki, wypaliło się, nie rozumiemy sie i.tp.Też byśmy tak mogły, ale jakoś człowiek wytrzymał, dla tych ukochanych dzieci.Mnie córeczka też potrafi wykręcać takie numery, że niewiele mi do wariatkowa brakuje.Trzymaj się dzielnie, to jej życie[w pewnym sensie także i Twoje,tak to czujesz], ale jak ona sobie życie schrzani to tylko sobie będzie zawdzięczać, a ty się nie obwiniaj. Aspia.

Bosiu, przytulam.

Bosiu...tak mi przykro, może to jeszcze nie jest przesądzone do końca, może córka to przemyśli......Trzymaj się dzielnie....Mam nadzieję, że wszystko sie jakoś wyjaśni..... Zaparzam kawę, dziś z cukrem i mleczkiem, za to na śniadanie tylko pomidory i ogórki małosolne..... Spokojnego dnia życzę Wszystkim...

Witam sedecznie , wpadlam tu przypadkiem(nie wierze w przypadki:D) pozdrawiam wszystkie bywalczynie jesli bym mogla zagoscic i ktos by sie do mnie czasem odzywal to by bylo ok:P ale wy tu widze juz dlugo wiec nie wiem co ja tutaj robie????:D narazie......... dla kazdej!!!