Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Spinaker

Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Polecane posty

Gość ktosia41
I ja Wam życze aby ten Nowy Rok przyniósł każdej z osobna i nam wszytkim wiele radosnych dni wypelnionych miłościa i cieplem rodzinnym. Żeby nasze zdrówko miąło się jak najlepiej oraz żebysmy miały dużo, duzo szczęścia, bo okazuje się, że ono jest naważniejsze. Bo przecież pasdażerowie na TITANICU byli zdrowi, tylko im szczęścia zabrakło. Życzę wam wspaniałej zabawy sylwestrowej na białych i kolorowych salach. Kochane ja juz jestem gotowa do wyjścia i mam nadzieję, że wrócę rano zmęczona (tylko tańcem) i szczęśliwa. Moje waleczki zmieściły sie w sukienkę. patrzę w lusterko i mam duże wątpliwości czy taka starsza pani o krągłych kształtach może pokazywać sie publicznie w takiej krótkiej, obcislej kiecce. Ale cóż sylwester raz w roku i mi tez może na jedną noc ubyc lat i kilogramów. Do Siego ROKu. Ciagle myslę nad nickiem - może coś nowego w nowym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze ja w starym roku. Wszystkie się gdzies bawią.Czyżbym sama pilnowała poczekalni? Siedzimy w domu z najmłodszą latoroślą.O północy oczywiscie strzelamy szampanem a potem seria ogni do nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, nie, jeszcze ja przyszłam.Tez siedzę sobie, z synem, syna kolegą i mężem. Córki się bawią, bo to imprezowe dziewczyny! Fajniutkie te wasze życzenia, miś z balonikami, i inne też. U nas też bardzo duuuuuużo śniegu, ale nas nie zasypało doszczętnie. Kochane! Życzę Wam i sobie również, aby Nowy Rok był lepszy pod każdym względem od Starego, bo zawsze może być lepiej, prawda, byleby gorzej nie było! Dla wszystkich dużo zdrowia, miłości każdego dnia, dobroci ludzi, szczęścia i pomyślności ! Aha, pieniędzy też !!Duuuuużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papa
wszystkiego naj naj lepszego dla wszystkich pań z poczekalni w 2006 r życzy papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i papa mnie uprzedziła myślałam że pierwsza powitam Nowy Roczek ale musiałam kota poszukać biedny ze strachu wcisnął się pod wannę i niechce wyjść . Witaj Nowy 2006 roczku oby nie był gorszy od poprzedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ GÓROL CI JO GÓROL..... WITAM WAS KOCHANE W TYM NOWYM ROCZKU 2006.WŁAŚNIE WRÓCILIŚMY,A JAKŻE ZE ŚPIEWEM NA USTACH. NAWET WYPIŁAM 3 KIELISZKI,A CO NIE MOGĘ? I 2 LAMPKI SZAMPANA.UWIELBIAM SZAMPANA.WŁAŚCIWIE TO BYŁO WINO MUSUJĄCE, ALE BARDZO DOBRE.MÓJ MAŁŻONEK JUŻ ZASNĄŁ,MÓWIĘ WAM ROZEBRAŁ SIĘ I ZASNĄŁ NATYCHMIAST.BAWILIŚMY SIE SZAMPAŃSKO.TROCHĘ BOLĄ MNIE NOGI.ALE JAK DLA MNIE TO TEN SYLWESTER TRWAŁ ZA KRÓTKO.ROZBAWIONA JESTEM,SPAĆ MI SIE NIE CHCE,WIĘC Z PRZYJEMNOŚCIĄ KLIKAM DO WAS TE KILKA SŁÓW. JESTEM ZDROWA I SZCZĘŚLIWA.ALE TRZEBA PÓŻNIEJ WSTAĆ,BO TO I PIES BĘDZIE CHCIAŁ SIUSIU,WIĘC d o w i d z e n i a........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mamy nowy roczek,nowe nadzieje i nowe postanowienia. Niech nam sie spełnią. Dajen-dzieki za smsa noworocznego.Niestety odpisze Ci dopiero wieczorem,mąż zabrał telefon do pracy bo mi sie rozładował a w domu niestety zaginęła ładowarka.Odbierz poczte. Noworoczne serdecznosci dla wszystkich odpoczywajacych po nocnych szaleństwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie otworzyłam od Spinakerka \"Są takie chwile\" i \"Moi przyjaciele\" . Uważam , że była to akurat właściwa chwila . Piękne i podnoszące na duchu są te stronki. Dziękuję ci Spinakerku. A tobie Forever za \"wspaniały kraj\". Bardzo to przyjemne otwierać listy od przyjaciół w Nowy Rok! Dziękuję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Wszystkiego naj... naj.... naj... z Nowym Rokiem. Tygrysku brykaj nam jak najdłużej i wierszowo i radośnie. I zyczę aby i pozostałym bywalczyniom poczekalni miłość i szczęście dodawały skrzydeł a pozytywna energia dała siły na codzienne brykanie po szarościach dnia. I oby za rok gdy obejrzymy się za siebie każda stwierdziła, że ma za soba dobry rok. Mój pierwszy dzien roku, po hucznej zabawie do białego rana upłynął na odsypianiu. Mam nadzieję, że pozostałe dni roku będa bardzej energiczne. Nadal jestem pomarańczowa, bo co bym nie wpisała (a wymysliłam juz parę ładnych nazw) to ciągle mój komputer gada "hasło nieprawidłowe" uparł sie czy co???!!! No nic jutro będzie więcej energii i znów będę walczyc. Kolorowych snów - nabierajcie siły, bo jutro znów do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten komputer Ktosi Hasła nieprawidłowe głosi Niech Ktosia dalej próbuje Na pewno dobrze sie zaloguje ha ha ha ale sie rymuje ,powaga samo mi to jakos przychodzi Normalnie sie tygrysek minął z powołaniem aż mi szkoda siebie taki jestem fajny. Dawno dawno temu Tygrysek pisał wiersze potem przestał Dzieki temu tutaj pisaniu znowu sobie przypomniał o rymowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku pięknie nam rymujesz :D czy Ty, w tej poczekalni zbytnio się nie marnujesz ? Miłych snów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tu cicho i pusto :( Czyżby dziewczyny po sylwestrowych szaleństwach nie doszły do pełni sił. ;) - Bosanova jak Twoje nóżki po szampańskiej nocy ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrabiasz się Tygrysku, wyrabiasz .Bardzo spóznione życzenia noworoczne -wszystkiego naj naj najlepszego,zdrowia i żebysmy spotykały się w poczekalni ale np lotniska Okęcie ,broń boże w poczekalni u lekarza .Ostatnie dni miałam bardzo towarzyskie i dlatego chociaz tęskniłam za Wami niestety nie miałam czasu kliknąc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ode mnie noworoczne życzenia. Ciekawe jaki będzie ten nowy rok. Mam nadzieję, że lepszy niż poprzedni. Na pewno lepszy :) Dziś dałam sobie trochę luzu, przerwa między jednym a drugim zleceniem. Dziś sobie poodpoczywam, poczytam, popiszę. A jutro znowu do pracy :-) Narazie czeka mnie chyba \" zwinięcie\" choinki bo jest już w opłakanym stanie - mój kot sobie po niej lubi spacerować i \"polować\" na dyndające mu przed nosem bombki i łańcuchy - możecie sobie wyobrazić jak bidula choinka wygląda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie cudowne widoki, drzewa całe ośnieżone ...krajobraz jak z bajki :D Niestety tylko krajobraz. Śniegu po kolana, chodniki nieodśnieżone - odcinek drogi jaki codziennie pokonuję w pięć minut, dziś w zwałach śniegu, zasapana pokonywałam 15 min :) Kondycja siada, chyba muszę zabrać się za jej naprawę. Tylko czy siedzenie przed kompem mi w tym pomoże ? :classic_cool: Powtórzę za Forever - gdzie są wszyscy ? Mam nadzieję, że nie grozi nam zamknięcie - przecież nasza poczekalnia nie jest finansowana z państwowego budżetu ;) - Puchatku, Ktosiu jak samopoczucie Waszych córek ? - Bosanova bardzo mi się podoba nazwa "Syrenki" -Jestem za :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz sie Spy ,ze masz snieg u mnie to piękne białe podłoże zamieniło sie się w błoto a po jezdni rzeka płynie,przynajmniej mam rzekę,bo żeby poływac to musze jechac kilkadziesiąt klilometrów. O jakich Syrenkach tu mowa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Forever Amazonki mają swoje grupy wsparcia, a panie po amputacji narządu rodnego wymyśliły dla siebie nazwę Syrenki :D Odsyłam do poradni gin. temat: Mięśniaki - właśnie tam, panie wymyśliły nazwę Syrenki. Ładnie prawda ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Tygrysku ja nadal - próbuje, próbuje ale niestety nic to nie skutkuje. Ale Ktosia sie stara i ciagle główkuje Nowe nazwy wymysla i nadal loguje. Aż w końcu zwycięży tę walkę z maszyną I będzie już nową "czarną" dziwczyną. Miało byc "kobietką" tylko rymu zabrakło. No, no Tygrysku Ty jakies fluidy poezji (właściwie- rymowania) rozsiewasz po kompie. Uduchowiasz nas, jak tak dalej pójdzie to bedziemy Ci wspóltowarzyszyc w tworzeniu "Poematów poczekalnianych" Spinakerku - u mnie na Warmii tez śnieg, raz biały, raz błotnisty, jak u Forever. Ciężko jechać, jeszcze gorzej iść. Spinakerku ja też myslę, że SYRENKI" to sympatyczna nazwa. U mojej córci bez zmian. Nadal są ataki - dziś wieczorem był bardzo silny. Na razie uzbroiłam sie w cierpliwośc i czekam na 12 stycznia, bo wtedy mamy przyjecie do szpitala do Warszawy. O ile 9.stycznia potwierdzą, że NFZ podpisał ze szpitalem odpowiednie kontrakty. Wszytko właściwie postawilam teraz na jedną karte - na ten wyjazd. Własnie sprawdziłam na planie Warszawy, gdzie on się znajduje i teraz musze tylko znaleźć odpowiednie lokum dla siebie i mojego męża na pare dni (jeszcze nie wiem dokładnie na ile) tak ok. tygodnia. Bo 16 stycznia musze wracać do domu, gdyż niestety sama muszę iść "pod nóż". Ale to już inna historia i na razie mniej ważna. Do zobaczenia później musze poklikac w temacie tanich noclegów w warszawie. jak nic nie znajde to pozostanie mi tylko skorzystanie z pomocy cioci, ale to ostateczność, bo nie lubię sprawiac kłopotów. Tydzien to troche długo na gościnę, a wiadomo gość jak ryba po trzech dniach śmierdzi, dlatego musze poszukać jakiejś alternatywy. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Dziewczynki! To ja ,biedna sierotka.Od wczoraj bardzo boli mnie nóżka.Dosłownie mnie rwie.A reumatologa mam dopiero 16 stycznia.Muszę jakoś dotrwać. Przecież niedługo ferie zimowe. Zamiast gdzieś wyjechać,u mnie będzie \"upragniony\" remont.Ale myślę,że jakoś przeżyjemy........ Tygrysku,piękne te Twoje wierszyki Dobrze Ci wychodzi brykanie i wierszowanie. Moje gratulacje. Spinaker,jak moje nóżki,to już wiesz. Ale muszę Ci powiedzieć,że po wspaniałej zabawie sylwestrowej nic a nic mnie nie bolały.Jakieś anioły nade mną czuwały.Spinakerku,ja też poprosze o\"Są takie chwile \"i \"Moi przyjaciele\" Nie wiem co to,ale Kubuś taki zachwycony,że proszę o to samo. Ktosiu,nie przejmuj sie swoim nickiem,przyjdzie chwila,że sam sie włączy.A z córeczką na pewno wszystko sie ułoży.Jak ją tylko obejrzy jakiś porządny lekarz to na pewno coś zaradzi.Jeszcze trochę.Bądż cierpliwa.I 12 stycznia i 16 stycznia będą dla Ciebie szczęśliwe. Dziewczynki,nazwa Syreny jest bardzo ładna. Niektóre z Was nie wiedzą z czym \"ją jeść\'.Ale Spinaker juz wyjaśniła.Gdzie należy szukać informacji o Syrenkach. MarMi,wyobrażam sobie Twojego pupillka harcującego po choince. Czy są jeszcze na niej igły? Powinnaś nakręcić o nim film. Za dokumenty też są Oskary. A poczekalni nie zamkniemy . Co to, to nie.Jest tu zbyt miło.I taka serdeczna atmosfera.❤️ Forever,u mnie tez błotnisty śnieg,grzężnie sie w nim po kostki. Dzisiaj przemoczyłam 2 pary kozaków. A bez parasola nie da się wyjść.Pada bez przerwy mokry śnieg. Ktosiu,wszystko jedno czy kobietą czy dziewczyną,bardzo pięknie wymyśliłaś ten poemat.Miło sie go czytało.🌻 A w pracy jak zwykle ciężko.Dzieci niezdyscyplinowane, leniwe, pyskate. Ale na szczęście nie wszystkie. Na klasę to tak 5-tka nic nie robi,tylko wymaga. Bo z pozostałymi pracuje sie bardzo przyzwoicie. Ale mimo to,chciałabym już na e m e r y t u r ę.I nareszcie porządnie wypocząć. Ale to tylko marzenia.Pozdrawiam Was wszystkie bez wyjątku. To na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spinaker, u mnie też śniegu aż za dużo. Ciężko się jeździ, właściwie na mniej uczęszczanych drogach to trzeba jechać po \"koleinach\" i biada temu, co z nich zjedzie bo się prawdopodobnie zakopie. Śniegu chyba ze 20-30 cm, dawno aż tyle nie widzialam. Bosanova, igły na choince jeszcze są, mimo wędrówek kota, bo... jest sztuczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Znowu sama w pustej poczekalni. Wiecie co, chyba obetnę Wam premię. :D - MarMi jesteś trzecią miłośniczką kotów w naszym gronie. Bosanova jest zdeklarowaną miłośniczką psów - więc jak na razie, kociary górą :D - Ktosiu trzymam kciuki za Was - wszystko napewno dobrze się ułoży . ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już muszę uciekać ale ja chyba jestem największą kociarą w tym gronie. Koty to największa miłość mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
I znów minął dzień nim się obejrzałam już ciemno za oknem Ja też bardzo lubię koty, ale moja córcia ma alergie na sierć kota, tak więc od -nastu lat koty oglądam z daleka. Sama przez przypadek doprowadziąłm do tego, że moja córka boi sie kotów. Przez to ciagłe powtarzanie, żeby nie ruszała kota, bo ma alergię (bardzo uciążliwa rzecz), to nabrała takiego strachu, że teraz sie boi jak kot idzie w jej strone, a ma 14 lat. Nigdy bym nie pomyslała,ale pewnego dnia opowiada mi bardzo przerażona historie, że szły z koleżanka i patrzą a w ich strone idzie kot, taki duuuży. Dobrze, że niedaleko była budka, to się za nią schowały i poczekały aż KOT przejdzie. W moich czasach takie coś to byłoby nie do pomyslenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj, to tutaj wyjątkowo mało odwiedzin.Ale bez względu na to witam sie z Wami gorąco. U mnie, pozostałości po śniegu,taka szaro-bura maż,wszystkie buty przemakaja na potęgę.:P Z nieba pada raczej deszcz ze śniegiem a nie śnieg z deszczem. Ogólnie jest paskudnie.Jestem po długim zebraniu w szkole. Padam na pysk.........Zaraz się kładę,czeka na mnie ciepłe i miękkie łóżeczko.Nie puste zresztą........:D :D :D Pozdrawiam Was moje Panie i Panienki, jutro może więcej{cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, zmartwienia, zmartwienia! Nie wiem, czy sama ich nie wymyślam! Ale napiszę jutro, bo już muszę spać! Może jutro spojrzę na to inaczej, optymistycznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam miłosniczki futrzaków,siersciuchów i takich jak ja które \"Brysia mijają z daleka\" Kiedys tak jak KTosi córcia szerokim,kilometrowym łukiem ,na łące omijałam krowe.Było to na wakacjach,moje dzieci i mąż dawno juz byli tam dokad szlismy a ja nadrabiałam kilometry bo przeciez krowa... Omijam psy, nawet dzisiaj jak wracałam ze szkoły rano ,zaprowadziłam dziecko.Na sciezce rozłozył sie dosyc spory przyjaciel człowieka.Pies siedział a ja odwrót i zakole.Lubie zwierzeta ale z daleka, boje sie i juz.Nawet chomika do ręki nigdy nie wzięłam mimo ,ze mam go w domu.Kiedys żółwik przekręcił sie na grzbiet,wiedziałam,ze musze mu pomóc.Poszłam po sasiada,pukał sie w głowe ,wiekszej wariatki w zyciu chyba nie spotkał.Gdy odszedł,żółw znowu sie przekręcił,ja z znowu po sasiada.Juz nie wiedział czy wołam go do zółwia czy moze do siebie.Ostatnia przygoda była z chomikiem.Mieszka sobie w terrarium,bezpiecznie i dla niego i dla mnie.Córcia moja wymosciła mu przejsciowe mieszkanko w kartonie,wycięła okienka ,dywaniki.Miała go przeniesc do terrarium,zapomniała,poszła do szkoły.Wchodze nagle do pokoju i kogo widze??Oczywiscie chomik na wolności.Zrobiłam mur obronny z różności ,terrarium przyniosłam,odwróciłam i jakoś wlazł do niego.Taki jest oto mój kontakt ze zwierzetami.W innych płaszczyznach jestem bardziej odwazna.Wszystko co ludzkie,z racji wykonywanego zawodu nie jest mi obce.Byłam w poradni,troche poczytałam,znalazłam nawet znajome nicki.Juz wiem gdzie jestescie jak tutaj Was nie ma.Nie chce tam wskakiwac jak Filip z konopi a wiem ,że powinnam.Nic nie dzieje sie przypadkiem.Dobrze zrobiłam,ze napisałam akurat tutaj,w poczekalni.Kazdy chce pozostac anonimowy ale sa takie tematy o których trzeba mówić,a nawet nalezy.Bardzo bym chciała poklikac z Ktosią.Jezeli Ktosia może się do mnie odezwac,to bardzo prosze.Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×