Mój mąz ma ochotę na zdradę - wczoraj mi o tym powiedział

może faktycznie urozmaidźcie coś w Waszym życiu erotycznym - zaskocz go czymś, zapytaj czego będzie szukał u tej innej kobiety i spróbuj mu to dać

to jednak prawda,ze facet powinien wyszalec sie przed slubem.

chyba, że chodzi po prostu o inne ciało ... o inne reakcje na jego pieszczoty, może o potwierdzenie swojej atrakcyjności ?

masz chyba rację mysza.....nie wyszalał się....byłam i jestem jego pierwsza kobieta...to nie jest dobre...takie szybkie małżeństwo..nie musielismy....kochalismy sie bardzo:(

Moj mial kilka, wie jak to jest z innymi i teraz nie moze mi powiedziec, ze chcialby sie dowiedziec...

chochelka...pewnie masz rację...on zdaje sobie sprawę ze jest atrakcyjny dla płci przeciwnej...może faktycznie chciałby potwierdzenia i na tym polu???

zapytaj go czego oczekuje po tym hmmm eksperymencie

Moj dobry kumpel jest ze swoja zona,ktora jest jego pierwsza kobieta. dobrze sie rozumieja, a mimo tego mowil mi kedys, ze chcialby zobaczyc, jak to jest z inna . a wiem , ze on swoja zone bardzo kocha!

pytałam..jest ciekawy jak to jest...chce urozmaicenia swojego zycia....jak mu powiedziałam, że to jest pierwszy krok do rozbicia małżeństwa to powiedział że wcale tak nie musi być.....ze Nasza rodzina się rozpadnie:(

no mówię wam, że tak jest - ja mojego męża też baaardzo kocham ale nie mam tzw "skali porównawczej" - zakazany owoc kusi ... tylko, że my mamy nieco bardziej liberalne poglądy - np. wchodzi w grę trójkąt

Gdyby moj mi tak powiedzial, zostalby bez zebow...

ale mysza...no dobrze...to co mam zrobic ? powiedziec mu..masz moją zgode idź do knajpy wychacz jakś panienke i zobacz jak to jest...? to nie przejdzie

właśnie jak On to chce zrobić - zarwać pannę na jedną noc ? Przeciez zanim ktoś z kimś pójdzie do łóżka - musi to trochę potrwać ... trzeba się poznać - a jeśli On się zakocha ? Zauroczy ?Zafascynuje ? Zapytaj go o te "techniczne" szczegóły -jak to sobie wyobraża

po co mi taka szczerośc ? taka lojalność? wyjeżdża na delegacje niech tam się z kims prześpi i zobaczy....brakuje w Naszym związku namiętności....to fakt...

zresztą robiliśmy w łóżku prawie wszystko. brałam mu do buzi i połykałam w całości jego nasienie, kochaliśmy sie analnie z finiszem w mojej pupie, to było milutkie tak czuć jego nasienie w sobie a potem patrzeć w lustrze jak wypływa. pozwalałam mu się onanizować w mojej obecności, oglądaliśmy razem pornografie i mogł we mnie wjeść kiedy tylko chciał. kiedyś na wakacjach w lesie wysykałam się i zrobilam kupe w jego obecnosci a on się przy tym onanizował i skończył na moich pośladkach. czego mu jeszcze brakuje ?

powiedz ze chcesz patrzec - i byc przy tym

ostatnią rzecza o jakiej powinnaś rozmawiać jest moim zdaniem to jak sobie to wyobraża, bo wierz mi że sobie wyobraża i jeśli już nie wie to wkrótce będzie wiedział dokładnie jak to zrobić dla jest to jak krok do zgody , chyba że jest to przyjęcia jesli zrobi to np. z dziewczyna z agencji, albo wskazana przez Ciebie koleżanką:)

czarny - raczej chodziło mi o to jak sobie to emocjonalnie wyobraża

hehe dobre

chochelko - wierz mi, wyobraża sobie i to pewnie całkiem nieźle skoro złożył taka propozycję jest pytanie czy intencje są prawdziwe bo równie dobrze może już ma kochanke i chce zburzyć swój związek, albo zalegalizować kochankę, albo odegrać się za cos na żonie cholera diabli wiedzą, aż mnie wkurza że ten świat taki skomplikowany:)

oczwyiscie to powyżej nie ja pisałam....

czarny jarku...myslisz, że juz ma....chyba nie...nie wiem kiedy ?

nic nie myślę, bo nie wiem ale Ty musisz sie dowiedzieć i podjąć jasną decyzję

na bank nie ma....nie kręci i nie oszukuje....znudził się moja osobą....pewnie i ja nie jestem bez winy....

nie wiem czarny, nie jestem facetem, ale myślę że nie ma co dopisywać ideologii... Ja naprzykład sobie technicznie tego nie wyobrażam, mimo że może tez miałabym ochotę na test

przeciętna nie myśl tak - mnie mój mąz nie znudził a i tak mi się pałęta po głowie taka myśl - :-)

chochelka.....pobieralismy się z milosci ze wszelkimi konsekwencjami tego czynu, czyz nie?...dlatego nie moge w to uwierzyc.....wiesz co...tak sobie mysle, ze on jakby przygotowuje grunt pod coś....:(

chochelka czego sobie nie wyobrażasz? pytaj zaraz Ci dokładnie wyjaśnię

czytajac tego debila, który podszywa się pode mnie...zastanawiam się czy dobrze się bawi....smarkacz...!!!!!!!!!

dobra chochcelka..pałeta ci sie :) ale powiedziałas mu to prosto w twarz?